Jesteśmy społecznością, która kocha książki

„Bóg jest Bogiem i uzdrawia, kiedy chce, jak chce i kogo chce. Czasami dokonuje tego w sposób natychmiastowy i cudowny (…) Innym razem za pomocą terapii wymagającej ludzkiej współpracy (…)” José H. Prado Flores, znany też jako Pepe Prado, jest cenionym biblistą oraz założycielem Szkoły Ewangelizacji Świętego Andrzeja, która dziś obejmuje ok. 200 szkół w 82 krajach. Jest autorem wielu książek i artykułów traktujących o duchowości i Nowej Ewangelizacji oraz niestrudzonym ewangelizatorem, nauczającym w 52 krajach. Obecnie wraz z żoną i czwórką dzieci mieszka w Meksyku. Każdy z nasz ma wiele modlitewnych intencji. Jedni modlą się o znalezienie dobrej pracy, drudzy o ulgę w cierpieniu, a jeszcze inni np. o dobrego współmałżonka. Prosimy, prosimy, a tu mija tydzień, miesiąc, rok... i NIC! Często wtedy przychodzi rozgoryczenie czy bunt, który jest tym większy, im bardziej, ktoś wierzył i ufał, że Bóg go wysłucha. Niekiedy w złości wygrażamy naszemu Stwórcy pięścią krzycząc: „dlaczego nie wysłuchujesz mojej prośby?!”, „nie zależy Ci na moim szczęściu?!”. Z pomocą tym, którzy cierpią z powodu niewysłuchanej modlitwy przychodzi José H. Prado Flores w swojej niewielkiej książeczce „Dlaczego Bóg nie uzdrawia swoich przyjaciół?”. Autor w prosty i konkretny sposób stara się wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje, i czy odczuwanie złości w takim momencie jest uzasadnione. Przeważająca część publikacji poświęcona jest rozważaniom autora nad tym, dlaczego Bóg częściej pomaga osobom obcym lub niewiężącym niż tym, którzy wiernie Mu służą. Stara się też m.in znaleźć odpowiedz na pytania - dlaczego Mojżesz nie został uleczony z jąkania, pomimo tego, że był Jego wiernym sługą?, albo dlaczego Pawłowi nie zostały oszczędzone cierpienia w ciele, pomimo że usilnie o to prosił? Szczegółowo zostaje również zanalizowane wskrzeszenie Łazarza, człowiek bliskiego sercu Jezusa. Choć obaj byli spokrewnienie, to Chrystus w cale się nie spieszył, aby go uzdrowić, wręcz przeciwnie - zwlekał i w tym samym czasie niósł pomoc innym. José H. Prado Flores omawiając różne przypadki uzdrowień opisanych na kartach Biblii, stara się nam przede wszystkim uświadomić, iż Bóg podchodzi do każdego z nas indywidualnie. Stwórca nie działa według utartych schematów, czy z góry przygotowanych recept. Każdy z nas jest inny, dlatego nie można oczekiwać od Boga, że Jego działanie w naszym życiu objawi się w taki sam sposób, jak w przypadku naszych znajomych czy przyjaciół. W końcu Bóg jest Bogiem i nie ogranicza Go czas, ani miejsce. Niekiedy Bóg uzdrawia od razu w cudowny sposób, z nów innym razem zwyczajnie prosi nas o współpracę. Nie ma jednej recepty. Musimy mu tylko zaufać. W tym miejscu przypominają mi się znane słowa św. Ignacego z Loyoli, które idealnie podsumowują rozważania autora: „Módl się tak jakby wszystko zależało od Boga, a rób tak jakby wszystko zależało od Ciebie”. Warto również pamiętać, iż Bóg w cale nie jest głuchy na nasze prośby, to często my jesteśmy tak zaabsorbowani sobą i swoimi sprawami, że nie potrafimy dojrzeć Jego działania w naszym życiu. My widzimy tylko to, co jest tu i teraz, Pan Bóg widzi wszystko i najlepiej wie, co w danym momencie jest dla nas najlepsze. Powinniśmy pamiętać, że nasz Stwórca nie jest żadną maszyną spełniającą wszystkie nasze zachcianki, ale kochającym Ojcem, który chce dla swoich dzieci tylko tego, co dobre. Należy ufać Bogu mimo wszystko, bo tylko On w swej mądrości zna ostateczną odpowiedź, dlaczego stało się tak, a nie inaczej. Natomiast ludzie często modlą się o coś, co tylko pozornie jest dal nich dobre. Reasumują książka „Dlaczego Bóg nie uzdrawia swoich przyjaciół?” jest niezwykle inspirującym poradnikiem, jak radzić sobie z bólem, cierpieniem, chorobą, odrzuceniem. Nie jest to obszerna publikacja. Nie znajdziemy w niej wzniosłych traktatów teologicznych ani wyszukanych myśli, co absolutnie nie wpływa na jej treść. Bowiem siła tej książeczki tkwi właśnie w jej prostocie. Całość została przedstawiona w lekki i przystępny sposób, tak aby każdy, niezależnie od stanu i wiedzy religijnej, mógł znaleźć w niej dla siebie. Plusem jest również to, że autor podaje liczne przykłady ze swojego życia, m.in. swoją walkę z chorobą i drogę jaką pokonał, aby ją zrozumieć. Książka idealna dla tych, których nurtuje ta tematyka, jak również dla tych, którzy zmagają się z różnymi słabościami i zastanawiają się, dlaczego w życiu spotykają ich te, a nie inne sytuacje oraz gdzie w tym wszystkim jest Bóg. „Wiara nie ogranicza się do przyjmowania prawd i dogmatów, których nie rozumiemy. Zasadniczą kwestią jest wierzyć w rzeczywistą osobę” [Opinia pochodzi z bloga: http://bierziczytaj.blogspot.com]