Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jeff Carlson
0
0,0/10
Pisze książki: czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
0,0/10średnia ocena książek autora
36 przeczytało książki autora
8 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa Fantastyka 397 (10/2015) Ted Chiang
6,7
Fikcja polityczna - Michał Protasiuk
Bardzo dobre opowiadanie. Ładnie napisane, ładnie zaobserwowana rzeczywistość i ładnie wyekstrapolowane przewidywania rozwoju cywilizacji. Tylko trochę brak fabuły, to co mamy to raczej rusztowanie na którym dopiero zdałoby się coś skonstruować. Ale i tak jest bardzo dobrze, mamy rzecz bardziej intelektualną niż literacką.
Raskolnicy - Piotr Nesterowicz
Nieortodoksyjna fantasy słowiańsko-prawosławna. Pomysł niezły i początkowo szło całkiem całkiem, ale koniec końców autor przesadził z metafizyką, tajemniczością i przespryceniem i rozmydlił się w nieprzejrzysty męt. Nie pomaga też ciężkawy, pozbawiony polotu styl Nesterowicza.
Dalekowzroczność - Jeff G. Carlson
Popierdółka, bez specjalnego pomysłu, w modnym sztafażu i lekko napisana. Klasyczny wypełniacz.
Eter - Zhang Ran
Podobnie jak u Protasiuka mamy tu rozważania nad tym dokąd zmierza nasza cywilizacja. Inteligentne, dobrze napisane, czyta się z wielką przyjemnością. I znów, fabularnie lekko upośledzone, ale nie w stopniu by to przeszkadzało.
Wielka cisza - Ted Chiang, Jennifer Allora, Guillermo Calzadilla
Jakiś pomysł ale raczej dość prymitywny, wykonanie ciężkie do oceny bo to bardziej konspekt niż opowiadanie. Drugoligowy szort.
Publicystyka jak na Fantastykę bardzo dobra. Felietony interesujące, artykuły tematyczne też w porządku, zwłaszcza te autorstwa Mateusza Wielgosza. Recenzje książek bez wpadek choć do tego i owego można by się przyczepić.
Numer zupełnie niezły
Nowa Fantastyka 393 (6/2015) Piotr Patykiewicz
6,7
Numer całkiem niezły, szczególnie proza zagraniczna.
"OVERKILL" Dominik Sokołowski - Albo to ja jestem uprzedzony do militarnej fantastyki bliskiego zasięgu , albo faktycznie jest to bardzo słaby tekst. Papierowe postanie z psychologią wyciętą z szablonu i pretekstowa fabuła prowadząca do strzelaniny. Zdecydowanie nuda.
"PARCH" Piotr Patykiewicz - Ciekawy byłem tego opowiadania, bo za powieścią z tego świata ciągnie się dobra fama. I w sumie dostałem zachęcającą zapowiedź, ale... Sam świat postapo wygląda intrygująco, choć trochę brakuje "fajerwerków", zobaczyliśmy mały wycinek, bez rzeczy chwytających za gardło i nawet klimat nie zmroził mnie do szpiku kości. A chyba powinien. Sama historia ciekawie romansuje z posthumanizmem, ale też nie rzuca na kolana. Jednym słowem, jako część większej całości intryguje, jako rzecz osobna trochę zawodzi.
"NAŁÓG POŚMIERTNY" Jacek Łosak - Przewrotny tekst o smutku, żałobie, duchach i androidach. Na początku bałem się, że to sentymentalne smęty, ale fabularny twist wszystko wyrównał. Krótkie opowiadanko, całkiem przekonująco skrojone.
"CIŚNIENIE" Jeff Carlson - Troszkę postcyberpunka, postumanizmu i sporo sentymentu za wolnością i naturą w czasach technologii. Niby bez "wielkiego wow" i krótkie, ale czytało się bardzo dobrze.
"DZIECI MORIABE" Paolo Bacigalupi - Zdecydowanie najlepszy tekst numeru. Bardzo lubię frazę Bacigalup'ego a tutaj jest ona wyjątkowo mięciutka i baśniowa. Z tym że to okrutna baśń. Niby o potworach morskich, bezwzględnych krakenach żyjących w głębinach, a tak naprawdę o potworach w ludzkiej skórze. Tych bezwzględnych, o lepiącym dotyku, sycących się słabością innych. Wszystko jest tu warsztatowo doskonale skrojone. Piękna opowieść o przekraczaniu bezradności.
"DZBAN WODY" Ursula K. Le Guin - Le Guin napisała przypowieść. Napisała ją bardzo sprawnie - język, fraza, kompozycja wszytko jest ok. Mimo to zupełnie nie ruszyła mnie historia sługi który podróżuje przez pustynię z misją do świętego męża i poddawany jest osobistej próbie. Zero emocji. Po prostu nie wiem po co Le Guin napisała tę przypowieść, choć samo opowiadanie czytało się dobrze.