Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Gerald Morris
Źródło: http://www.hmhco.com/shop/books/The-Squires-Tale/9780618737437#
10
7,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzony: 29.10.1963
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Princess, the Crone, and the Dung-Cart Knight
Gerald Morris
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 1 opinia
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
The Squire's Quest Gerald Morris
3,0
Jest to pierwsza książka z serii, którą przeczytałam bez przyjemności. Wątpliwa wydaje mi się decyzja Morrisa, aby połączyć wątek pierwszych zgubnych intryg Mordreda z bezlitośnie wyszydzonymi historiami miłosnymi zaczerpniętymi z "Cligesa" Chretiena de Troyes. Niby wiąże je wspólna tematyka/przesłanie - o życiu fałszem i o tym, jak kłamstwa prowadzą do zguby - ale żaden z wątków nie ma tak naprawdę szans w pełni się rozwinąć, tym bardziej że narracja prowadzona jest z punktu widzenia postaci niezbyt zaangażowanej w którykolwiek z nich. Terence, bohater pierwszych tomów, powraca tutaj głównie po to, by z wyżyn loży szyderców obserwować i oceniać, wespół zresztą z Dinadanem, który utracił wiele ze swojej świeżości, którą miał jeszcze w 5. tomie. Powracają również inne postaci, ale na tym powrocie niestety tracą - na przykład Gawain wyraźnie nie ma co robić i obija się od ścian, popijając mocne trunki; żałosna to degeneracja uroczej niegdyś postaci. Intrygi Mordreda są niestety boleśnie przejrzyste, a wątki miłosne potraktowane z kpiną bliską goryczy, bez śladu wyrozumiałego humoru widocznego przeważnie w poprzednich książkach. Za jedyny plus uznać muszę wizytę Terence'a w greckich Zaświatach i spotkanie z Tejrezjaszem.
The Princess, the Crone, and the Dung-Cart Knight Gerald Morris
6,0
Seria dostaje trochę zadyszki, choć wciąż trzyma przyzwoity poziom. Tym razem otrzymujemy silny ładunek girl power: osierocona Sarah ratuje wszystkich dzięki determinacji i magicznemu mieczowi, a po drodze nawiązuje przyjaźnie z młodą nimfą Ariel i księżniczką Charis, początkowo skrytą i zahukaną, potem coraz dzielniejszą i bardziej zdecydowaną. Całkiem miły to wąteczek, zwłaszcza ze względu na te dziewczęce przyjaźnie - w nazbyt wielu książkach Silna Postać Kobieca(TM) jest samotną, wyniosłą wyspą, a jakakolwiek kobieca solidarność nie istnieje. Morris pokazuje natomiast, jak ważne są więzi międzyludzkie i przebaczenie.
Bardzo sympatyczny i krzepiący był również Lancelot powracający z dobrowolnego wygnania, by ratować królową Ginewrę. Atmosfera książki jest jednak znacznie cięższa i bardziej ponura niż w poprzednich tomach, czemu w sumie trudno się dziwić, skoro bliscy głównej bohaterki zginęli w antysemickim pogromie.