Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Louise Bay
31
7,1/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
36 przeczytało książki autora
103 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dr. Single Dad Louise Bay
4,3
Zapowiadał się typowy, w miarę przyzwoity romans, odskocznia od lektur i audiobooków o różnego kalibru przestępstwach i zbrodniach. Skusiło mnie środowisko lekarskie i historia miłosna samotnego ojca i zatrudnionej przez niego niani.
Londyn. Dax Cove jest najmłodszym synem w wielodzietnej rodzinie lekarskiej, żyjącym swymi naukowymi badaniami. Nic bliżej o nich się nie dowiadujemy, ale ich wyniki, jego zdaniem, służyć będą ludzkości. Niespodziana wiadomość, że przygodna seksualna partnerka sprzed dziewięciu miesięcy właśnie urodziła w Ameryce ich córeczkę i potrzebny jest jego podpis pod dokumentami umożliwiającymi adopcję dziecka, powoduje szok. Jednak Dax szybko układa sobie i wciela w życie własny plan. Nie zgadza się na adopcję, zabiera dziecko do Anglii zakładając, że jego wychowanie powierzy wykwalifikowanej niani, co z pewnością nie zaważy na jego ambitnych aspiracjach zawodowych.
Profesjonalną, doświadczoną opiekunką noworodka zostaje Eira Cadogan, dla której stabilna, dobrze płatna posada jest koniecznością życiową, aby móc wspierać młodsze rodzeństwo. Sposób, w jaki Eira nie tylko sama zajmuje się maleńką Guinevere ale również, przy okazji, tak ustawia relacje między dzieckiem i jego ojcem, że Dax stopniowo zupełnie zmienia swój stosunek do ojcostwa - to jedyny, moim zdaniem, interesujący wątek w powieści. Reszta, łącznie z chemią od początku determinującą zachowanie Eiry i Daxa, próbami odwleczenia przysłowiowego happily ever after, a przede wszystkim okoliczności, które ostatecznie w iście cudowny sposób obojgu sprzyjają, wszystko to przeładowane jest tak niewiarygodną dawką chciejstwa i słodyczy, że zniesmaczona przecierałam oczy ze zdumienia.
King of Wall Street Louise Bay
6,3
Świetnie prosperująca na Wall Street firma consultingowa King & Associates była od dłuższego czasu marzeniem Harper Jayne, obecnie już absolwentki szkoły biznesu w Berkeley. Jednak pierwsze zetknięcie z szefem, Maxem Kingiem, jest niczym zimny prysznic. Nie dosyć że w zleconej i solidnie przygotowanej przez nią analizie nie znajduje on nic pozytywnego, to zachowuje się wobec niej z zimną złośliwością. Na domiar złego okazuje się, że budynek na Manhattanie, w którym Harper wynajmuje lokum, należy do Maxa, on sam zajmuje apartament bezpośrednio nad jej sypialnią, a hałasy dochodzące z góry nie pozwalają jej normalnie funkcjonować.
Jako że jest to romans, na dodatek erotyczny, jest jasne, że prędzej czy później feromony muszą między dwojgiem protagonistów zadziałać. I tak się staje, bardzo szybko zresztą. Intensywność i częstotliwość ich intymnych zbliżeń mogłaby się wydawać imponująca, gdyby nie to że repertuar śmiałych erotycznych zachowań jest w gruncie rzeczy identyczny jak w innych tego typu książkach. Dla ich urozmaicenia autorki - bo w znakomitej większości są to kobiety - starają się na ogół wzbogacić scenerię oraz nadać swoim bohaterom jakieś wyraziste cechy charakterologiczne.
Wbrew tytułowi nie można oczywiście oczekiwać specjalnej głębi w potraktowaniu operacji na Wall Street, jakimi zajmuje się jej Król. King & Associates przygotowuje dla swoich klientów, wśród których są wszystkie znaczące giełdowe instytucje finansowe, np. Goldman Sachs, oferty inwestycyjne na całym świecie. I tak, skrytykowany przez Maxa raport Harper dotyczy przemysłu tekstylnego w Bangladeszu. A jedną z kluczowych operacji w jej krótkiej zawodowej karierze jest próba włączenia do portfolio spółki Maxa banku, którego właścicielem jest ... ojciec dziewczyny. I to by było na tyle w temacie Wall Street.
Za to rodzinne historie obojga bohaterów są dość ciekawie rozegrane w powieści, szczególnie kontrast między Maxem jako ojcem czternastoletniej Amandy, a stosunkiem Harper do jej ojca. Rozmowy Amandy z tatusiem i jego reakcje na żądania dorastającej córki chwilami są naprawdę dowcipne, żeby nie powiedzieć błyskotliwe. Natomiast lekko zarysowane feministyczne przemyślenia Harper w odniesieniu do sytuacji rodzinno-zawodowych najwyraźniej słabo współgrają z konwencją obowiązującą w tego typu literaturze. Dotyczy to także aspiracji dziewczyny do dominującej roli w sytuacjach intymnych, które z czasem wyraźnie ustępują, nie tyle wobec siły pożądania Maxa, co wobec jego znajomości technik erotycznych. Choć trzeba przyznać, że zarówno u tej, jak i u innych autorek, które znam, dbałość mężczyzny o seksualną satysfakcję partnerki jest wzorcowa, niczym z podręcznika nt. sztuki kochania. Takie bajki dla dorosłych, zawsze z happy endem!