Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Monisha Rajesh
2
5,7/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,7/10średnia ocena książek autora
63 przeczytało książki autora
65 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
W 80 pociągów dookoła Indii Monisha Rajesh
5,7
Trochę ciekawostek, trochę historii, trochę przygód, trochę trudnych relacji z podróży we dwoje. Warto przeczytać przed podróżą do Indii, jeśli głównym środkiem lokomocji będzie pociąg. Odrobinę denerwowała mnie główna bohaterka, która czasem obnażała swe niezbyt doskonałe oblicze. Choć zastanawiam się, czy bardziej irytującym był jej towarzysz podróży. Głównymi problemami było zdobycie biletów na pociąg i dostanie się do niego. Tak to prawda, to może być stresujące :) Oprócz tego była wizyta u Osho, wizyty w kompleksach świątynnych, powolne podróże w Kerali, magiczna północ, Mumbaj i pociągi podmiejskie, a także brzuch Delhi...
W 80 pociągów dookoła Indii Monisha Rajesh
5,7
Faktycznie, jedna z wielu książek podróżniczych typu Oto JA - byłem w... zobaczyłem.... podobało mi się/nie podobało mi się, a teraz może uda się na tym zarobić. Mimo to, warta przeczytania.
Trochę egzotyki, ale głównie tej dzisiejszej (z polskiej perspektywy pociągi z leżankami to "egzotyka", indyjskie pociągi kojarzymy z oblepionymi setkami pasażerów starociami),autorka raczej nie rozpisuje się o obyczajach i faktach indyjskich(jak się buduje lepianki czy jak przebiega wesele). Część jest trudna do załapania (te wszystkie nazwy potraw, chociaż są w załączonym słowniczku, to mi się nie chciało sprawdzać za każdym razem, czy jedli ryż z dodatkami czy też coś innego).
Książka pokazuje Indie dzisiejsze. Fakt, że "z okna pociągu", ale też sceny na dworcach, w pociągach (tu brudno, tu czysto, tam przepych) czy zwiedzanych atrakcjach. Pokazuje też ludzi. Jest nawet scena, która jeżeli się nie wydarzyła, to należało ją wymyślić: Jakiś podróżnik po Indiach twierdzi, że "z pociągu nie widać prawdziwych Indii i prawdziwych Hindusów". Monika pyta wtedy czy współpodróżnicy nie są prawdziwymi Hindusami? Czy pociągi i dworce są z innego kraju? I to mogłoby być podsumowanie. Książka pokazuje mały wycinek Indii, ale też prawdziwy. Tak samo prawdziwy jak Bollywood, hinduizm, Mumbaj, program kosmiczny czy żebracy. Po prostu inny, mało popularny kawałek wielkiego kraju i licznego narodu.
Do zalet można też zaliczyć to, że autorka, będąc dziennikarką, potrafi dobrze pisać. Nie na poziomie thrillera, ale jako reportaż wyróżnia się właśnie warsztatem spośród książek gatunku "byłem, widziałem i może uda się na tym zarobić".