Do zobaczenia jutro William Keepers Maxwell 6,0
ocenił(a) na 711 lata temu Dwie książki o ojcach, jedna z czasów, gdy nie rozmawiało się o emocjach, druga z czasów, gdy mówi się o nich bezustannie.
'Do zobaczenia jutro' to przede wszystkim książka o poczuciu winy, a 'Spadkobiercy' o poczuciu straty.
W obu nagle zabrakło mamy.
U Maxwella oznacza to koniec zrozumienia: 'W dzieciństwie wszystko mówiłem matce.Po jej śmierci nauczyłem się zatrzymywać niektóre sprawy dla siebie. Mój ojciec reprezentował autorytet, co oznaczało - dla mnie - że nie mógł jednocześnie reprezentować zrozumienia.'
U Hemmings- początek zrozumienia. Ojcu, który do tej pory przechodził rano nad porozrzucanymi rzeczami córek i wracał wieczorem po pracy, dzieci wydają się egzotyczne, nieznane, niepokojące. Pozwalają sobie na dużo więcej niż u Maxwella, ale także ojcu wolno nagle, po wielu latach, może po raz pierwszy naprawdę przyjrzeć się swojemu dziecku i przyznać, że się go nie zna ale chce poznać,po prostu dlatego, że jest fascynującym człowiekiem.
W 'Do zobaczenia jutro' ojciec decyduje się na praktyczne rozwiązanie, wynajmuje panią, która ogarnia codzienność.
W 'Spadkobiercach' córka zwierza się nowo poznanej kobiecie na plaży. Ojciec, widząc to:'Są to słowa, które chciała powiedzieć swojej mamie. Jestem zły, że okazała się taka nielojalna. Że tak łatwo zaakceptowała inną kobietę. Wystarczył jej zaledwie jeden dzień, żeby pokochać kogoś innego, choć może dzieci właśnie tak postępują.'
I jeszcze wyjście ewakuacyjne, które dostrzega ojciec ze 'Spadkobierców' ale nie korzysta z niego:'Niedaleko nas przechodzi kilka kobiet i posyła mi znaczące spojrzenie, jak gdyby ojciec z dziećmi stanowił uroczy widok. Tak niewiele trzeba, aby być poważanym jako ojciec'. Wystarczyłoby, żeby był. To nadal obowiązująca definicja dobrego ojca. Hemmings wybiera dla niego trudniejszą opcję. I w 'nagrodę' dostaje baty od recenzentek, bo jej bohater 'nie jest wiarygodny', bo 'faceci się tak nie zachowują'. A mi się podobało.
http://porzadekalfabetyczny.blox.pl/2012/12/wpis.html