Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stanisław Paradysz
3
6,7/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
12 przeczytało książki autora
75 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Od uprzemysłowienia w PRL do deindustrializacji kraju
Wiesław Żółtkowski, Stanisław Paradysz
8,7 z 3 ocen
36 czytelników 0 opinii
2015
Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowe w Polsce (1946–2012)
Wiesław Żółtkowski, Stanisław Paradysz
8,3 z 9 ocen
55 czytelników 3 opinie
2013
Polska 1976 w liczbach
Stanisław Paradysz, Eugenia Krzeczkowska
3,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
1976
Najnowsze opinie o książkach autora
Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowe w Polsce (1946–2012) Wiesław Żółtkowski
8,3
Przez ostatnie trzydzieści lat Polska przeszła ogromne przemiany polityczne, gospodarcze i społeczne. Można stwierdzić że transformacja skończyła się sukcesem. Warto pamiętać o kosztach zarówno ekonomicznych jak i społecznych które ponieśliśmy w tych latach. Często w debacie publicznej zjawiska niekorzystne towarzyszące przemianą, tłumaczy się pięćdziesięcioma latami komunizmu, pomijając błędy popełnione podczas ich przeprowadzania. Ponieważ interesuję się tematem transformacji postanowiłem sięgnąć po omawianą książkę.
Jest to praca zbiorowa w której został przeanalizowali i udokumentowali dorobek PRL-u w budowie zakładów przemysłowych i ich dalsze losy podczas przejścia od gospodarki planowej do gospodarki rynkowej w latach 1989-2012. Przedmiotem badania stało się 1615 przedsiębiorstw przemysłowych wybranych według kryteriów, opisanych w jednym z rozdziałów książki. Autorzy w swojej książce stawiają następującą tezę, iż koszty transformacji w Polsce zwłaszcza w przemyśle były za duże. Skala likwidacji majątku przemysłowego i skala bezrobocia, były o wiele większa niż w innymi krajach europy wschodniej, które przeszły transformację.
Oczywiście autorzy wskazują na potrzebę przeprowadzenia zmian w strukturze przemysłu, wynikających z innych potrzeb w gospodarce planowej, a innych w gospodarce rynkowej. Nie negują samego faktu upadku zakładów przemysłowych po 1989 r., jedynie krytycznie oceniają ich skalę i charakterystykę.
Wskazują oni również przyczyny niekorzystnych procesów i zjawisk zaistniałych w okresie transformacji: terapia szokowa, brak polityki gospodarczej, negatywny stosunek do państwowych przedsiębiorstw, dominacja krótkookresowego myślenia nad długookresowa perspektywą. Zbyt szybkie otwarcie naszego rynku dla zagranicznych towarów i braku okresu przejściowego, który dał by czas na dostosowanie się do konkurowania na światowym rynku.
Opisywana książka stanowi ciekawe źródło informacji. Czytając ją dowiadujemy się ile wybudowano przedsiębiorstw przemysłowych w słusznie minionym systemie, które stanowiły podwalinę pod dzisiejszy sukces naszego kraju. Jednocześnie transformacja, nie jest pasmem samych sukcesów, podczas jej przeprowadzania popełniano błędy, które miały znaczący wpływ na zwiększenie kosztów przemian, choć były one nieuniknione. Aktualne elity rządzące jak i przyślij politycy powinni zapoznać się z tą pracą i innymi poruszającymi podobną tematykę aby nie popełniać błędów przyszłości.
Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowe w Polsce (1946–2012) Wiesław Żółtkowski
8,3
Książka stanowi właściwie jedno wielkie epitafium poświęcone polskiemu przemysłowi i można się zastanawiać w jaki sposób w ogóle oceniać obiektywizm autorów. Nie jest to de facto beletrystyka, ponieważ zdecydowaną większość treści stanowią tabele z listami zakładów przemysłowych i produkcyjnych podzielone na poszczególne branże, a także analiza ich rozmieszczenia, priorytetów funkcjonowania i ocena podjętych działań po otwarciu na konkurencję międzynarodową. Każda dziedzina opatrzona została kilkustronnicowym komentarzem, a w ramach podsumowania pojawiają się wnioski charakteryzujące cały proces transformacji ustrojowej w ujęciu właśnie gospodarczym.
Co prawda autorzy się zarzekają, że ocena zjawiska nie jest jednoznaczna oraz wskazują szereg czynników wpływających na wysoką nierentowność wielu PRLowskich fabryk i firm, które musiały być zlikwidowane, lecz jednocześnie w przejrzysty i łatwy sposób pokazują, że skala szalonej prywatyzacji i „dostosowywania” naszej gospodarki do wolnego rynku oraz nowych wymogów była zatrważająco niejasna, a wręcz zupełnie niewspółmierna do potrzeb.
Przebieganie wzrokiem po kolejnych dziesiątkach zlikwidowanych zakładów przemysłowych przypomina czytanie listy zamordowanych. Aż zadziwiające, że nikt nie odpowiedział i nie poniósł odpowiedzialności za tę zbrodnię, która cofnęła nas w rozwoju całe dekady wstecz. Smutna i przygnębiająca książka, tym bardziej że treść podana została w tak chłodny sposób.