-
Artykuły
Hobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaks
15 -
Artykuły
Czytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniu
254 -
Artykuły
Podróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturą
11 -
Artykuły
Pisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początek
42
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
Feminizm w szkolnej ławie
Szwecja może uchodzić za wzór do naśladowania pod względem równouprawnienia kobiet i mężczyzn oraz parytetów zarówno w życiu politycznym, jak i codziennym. Z zasady podział obowiązków, dostępność stanowisk i poziom płac mają być dla obu płci identyczne. Nawet urlop rodzicielski rodzice otrzymują razem w formie określonej puli dni; jeśli zdecydują się je między sobą podzielić dokładnie po połowie, premiowane jest to ulgą podatkową.
Na tegorocznym Forum Ekonomicznym Szwecja zaklasyfikowana została na czwartym miejscu światowej listy równouprawnienia (zaraz za Islandią, Finlandią i Norwegią). W 2015 roku szefami szwedzkich agencji rządowych było 90 mężczyzn i 82 kobiety.
Tyle prawo i międzynarodowe ankiety, rzeczywistość wygląda jednak niejednokrotnie znacznie smutniej. Przestrzeganie prawa przez na przykład pracodawców nie zawsze przekłada się na brak dyskryminacji w życiu codziennym. Wedle statystyk przemoc, molestowanie i dyskryminacja wciąż obecne są w życiu młodych ludzi, zwłaszcza w szkołach, i zjawisko to wręcz narasta.
Jak poinformowała szwedzka gazeta Svenska Dagbladet, właśnie to było jednym z powodów, dla którego Szwedzkie Lobby Kobiet, organizacja skupiająca ponad 45 grup i stowarzyszeń feministycznych, we współpracy ze Organizacją Narodów Zjednoczonych, oraz Szwedzkim Stowarzyszeniem Związków Zawodowych odważyło się na nietypowy krok. We współpracy z domem wydawniczym Danskt Band zadecydowało o rozdaniu szwedzkim szesnastolatkom w sumie ponad stu tysięcy egzemplarzy szwedzkiego wydania książki Chimamandy Ngozi Adichie We should all be feminists („Wszyscy powinniśmy być feministami”).
Książka Adichie, zatytułowana jak jej wykład na forum TED z kwietnia 2013 roku to apel do nie tylko młodych mężczyzn i chłopców, ale także dziewczynek i młodych kobiet, o podjęcie wysiłku stworzenia społeczeństwa opartego na równości. Adichie przekonuje, że prawdziwe równouprawnienie płci może mieć szansę zaistnieć tylko wtedy, gdy dzieci i młodzież wychowane będą w duchu równości, szacunku i tolerancji do siebie nawzajem. Autorka nawołuje do redefinicji kanonów zachowań przypisanych konkretnej płci, które, jej zdaniem, są wielokrotnie krzywdzące zarówno dla kobiet i mężczyzn, m.in. narzucają bardzo wąską definicję męskości.
Obejrzyjcie całe wystąpienie Adichie:
Clara Berglund, przewodnicząca Szwedzkiego Lobby Kobiet, tak mówiła o książce Adichie:
To książka, której zabrakło, kiedy miałam 16 lat. Bardzo chciałabym cofnąć czas tak, żeby moi 16-letni wtedy koledzy z klasy mogli ją przeczytać. Ta książka to prezent dla naszych szesnastolatków, ale i dla nas, to inwestycja w naszą przyszłość.
Lobby podjęło wysiłki, aby książka już w następnym semestrze stała się w szkołach lekturą uzupełniającą. Jej włączenie do kanonu lektur zależeć będzie od szkoły i nauczyciela prowadzącego zajęcia.
Autorka skomentowała wydarzanie:
Mam nadzieję, że młodzież, która przeczyta moją książkę w Szwecji, podejmie świadomą decyzję o wspieraniu ruchu feministycznego. Mam też nadzieję, że wkrótce niepotrzebne już będzie w słownikach słowo „feminizm” i nasz świat zacznie być naprawdę sprawiedliwy i równy.
Jak oceniacie ten pomysł? Czy przeczytanie i „przerobienie” w szkole nawet najmądrzejszej i najpotrzebniejszej pod względem ideologicznym książki ma szansę realnie wpłynąć na przyszłe pokolenia?
komentarze [272]
I tak powinno być wszędzie! Ta pani wykonuje kawał dobrej roboty. Ja na swój egzemplarz właśnie czekam i jak tylko przyjdzie to zabieram się do czytania. :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jakiś wirus szaleje i dziesiątkuje szeregi? A może zaczynamy realizować już noworoczne postanowienia (mniej internetu, więcej życia!)? Stawiam wszystkim kolejkę [kieliszki ze spirytusem na wirtualnym kontuarze...ale nie zapalam!]: 713, .:exile:...Będzie ich brakowało! My żyjemy? Czy ktoś z Was jeszcze obiecał sobie stąd zniknąć?
Wesołych Świąt i ...do siego roku!
Szkoda chłopów, niezłe z nich były herbatniki :/
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
O, exile też zniknął! Wcześniej zauważyłam tylko zniknięcie 713.
Jedno może się zdarzyć, ale dwa na raz? I to nie konta widma założone dla jednej dyskusji, ale prawdziwi aktywni użytkownicy...
Czyżby jakieś służby usunęły ich za prezentowanie niewłaściwych poglądów??
Do czego to doszło...
Mam nadzieję, że wrócą w jakichś nowych wcieleniach - ciekawe były chłopaki :)
Głos do dyskusji... Oparty na faktach autentycznych.
Równouprawnienie w nurcie feministycznym łączy się z postrzeganiem równości w zakresie praw posiadanych - chcemy takie same stanowiska, takie same pensje, takie same auta, takie same telefony. Natomiast definitywnie nie postrzega się, że za prawami w zestawie idą obowiązki i rezygnacja z innych przywilejów.
Sytuacja:...
Co to jest feminizm nie wiem i pewnie nigdy się nie dowiem, bo każda feministka ma inną definicję i tylko ta przez nią wyznawana jest słuszna, a ja wyższości żadnej z nich nie widzę.
Ale wiem co to równouprawnienie i nie utożsamiam tego z uprzywilejowaniem kobiet. Jestem przeciwna parytetom, obniżaniu wymagań, wszelkim innym ułatwieniom dostępu kobietom do dziedzin...
"Jestem kobietą, więc mi SIĘ NALEŻY (tylko i wyłącznie) z tego powodu!" - na tym właśnie polega feminizm i oparte na nim "równouprawnienie".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zakładając konto na LC nigdy nie spodziewałam się, że wydarzenie to ubogaci aż tak moje życie osobiste, a szczególnie pogłębi moją wiedzę o samej sobie ;) Poprzednich wniosków nie będę już przytaczać, ale ponownie muszę stwierdzić, że życie moje jest dużo płytsze niż mogłam sobie to wyobrazić :D
Poczytałam sobie Wasze wypowiedzi, niektóre mnie nieźle ubawiły, niektóre...
denudatio_pulpae uwielbiam Cię! :D
"... są jeszcze kobiety, które poszukują czegoś dokładnie pomiędzy". ---> no właśnie!
Ja też szukam u kobiet tego "pomiędzy".
Chyba jestem zdrowy?
:)))))))
@denudatio_pulpae
Jak zwykle trafiłaś w sedno. Mądrego aż przyjemnie posłuchać:)
Nota bene, też szukam swojego pomiędzy...
@Jabuilo
O matko, po Twojej uwadze moje nota bene zabrzmiało dwuznacznie, a ja jestem prosta dziewczyna i nie miałam niczego wieloznacznego na myśli:)
Ja tam swoje "pomiędzy" znalazłam, dosłownie i w przenośni ;D Jakby nie patrzeć mężczyźni również swoje "pomiędzy" mają, a przecież równowaga jest najważniejsza :D:D
Nie można w życiu być zbyt poważnym, bo od tego zęby bolą, a jak zęby bolą to czeka wtedy człowieka bardzo nieprzyjemne bliskie spotkanie z osobnikiem mojego pokroju :P Słyszycie już ten dźwięk wiertarki...
@denudatio_pulpae a już myślałem, że po zwrocie: "Nie można w życiu być zbyt poważnym, bo od tego zęby bolą, a jak zęby bolą to (...)" pojawią się jakieś bliższe namiary na Twój "zamek strachu", z propozycją zniżek dla stałych użytkowników LC ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Jabuilo, czyli szukasz - jak śpiewał Vavamuffin - "tej trzeciej (sfery ;), do której wszyscy płyną tu zgrają" ? :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tak nie do końca. Wolę te trzecie sfery mieć na wyłączność. Te zgraje to nie moja bajka.
Indywidualność osobnicza rulez.
Taki to już ze mnie pies ogrodnika :))))))
raczej o siłę przyciągania chodziło, aniżeli o etap posiadania i użytkowania ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ale tu nie ma niezgodności :)
Silne przyciąganie definiuje chęć posiadania i brak chęci dzielenia się :)))) O użytkowaniu nie wspomnę ...
:)))
ciekawa koncepcja, jak zaszyję się w jakiejś pustelni kiedyś, to temat do rozmyślań jak znalazł ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A tak miło się czytało Wasze dialogi. Dobrze się bawiłam :-) Cóż szkoda...
skończyło się :-(
Dla wszystkich znanych i nieznanych : Spokojnych , szczęśliwych Świąt :-)
Nawet tu zawitało polskie bagienko.
Może powstrzymajcie się panowie od komentarzy.
Ta wasza męskość z roku na rok coraz bardziej rachityczna.
Darujcie sobie więc , wywody na temat feminizmu,bo wywołujecie tylko u nas uśmieszek politowania.
@Elenaj mała prośba, zdefiniuj łaskawie ten termin: "polskie bagienko", w tym podaj dla jasności jakieś cechy charakterystyczne, pozwalające odróżnić owo bagienko od innych - "niepolskich". Prośbę swą uzasadniam małą znajomością tematu, a ciekawym poruszonej przez Ciebie materii.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kakadu80
Polskim bagienkiem określam to co teraz dzieje się w naszym kraju.
Każda dyskusja ,nawet na neutralne tematy ,kończy się na inwektywach złości i podziałach .Na wtrącaniu do skądinąd lekkiej rozmowy tego, o czym się mówi w mediach.
Przecież rozmawiamy o feminizmie w szkolnej ławie ! .
CYTUJĘ FELZMANNA
"Od siebie mogę ci napisać, abyś przyjął na święta pod swój...
NIE
nie będę komentował!!!
@Kakadu, nie waż się pisać ni słowa więcej!!!
Już z @FELZMANNem się niepotrzebnie rozwinęło - nie lej benzyny na ognisko, please...
@Elenaj, przykład zadowalający ;)
@Jabuilo no co Ty, jaka benzyna i ognisko? Ten temat nie ma takiego potencjału raczej. Co innego TK itp. ;D No ale może odłożymy ten wątek do trzeciej debaty o feminizmie ? ;)
Jeżeli chodzi o równość płci.To mam na ten temat,zdanie podzielone.Z jednej strony.Podoba się mi,to że panowie też biorą urlopy do wychowania dziecka.Nie tylko panie,są tym obciążone.Skoro,dziecko ma mamę i tatę.To,nich ten tata,też bierze udział aktywny w tym wychowaniu.
Jestem też,za równymi zarobkami.Za tym,by przyjmować panię do zawodów lekarzy,prawników czy też...
Zatrzęsienie lewicowych bredni. Trudno to spokojnie czytać, dlatego w którymś momencie sobie odpuściłem. Napiszę tylko tak: jeśli wy nadal cokolwiek stawiać będziecie ponad biologię, to nigdy nic nie zrozumiecie. To nie jest przypadek, że jest jak jest, że mamy to co mamy. To wynika z fundamentu biologicznego. Odgórne narzucanie czegokolwiek nic nie da. Nie rzucajcie się na...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nikt na Cię się rzucał nie będzie ... Chociaż mogę się mylić :) Tu i propozycje matrymonialne już nawet były i o bigamię trąciło ...
Szkoda, że nie przeczytałeś całości - bardzo miło się nam tu gawędziło i owocnie czasem :)
A biologia? Cóż...
W ten sposób można również udowodnić, że pedalstwo, socjopatia, zoofilia, pedofilia i inne schizy są rzeczą normalną - wynikają z...
@ Felzmann
Minęło dwanaście godzin od chwili, kiedy napisałeś swoją wypowiedź, więc może to już nie jest "zaraz". Postaram się też nie zachowywać jak dzikie zwierze. Nie należę do gremiów, które mogłyby coś narzucać odgórnie i mam wrażenie, że mamy tu raczej "oddolną rozmowę". Jest ona, moim skromnym zdaniem, możliwa dlatego, że ludzkość nie tylko "cokolwiek",...
@713
I na tym stwierdzeniu należało by zakończyć dyskusję w wątku rozpoczętym przez Feltzmanna.Bo nic dodać,nic ująć.
Jabuilo, ja nie wierzę w wolną wolę. Za dużo na ten temat się naczytałem i nasłuchałem - i to nawet audycji z lewicowymi filozofami i naukowcami.
Koronczarka, z twojej wypowiedzi wynika, że ty nie do końca rozumiesz biologię, ewolucję i prawa natury. Utożsamiasz to tylko z czymś złym i brudnym. Spróbuj byc taka na dłuższą metę, to zobaczymy co osiągniesz w społeczeństwie...
@ 713
Argumenty, a nie inwektywy, ok?
@Koronczarka
Żeby ci ułatwić: w środowisku nie wygrywa najsilniejszy, tylko najlepiej przystosowany! Już łapiesz coś? stąd pojawiła się oprócz siły, empatia, wrażliwość, dobroć, opiekuńczość itd. Nie potrzeba niczego narzucać...
@Felzman
Jakżebym, ja, idiotka, śmiała komuś coś narzucać! Ja tylko proszę o odrobinę tolerancji dla mojego idiotyzmu. Też mam prawo do tego, by mi nikt swoich mądrzejszych teorii nie narzucał. I jeszcze raz, specjalnie dla Ciebie, życzenia świąteczne - oby dobry Bóg i natura dali Ci to, czego potrzebujesz :)
Przepraszam wszystkich, ale idę do szczoty, ścierek i garów. Święta się zbliżają.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@ Koronczarka
Wzajemnie i przepraszam za to, że w dyskusji dość często unoszę się. Ale jestem pogodzony ze swoją konstytucją biologiczną i staram się zbytnio z tym nie walczyć. Czasami przynosi to wymierne korzyści, a czasami porażki. Prawa natury.
Kłaniam się
@ 713
Od siebie mogę ci napisać, abyś przyjął na święta pod swój dach muzułmanów i abyś w zgodzie z własną filozofią próbował z nimi ponegocjować w sprawie przyszłości swojej rodziny. Może ulegną twoim lewackim teoriom o rownouprawnieniu itp. bajeczkach i nie wezmą twojej żony i córek do haremu. Może na razie nie... Zastanawiam się tylko, czy nie byłoby to dobre rozwiązanie...
No i dyskusja może się chyba zakończyć. Trudno o mocniejszy akcent kończący. Mamy już graniczne fanatyzmy z lewej i prawej strony, i reprezentację poglądów pośrednich pomiędzy skrajnościami. No chyba że @Exile zechce zapodać jakąś propocjonalną ciętą ripostę ;) Dzięki @Felzmannowi ze swoimi "determinizmami" znalazłem się jednak gdzieś pośrodku i żaden ze mnie radykał,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ja również popieram zamknięcie, bo @Felzman wyczerpał moje pokłady dobrego humoru i mógłbym od teraz być jedynie zgryźliwy...
A szkoda, tak fajnie się bałakało...
@Felzmann
I ja siedziałem z muzułmanami przy jednym stole (o pardon - siedziałem po "turecku" na dywanie), chociaż uchodźcami nie byli - dodatkowo w ich środowisku naturalnym. Dlatego popieram @713. Myśl i ucz się człowieku. A potem rozmawiaj z dorosłymi :))))
A z Aborygenami ktoś siedział w kucki przy jednym stole? Dzielić się doświadczeniami, poszerzajmy horyzonty ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
no to dajesz ;)
a później pogadamy o siadaniu w kucki z przedstawicielami pozaziemskich cywilizacji. I będę ponownie liczył na Ciebie @713, międzyrasowy oblatywaczu ;)
A dzielił się ktoś kobietą na Papui - Nowej Gwinei?
w sumie jakby przypadły mi biodra, to nawet nie marudziłbym. Nawet po ogryzieniu sam kształt budzi miłe konotacje :)))))
Wiecie co... Czytam co piszecie (dużo znajomych tu) i myślę, ze cała ta dyskusja jest bez sensu. Tak długo jak będziemy wiedli takie dyskusje, tak długo będziemy mieli do czynienia z seksizmem.
Człowiek (każdej płci) powinien w życiu robić to na co ma ochotę. Moja mama nigdy nie mówiła, że coś powinnam, albo czegoś nie mogę, bo jestem dziewczynką.
Przed każdym moim...
No zwłaszcza dla Ciebie :) Żony same się zgłaszały :) (Tu pokazuję Ci język)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Anno, fajną masz mamę. Moja tkwi po uszy w sztywnych wzorcach. Chciałam nawet napisać jak mi męża z ciocią szukały, kiedy ja niedojda 25-letnia żadnego narzeczonego jeszcze do domu nie przyprowadziłam. Do dziś pamietam tę szaloną propozycję - rozwiedziony prawnik, który szukał kobiety chętnej dzielić z nim pasję łowiecką... Różnie z wzorcami wychowania i zachowania bywa.
No...
Zuba, istnieje szansa, że moja mama za leniwa była (albo zbyt zapracowana), żeby sie w stereotypowe gadki ze mną wdawać :) Bo ja z natury uparta jestem i mało przyjmuję na wiarę :) Moje ulubione pytanie z dzieciństwa to było "a dlaczego?" :)
A prawnik znalazł sobie w końcu kogoś? Może trzeba było się zakręcić :)
Anna w 100% pospisuje się od tym co napisałaś , sami definiujemy siebie i to kim jesteśmy. Pleć nas nie ogranicza tylko my sami. Jako kobieta jestem spełniona zawodowo i zadowolona z tego co robię, jako matka daje radę, chociaż widzę swoje niedostatki.
Staram się wspierać moje dzieci w tym co robią nie narzucając im niczego i tak mój syn tańczy mimo ,że tatuś, fan piłki,...
Moja mama natomiast zawsze mi powtarzała, że kobieta powinna mieć chłopa, żeby się go przytrzymywać jako ten pijany płotu;-))
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Trochę ta analogia mało romantyczna ;)
Co do prawnika - wkurzyłam się na obie knujące panie i nawet nie spytałam o imię. Może fajny facet był/jest, ale wymóg okazywania entuzjazmu wobec polowań? Taki wiecie, na dzień dobry :/
@713
Twój Tata jest mądrzejszy od mojej Mamy ;)))))
Zapytam więc filozoficznie: co to znaczy być romantycznym? :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@713
Coś jest na rzeczy, bo identyczne i także skuteczne rady otrzymali synowie mojego teścia :-)
Zuba, no co Ty! Ja bym ten entuzjazm wyrażała całkiem szczerze :) Facet na polowaniu to facet poza domem - nie plącze się pod nogami :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ale wyobraź sobie te poroża na ścianach w bloku, albo skóry na podłodze. I jeszcze mógłby mieć wąsa krzaczastego, i te ich wdzianka w moim najnieulubieńszym kolorze. Musiałabym dziczyznę gotować, śrut pomiędzy zębami wyjmować...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A wiecie co? Mój facet nie potrafiłby zabić karpia na Wigilię. I tu jest miejsce na mój szczery entuzjazm.
Czyż to nie romantyczne?
Może to temat na inną dyskusję. Chodzi mi oczywiście o ogólne rozważania, a nie wyznania, chociaż pewnie trudno się oderwać od swoich doświadczeń.
Odpuśćmy zatem.
Co do romantyzmu i w temacie silnych, bezkompromisowych kobiet...
Że zacytuję klasyka z KMP: "... Jak ja kocham te moje 90 kilo, jak tak klepnę, jak się fala rozejdzie ..."
i tu moje prywatne rozumienie rzeczy (kłaniam się @713):
jak mi odda tą swoją miękką rączką,
jak się nogami nakryję,
jak mi zęba wykruszy akurat na przedzie,
jak mi oczęta wokoło fioletem się zabarwią,
...
Pewnie że tak, popieram w całej rozciągłości. Dlatego neguję każdy system wychowawczy, który z góry narzuca reguły płciom. Obojętne jakie. Czyli tak samo nie lubię szufladkowania zajęć na odpowiednie dla danej płci, jak i nie cierpię wmawiania kobietom (czy mężczyznom), że powinni się zajmować wszystkim naraz niezależnie od tego, czy czują sięukierunkowani w tę stronę czy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ktzna, rozwiń temat. Wydawało mi się, że znam Szwecję nie tak źle, a tu jakieś eutanazje podstępne się odbywają? Ja już bym jednak wolał z konserwą do szpitala iść niż w polskiej kolejce do specjalisty na schodach umrzeć (nie byłoby to nic nowego, przecież się kiedyś po 100 konserw "turystycznych" do malucha wrzucało, jadąc do Szwecji). Ale rozwiń, rozwiń, bo mnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej