We Sold Our Souls
- Kategoria:
- horror
- Wydawnictwo:
- Quirk Books
- Data wydania:
- 2018-09-18
- Data 1. wydania:
- 2018-09-18
- Język:
- angielski
In this hard-rocking, spine-tingling supernatural thriller, the washed-up guitarist of a ’90s heavy metal band embarks on an epic road-trip across America and deep into the web of a sinister conspiracy.
Grady Hendrix, horror writer and author of Paperbacks from Hell and My Best Friend’s Exorcism, is back with his most electrifying novel yet. In the 1990s, heavy metal band Dürt Würk was poised for breakout success—but then lead singer Terry Hunt embarked on a solo career and rocketed to stardom as Koffin, leaving his fellow bandmates to rot in obscurity.
Two decades later, former guitarist Kris Pulaski works as the night manager of a Best Western—she’s tired, broke, and unhappy. Everything changes when a shocking act of violence turns her life upside down, and she begins to suspect that Terry sabotaged more than just the band.
Kris hits the road, hoping to reunite with the rest of her bandmates and confront the man who ruined her life. It’s a journey that will take her from the Pennsylvania rust belt to a celebrity rehab center to a music festival from hell. A furious power ballad about never giving up, even in the face of overwhelming odds, We Sold Our Souls is an epic journey into the heart of a conspiracy-crazed, pill-popping, paranoid country that seems to have lost its very soul…where only a lone girl with a guitar can save us all.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 308
- 241
- 126
- 11
- 10
- 9
- 6
- 4
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Niezła - 6/10.
Miło spędziłam przy książce czas, ale do niej nie wrócę. Zdecydowanie to pozycja na raz.
Opis mnie nie zachęcił, bo nie interesuję się muzyką metalową. Natomiast uwielbiam Grady'ego Xendrixa! "Sprzedaliśmy duszę" to czwarta pozycja, którą przeczytałam w jego dorobku. Zdecydowanie słabsza niż "Jak sprzedać nawiedzony dom", ale nadal na przyzwoitym poziomie.
Polubiłam główną bohaterkę. Xendrix zawsze sprawnie tworzy postacie kobiece. Kris to czterdziestolatka, była członkini metalowego zespołu, która przegrała życie. Nędzna praca, zero oszczędności, życia osobistego i co najgorsze - zmarnowana szansa na karierę muzyczną.
Główny wątek fabularny to dochodzenie do prawdy: dlaczego właściwie rozpadł się jej zespół i tylko jeden członek zrobił prawdziwą karierę? Być może brzmi to jak wątek psychologiczno - obyczajowy, ale około 70 strony pojawia się prawdziwą groza.
Będę szczera: ta opowieść nie zapadanie mi w pamięci, ale przeczytałam ją z ciekawością.
Niezła - 6/10.
więcej Pokaż mimo toMiło spędziłam przy książce czas, ale do niej nie wrócę. Zdecydowanie to pozycja na raz.
Opis mnie nie zachęcił, bo nie interesuję się muzyką metalową. Natomiast uwielbiam Grady'ego Xendrixa! "Sprzedaliśmy duszę" to czwarta pozycja, którą przeczytałam w jego dorobku. Zdecydowanie słabsza niż "Jak sprzedać nawiedzony dom", ale nadal na przyzwoitym...
Hendrix klasycznie w swoim stylu i również żywiole. Jest to sprawnie napisana powieść z naprawdę dobrym, a ponadto fajnie odgrywająca motywy metalowe i składająca miły hołd temu gatunkowi muzycznemu. Jednakże pierwszy raz trochę rozminąłem się z historią Grady'ego. Po prostu nie jest to stworzone dla mnie. Nie potrafię osiągnąć przy tym tytule pełni radości z czytania, jaką dawały mi inne jego pozycje.
Hendrix klasycznie w swoim stylu i również żywiole. Jest to sprawnie napisana powieść z naprawdę dobrym, a ponadto fajnie odgrywająca motywy metalowe i składająca miły hołd temu gatunkowi muzycznemu. Jednakże pierwszy raz trochę rozminąłem się z historią Grady'ego. Po prostu nie jest to stworzone dla mnie. Nie potrafię osiągnąć przy tym tytule pełni radości z czytania, jaką...
więcej Pokaż mimo toKsiążka przyciąga przede wszystkim tematyką. Każdy fan metalu i rocka będzie usatysfakcjonowany czytając historię upadłego zespołu. Fajnie było znaleźć też wiele nazw metalowych kapel, które samemu się słucha. Autor zaczął od mocnego uderzenia. Akcja szybko nabiera tempa i praktycznie nie zwalnia do samego końca. Niestety przez tę zawrotną sekwencję zdarzeń nie dałam rady zaangażować się w historię głównej bohaterki tak bardzo jakbym sobie tego życzyła. Także z czasem wydarzenia stały się nazbyt absurdalne, biorąc nawet pod uwagę to, że część z nich to był celowy zabieg autora. Na plus zasługuje to, że do samego końca nie wiedziałam co Grady Hendrix knuje na sam finał. Po tak mocnym początku chyba jednak liczyłam na więcej. Czy się rozczarowałam? Nie. "Sprzedaliśmy dusze" to świetna rozrywka z cięższą nutą w tle. Biorąc pod uwagę motyw przewodni byłam pewna, że lektura bardziej zapadnie mi pamięć i emocji będzie więcej.
Książka przyciąga przede wszystkim tematyką. Każdy fan metalu i rocka będzie usatysfakcjonowany czytając historię upadłego zespołu. Fajnie było znaleźć też wiele nazw metalowych kapel, które samemu się słucha. Autor zaczął od mocnego uderzenia. Akcja szybko nabiera tempa i praktycznie nie zwalnia do samego końca. Niestety przez tę zawrotną sekwencję zdarzeń nie dałam rady...
więcej Pokaż mimo toJest to moje drugie spotkanie z Gradym Hendrixem. I jakże bardzo udane. Książka w moich muzycznych klimatach, szybka, krwista akcja. W tym roku na pewno jeszcze sięgnę po inną książkę pana Hendrixa.
Jest to moje drugie spotkanie z Gradym Hendrixem. I jakże bardzo udane. Książka w moich muzycznych klimatach, szybka, krwista akcja. W tym roku na pewno jeszcze sięgnę po inną książkę pana Hendrixa.
Pokaż mimo to"Sprzedaliśmy dusze: Muzyka diabelskiego paktu, która gra na średnich nutach"
Wchodząc w mroczny świat muzyki i paktu z diabłem, "Sprzedaliśmy dusze" autorstwa Grady'ego Hendrixa obiecuje niezapomniane doświadczenie, które jednakże osiąga tylko średni poziom. Ta opowieść o muzycznych talentach, które szukają sławy za wszelką cenę, ma swoje momenty, ale niestety nie trafia w pełni w moje oczekiwania.
Jednym z głównych atutów tej książki jest oryginalna koncepcja, która łączy świat muzyki z nadnaturalnymi elementami. Hendrix w sposób interesujący i nietuzinkowy opowiada historię, która potrafi wciągnąć czytelnika. Jednakże, mimo obiecującego początku, narracja czasem traci tempo, co może być zniechęcające dla bardziej wymagających czytelników.
Postacie w "Sprzedaliśmy dusze" są dobrze rozwinięte i mają swoje własne motywacje, co przyciąga uwagę czytelnika. Są one głównym źródłem zaangażowania emocjonalnego w historię. Wraz z głównym bohaterem, odkrywamy mroczne sekrety przemysłu muzycznego i jego wpływ na artystów. Jednakże, niektóre postaci poboczne nie są tak dobrze wyprofilowane, co sprawia, że ich obecność staje się mniej istotna dla fabuły.
Należy docenić również mocne strony autora w budowaniu atmosfery grozy. Mroczny humor, który przeplata się z przerażającymi scenami, dodaje smaczku tej opowieści. Hendrix stara się przełamać konwencje horroru, jednakże nie zawsze mu to w pełni wychodzi.
Niestety, "Sprzedaliśmy dusze" ma też swoje minusy. Powtarzalność w narracji i przewidywalność niektórych wątków nie dają czytelnikowi pełnego poczucia zaskoczenia i napięcia. Czasem dłuższe opisy przyczyniają się do rozproszenia uwagi, a nie do rozwinięcia fabuły.
Podsumowując, "Sprzedaliśmy dusze" to powieść, która ma swoje momenty, ale nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału. Pomimo interesującej koncepcji i dobrze wykreowanych postaci, niektóre elementy narracji pozostawiają pewien niedosyt. Dla miłośników mrocznych opowieści z muzyką w tle, może stanowić przyjemną lekturę, ale dla bardziej wymagających czytelników może okazać się tylko średnim utworem.
"Sprzedaliśmy dusze: Muzyka diabelskiego paktu, która gra na średnich nutach"
więcej Pokaż mimo toWchodząc w mroczny świat muzyki i paktu z diabłem, "Sprzedaliśmy dusze" autorstwa Grady'ego Hendrixa obiecuje niezapomniane doświadczenie, które jednakże osiąga tylko średni poziom. Ta opowieść o muzycznych talentach, które szukają sławy za wszelką cenę, ma swoje momenty, ale niestety nie trafia...
Mam ogromna slabosc do ksiazek pana Henrdixa.. Nie rozumiem tego fenomenu Z jednej strony jego powiesci nie sa literacko dobre, proste i momentami infantylne, z drugiej strony sa zupelnie nieodkladalne. Wciagaja i hipnotyzuja czytelnika,. Czytalam prawie wwszystkie jego powiesci (ostatnia przede mna) i nie moge mu sie zupelnie oprzec. Tak jest i ze "Sprzedalismy dusze". Nie jest to wielkie dzielo, jednak polykalam kolejne strony blyskawicznie, Zastanawiam sie, czy Grady Hendrix nie sprzedal przypadkiem swojej duszy...
Mam ogromna slabosc do ksiazek pana Henrdixa.. Nie rozumiem tego fenomenu Z jednej strony jego powiesci nie sa literacko dobre, proste i momentami infantylne, z drugiej strony sa zupelnie nieodkladalne. Wciagaja i hipnotyzuja czytelnika,. Czytalam prawie wwszystkie jego powiesci (ostatnia przede mna) i nie moge mu sie zupelnie oprzec. Tak jest i ze "Sprzedalismy dusze". Nie...
więcej Pokaż mimo toChociaż momentami pod względem tempa fabuły historia łapała zadyszkę, jestem zadowolona z lektury. "Moja przyjaciółka opętana" była dużo lepsza, ale mimo to oceniam "Sprzedaliśmy dusze" jako porządny horror, idealny na ostatnie miesiące roku.
Chociaż momentami pod względem tempa fabuły historia łapała zadyszkę, jestem zadowolona z lektury. "Moja przyjaciółka opętana" była dużo lepsza, ale mimo to oceniam "Sprzedaliśmy dusze" jako porządny horror, idealny na ostatnie miesiące roku.
Pokaż mimo toTo wydanie kupiło mnie już od pierwszych zapowiedzi. Sami zresztą powiedzcie, czy to nie jest najpiękniej wydana książka w 2020 roku? Bomba niesamowita.
Oczywiście oprócz wydania, książka musi mieć do opowiedzenia historie która kupi czytelnika i nie da mu o sobie zapomnieć. Czy się to udało w przypadku wyżej omawianej?
Myślę że tak. Hendrix napisał historie która jest wciągająca, momentami solidnie daje po głowie i sprawia że na parę godzin zapomniałem o wszystkim. Bo czy może być coś lepszego niż pogoń za byłym członkiem zespołu który zawarł pakt z ciemnością?
Styl autora bardzo przypomina mi książki Kinga. Gdybym nie wiedział kto to napisał to stwierdziłbym że jest to powieść Stephena. Nie mniej polecam.
To wydanie kupiło mnie już od pierwszych zapowiedzi. Sami zresztą powiedzcie, czy to nie jest najpiękniej wydana książka w 2020 roku? Bomba niesamowita.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOczywiście oprócz wydania, książka musi mieć do opowiedzenia historie która kupi czytelnika i nie da mu o sobie zapomnieć. Czy się to udało w przypadku wyżej omawianej?
Myślę że tak. Hendrix napisał historie która jest...
Trochę naciągana nawet jak na powieść z elementami horroru. Historia przyjemna w odbiorze z kilkoma nieścisłościami.
Trochę naciągana nawet jak na powieść z elementami horroru. Historia przyjemna w odbiorze z kilkoma nieścisłościami.
Pokaż mimo toDziwna była to książka. Szczerze mówiąc spodziewałem się zupełnie czegoś innego, choć do kpńca sprecyzować, co to mogłoby być nie potrafię. W każdym razie dostałem bardzo mroczną, niepokojącą opowieść, która bardziej przypominała jakiś senny koszmar niż prozę.
Jako osoba słuchająca muzyki metalowej znałem kilka wymienionych kawałków i prawie wszystkie zespoły. Idealnym rozwiązaniem było też wrzucenie na uszy muzyki zespołu Bathory "A Fine Day to Die", a potem kolejnych. Ostre metalowe granie było tym, czego ta książka potrzebowała, żeby ją poczuć.
Nie jest to do końca taka literatura, jaką najbardziej lubię (lubię dobrze wytłumaczone choćby najdziwniejsze zdarzenia, a tu trzeba było przyjąć świat, jaki jest bez żadnych wyjaśnień). Niemniej nie było to złe, a klimat był naprawdę niezły.
Edit. Godzinę po napisaniu mojej opinii dostałem na maila dwie reklamy UPS. Powinienem się niepokoić?
Dziwna była to książka. Szczerze mówiąc spodziewałem się zupełnie czegoś innego, choć do kpńca sprecyzować, co to mogłoby być nie potrafię. W każdym razie dostałem bardzo mroczną, niepokojącą opowieść, która bardziej przypominała jakiś senny koszmar niż prozę.
więcej Pokaż mimo toJako osoba słuchająca muzyki metalowej znałem kilka wymienionych kawałków i prawie wszystkie zespoły. Idealnym...