Przypadłość
Hanna Hoppe ma swój mały, względnie uporządkowany i bezpieczny świat, który niemal w całości wypełniają wierna przyjaciółka, praca w ukochanym kinie i dwudziestokilkuletni syn. Problem w tym, że w tej swojskiej, w miarę spokojnej przestrzeni coraz mocniej zaczynają się rozpychać demony z bestiariusza, jakim jest życie – bolesne, obciążające psychikę wspomnienia, problemy materialne i kłopoty z dzieckiem. Gdy na jej drodze niespodziewanie staje starszy, ekscentryczny sprzedawca zegarów, Hanna zaczyna myśleć, że coś wreszcie się zmienia. Pytanie tylko, czy zmieni się na lepsze...
Tomasz Sablik, doskonały twórca horroru psychologicznego, ma na swoim koncie dobrze przyjęte przez czytelników powieści „Winda” i „Lęk” oraz opowiadania, między innymi zamieszczone w tomie „Grobowiec. Zaraza”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Witaj ciemności, stara przyjaciółko
Nie lubię horrorów, w których ludziom wybuchają gałki oczne, a potwory pożerają młode dziewczęta. Chociaż z drugiej strony przepadam za slasherami. Tak czy siak, preferuję rozróżnienie na powieści grozy trzymające w napięciu i na bezsensowne rąbanki piłą mechaniczną. Zdecydowanie lepiej odnajduję się w tym pierwszym gatunku. Oferuje on dużo więcej: gęsią skórkę, napięcie, nieprzewidywalność i nienaturalność w szarej codzienności.
Tylko wbrew pozorom wcale nie tak łatwo w zalewie przeciętnej literatury znaleźć coś, co wciągnie nas w pokręcony świat wykreowany przez psychodeliczną wyobraźnię autora. Tym lepiej, że na krajowym podwórku mamy kogoś takiego jak Tomasz Sablik. Pisarza, który najlepsze lata ma przed sobą, w co gorąco wierzę. I piszę to z przekonaniem, chociaż „Przypadłość” nie do końca mi podeszła.
Hanna Hoppe pracuje w kinie. Uwielbia stare filmy, dźwięk projektora i atmosferę pełnej sali. Nawet szuka mieszkania na wynajem (blisko ukochanego miejsca pracy),gdzie będzie mogła godzinami oglądać czarno-białe amerykańskie produkcje. W realizacji jej marzeń wspiera ją przyjaciółka Oliwia, która w potrzebie nawet i parę tysięcy pożyczy. Wszystko byłoby tutti frutti, gdyby nie dwie sprawy: pogarszające się relacje z synem i bulimia. Niska samoocena Hanny powoduje, że kobieta próbuje chwytać się każdej dobrej rzeczy w swoim życiu. Nawet kosztem własnego zdrowia.
„Przypadłość” – pomimo anturażu horroru psychologicznego – porusza wiele trudnych tematów: bulimia, bezgraniczna (wręcz ślepa) miłość matki do dziecka, dziedziczenie przemocy, wszechobecność zła. Nie chcę przesadzić i przyrównać Sablika do Kinga na zbyt wczesnym etapie kariery tego pierwszego, ale widać wiele podobieństw między obydwoma panami. To cieszy, gdyż uważam, że najlepsze dzieło autora „Przypadłości” wciąż przed nami.
Tomasz Sablik już w „Windzie” dał się poznać jako pisarz ze świetnym warsztatem literackim. Rozdziały są przesycone myślami bohaterów, dzięki czemu mamy okazję zobaczyć, co dzieje się w ich głowach. Nie ma w tym żadnej sztuczności, a każda postać jest na tyle charakterystyczna, że szybko zaczynamy ich poznawać i czuć. Do tego Sablik rewelacyjnie tworzy atmosferę napięcia, przez co każdy dialog podszyty jest niepokojem i nietypową nerwowością. Po prostu chcemy, aby dana scena zakończyła się jak najszybciej. Dopiero wtedy odczuwamy wewnętrzną ulgę.
Powieść do pewnego momentu jest dużo lepsza niż „Winda”, jednak wydaje mi się, że końcówka nie jest do końca przemyślana. To nie jest tak, że oczekiwałem happy endu – nie, wręcz przeciwnie, spodziewałem się mrocznego zakończenia. Uważam jednak, że aby tworzyć atmosferę grozy, wcale nie trzeba epatować okrucieństwem i przemocą. Autor w posłowiu przyznaje, że książka wpadła mu do głowy „po drodze” (poza początkiem i zakończeniem). I chyba tym razem ten środek nie do końca zgrał się z wielkim finałem. Mimo to nie zmieniam zdania o autorze i na pewno sięgnę po jego kolejne książki.
„Przypadłość” to kolejny krok w karierze Tomasza Sablika. Widać progres, swobodę w tworzeniu charakterystycznych postaci i nietypowych fabuł. Książkę wręcz się połyka, a zakończenie na pewno zostanie z wami na długo. Może nawet dłużej niż byście sobie tego życzyli.
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 480
- 326
- 109
- 22
- 14
- 10
- 7
- 5
- 5
- 5
Cytaty
Ile mrocznych tajemnic skrywają ludzie, przywdziewając na co dzień maski...
OPINIE i DYSKUSJE
Cóż, zacznę głośno wzdychając - nie jestem w stanie przeczytać jej do końca. Dlaczego? Otóż próbowałam dać jej szansę, jedną, dwie, trzy... Miałam nadzieję, że historia mnie zaskoczy, ale nużyła z każdą kartką coraz bardziej. Zastanawia mnie fenomen tej książki, ta cała otoczka fanów i wychwalania, nie rozumiem. Może nie dojrzałam do niej? Nie wiem, ale wiem, że wiele razy czytałam powieści psychologiczne, bo do horrorów ciężko ją zaliczyć - i tego też z kolei nie rozumiem. Książka moim zdaniem nie należy do tego gatunku, jest banalna, można łatwo się domyślić wszystkiego co nastąpi oraz zakończenia (które sobie zaspojlerowałam, bo już nie wytrzymałam). Oczy mi się same zamykały, byłam wykończona. Postać Hanny jest tak mocno przerysowana, jak dla mnie, wręcz nierealna, irytująca, nie potrafię jej współczuć. Po przeczytaniu "Próby Sił" oraz "Lęku", byłam pewna na coś podobnego, tamte książki były w miarę, ale ta wymęczyła mnie do końca. Czeka na mnie "Mój Dom" ale nie wiem czy wrócę do Pana Sablika. Może i warsztat ma dobry, ale nie rozumiem całego szumu, książka jest słaba, dołująca i nużąca. Raczej nie poleciłabym jej nikomu. Obrazki i okładka chyba tę jedną gwiazdkę, bo zera się nie dało.
Cóż, zacznę głośno wzdychając - nie jestem w stanie przeczytać jej do końca. Dlaczego? Otóż próbowałam dać jej szansę, jedną, dwie, trzy... Miałam nadzieję, że historia mnie zaskoczy, ale nużyła z każdą kartką coraz bardziej. Zastanawia mnie fenomen tej książki, ta cała otoczka fanów i wychwalania, nie rozumiem. Może nie dojrzałam do niej? Nie wiem, ale wiem, że wiele razy...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW kategorii MROK książka zasługuje na dychę. Jeżeli ktoś chce wytaplać się w bezdennej wilgotnej, ciemnej otchłani, to tutaj można to zrobić bez obaw o promyk słońca.
Akcja idzie powoli do przodu, pozwalając na skąpanie czytelnika w najróżniejszych odcieniach psychologicznej czerni. Styl pisania jest szczegółowy, interesujący, naturalistyczny, z mnóstwem ciekawych zdań i pomysłów.
Jeżeli tak by pisali autorzy tych rzekomo "mrocznych", pożal się Boże, kryminałów, to ludzie przestaliby czytać kryminały, bo stałyby one na zbyt wysokim poziomie.
W kategorii MROK książka zasługuje na dychę. Jeżeli ktoś chce wytaplać się w bezdennej wilgotnej, ciemnej otchłani, to tutaj można to zrobić bez obaw o promyk słońca.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAkcja idzie powoli do przodu, pozwalając na skąpanie czytelnika w najróżniejszych odcieniach psychologicznej czerni. Styl pisania jest szczegółowy, interesujący, naturalistyczny, z mnóstwem ciekawych zdań i...
👉"...jako rodzice całe życie zastanawiamy się, czy zrobiliśmy dla dzieci wszystko, co w naszej mocy. To takie przekleństwo każdego ojca i matki"
👉"Niepowodzenia tworzą ludzi albo ich łamią "
👉"Śmierć jest pewna ale jej godzina nieznana "
Trzecie spotkanie z autorem dobiegło końca i powiem Wam, Tomasz Sablik zostaje ze mną do samego końca! Jego książki cechuje głębia do której czytelnik musi przeniknąć,a jak już się tak za dzieje przepada. Tak też było z "Przypadłością"- niesamowita historia z jaką dzieli się z nami autor nie w sposób się rozstać, coś mnie "uwierało" ,coś było nie tak ,rozmyślałam i z uporem wymazywałam "ale" które początkowo mi towarzyszyło- ciężko mi było zagłębić się w tej treści,ale nie trwało to zbyt długo. Głębia mnie pochwyciła i pochłonęła.
Krzywda minionych lat,rozrastająca się, jęcząca się jak rana ,rozpychając się w przeszłości tworzy osobowość Hanny Hoppe. Pozorna codzienność mieszająca się ze wspomnieniami,przyjaźń ,rany niszczące dotychczas utworzony świat Hanny oraz postać syna...choroba, znęcanie się psychiczne i fizyczne...ucieczka do świata w którym złudna nadzieja pomocy, deformuje codzienność...
Niesamowita książka ,wstrząsająca,poruszająca. Treści tej książki na pewno nie zapomnę ,siedzi mi w głowie i już tam pozostanie.
👉"...jako rodzice całe życie zastanawiamy się, czy zrobiliśmy dla dzieci wszystko, co w naszej mocy. To takie przekleństwo każdego ojca i matki"
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to👉"Niepowodzenia tworzą ludzi albo ich łamią "
👉"Śmierć jest pewna ale jej godzina nieznana "
Trzecie spotkanie z autorem dobiegło końca i powiem Wam, Tomasz Sablik zostaje ze mną do samego końca! Jego książki cechuje głębia do...
Polecam jak ktoś lubi horrory-psycho. Fajnie sie czyta, nie nudzi. W zakończeniu czegoś mi zabrakło ale poza tym ciekawa pozycja. Nie nudziłem się przy tej książce.
Polecam jak ktoś lubi horrory-psycho. Fajnie sie czyta, nie nudzi. W zakończeniu czegoś mi zabrakło ale poza tym ciekawa pozycja. Nie nudziłem się przy tej książce.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo lubię styl autora. Jego wyobraźnię, sposób w jaki buduje napięcie oraz postacie jakie tworzy - wyraziste i intrygujące. Powieść bardzo działa na wyobraźnię, jest brutalna. To co ukryte a czego czytelnik może się już w pewnym momencie domyślać, uderza gdy wychodzi na jaw. Gdybym miała jednym zdaniem opisać komuś o czym jest ta książka to przyznaje - nie jest to łatwe zadanie. Ona nie ma morału, nie dąży do ujawnienia wielkiej tajemnicy, do rozstrzygnięcia zagadki ani nic podobnego. To drastyczna historia Hanny i jej bliskich. Opowieść o fragmencie jej życia który mrozi krew w żyłach i wzbudza wiele różnych emocji.
Bardzo lubię styl autora. Jego wyobraźnię, sposób w jaki buduje napięcie oraz postacie jakie tworzy - wyraziste i intrygujące. Powieść bardzo działa na wyobraźnię, jest brutalna. To co ukryte a czego czytelnik może się już w pewnym momencie domyślać, uderza gdy wychodzi na jaw. Gdybym miała jednym zdaniem opisać komuś o czym jest ta książka to przyznaje - nie jest to łatwe...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to7,5/10
7,5/10
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toHanna Hoppe ma pozornie poukładane życie. Mieszka z dorosłym synem, ma oddaną przyjaciółkę oraz wielką pasję - miłość do kina. Ma również niepokojące wizje.
Czy stary zegar ma związek z zachowaniem Hanny?
Ile mrocznych tajemnic skrywają ludzie, przywdziewając na co dzień maski?
Mocna opowieść o mrocznych zaułkach ludzkiej psychiki. Tym bardziej mocna, że autor w posłowiu sam odważnie przyznaje, że z główną bohaterką łączy go więcej niż to sobie wyobrażamy. Duży szacunek za odważne wyznanie. To pierwsza przeczytana przeze mnie książka Tomasza Sablika. Podczas czytania, a właściwie pochłaniania lektury, autentycznie miałam ciarki. Nie było łatwo odłożyć ksiązki na chwilę, jednocześnie czując obawę przed tym jak się skończy. A zakończenie dosłownie miażdży i pozostawia wiele pytań, na które brak odpowiedzi.
Hanna Hoppe ma pozornie poukładane życie. Mieszka z dorosłym synem, ma oddaną przyjaciółkę oraz wielką pasję - miłość do kina. Ma również niepokojące wizje.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzy stary zegar ma związek z zachowaniem Hanny?
Ile mrocznych tajemnic skrywają ludzie, przywdziewając na co dzień maski?
Mocna opowieść o mrocznych zaułkach ludzkiej psychiki. Tym bardziej mocna, że autor w posłowiu...
Mam z tą książką pewien problem. Nie jest zła, nieźle się czyta ale drażniła mnie chwilami nieuzasadniona wielka przemoc, niepokojąco brutalne opisy. Rozumiem, że to gatunek "horror" ale wpleciony w taką jakby obyczajową nutę.
Elementy fantastyki ciekawie zmiksowane z "realem", aż chwilami miałem przed oczami "Mistrza i Małgorzatę" Bułhakowa, oczywiście w skromnej wersji "mikro". ;)
Mam z tą książką pewien problem. Nie jest zła, nieźle się czyta ale drażniła mnie chwilami nieuzasadniona wielka przemoc, niepokojąco brutalne opisy. Rozumiem, że to gatunek "horror" ale wpleciony w taką jakby obyczajową nutę.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toElementy fantastyki ciekawie zmiksowane z "realem", aż chwilami miałem przed oczami "Mistrza i Małgorzatę" Bułhakowa, oczywiście w skromnej wersji...
Najmocniejsza książka jaką dotąd przeczytałem. Jeśli masz słabe nerwy to nie zaczynaj. Główna bohaterka ma problemy psychiczne, które odziedziczył po niej jej syn. Chłopak jest dorosły i nadal mieszka z matką. Ma fetysz na ludzi niepełnosprawnych i chętnie się nad nimi znęca.
Książka obfituje w chore przewidzenia bohaterki: sprzedawca zegarów czy wisielce na drzewach itp.
Ja naprawdę lubię czytać horrory różnego rodzaju ale opisy scen np. gwałtu analnego mężczyzny na mężczyźnie czy brutalne pobicie pasem matki przez syna przerosły mnie.
Częste jest, to czego nie lubię w książkach, że jako czytelnik nie rozróżniam czy to co się dzieje jest naprawdę czy to tylko chore wizje bohatera.
Ta opowieść na pewno Wami wstrząśnie i pozostawi w ponurym nastroju.
Najmocniejsza książka jaką dotąd przeczytałem. Jeśli masz słabe nerwy to nie zaczynaj. Główna bohaterka ma problemy psychiczne, które odziedziczył po niej jej syn. Chłopak jest dorosły i nadal mieszka z matką. Ma fetysz na ludzi niepełnosprawnych i chętnie się nad nimi znęca.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka obfituje w chore przewidzenia bohaterki: sprzedawca zegarów czy wisielce na drzewach...
Rzadko sięgam po polskich autorów, ale odkąd zakochałam się w książkach wydawnictwa Vesper na pierwszy ogień poszła Przypadłość. Przepadłam.
Zakończenie jest tak hipnotyzujące i sprawia tak wielki dyskomfort, jakbyście oglądali "Funny Games". Nie chcecie patrzeć, ale nie możecie odwrócić wzroku. Ja tam byłam w tym pokoju razem z bohaterami. Niesamowite.
Rzadko sięgam po polskich autorów, ale odkąd zakochałam się w książkach wydawnictwa Vesper na pierwszy ogień poszła Przypadłość. Przepadłam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZakończenie jest tak hipnotyzujące i sprawia tak wielki dyskomfort, jakbyście oglądali "Funny Games". Nie chcecie patrzeć, ale nie możecie odwrócić wzroku. Ja tam byłam w tym pokoju razem z bohaterami. Niesamowite.