Amerykańska pisarka powieści fantasy. Zadebiutowała w 2012 powieścią Szklany tron opublikowaną przez Bloomsbury. Książka zajęła pierwsze miejsce na liście bestsellerów New York Timesa.
Urodziła się w Nowym Jorku 5 marca 1986. Ukończyła Hamilton College, gdzie studiowała religioznawstwo oraz kreatywne pisanie. Maas zaczęła pisać swoją pierwszą powieść, Szklany tron, w wieku szesnastu lat. Po napisaniu kilku rozdziałów historii na FictionPress.com okazało się, że jej praca jest jedną z najpopularniejszych. Wykasowała ją, mając zamiar spróbować wydać swoją powieść. Jej debiut opiera się na baśni o Kopciuszku. Maas zadała sobie pytania: co by było, gdyby Kopciuszek był zabójcą, a nie sługą? Co, gdyby nie uczestniczyła w balu aby spotkać księcia, a po to, by go zabić?
W 2008 autorka zaczęła wysyłać swoją historię do agentów, którego znalazła w 2009. Szklany tron trafił do wydawnictwa Bloomsbury w marcu 2010, które następnie wykupiło prawa do dwóch kolejnych książek z serii. Historia trafiła do piętnastu krajów i została przetłumaczona na dwadzieścia trzy języki. Zostały także opublikowane nowelki, których akcja dzieje się dwa lata przez pierwszym tomem. Drugi tom serii, Korona w mroku, została uznana za bestseller New York Timesa. W 2015 ogłosiła, że Mark Gordon Company wykupiła prawa do telewizyjnej ekranizacji Szklanego tronu. Ostatnia część serii została wydana w 2018.
Dwór cierni i róż, druga z serii Maas, jest luźno oparta na Pięknej i Bestii. Początek historii został napisany w 2009, ale nie został opublikowany do 2015. Pojawiają się informacje, że ma również pojawić się jej ekranizacja.
16 maja 2018 autorka ogłosiła, że stworzy trzecią serię, która tym samym będzie jej pierwszą powieścią fantasy dla dorosłych. Ma nazywać się Crescent City i zostać opublikowana przez Bloomsbury w 2019.
Razem z mężem mieszka w Pensylwanii. 22 listopada 2017 ogłosiła na Instagramie, że razem z małżonkiem spodziewa się syna. Chłopiec przyszedł na świat latem 2018 i dostał na imię Taran.http://sarahjmaas.com/
-Masz straszne blizny-rzekł cicho.
Zabójczyni oparła dłoń na biodrze i podeszła do drzwi garderoby.
-Wszyscy nosimy blizny, Dorian. Jedyna r...
-Masz straszne blizny-rzekł cicho.
Zabójczyni oparła dłoń na biodrze i podeszła do drzwi garderoby.
-Wszyscy nosimy blizny, Dorian. Jedyna różnica polega na tym, że moje są bardziej widoczne od innych.
#fae #bezradność #nadzieja #intrygi #poświęcenie #bogowie #walka
Nie jest to dla mnie ulubiony tom, ale przyzwoity jak na zakończenie serii.
Z mojej perspektywy wielu rzeczy dało się domyśleć, czasami niektóre wątki wręcz magicznie były rozwiązywane… Ale to chyba tak styl autorki, pokochasz albo będzie Cię irytować ;)
Do tej pory mi to nie przeszkadzało, ale tu… czasami zamiast przyjemnego dopasowania elementów układanki było tego dla mnie za wiele.
Tom, jak można się domyślić po końcówce 5., nie rozpoczyna się pozytywnie dla Aelin. Pierwsza część była czasami wręcz depresyjna, brakowało mi starej, dobrej Aelin. Druga była dla mnie przyjemniejsza, choć dalej jakoś ciężko wchodziła.
Ilość zaskakujących wątków została według mnie wyczerpana na 5tomie i tutaj wszystko wymagało tylko idealnego spięcia całej serii.
Zakończenie jest w miarę satysfakcjonujące, takie poprawne, choć niekoniecznie zaskakujące.
Całą serię mogę ze spokojem podsumować jako Wartą przeczytania dla fanów takiego młodzieżowego fantasy ;) tomy od 3 do 5 to jest złoto <3
Przeczytałam bo książka miała nawiązywać do Pięknej i Bestii (kocham ten motyw, nic na to nie poradzę),ale prócz pewnych schematów nie widzę żadnego podobieństwa: główna bohaterka jest zwykłą dziewczyną, która walczy o byt swojej rodziny. I tu koniec podobieństw, bo jak dla mnie Feyra jest nijaka i...głupia. Mamy tajemniczego księcia potwora- ok, zaczarowany dwór - ok. Opis świata autorka potraktowała po macoszemu, za mało informacji, ale może w następnych częściach coś będzie o tym.
Postać antagonisty jak dla mnie mocno nierówna, ogólnie jej postać była mi obojętna.
Oczywiście zapowiada się miłosny trójkąt, a jakże, w końcu bez trójkata nie ma prawdziwej lovveeee stooory.
Oczywiście w tym trójkącie faceci są swoim przeciwieństwem, i jeden z nich źle trajtuje główną bohaterkę - w końcu z niego taki bad boy - a im bardziej traktuje ją jak g^&* tym bardziej ona do niego ciągnie.
Szkoda, miałam pewne oczekiwania do książki, ale chyba jestem za stara, pewnie jako nastolatka byłabym bardziej pozytywnie nastawiona do tej historii.
Jedyny plus to Lucien, ale znając życie to pewnie się go autorka pozbędzie ;)
Takie czytadło na wieczór z winem, nie jest to żadna opowieść o wielkiej i czystej miłości (już sam motyw: jak oni mieli się poznać jak w sumie niwiele z sobą rozmawiali?)