Opinie użytkownika
Może niezbyt uważnie czytałem, a teraz książka już zwrócona do biblioteki i nie mogę sprawdzić... a naszła mnie taka myśl, że nie wiem kim był ten bezdomny, w drogich butach, na stacji metra??? :-)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Po przeczytaniu „Purpurowe rzeki” byłem zafascynowany, po lekturze „Ostatnie polowanie” już się lekko zacząłem niepokoić, ale po „Dzień popiołów” to już na prawdę jestem przerażony tym, co autor musi mieć w głowie, żeby wymyślać takie fabuły. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że nie są one w żadnym stopniu oparte na faktach, ani jakimikolwiek faktami inspirowane.
Zaślepienie,...
Na zakończenie serii przygód Myrona, chyba uaktywnił mi się instynkt detektywa :)
Wykropkowałem imię i nazwisko, żeby nie spoilerować.
Jedno z ostatnich zdań powieści w oryginale brzmi:
"… ... had been taken into custody, but her attorney, Hester Crimstein, got her out on her own recognizance within the hour."
a w polskim tłumaczeniu (tłumacz: Jan Kraśko), to zdanie...
Według mojej subiektywnej opinii: Harlan Coben + Donato Carrisi = "Purpurowe rzeki"
Gdyby pominąć dwie sceny z dochodzenia prowadzonego przez Karima Abdoufa (cyrk i biuro na autostradzie), które według mnie wyszły autorowi bardzo naiwnie, mógłbym zarekomendować tę powieść jako kryminał/thriller doskonały.
Uwaga, recenzja bardzo kontrowersyjna. Więc, do hejtu! Gotowi! Hejt! (ale zachęcam do przeczytania do końca)
Nigdy nie byłem jakimś miłośnikiem horrorów, ale pomyślałem, że można by się otworzyć na nowe gatunki literackie. Postanowiłem zacząć z grubej rury, czyli klasyka gatunku „Lśnienie”.
Niestety, z racji tego, że horrory nigdy do mnie zbytnio nie przemawiały, tak samo...
Nie będę streszczał ani recenzował tej powieści, bo nic nowego bym nie wymyślił i tylko powieliłbym to, co zostało już napisane.
Chciałem jednak poprosić o pomoc. Czytając tę książkę bardzo często przychodził mi na myśl spektakl Teatru Telewizji „Podłużna walizka”, który jest/mógłby być komediową wersją ostatniej części „Dnia Szakala” ;-) - o spektaklu można przeczytać tu:...
To nie jest książka o Apple’u !!! To nie jest książka o przygodach Steva Jobsa i Steva Wozniaka !!! TO JEST KSIĄŻKA O STEVIE WOZNIAKU !
Czytając tę książkę przez pewien czas miałem wrażenie, że Steve Wozniak był/jest człowiekiem lekko głupawym. Potem oceniałem go jako człowieka trochę naiwnego, aż w końcu zrozumiałem, że czytam wspomnienia człowieka SZCZĘŚLIWEGO. Steve...
Do tej pory wiedziałem o Jobsie tylko to co mówiły o nim nagłówki prasowe, chciałem jednak poznać bliżej człowieka określanego jako „wyjątkowy”, „wizjoner, „geniusz”. Chciałem zobaczyć, jak człowiek obdarzony wspomnianymi cechami zmienia świat, jak potrafi inspirować, zachęcać, przekonywać do swoich pomysłów i motywować (zwłaszcza, że takich ludzi nie ma zbyt wielu a już na...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ojciec chrzestny...
Tytuł ten budzi w człowieku jednoznaczne skojarzenia – twardy i charyzmatyczny Don Vito Corleone, głowa jednej z największych rodzin mafijnych! Ale to nie wszystko. Powieść M. Puzo „Ojciec chrzestny” nie jest tylko powieścią gangsterską opowiadającą o dziejach Vito Corleone, ale zawiera również obszerne wątki obyczajowe. Wątki te – skądinąd również...