-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2019
2016-12-11
2016-08-06
2019-05-28
2019-06-06
2016-08-18
2016-07-10
Zacznę od tego, że książka najbardziej mnie urzekła swą niewinnością.
Opis niby zarysował fabułę, ale dalej nie wiadomo było jaka ta historia jest w całości. Przyznam się głupio, że samą książkę, wybrałam na szybko w bibliotece. Rzuciłam okiem i zabrałam. To była najbardziej trafiona i spontaniczna czynność, którą zrobiłam ostatnimi czasy.
Czytając, nie miałam żadnych odruchów, ani nudy, ani zmęczenia. Sama otoczka, którą Pani Joanna zastosowała w dialogach i opisach nie nużyła, jak miałam nieraz styczność w innych pozycjach książkowych. To jest bardzo duży plus, nie było dużo opisów miejsc, ani innych typu rzeczy, czytelnik mógł wziąć sprawy w swoje ręce i samemu wykreować świat Joanny i Krzysztofa. Co do dialogów, również ta sama sytuacja, "kochankowie" nie kłócą się, ani za długo, ani za krótko, nie "migdalą się", ani za krótko, ani za długo. Czuć można było niebo, czytając tą historię, autorka wiedziała co pisze i jak pisze.
Nigdy nie miałam snów na podstawie fabuły książki, Pani Zawadzkiej się to udało i jestem wdzięczna, za tak wciagajacą historie. Mam nadzieję, że nie długo pojawi się kolejna część. (O którą, osobiście bardzo proszę)
Zacznę od tego, że książka najbardziej mnie urzekła swą niewinnością.
Opis niby zarysował fabułę, ale dalej nie wiadomo było jaka ta historia jest w całości. Przyznam się głupio, że samą książkę, wybrałam na szybko w bibliotece. Rzuciłam okiem i zabrałam. To była najbardziej trafiona i spontaniczna czynność, którą zrobiłam ostatnimi czasy.
Czytając, nie miałam żadnych...
2019-06-25
2019-01-03
Nie każda kontynuacja dobra, jak się wydaje.
Czytając, pierwszą część przygód forografa oraz projektantki wnętrz, byłam zachwycona oryginalnością oraz absurdem. Humoru oczywiście nie licząc.
Po drugą część chwyciłam z czystej ciekawości, wysokie oceny także mnie zachęciły. "Bo przecie, cóż może się stać?
"Z tobą się nie nudzę", to czysto "sielankowa" książka. Bardzo lekka. Po zapoznaniu się z poprzedniczką, za lekka. Dawała, duży niedosyt. Największym, moim zdaniem, w kwestii humoru, który został zastąpiony erotycznymi scenkami, których, było zanadto.
Bardzo polubiałam tą autorkę, ale obawiam się, że nie jest stworzona do pisania kontynuacji. Co jest dosyć dziwne, pomysłów i kreatywności jej nie brak (można to zaobserwować, w jej innych pozycjach książkowych).
Reasumując: niech zostawi Simona i Caroline w spokoju. Każdy czytelnik "Nie dajesz mi spać" nie potrzebuje kolejnych części, do udowodnienia, że ci bohaterowie, są do siebie stworzeni.
Nie każda kontynuacja dobra, jak się wydaje.
więcej Pokaż mimo toCzytając, pierwszą część przygód forografa oraz projektantki wnętrz, byłam zachwycona oryginalnością oraz absurdem. Humoru oczywiście nie licząc.
Po drugą część chwyciłam z czystej ciekawości, wysokie oceny także mnie zachęciły. "Bo przecie, cóż może się stać?
"Z tobą się nie nudzę", to czysto "sielankowa" książka. Bardzo...