Emocje jednak zawsze mąciły jej w głowie i sprawiały, że przestawała myśleć jasno i precyzyjnie. Uczuć nie można zobaczyć, ciężko je nazwać,...
Najnowsze artykuły
Artykuły
„Wiedźmin 4” przekroczy granice gatunku? Nad grą pracuje już większość studiaKonrad Wrzesiński5Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać388Artykuły
Książki adwentowe dla dzieci i dorosłych – te tytuły zapewnią ci 24 dni przedświątecznego czytaniaAnna Sierant4Artykuły
Jest temat, o którym się nie mówi… Porozmawiajmy o piractwieKonrad Wrzesiński24
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Elyse Douglas

Źródło: https://www.goodreads.com/author/show/6433223.Elyse_Douglas
1
7,3/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Elyse Douglas jest pseudonimem pisarskiej pary: Elyse Parmentier i Douglasa Penningtona. Elyse dorastała w pobliżu morza, spacerując po plażach, czytając i pisząc opowiadania oraz poezję. Jej pasja do literatury pchnęła ją do studiowania literatury angielskiej. Przez wiele lat pracowała jako nauczyciel angielskiego, aktorka i logopeda. Ona i jej mąż, Douglas Pennington, napisali wspólnie wiele powieści, w których często pojawiał się motyw podróży w czasie.https://www.elysedouglas.com/
7,3/10średnia ocena książek autora
318 przeczytało książki autora
278 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Gdyby Eve opuściła rok tysiąc osiemset osiemdziesiąty piąty, tęskniłaby za nowymi przyjaciółmi i brakowałoby jej prostszego życia, świata be...
Gdyby Eve opuściła rok tysiąc osiemset osiemdziesiąty piąty, tęskniłaby za nowymi przyjaciółmi i brakowałoby jej prostszego życia, świata bez rozpraszających technologii, całodobowych serwisów informacyjnych, zawrotnego tempa współczesności, neonów, głośnych tłumów oraz gęstwiny samochodów, autobusów, ciężarówek i alarmów samochodowych.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Świąteczny list Elyse Douglas 
7,3

Świetna historia, napisana niezwykle lekkim językiem, wciągająca, osnuta mgiełką tajemniczości i otulona klimatem zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. "Świąteczny list" to książka z motywem podróży w czasie, która przenosi nas i bohaterkę książki, Eve, do roku 1885, gdzie czeka na nas nie tylko nowy, nieznany i obcy świat, ale także trudne zadanie do wykonania.
Była to niezwykle przyjemna, wciągająca, klimatyczna i emocjonująca lektura, od której trudno było mi się oderwać. Mam tylko mieszane uczucia związane z zakończeniem historii. Niby było piękne, ładne, ale... brakowało mi takiego mocnego tupnięcia, które odbiłoby się na mojej duszy. Nawet nie mam zastrzeżeń jeśli chodzi o przedstawiony motyw podróży w czasie, ponieważ powieść jest tak urzekająca i wciągająca, że przestało mieć to dla mnie jakieś większe znaczenie. W serii książek autorstwa Diany Gabaldon (Obca/Outlander) motyw podróży jest bardziej wyjaśniony i to nawet w sposób (powiedzmy) naukowy. W "Świątecznym liście" zostało to ujęte w sposób bardziej baśniowy i tak właśnie odbieram historię stworzoną przez duet pisarski, który ukrywa się pod pseudonimem Elyse Douglas. O niezwykłości książki świadczy również to, że trudno mi otrząsnąć się z niej i zacząć kolejną lekturę. Obym częściej trafiała na takie klimatyczne perełki!
Świąteczny list Elyse Douglas 
7,3

Autorzy przykładają mnóstwo uwagi do szczegółów. Dokładnie opisują wszystkie niuanse, począwszy od architektury, obyczajności, a skończywszy na elementach ubioru czy opisach wnętrz. dodać trzeba, że opisów nie ma zbyt dużo, są sumiennie przygotowane, ale podane w formie koncentratu pobudzającego wyobraźnię. Całość tworzy niesamowity klimat i pozwala przenieść się w czasie wraz z bohaterką.
"Świąteczny list" to wspaniała przygoda i podróż w czasie. Niezwykle pouczająca wycieczka po XIX wieku, czasach, w których kobiety były uprzedmiotawiane, pouczane i okryte nudnym parasolem nicnierobienia. Książka zmusza do myślenia, do docenienia tego, jak niewielka grupa kobiet wywalczyła niezależność i prawo do głosowania.
Akcent świąteczny to miłość. Czysta, nieskażona głupstwami i po wielu perypetiach pełna zaufania do drugiej osoby. Okazuje się, że drugą połówkę znajduje się prędzej czy później. Bo jeśli nie teraz, to może w przeszłości?