Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Sama nie wiem, czy mi się spodobała czy nie. Ale zacznę od początku.
Z jednej strony podobała mi się, ponieważ była wzruszająca, a zarazem śmieszna. Autorka miała niesamowity styl pisania. Bardzo urzekła mnie historia Marchewki. Z drugiej strony książka nie przypadła mi do gustu, ponieważ wydaje mi się trochę nudna. Wiele niepotrzebnych opisów, przedłużanie, żeby tylko książka miała więcej stron. Czasami akcja rozkręca się tak powoli, że ciężko dobrnęłam do końca książki.
Fabuła? Trochę jak dla mnie beznadziejna, prawie nic się nie dzieje. A Ania? Jakieś dziecko, które bez przerwy ciągle coś sobie wyobraża, że jest księżniczką itp. Ze bardzo przesadziła z egzaltowaniem.
Mimo tego z czasem stała się spokojniejsza, opanowana i odpowiedzialna. Zapanowała nad swoimi emocjami i egzaltacji. To duży plus u mnie.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Sama nie wiem, czy mi się spodobała czy nie. Ale zacznę od początku.
Z jednej strony podobała mi się, ponieważ była wzruszająca, a zarazem śmieszna. Autorka miała niesamowity styl pisania. Bardzo urzekła mnie historia Marchewki. Z drugiej strony książka nie przypadła mi do gustu, ponieważ wydaje mi się trochę nudna. Wiele...

Uważam, że to jedna z najlepszych książek, warta kupienia. Zawiera wiele ważnych słów i trafia prosto w serce. Ta książka bardzo mi się spodobała, jest przepiękna, wzruszająca i niezapominana. Głęboko zapada w pamięć i dająca do myślenia. Po prostu koniecznie trzeba ją przeczytać.

Uważam, że to jedna z najlepszych książek, warta kupienia. Zawiera wiele ważnych słów i trafia prosto w serce. Ta książka bardzo mi się spodobała, jest przepiękna, wzruszająca i niezapominana. Głęboko zapada w pamięć i dająca do myślenia. Po prostu koniecznie trzeba ją przeczytać.

Świetna książka, bardzo ciekawa. Czytało się bardzo przyjemnie. Świetny morał na końcu.
Minus jest za to, że czasami nie miło się ją czyta z tą staroangielszczyzną. Mimo tego książka mi się podobała :)

Świetna książka, bardzo ciekawa. Czytało się bardzo przyjemnie. Świetny morał na końcu.
Minus jest za to, że czasami nie miło się ją czyta z tą staroangielszczyzną. Mimo tego książka mi się podobała :)

To najlepsza lektura z okresu podstawówki. Chętnie to czytałam i nigdy mnie nie nudziła. Wywarła na mnie duże wrażenie. Na początku tajemnicza, trzymało mnie w napięciu, nie wiedziałam kim był ten ,, obcy '' chłopak, który nocuje w małej wyspie własnością Mariana, Julka, Ulki i Pestki. Chłopak był zbyt tajemniczy, zmieniał tematy, gdy dzieci pytały go typu skąd się wziął, ile ma lat.
Moja ulubiona postać w książce to Zenek, Ula i Julek.
Z tego co pamiętam, to jedyna lektura szkolna, którą czytałam od początku do końca. Zazwyczaj czytałam lektury do połowy książki :D
Polecam Wam wszystkim tą książkę.
Kiedyś na pewno muszę tą książkę przeczytać po raz drugi :)

To najlepsza lektura z okresu podstawówki. Chętnie to czytałam i nigdy mnie nie nudziła. Wywarła na mnie duże wrażenie. Na początku tajemnicza, trzymało mnie w napięciu, nie wiedziałam kim był ten ,, obcy '' chłopak, który nocuje w małej wyspie własnością Mariana, Julka, Ulki i Pestki. Chłopak był zbyt tajemniczy, zmieniał tematy, gdy dzieci pytały go typu skąd się wziął,...