Advertisement
rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ciekawie opisane. Raczej dla kogoś, kto o III Rzeszy wie mało lub tylko podstawowe rzeczy.
Momentami włos jeży się na głowie czytając o ludziach takich jak Streicher.

Ciekawie opisane. Raczej dla kogoś, kto o III Rzeszy wie mało lub tylko podstawowe rzeczy.
Momentami włos jeży się na głowie czytając o ludziach takich jak Streicher.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Barbara Włodarczyk w kolejnych rozdziałach pokazuje nam z czego wynika poparcie dla Putina w poszczególnych częściach Rosji, u ludzi z bardzo różnych grup społecznych. Książkę czyta się tym ciekawiej po pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę, bo może ona wyjaśniać czemu poparcie dla Putina nie słabnie (choć książka powstała przed 2022 rokiem). Czasem śmieszna, czasem straszna - chyba wielu z nas powiedziało by tak nie tylko o tej książce, ale także o tym, jak widzimy życie w Rosji.
Całość czyta się bardzo sprawnie i z dużą przyjemnością.

Barbara Włodarczyk w kolejnych rozdziałach pokazuje nam z czego wynika poparcie dla Putina w poszczególnych częściach Rosji, u ludzi z bardzo różnych grup społecznych. Książkę czyta się tym ciekawiej po pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę, bo może ona wyjaśniać czemu poparcie dla Putina nie słabnie (choć książka powstała przed 2022 rokiem). Czasem śmieszna, czasem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Kojarzycie Annę Politkowską? Jeśli nie, to bardzo dobra książka, aby zacząć lepiej poznawać tę postać.
Zobaczymy w niej postać rosyjskiej dziennikarki demaskującej politykę władz, w tym Władimira Putina, która swoje zaangażowanie przepłaciła życiem. Fakt, że zamordowano ją w urodziny Putina jest być może przypadkiem, niemniej przywołuje ponure skojarzenia.
W książce córka Politkowskiej, Wiera, opisuje swoje dzieciństwo i dorastanie u boku matki-dziennikarki, jej nie zawsze łatwy charakter i kulisy najważniejszych dziennikarskich śledztw. Wiera opisuje też, co to znaczy w Rosji nosić nazwisko "Politkowska" po 24 lutego 2022r. i okoliczności swojej ucieczki z ojczyzny. Całość wzbogacają fotografie z archiwum prywatnego rodziny Politkowskich.

Kojarzycie Annę Politkowską? Jeśli nie, to bardzo dobra książka, aby zacząć lepiej poznawać tę postać.
Zobaczymy w niej postać rosyjskiej dziennikarki demaskującej politykę władz, w tym Władimira Putina, która swoje zaangażowanie przepłaciła życiem. Fakt, że zamordowano ją w urodziny Putina jest być może przypadkiem, niemniej przywołuje ponure skojarzenia.
W książce córka...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Rzeczpospolita Trzecia i Pół Ludwik Dorn, Jarema Piekutowski
Ocena 7,2
Rzeczpospolita... Ludwik Dorn, Jarema...

Na półkach:

Nadrobione po pewnym czasie.

Książkę czyta się z dużą przyjemnością, a to nie jest oczywiste, bo mówimy przecież o polskiej polityce i wypowiedziach polskiego polityka. Poziom refleksji i erudycji Ludwika Dorna pokazuje jednak, że o polskiej polityce i państwie da myśleć się inaczej - poważniej. Tego niestety, pomimo coraz poważniejszych okoliczności istotnie brakuje.
Część treści i refleksji jest już nieaktualna ze względu na upływ czasu, jednak potrzeba potrzebnej rozmowy o Polsce chyba nigdy się nie zestarzeje.

Nadrobione po pewnym czasie.

Książkę czyta się z dużą przyjemnością, a to nie jest oczywiste, bo mówimy przecież o polskiej polityce i wypowiedziach polskiego polityka. Poziom refleksji i erudycji Ludwika Dorna pokazuje jednak, że o polskiej polityce i państwie da myśleć się inaczej - poważniej. Tego niestety, pomimo coraz poważniejszych okoliczności istotnie brakuje....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta się to błyskawicznie, choć osoby, które słuchają podcastu Witolda Jurasza na sporo treści natrafią po raz wtóry.
To książka o dyplomacji utraconej i o kraju z dykty. Szczególnie uderzający jest tu rozdział o katastrofie smoleńskiej i ostatnie dwa, o dwóch porażkach.
Jednocześnie pod sporą dawką realistycznej analizy i bycia chłodnym dyplomatą służącym Ojczyźnie (czasem pomimo oporów moralnych) w postawie Witolda Jurasza da się wyczuć ciepły stosunek do Białorusinów, które ciekawie ubarwia całość lektury.

Czyta się to błyskawicznie, choć osoby, które słuchają podcastu Witolda Jurasza na sporo treści natrafią po raz wtóry.
To książka o dyplomacji utraconej i o kraju z dykty. Szczególnie uderzający jest tu rozdział o katastrofie smoleńskiej i ostatnie dwa, o dwóch porażkach.
Jednocześnie pod sporą dawką realistycznej analizy i bycia chłodnym dyplomatą służącym Ojczyźnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ile tu powietrza... Tę książkę trzeba sobie dawkować i stopniowo wpuszczać do swojego życia. Ojciec Pałys nie daje żadnych "super" rozwiązań, nie mówi też nic bardzo "chwytliwego", ale wydaje się być głęboko zanurzony w tym, co nam na co dzień umyka. A to "coś" jest bardzo pociągające. I chce się w to wejść. I chce się być tam, gdzie o. Krzysztof jest, a może bardziej próbuje być. Książka bez łatwych rozwiązań. Momentami bez żadnych rozwiązań, ale już samo czytanie powoduje, że po podniesieniu wzroku znad tekstu patrzymy na świat jakoś inaczej. Choć to tylko pierwszy krok...

Ile tu powietrza... Tę książkę trzeba sobie dawkować i stopniowo wpuszczać do swojego życia. Ojciec Pałys nie daje żadnych "super" rozwiązań, nie mówi też nic bardzo "chwytliwego", ale wydaje się być głęboko zanurzony w tym, co nam na co dzień umyka. A to "coś" jest bardzo pociągające. I chce się w to wejść. I chce się być tam, gdzie o. Krzysztof jest, a może bardziej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co się dzieje, kiedy Dyktator wsadza do więzienia wszystkich mężczyzn chcących do obalić? Rękawicę rzucają mu kobiety. I o tym jest ta książka. To historia kobiety, która z dnia na dzień postanowiła wystartować w wyborach prezydenckich, po tym gdy aresztowano jej męża, który miał być kandydatem. Ale to także historia białoruskich opozycjonistów, tych w kraju i na emigracji. Autor nie unika trudnych pytań, ale jednocześnie kreśli wzruszający portret ludzi, którzy próbują być lodołamaczami ciągle nie wiedząc ile jeszcze przed nimi.

Co się dzieje, kiedy Dyktator wsadza do więzienia wszystkich mężczyzn chcących do obalić? Rękawicę rzucają mu kobiety. I o tym jest ta książka. To historia kobiety, która z dnia na dzień postanowiła wystartować w wyborach prezydenckich, po tym gdy aresztowano jej męża, który miał być kandydatem. Ale to także historia białoruskich opozycjonistów, tych w kraju i na emigracji....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy to książka wybitna? Nie. To książka szczera, czasem do bólu, w której autor nie oszczędza ani siebie, ani systemu, w którym przyszło mi funkcjonować przez kilka lat.
Czy bycie operatorem 112 może być dla kogoś marzeniem? Tak.
Czy chęć porzucenia tej pracy jak najszybciej może być dla kogoś marzeniem?
Również tak.
I to wszystko jest w książce Romana Klasy. Jest to pod pewnym kątem "typowa książka" o ujawnianiu niedostatków polskiej administracji. Ta ma w sobie pewne mocniejsze fragmenty.
Jeśli chcecie wiedzieć kto może odebrać połączenie, kiedy dzwonicie na 112, albo kto dzwoni oprócz Was - zdecydowanie warto przeczytać.

Czy to książka wybitna? Nie. To książka szczera, czasem do bólu, w której autor nie oszczędza ani siebie, ani systemu, w którym przyszło mi funkcjonować przez kilka lat.
Czy bycie operatorem 112 może być dla kogoś marzeniem? Tak.
Czy chęć porzucenia tej pracy jak najszybciej może być dla kogoś marzeniem?
Również tak.
I to wszystko jest w książce Romana Klasy. Jest to pod...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa dla kogoś kto chciałby czegoś więcej dowiedzieć się o rytuałach. Dużo przykładów z kultur, gdzie autor prowadził badania. Książka z dużym przechyłem ewolucyjno-kognitywistycznym, co nie zawsze jest zaletą.

Ciekawa dla kogoś kto chciałby czegoś więcej dowiedzieć się o rytuałach. Dużo przykładów z kultur, gdzie autor prowadził badania. Książka z dużym przechyłem ewolucyjno-kognitywistycznym, co nie zawsze jest zaletą.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor w dużej mierze broni, bądź traktuje z dużą wyrozumiałością politykę polskich władz w sprawie kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. I to może być dyskusyjne. Jeśli jednak skupimy się nie na "granicy", lecz na "propagandzie" -zerkając na słowa zawarte w tytule - to dostaniemy świetne studium białoruskiej i rosyjskiej propagandy obecnej w mediach i wypowiedziach tamtejszych polityków na temat sytuacji na polsko-białoruskiej granicy.

Autor w dużej mierze broni, bądź traktuje z dużą wyrozumiałością politykę polskich władz w sprawie kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. I to może być dyskusyjne. Jeśli jednak skupimy się nie na "granicy", lecz na "propagandzie" -zerkając na słowa zawarte w tytule - to dostaniemy świetne studium białoruskiej i rosyjskiej propagandy obecnej w mediach i wypowiedziach...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka przytłoczona myśleniem psychoanalitycznym. No ale to w końcu Żiżek.

Książka przytłoczona myśleniem psychoanalitycznym. No ale to w końcu Żiżek.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbiór tekstów powstałych po abdykacji Benedykta XVI. Część z nich wcześniej niepublikowana. Bardzo duża różnorodność tematów. Niestety, widać że wiek bądź obowiązki nie pozwoliły papieżowi emerytowi bardziej wgryźć się w opisywane tematy, bo o każdym mogłaby powstać osobna książka.

Zbiór tekstów powstałych po abdykacji Benedykta XVI. Część z nich wcześniej niepublikowana. Bardzo duża różnorodność tematów. Niestety, widać że wiek bądź obowiązki nie pozwoliły papieżowi emerytowi bardziej wgryźć się w opisywane tematy, bo o każdym mogłaby powstać osobna książka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo sprawnie napisana książka. Krótka i na temat. Przystępna w treści, nie brakuje nieco wyższych wzlotów intelektualnych, ale są one przeplatane z zupełnie przyziemnymi i nawet humorystycznymi historyjkami, które mają lepiej naświetlić kwestie rozumienia Biblii.

Bardzo sprawnie napisana książka. Krótka i na temat. Przystępna w treści, nie brakuje nieco wyższych wzlotów intelektualnych, ale są one przeplatane z zupełnie przyziemnymi i nawet humorystycznymi historyjkami, które mają lepiej naświetlić kwestie rozumienia Biblii.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozostaje żałować, że ta historia nie wydarzyła się 10-20 lat wcześniej. Widać, że rozmowy Odifreddiego z Ratzingerem mają potężny potencjał intelektualny. Świetne są opisy wspólnych rozmów. Listy - niestety - pokazują proces gaśnięcia Benedykta XVI, kiedy coraz rzadziej może odpisywać na wiadomości matematyka i konfrontować się z jego tezami, pisanymi z ateistycznej perspektywy. Gdyby tylko Benedykt był w stanie odpisywać w pełni sił na listy, byłaby to książka na 11/10, a tak jednak czegoś - lub kogoś - brakuje...

Pozostaje żałować, że ta historia nie wydarzyła się 10-20 lat wcześniej. Widać, że rozmowy Odifreddiego z Ratzingerem mają potężny potencjał intelektualny. Świetne są opisy wspólnych rozmów. Listy - niestety - pokazują proces gaśnięcia Benedykta XVI, kiedy coraz rzadziej może odpisywać na wiadomości matematyka i konfrontować się z jego tezami, pisanymi z ateistycznej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza część książki słaba, momentami za bardzo skupiona na tłumaczeniu myśli teologicznej Ratzingera. Mogę sięgnąć do jego książek zamiast czytać co chwilę cytaty u Gaensweina. Jest trochę "kuchni" i anegdot z życia sekretarza, ale liczyłem na więcej. Momentami trochę za dużo robienia z siebie ofiary.

Pierwsza część książki słaba, momentami za bardzo skupiona na tłumaczeniu myśli teologicznej Ratzingera. Mogę sięgnąć do jego książek zamiast czytać co chwilę cytaty u Gaensweina. Jest trochę "kuchni" i anegdot z życia sekretarza, ale liczyłem na więcej. Momentami trochę za dużo robienia z siebie ofiary.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie polecam. Wciągająca, momentami czyta się jak powieść szpiegowską.

Zdecydowanie polecam. Wciągająca, momentami czyta się jak powieść szpiegowską.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałem starszą wersję, która kończy się na roku 1940. Być może późniejsza jest już pozbawiona poprawności politycznej, ale tu wątek ludobójstwa i próby budowania demokratycznego państwa po I wojnie światowej jest potraktowany raczej pobieżnie. Dużo natomiast można przeczytać o budowaniu socjalizmu w Armeńskiej SRR i zasługach Związku Radzieckiego w niesieniu postępu i kaganka oświaty na Zakaukazie... Niemniej w kontekście starożytności i średniowiecza książka dla laika interesująca, dużo zawartych informacji, także ze wskazówkami bibliograficznymi, ale im dalej tym niestety gorzej.

Czytałem starszą wersję, która kończy się na roku 1940. Być może późniejsza jest już pozbawiona poprawności politycznej, ale tu wątek ludobójstwa i próby budowania demokratycznego państwa po I wojnie światowej jest potraktowany raczej pobieżnie. Dużo natomiast można przeczytać o budowaniu socjalizmu w Armeńskiej SRR i zasługach Związku Radzieckiego w niesieniu postępu i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetny rozdział o stosunku współczesnego Kościoła do islamu.

Świetny rozdział o stosunku współczesnego Kościoła do islamu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra, nie licząc rozdziału o brytyjskim humorze.

Bardzo dobra, nie licząc rozdziału o brytyjskim humorze.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Lepsza z każdą stroną. Powieść smutna, dotykająca nicością, ale i błyskotliwością. Jak to u Houellebecqa - na pierwszym planie dojmująca pustka w życiu głównego bohatera. Czuje się, jak gdyby już go nie było, a serotonina tylko pogłębia apatię i daje więcej czasu na tęsknotę za niespełnioną (utraconą?) miłością czyniąc nieznośne mniej nieznośnym. Warte przeczytania choćby po to, aby dotrzeć do epilogu, który jest mocną pointą opowiedzianej historii.

Lepsza z każdą stroną. Powieść smutna, dotykająca nicością, ale i błyskotliwością. Jak to u Houellebecqa - na pierwszym planie dojmująca pustka w życiu głównego bohatera. Czuje się, jak gdyby już go nie było, a serotonina tylko pogłębia apatię i daje więcej czasu na tęsknotę za niespełnioną (utraconą?) miłością czyniąc nieznośne mniej nieznośnym. Warte przeczytania choćby...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to