Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kolejna świetna i poruszająca książka Bartka Sabeli. Kochasz zwierzęta- musisz przeczytać. A jeśli kochasz je zjadać,to może przestaniesz (zjadać).

Kolejna świetna i poruszająca książka Bartka Sabeli. Kochasz zwierzęta- musisz przeczytać. A jeśli kochasz je zjadać,to może przestaniesz (zjadać).

Trylogia w jednym. Brak tylko wyrazistej pierwszoplanowej postaci kobiecej. Jeśli czegoś brakowało w Nowym Jorku Rutherfurda, to teraz już wiem czego.

Trylogia w jednym. Brak tylko wyrazistej pierwszoplanowej postaci kobiecej. Jeśli czegoś brakowało w Nowym Jorku Rutherfurda, to teraz już wiem czego.

Koniec nie całej historii , a raczej tylko liberalnej demokracji, po jej pyrrusowym zwycięstwie nad komunizmem. Ciekawe, w szczególności dlatego, że Amerykanin i Bułgar analizują między innymi Polskę, chociaż chyba widzą Kaczyńskiego jako naśladowcę/imitatora drugiego rzędu (naśladuje Orbana). Również spojrzenie na Chiny.

Koniec nie całej historii , a raczej tylko liberalnej demokracji, po jej pyrrusowym zwycięstwie nad komunizmem. Ciekawe, w szczególności dlatego, że Amerykanin i Bułgar analizują między innymi Polskę, chociaż chyba widzą Kaczyńskiego jako naśladowcę/imitatora drugiego rzędu (naśladuje Orbana). Również spojrzenie na Chiny.

Mocne, pouczające, otwierające oczy.

Mocne, pouczające, otwierające oczy.

Niełatwo się czyta, ale warto.
Patologiczny kapitał pseudospołeczny w praktyce.
I jak zwykle zdziwienie, że w naszych czasach, u nas, takie rzeczy. Jak od roku na granicy z Białorusią, chociaż tam w majestacie pisanego na kolanie i uchwalanego nocą prawa pięści.

Niełatwo się czyta, ale warto.
Patologiczny kapitał pseudospołeczny w praktyce.
I jak zwykle zdziwienie, że w naszych czasach, u nas, takie rzeczy. Jak od roku na granicy z Białorusią, chociaż tam w majestacie pisanego na kolanie i uchwalanego nocą prawa pięści.

Wychodzi na to, że spośród maskulinatywów najbardziej uzasadnionym jest głupiec.

Wychodzi na to, że spośród maskulinatywów najbardziej uzasadnionym jest głupiec.

Wysoka wartość dokumentalna i artystyczna, różnorodne wspomnienia i komentarze pomysłodawców kontrmiesięcznic oraz tych, którzy dołączali do inicjatywy później.

Dla mnie szczególnie interesujące jest zestawienie tego albumu z filmem "Dobra zmiana" Konrada Szołajskiego, pokazującym spojrzenie obydwu stron na barykadę dzielącą Krakowskie Przedmieście i całą Polskę. Album stanowi w pewnym sensie stopklatkę filmu z perspektywy uczestników kontrmiesięcznic.
Ciekawe, czy druga strona sporu pokusiła się o dzieło o zbliżonej sile ekspresji, czy też regularne wsparcie aparatu państwowego całkowicie zdominowało sacrum żałoby narodowej i zamieniło je bezpowrotnie w profanum walki politycznej, w tym również z dziedzictwem politycznym prezydenta Kaczyńskiego. Mnie nie jest znane żadne, ale może to wina mojej osobistej "bańki informacyjnej" ?

Wysoka wartość dokumentalna i artystyczna, różnorodne wspomnienia i komentarze pomysłodawców kontrmiesięcznic oraz tych, którzy dołączali do inicjatywy później.

Dla mnie szczególnie interesujące jest zestawienie tego albumu z filmem "Dobra zmiana" Konrada Szołajskiego, pokazującym spojrzenie obydwu stron na barykadę dzielącą Krakowskie Przedmieście i całą Polskę. Album...

Dosyć wstrząsające

Dosyć wstrząsające