Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Córeczka" Tamary Dudy - kolejna świetna powieść - gdzieś mi mignęło jako ukraiński bestseler i zachęcona opisem kupiłam. Fascynująca powieść wojenna - trochę tragiczna, trochę na wesoło, trochę abstrakcyjna - Donbas 2014. Bardzo ciekawie mi się to czytało po niedokończonej jeszcze lekturze "Apartament w hotelu wojna" - tu było po prostu w w bardziej wciągającej zbeletryzowanej formie.
Czasami, przez elementy dowcipu (ale i ilość krwi) miałam skojarzenia z "Bękartami wojny" Tarantino.

"Córeczka" Tamary Dudy - kolejna świetna powieść - gdzieś mi mignęło jako ukraiński bestseler i zachęcona opisem kupiłam. Fascynująca powieść wojenna - trochę tragiczna, trochę na wesoło, trochę abstrakcyjna - Donbas 2014. Bardzo ciekawie mi się to czytało po niedokończonej jeszcze lekturze "Apartament w hotelu wojna" - tu było po prostu w w bardziej wciągającej...

Bardzo fajna książka - jedna z ciekawszych polskich książek o podróżach jakie czytałam. Styl podróżowania jest zupełnie inny od mojego, ale podróż opisana jest w barwny sposób więc łatwo sobie wyobrazić ludzi, miejsca czy trasę.

Ze względu na zdjęcia polecam wersję papierową, a nie ebooka (ebook jest czarno-biały a zdjęcia kiepskiej jakości).
Więcej napisałam tu: http://amusedobserver.pl/karol-werner-kolem-sie-toczy-przez-kaukaz-i-bliski-wschod-recenzja/

Bardzo fajna książka - jedna z ciekawszych polskich książek o podróżach jakie czytałam. Styl podróżowania jest zupełnie inny od mojego, ale podróż opisana jest w barwny sposób więc łatwo sobie wyobrazić ludzi, miejsca czy trasę.

Ze względu na zdjęcia polecam wersję papierową, a nie ebooka (ebook jest czarno-biały a zdjęcia kiepskiej jakości).
Więcej napisałam tu:...

Ciekawy temat i obserwacje.
Przeszkadzało mi jedynie styl pisania 'naukowca z polskiego uniwersytetu' - chętnie przeczytałabym "normalną" książkę, bo temat w sumie lekki.

Ciekawy temat i obserwacje.
Przeszkadzało mi jedynie styl pisania 'naukowca z polskiego uniwersytetu' - chętnie przeczytałabym "normalną" książkę, bo temat w sumie lekki.

Jak na reportaż - bardzo słabe.
Raczej relacja turystki odkrywającej, że Tajlandia (i inne takie miejsca) to nie tylko plaża i palmy.

Jak na reportaż - bardzo słabe.
Raczej relacja turystki odkrywającej, że Tajlandia (i inne takie miejsca) to nie tylko plaża i palmy.

To nie jest książka, którą się dobrze czyta, ale to bardzo dobra książka. Warto przeczytać bo opisuje nie tylko ludobójstwo z 1994 roku, ale przedstawia historię Rwandy wiele lat wstecz.

To nie jest książka, którą się dobrze czyta, ale to bardzo dobra książka. Warto przeczytać bo opisuje nie tylko ludobójstwo z 1994 roku, ale przedstawia historię Rwandy wiele lat wstecz.

Zaczynając czytać nową książkę Jacka Hugo-Badera (którego książkowo odkryłam dopiero niedawno) zastanawiałam się czy ktoś kto regularnie czyta gazety i słyszał tę historię opowiadaną i analizowaną dziesiątki razy znajdzie tu coś wartego zainteresowania.
Jako nowa fanka JHB nie zawiodłam się, tak jak w poprzednich książkach zafascynowana czytałam o miejscach, które mnie wcale nie interesują, tak tutaj przewracając stronę za stroną nie mogłam oderwać się od historii, którą już znałam.

Zaczynając czytać nową książkę Jacka Hugo-Badera (którego książkowo odkryłam dopiero niedawno) zastanawiałam się czy ktoś kto regularnie czyta gazety i słyszał tę historię opowiadaną i analizowaną dziesiątki razy znajdzie tu coś wartego zainteresowania.
Jako nowa fanka JHB nie zawiodłam się, tak jak w poprzednich książkach zafascynowana czytałam o miejscach, które mnie...

W końcu jakaś książka o podróżach od której trudno było mi się oderwać!
Ostatnio książki podróżnicze, jedna po drugiej zniechęcały mnie do siebie - miałam wrażenie, że czytam blogi w formie drukowanej (a blogi dobrze czyta się w internecie, ale niekoniecznie w formie książkowej).
"Swoją drogą" to w końcu prawdziwa książka, czyli nie tylko 'byłem, widziałem, zrobiłem', ale historie, dialogi, tło, zdjęcia, informacje, wrażenia.
Bardzo mi odpowiada sposób postrzegania i przedstawiania świata, rzadki w książkach podróżniczych krytycyzm do tego co wokół i brak zachwycania się każdym szczegółem dlatego, że jest gdzieś daleko. Brakuje ochów i achów nad wszystkich, które bywają (jeśli ich za dużo) męczące.
Dodatkowy plus to przedstawienie mało popularnych kierunków - przedstawienie ich w taki sposób, że aż człowiek chciałby sam się tam znaleźć.

W końcu jakaś książka o podróżach od której trudno było mi się oderwać!
Ostatnio książki podróżnicze, jedna po drugiej zniechęcały mnie do siebie - miałam wrażenie, że czytam blogi w formie drukowanej (a blogi dobrze czyta się w internecie, ale niekoniecznie w formie książkowej).
"Swoją drogą" to w końcu prawdziwa książka, czyli nie tylko 'byłem, widziałem, zrobiłem', ale...

Jedna z ciekawszych polskich książek o podróżach jakie czytałam. Barwnie opisana, przez większą część książki - wartka akcja. Ciekawe obserwacje i przygody, pod koniec trochę niestety pojawia się opisów w stylu: byłam tu, a potem byłam tu, a potem tu.
Polecam.

Jedna z ciekawszych polskich książek o podróżach jakie czytałam. Barwnie opisana, przez większą część książki - wartka akcja. Ciekawe obserwacje i przygody, pod koniec trochę niestety pojawia się opisów w stylu: byłam tu, a potem byłam tu, a potem tu.
Polecam.

Po raz pierwszy czytając książkę Tochmana największą niechęć czułam do reportera i fotografa.

Po raz pierwszy czytając książkę Tochmana największą niechęć czułam do reportera i fotografa.

Najbardziej rozczarowujący kryminał jaki ostatnio zaczęłam czytać. Kończyć nie będę bo jednowymiarowe postacie i dialogi mnie męczą.

Najbardziej rozczarowujący kryminał jaki ostatnio zaczęłam czytać. Kończyć nie będę bo jednowymiarowe postacie i dialogi mnie męczą.

Bardzo fajna książka dla górskich laików.

Bardzo fajna książka dla górskich laików.