rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Rozczarowanie. Elementy z poprzednich tomów które wówczas już irytowały teraz przybierają już formę nie do zaakceptowania.
Logika działań bohaterów wtłoczona na siłę aby pasowała pod fabułę, bezsensowne użycie magii, dramatycznie głupie elementy militarne no i do tego popsuci niektórzy bohaterowie.
Ciężko pisać bez spoilerów, ale jeśli jednym z kluczowych elementów zwrotu zdarzeń to wsadzenie kogoś kto nie umie jeździć konno na konia bez siodła w ciężkiej stalowej zbroi i puszczenie go w galop przez obóz wroga i 12h jazdę jest tragicznym pomysłem.
Magowie którzy w poprzednich tomach potrafili przesuwać góry, w tym nie umieją pokonać wroga poprzez usunięcie małego wzgórza pod stacjonującą armią. Zapominają jak stosować tarcze, które ponoć trenowali od dziecka a mają przecież kilkaset lat. Jednego dnia walczą korzystając z ataków na pojedyńczego wroga, a dopiero na drugi dzień przypominają sobie o atakach obszarowych.
A i w wojnach w nocy nie robi się nic, żadnych nocnych ataków, przygotowania niespodzianek itp.
Mimo tego że bohaterowie którzy w ciągu roku potrafili przejść z epoki kamiennej do stali i wymyślić pismo obrazkowe żeby nie przegrać potrzebują do tego podpowiedzi jasnowidza który mówi im wprost co mają robić żeby nie przegrać. A i smok, musi być jeszcze smok.
Ta książka to ciąg bezsensownych i nielogicznych zabiegów ratujący na siłę sens wydarzeń.

Rozczarowanie. Elementy z poprzednich tomów które wówczas już irytowały teraz przybierają już formę nie do zaakceptowania.
Logika działań bohaterów wtłoczona na siłę aby pasowała pod fabułę, bezsensowne użycie magii, dramatycznie głupie elementy militarne no i do tego popsuci niektórzy bohaterowie.
Ciężko pisać bez spoilerów, ale jeśli jednym z kluczowych elementów zwrotu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przereklamowana.
Banalne postaci bez żadnej głębi. Nikogo nie jesteś w stanie polubić lub znielubić, po prostu postacie są nijakie.
Całość kreacji świata kompletnie nie trzyma logiki, zwłaszcza z tym co zawarte w posłowiu.
Najbardziej jednak denerwuje lokacyjno-zadaniowy sposób prowadzenia fabuły. Jedna lokacja, jedno zadanie, przeniesienie bohatera do następnej lokacji i kolejne zadanie.
Jak gra RPG z lat 90-tych. Brak ciągłości podróży, brak klimatu świata, bohater magicznie rzucany po świecie.
Wątek miłosny na poziomie bardzo nastoletnim.
Jedyny plus książki to szybka akcja.

Przereklamowana.
Banalne postaci bez żadnej głębi. Nikogo nie jesteś w stanie polubić lub znielubić, po prostu postacie są nijakie.
Całość kreacji świata kompletnie nie trzyma logiki, zwłaszcza z tym co zawarte w posłowiu.
Najbardziej jednak denerwuje lokacyjno-zadaniowy sposób prowadzenia fabuły. Jedna lokacja, jedno zadanie, przeniesienie bohatera do następnej lokacji i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

NIE. Szkoda czasu. Nie wierzcie żadnym pozytywnym opiniom.

NIE. Szkoda czasu. Nie wierzcie żadnym pozytywnym opiniom.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Całkiem przyzwoite i lekko się czytające fantasy.

Nie rozumiem jednak zachwytów w komentarzach i ocen po 9/10. W porównaniem z Martinem czy Sandersonem to jednak nie ta półka. Nawet krajowy Wegner dużo lepszy.

Rozmach w kreacji świata niby jest, ale jakieś toporne to wszystko (zwłaszcza elementy religijne). Po fabule skaczemy też jakoś tak chaotycznie. Postaci są raczej płytkie i nie specjalnie przyciągają do siebie.

Także pozycja raczej dla nie wymagających czytelników, szukających lekkiej rozrywki.

Całkiem przyzwoite i lekko się czytające fantasy.

Nie rozumiem jednak zachwytów w komentarzach i ocen po 9/10. W porównaniem z Martinem czy Sandersonem to jednak nie ta półka. Nawet krajowy Wegner dużo lepszy.

Rozmach w kreacji świata niby jest, ale jakieś toporne to wszystko (zwłaszcza elementy religijne). Po fabule skaczemy też jakoś tak chaotycznie. Postaci są raczej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ryhalt Galharrow przeżyje wszystko. Przyjął by na klatę nawet atomówkę. Przeżyje tam gdzie nie przeżył nikt, a na dodatek zamieni się w maszynę do zabijania niczym Rambo. Oczywiście wygląda przy tym jak gówno, co każdy mu to co chwilę przypomina. Do tego na deser raczy nas ciągłymi wyrzutami sumienia i żalem jak to on na nic i nikogo nie zasługuje.

Autor doprowadził fabułę do takiego stanu, że nie było już szans na sensowne zakończenie, odpadły wszystkie możliwości zaskoczenia czytelnika, nie było szans na asa z rękawa ani nieoczekiwany zwrot akcji. Pozostała jedynie banalność i tania pseudo-romantyczna łzawość.

Ciekawie wykreowany świat, ale fabuła niestety w drugim tomie leży.
Może planował tylko pierwszy i drugi dopisany na siłę po sukcesie(?) pierwszej części.

Nie spodziewajcie się za wiele.
Mam spore wątpliwości czy warto będzie zajrzeć do kolejnej części.

Ryhalt Galharrow przeżyje wszystko. Przyjął by na klatę nawet atomówkę. Przeżyje tam gdzie nie przeżył nikt, a na dodatek zamieni się w maszynę do zabijania niczym Rambo. Oczywiście wygląda przy tym jak gówno, co każdy mu to co chwilę przypomina. Do tego na deser raczy nas ciągłymi wyrzutami sumienia i żalem jak to on na nic i nikogo nie zasługuje.

Autor doprowadził fabułę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Słabe, nawet jako prosta rozrywka. Fabuła banalna, postaci proste jak drut. Bohater chyba przeznaczony dla amerykańskich nastolatek. Ilość powtórzeń męcząca, językowo prosto i nudno, pseudo-humor beznadziejny.
Z pewnością nie tknę już nic tego autora.

Słabe, nawet jako prosta rozrywka. Fabuła banalna, postaci proste jak drut. Bohater chyba przeznaczony dla amerykańskich nastolatek. Ilość powtórzeń męcząca, językowo prosto i nudno, pseudo-humor beznadziejny.
Z pewnością nie tknę już nic tego autora.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałem jako test potencjalnej lektury dla 12-letniego syna.
Lektura ewidentnie dla dzieci,ale raczej dla dziewczynek w wieku 8-10 lat.
Dorosłemu ciężko się to czyta, banalna fabuła, upierdliwe imiona kotów, nie ma zupełnie żadnego kociego klimatu. Ot historyjka, gdzie żeby się sprzedało wciśnięto zamiast ludzi koty.

Przeczytałem jako test potencjalnej lektury dla 12-letniego syna.
Lektura ewidentnie dla dzieci,ale raczej dla dziewczynek w wieku 8-10 lat.
Dorosłemu ciężko się to czyta, banalna fabuła, upierdliwe imiona kotów, nie ma zupełnie żadnego kociego klimatu. Ot historyjka, gdzie żeby się sprzedało wciśnięto zamiast ludzi koty.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rozmemłane, przegadane, przemyślenia bohatera męczące niczym rozterki niezdecydowanej paniusi.
Ten niby mroczny klimat zamiast wprowadzać w nastrój to raczej nuży i denerwuje, wielokrotnie cuchnie sztucznością sytuacji.
Fabuła momentami absurdalna, zachowania postaci czasem kompletnie nie logiczne.
Pomysł na intrygę dobry, językowo jak zawsze również świetnie, ale całość jakby na siłę napisana pod konkretny plan.
Przeciętna i nic więcej.

Rozmemłane, przegadane, przemyślenia bohatera męczące niczym rozterki niezdecydowanej paniusi.
Ten niby mroczny klimat zamiast wprowadzać w nastrój to raczej nuży i denerwuje, wielokrotnie cuchnie sztucznością sytuacji.
Fabuła momentami absurdalna, zachowania postaci czasem kompletnie nie logiczne.
Pomysł na intrygę dobry, językowo jak zawsze również świetnie, ale całość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najsłabsza z cyklu.
Autora miał i nadal ma lekkie pióro więc językowo czyta się dobrze, nawet mimo wpadek tłumaczenia i literówek.
Treściowo niestety kiepski. Autor łamie logikę świata, aby ułatwiać prowadzenie fabuły. Bohater wpada w kłopoty , ot zwiększmy mu możliwości, więcej mocy, więcej wodotrysków, mniej logicznych działań i sensu.
Wątek drużyny bohatera (Mocarze) oraz seksualny bohatera i jego żony chyba z nastawieniem że czytają głównie młodsi nastolatkowie - infantylny.

Najsłabsza z cyklu.
Autora miał i nadal ma lekkie pióro więc językowo czyta się dobrze, nawet mimo wpadek tłumaczenia i literówek.
Treściowo niestety kiepski. Autor łamie logikę świata, aby ułatwiać prowadzenie fabuły. Bohater wpada w kłopoty , ot zwiększmy mu możliwości, więcej mocy, więcej wodotrysków, mniej logicznych działań i sensu.
Wątek drużyny bohatera (Mocarze)...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobre, ale szału nie ma. Sporo dłużyzn, większość rozmyślań bohaterów powtarzalna i wtórna. Wątek Fabioli jako właścicielki Lupanaru w pełni nie wykorzystany. Nic nas nie zaskakuje, bo wszystko już wiemy. Autor prostuje wątki i działania bohaterów do osiągnięcia jakże spodziewanego zakończenia.
Najlepsze elementy to fragmenty opisujące społeczeństwo Rzymu oraz wątki militarne.

Dobre, ale szału nie ma. Sporo dłużyzn, większość rozmyślań bohaterów powtarzalna i wtórna. Wątek Fabioli jako właścicielki Lupanaru w pełni nie wykorzystany. Nic nas nie zaskakuje, bo wszystko już wiemy. Autor prostuje wątki i działania bohaterów do osiągnięcia jakże spodziewanego zakończenia.
Najlepsze elementy to fragmenty opisujące społeczeństwo Rzymu oraz wątki militarne.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety zawiodłem się, nie trzyma poziomu z poprzednich części.
Wszystko takie na siłę. Alkoholizm Chyłki wydaje się sztucznie przesadzony(ilościowo zwłaszcza), Oryński waha się żeby akcja mogła pasować, ale i tak wiemy co zrobi. Nic nie zaskakuje, nic nie wciąga w fabułę. Trochę naciąganych bzdur: "spec od IT w W-wie z słynnej kancelarii boi się że nie znajdzie pracy", a zwłaszcza uwierzenie na słowo głównemu wrogowi że jego wyjaśnienia są prawdziwe.
Liczyłem na dużo więcej po bardzo dobrych poprzednich książkach z tej serii.
Liczę na to że następna część będzie lepsza, bo autor ma zdecydowanie większy potencjał niż zaprezentował w "Rewizji"

Niestety zawiodłem się, nie trzyma poziomu z poprzednich części.
Wszystko takie na siłę. Alkoholizm Chyłki wydaje się sztucznie przesadzony(ilościowo zwłaszcza), Oryński waha się żeby akcja mogła pasować, ale i tak wiemy co zrobi. Nic nie zaskakuje, nic nie wciąga w fabułę. Trochę naciąganych bzdur: "spec od IT w W-wie z słynnej kancelarii boi się że nie znajdzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka dobra, ale nic więcej. Totalne przereklamowane opinie.

Całkowicie zgadzam się z tym co napisał Janusz:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/299295/krolowie-dary/opinia/32786411#opinia3...

Książka dobra, ale nic więcej. Totalne przereklamowane opinie.

Całkowicie zgadzam się z tym co napisał Janusz:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/299295/krolowie-dary/opinia/32786411#opinia3...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanie przereklamowane.
Wątek kryminalny jest poprowadzony dobrze, ale nie mamy tu nic co by świadczyło o wyróżnianiu się książki ponad inne kryminały.
Realia życia w okresie stalinowskim - tak sobie opisane.
Dla osób dobrze znających historię i pamiętających choćby realia życia w komunizmie, nie ma nic zaskakującego, szokującego czy choćby przedstawionego w interesujący sposób. Czytamy bardzo suche opisy, nawet motywy osobistej przemiany czy rozterek bohatera.
Niestety im bliżej rozwiązania tym mniej realistycznie. Bohaterowi pomagają wszyscy, główny wróg dowiaduje się o wszystkim niemal natychmiast. Realia zostają sprowadzone do tego, aby autorowi udało się zamknąć książkę w zaplanowany przez niego sposób.
Generalnie jestem rozczarowany, miał być świetny kryminał o dobrym i realistycznym tle historycznym, a była przeciętna historia podana w mało realnym sosie, z dodatkowo rozczarowującą końcówką.

Zdecydowanie przereklamowane.
Wątek kryminalny jest poprowadzony dobrze, ale nie mamy tu nic co by świadczyło o wyróżnianiu się książki ponad inne kryminały.
Realia życia w okresie stalinowskim - tak sobie opisane.
Dla osób dobrze znających historię i pamiętających choćby realia życia w komunizmie, nie ma nic zaskakującego, szokującego czy choćby przedstawionego w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejny autor któremu brak podstawowej wiedzy na temat realiów czasowych w których dzieje się książka.
Przypominam, miejsce: Brytania, czas: przed Rzymianami (gdzieś ok 50 r n.e),a tymczasem:
"Tu rosła kukurydza, gdzie indziej len..." - pewnie jeszcze Chińczycy ją z Ameryki dowozili.
Łuczniczka potrafiąca strzelać z łuku na 800 kroków - pewnie miała lunetę snajperską i siłowniki do naciągania, albo kroki chomika liczyli (max zasięg łuku to było jakieś 80 m, nawet obecne łuki mają max 200m).
Językowo książka prosta, napisana sprawnie.
Postacie płytkie i niezbyt interesujące, często brak sensowności czy konsekwencji ich zachowań.
Doczytam do końca bo staram się dokończyć zawsze książkę, ale NIE POLECAM.

Kolejny autor któremu brak podstawowej wiedzy na temat realiów czasowych w których dzieje się książka.
Przypominam, miejsce: Brytania, czas: przed Rzymianami (gdzieś ok 50 r n.e),a tymczasem:
"Tu rosła kukurydza, gdzie indziej len..." - pewnie jeszcze Chińczycy ją z Ameryki dowozili.
Łuczniczka potrafiąca strzelać z łuku na 800 kroków - pewnie miała lunetę snajperską i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety trochę słabsza niż pierwszy tom.
Samej akcji nawet więcej niż w pierwszej części, gorzej jednak z intrygami, wydają się banalne, szyte grubymi nićmi.
Autor ucieka od logiki w stronę eskalacji mocy bohaterów. Coraz więcej wątków rozwiązywanych jest "specjalną mocą" bohatera.
Praczka na końcu mnie osłabiła.

Niestety trochę słabsza niż pierwszy tom.
Samej akcji nawet więcej niż w pierwszej części, gorzej jednak z intrygami, wydają się banalne, szyte grubymi nićmi.
Autor ucieka od logiki w stronę eskalacji mocy bohaterów. Coraz więcej wątków rozwiązywanych jest "specjalną mocą" bohatera.
Praczka na końcu mnie osłabiła.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu tylu pozytywnych opinii spodziewałem się po książce znacznie więcej.
Moim zdaniem książka przeciętna, co najwyżej dobra.
Ot zebrane historyczne fakty, pozlepiane skromną ilością akcji, mizerną fabułą i bardzo skromnie zarysowanymi bohaterami. Intrygi rozwiązują się szybko i po łebkach. Opisów życia w tamtych czasach praktycznie brak, świat polityki przedstawiony sucho i zwięźle, emocji i uczuć też nie znajdziemy zbyt wiele.
Polecam tylko jeśli brak lepszych pozycji do czytania.

Po przeczytaniu tylu pozytywnych opinii spodziewałem się po książce znacznie więcej.
Moim zdaniem książka przeciętna, co najwyżej dobra.
Ot zebrane historyczne fakty, pozlepiane skromną ilością akcji, mizerną fabułą i bardzo skromnie zarysowanymi bohaterami. Intrygi rozwiązują się szybko i po łebkach. Opisów życia w tamtych czasach praktycznie brak, świat polityki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobre, lekkie i przyjemne fantasy.

Fabuła faktycznie łatwa do przewidzenia i nie powala.
Bohaterowie również w zachowaniach zbyt oczywiści.

Brak jakichś zauważalnych głupot zarówno w detalach jak i w fabule.

Z zalet: z pewnością lekkie pióro autora, które pozwala na przyjemne czytanie, w miarę interesująca kreacja świata, autor nie boi się uśmiercania postaci.

Pozostaje czekać na kolejny tom.

Dobre, lekkie i przyjemne fantasy.

Fabuła faktycznie łatwa do przewidzenia i nie powala.
Bohaterowie również w zachowaniach zbyt oczywiści.

Brak jakichś zauważalnych głupot zarówno w detalach jak i w fabule.

Z zalet: z pewnością lekkie pióro autora, które pozwala na przyjemne czytanie, w miarę interesująca kreacja świata, autor nie boi się uśmiercania postaci.

Pozostaje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najsłabsza część całego cyklu. Akcja ciągnie się wolnym tempie, rozterki bohaterki już tylko denerwują no bo ileż można się zastanawiać nad sobą.
Wątek romansowy już się przejadł, autorka ewidentnie unika rozwiązania.
Wątek kryminalny słabiutki, sprawca wydaje się oczywisty więc na siłę został zrobiony nim ktoś inny. Powody zbrodni jak dla mnie totalnie wydumane.
Liczę, że w następnym tomie autorka wróci do formy bo tutaj zaliczyła spory zjazd.

Najsłabsza część całego cyklu. Akcja ciągnie się wolnym tempie, rozterki bohaterki już tylko denerwują no bo ileż można się zastanawiać nad sobą.
Wątek romansowy już się przejadł, autorka ewidentnie unika rozwiązania.
Wątek kryminalny słabiutki, sprawca wydaje się oczywisty więc na siłę został zrobiony nim ktoś inny. Powody zbrodni jak dla mnie totalnie wydumane.
Liczę, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra, polecam.
Wszystkie moje odczucia na temat książki idealnie opisał Maciej w opinii:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/252578/karuzela-samobojczyn/opinia/21867726#...

Bardzo dobra, polecam.
Wszystkie moje odczucia na temat książki idealnie opisał Maciej w opinii:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/252578/karuzela-samobojczyn/opinia/21867726#...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra książka, sprawnie napisana, szybko się czyta.
Świetny wątek kryminalny, śledztwo nie jest opisywane z detalami, ale ciekawie poruszone problemy społeczne i interesujące połączenie z historią Kuby Rozpruwacza.
Jako facet zazwyczaj nie przepadam za książkami pisanymi przez kobiety, wolę męski punkt widzenia, ale tutaj mi to nie przeszkadzało.
Jedynym zgrzytem jest naprawdę banalny wątek romansowy, za słaby na tak dobrą książkę, autorka mogła sobie go podarować.
Polecam, facetom też.

Bardzo dobra książka, sprawnie napisana, szybko się czyta.
Świetny wątek kryminalny, śledztwo nie jest opisywane z detalami, ale ciekawie poruszone problemy społeczne i interesujące połączenie z historią Kuby Rozpruwacza.
Jako facet zazwyczaj nie przepadam za książkami pisanymi przez kobiety, wolę męski punkt widzenia, ale tutaj mi to nie przeszkadzało.
Jedynym zgrzytem...

więcej Pokaż mimo to