-
ArtykułyCzytamy w weekend. 20 września 2024LubimyCzytać276
-
Artykuły„Niektórzy chcą postępować właściwie, a inni nie” – rozmowa z autorką powieści „Prawda czy wyzwanie”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Śnieżka musi umrzeć“ Nele NeuhausLubimyCzytać15
-
ArtykułyKonkurs: Wygraj bilety na film „Rzeczy niezbędne” z Katarzyną Warnke i Dagmarą DomińczykLubimyCzytać5
Biblioteczka
2016-08-17
2016-08-12
Po tylu latach mogę tylko zacytować jedno (choć w nieco zmienionej formie): "Jeśli sądzisz, że w dobie komputerów sztuka czytania zanikła, zwłaszcza wśród DOROSŁYCH to niezawodny znak, ze jesteś mugolem!" I choć brakuje mi trochę tego (oczywiście oryginalnego) cytatu na okładce nowego wydania, to i tak nie przeszkadza mi to, by sięgnąć do niej po raz kolejny. Dziękuję pani Rowling za to, że za trzecim razem czuję tę samą radość i ekscytację, co za pierwszym otworzeniem książki 10 lat temu...
Po tylu latach mogę tylko zacytować jedno (choć w nieco zmienionej formie): "Jeśli sądzisz, że w dobie komputerów sztuka czytania zanikła, zwłaszcza wśród DOROSŁYCH to niezawodny znak, ze jesteś mugolem!" I choć brakuje mi trochę tego (oczywiście oryginalnego) cytatu na okładce nowego wydania, to i tak nie przeszkadza mi to, by sięgnąć do niej po raz kolejny. Dziękuję pani...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08-06
„Harry Potter”… dzisiaj chyba jest niewiele osób, które nie słyszałyby tego nazwiska (tytułu) chociaż raz. A większość to nawet dwa, trzy, cztery… i dochodzimy do zagorzałych fanów, którzy nie tylko słyszeli, ale czytali serię po kilka razy. Może jeszcze do nich mi daleko, ale przyznaję, że pierwszą część pochłonęłam (bo tylko takie słowo jest tu odpowiednie) już czwarty raz. Mam taki cel by odświeżyć całą serię, zanim wyjdzie najnowsza niespodzianka ostatnich lat. I wiecie co… Po tych kilku latach, choć jestem już dużo starsza, od nowa przypomina mi się jak to jest być takim miłośnikiem jakiejś książki, że nie można rozstać się z nią nawet na jeden dzień. Najlepsze jest to, że cały czas odkrywam coś nowego, aż niektóre fakty zaczęłam sobie zapisywać, bo w dobie ekranizacji, które przewijają się non stop (a ja z równą chęcią je oglądam), łatwo o czymś zapomnieć. No i wreszcie na koniec chciałam dodać, że pomimo różnych dyskusji na temat wartości edukacyjnej takich książek, szczególnie w moim wieku (kiedy stoję u progu wejścia na studia), gdyby nie HP to pewnie nigdy nie polubiłabym czytania, a to byłaby wielka ujma mojego życia. Dokładnie ta pozycja „Harry Potter i Kamień Filozoficzny” otworzyła mi kiedyś oczy i teraz robi to ponownie :)
Serdecznie polecam wszystkim, którzy tęsknią za odrobiną dzieciństwa, mogę też zagwarantować, że ci, którzy uważają, że już dorośli, też odnajdą coś dla siebie, na pewno niezapomnianą przygodę… :)
PS. Bardzo ładnie prezentują się nowe okładki, kolejna (choć trochę mniej merytoryczna) zachęta by na nowo sięgnąć po serię :)
„Harry Potter”… dzisiaj chyba jest niewiele osób, które nie słyszałyby tego nazwiska (tytułu) chociaż raz. A większość to nawet dwa, trzy, cztery… i dochodzimy do zagorzałych fanów, którzy nie tylko słyszeli, ale czytali serię po kilka razy. Może jeszcze do nich mi daleko, ale przyznaję, że pierwszą część pochłonęłam (bo tylko takie słowo jest tu odpowiednie) już czwarty...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-07-04
Fascynujący jest świat stworzony przez J. K. Rowling. Coraz więcej wątków, coraz więcej odkrywanych tajemnic… Nie sposób się nudzić. Już po raz piąty (nie licząc wielokrotności czytania niektórych części) zanurzyłam się w krainę czarów, marzeń i czegoś co powoduje u mnie uśmiech na same słowa „Harry Potter” już od kilkunastu lat. Żałuję tylko jednego…, że kiedyś nie znalazłam tyle czasu by pochłonąć całą serię… Ale przez to doświadczam to w całkowicie inny sposób i pomimo że czasu mam jeszcze mniej, nie ma siły, która oderwałaby mnie od magicznych przygód. Życzę każdemu, aby czas poświęcony tej lekturze był tak zaczarowany, jak mnie zaczarowała cała społeczność czarodziejskiego świata pani Rowling :D
Fascynujący jest świat stworzony przez J. K. Rowling. Coraz więcej wątków, coraz więcej odkrywanych tajemnic… Nie sposób się nudzić. Już po raz piąty (nie licząc wielokrotności czytania niektórych części) zanurzyłam się w krainę czarów, marzeń i czegoś co powoduje u mnie uśmiech na same słowa „Harry Potter” już od kilkunastu lat. Żałuję tylko jednego…, że kiedyś nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-07-21
2016-09-01
Magiczny czas... Ja, moje łóżko i powrót do najpiękniejszych wspomnień, do świata Harry'ego, gdzie czas nic nie znaczy, a wiek czytelnika to nie ujma, to poznawanie pewnych wartości na nowo: przyjaźni, odwagi, poświęcenia etc. I to czarodziejskie coś, co powoduje, że z trudem odrywasz się od czytania :)
Magiczny czas... Ja, moje łóżko i powrót do najpiękniejszych wspomnień, do świata Harry'ego, gdzie czas nic nie znaczy, a wiek czytelnika to nie ujma, to poznawanie pewnych wartości na nowo: przyjaźni, odwagi, poświęcenia etc. I to czarodziejskie coś, co powoduje, że z trudem odrywasz się od czytania :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
„Ja nie szukam żadnych kłopotów. To kłopoty zwykle znajdują mnie.”
I dochodzę ponownie do trzeciej części. Ach, gdyby kiedykolwiek tak szybko czytały się podręczniki od historii, pewnie byłabym najmłodszym profesorem w tym stuleciu ;) Mogę powiedzieć, że ledwie kończąc jedną część, już myślę o następnej. Co do „Harry Potter i Więzień Azkabanu” – kiedyś przez jakiś czas była to moja ulubiona część, ale to się wiecznie zmieniało, a ostatnio przestałam klasyfikować je w ten sposób, bo uznałam, że niezdecydowanie jest spowodowane tym, że absolutnie kocham wszystkie tak samo. Jednakże tym, co urzeka mnie w tej części, jest skoncentrowanie się na przyjaźni i to nie tylko tej, która dotyczy pokolenia Harry’ego, ale również pokolenia jego rodziców. Wzruszyła mnie pouczająca wypowiedź Hagrida oraz słowa Syriusza w środku Wrzeszczącej Chaty, takie sceny naprawdę zapadają w pamięci.
Kolejny raz kłaniam się przed tak fantastycznie wymyśloną przygodą. Oraz… niezwykłe podziękowania składam KŁOPOTOM, gdyby tak zawzięcie nie odnajdywały Harry’ego, pewnie ja nie odnalazłabym maniakalnej chęci czytania książek.
„Ja nie szukam żadnych kłopotów. To kłopoty zwykle znajdują mnie.”
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toI dochodzę ponownie do trzeciej części. Ach, gdyby kiedykolwiek tak szybko czytały się podręczniki od historii, pewnie byłabym najmłodszym profesorem w tym stuleciu ;) Mogę powiedzieć, że ledwie kończąc jedną część, już myślę o następnej. Co do „Harry Potter i Więzień Azkabanu” – kiedyś przez jakiś czas...