-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2015-02-14
To moja lektura szkolna, którą niedługo omawiamy. Pochłonęłam ją w ciągu dwóch dni i jestem pod wrażeniem. Niezwykła, poruszająca historia, do której na pewno będę wracać.
To moja lektura szkolna, którą niedługo omawiamy. Pochłonęłam ją w ciągu dwóch dni i jestem pod wrażeniem. Niezwykła, poruszająca historia, do której na pewno będę wracać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGdy ktoś zapyta mnie o ulubione książki, pierwszy tytuł, który wypływa z moich ust, to właśnie "W ułamku sekundy". Jedyne co mogę zarzucić tej książce, to nieprzespane noce- bardzo trudno było mi się od niej oderwać, ciągle w głowie powtarzałam sobie, że to ostatni rozdział i idę spać. Mimo ciężaru na powiekach czytałam dalej. Takie właśnie powinny być książki. Polecam.
Gdy ktoś zapyta mnie o ulubione książki, pierwszy tytuł, który wypływa z moich ust, to właśnie "W ułamku sekundy". Jedyne co mogę zarzucić tej książce, to nieprzespane noce- bardzo trudno było mi się od niej oderwać, ciągle w głowie powtarzałam sobie, że to ostatni rozdział i idę spać. Mimo ciężaru na powiekach czytałam dalej. Takie właśnie powinny być książki....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDostałam tą książkę w prezencie i byłam sceptycznie do niej nastawiona. Jednak zaskoczyła mnie, bardzo pozytywnie. Ostatnie dwieście stron czytałam z napięciem, strachem o głównego bohatera i jego żonę, przy czym nie mogłam się oderwać. Polecam.
Dostałam tą książkę w prezencie i byłam sceptycznie do niej nastawiona. Jednak zaskoczyła mnie, bardzo pozytywnie. Ostatnie dwieście stron czytałam z napięciem, strachem o głównego bohatera i jego żonę, przy czym nie mogłam się oderwać. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
W każdej szkole jest osoba będąca obiektem kpin, żartów. Te osoby są najczęściej inne niż rówieśnicy i przez rówieśników są uznawane za dziwadła.
Tak właśnie było z Carrie, tytułową bohaterką książki Stephena Kinga. Poznajemy ją w dosyć dziwnej sytuacji- bohaterka dostaje pierwszej menstruacji pod szkolnym prysznicem. Co najgorsze, ona myśli, że umiera, wykrwawia się. Nie wiedziała, czym jest miesiączka.
Jak to się stało, że nie wiedziała aż do tego dnia? Przecież to matki powinny rozmawiać z córką o dojrzewaniu. Ale nie matka Carrie, która jest religijną fanatyczką. Zareagowała ze złością, krzyczała na córkę, która znów musiała się modlić, przez ten obrzydliwy, kobiecy grzech...
Wkrótce Carrie odkrywa w sobie zdolności telekinetyczne. Potrafi podnieść przedmioty, tak, by latały. Ma ogromną moc.
Przystojny, lubiany chłopak zaprasza ją na bal. Carrie buntuje się przeciw matce. Piękna, wystrojona wychodzi na bal. Z przystojnym chłopakiem. Wszystko jest takie wspaniałe, jak w jakimś amerykańskim filmie romantycznym.
Jednak ktoś z niej zakpił. Znowu. Nie ucieknie zawstydzona. Nie, dzisiaj nie.
I zaczyna się koszmar.
Książka jest rewelacyjna. Stephen King potrafił chwytliwe pomysły zamienić w niezwykły, fascynujący horror. Tą książką zaczęłam zapoznawać się z twórczością tego pisarza. Do dzisiaj jest moją ulubioną.
W każdej szkole jest osoba będąca obiektem kpin, żartów. Te osoby są najczęściej inne niż rówieśnicy i przez rówieśników są uznawane za dziwadła.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTak właśnie było z Carrie, tytułową bohaterką książki Stephena Kinga. Poznajemy ją w dosyć dziwnej sytuacji- bohaterka dostaje pierwszej menstruacji pod szkolnym prysznicem. Co najgorsze, ona myśli, że umiera, wykrwawia się. Nie...