-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2019-03-27
2000
Tego nie trzeba komentować...
Książka nie do podrobienia. Polecam gorąco
Tego nie trzeba komentować...
Książka nie do podrobienia. Polecam gorąco
2011
Rewelacyjna intryga mistrza thrillera politycznego!
Forsyth w najlepszej formie. Być może książka ujęła mnie dodatkowo ze względu na uwielbienie gatunku, ale uważam, że jeśli ktoś lubi powolne odkrywanie kart, układanie puzzli z różnych frontów, by obraz zaczął wyłaniać się dopiero po długim czasie, to owa lektura jest obowiązkowa.
Rewelacyjna intryga mistrza thrillera politycznego!
Forsyth w najlepszej formie. Być może książka ujęła mnie dodatkowo ze względu na uwielbienie gatunku, ale uważam, że jeśli ktoś lubi powolne odkrywanie kart, układanie puzzli z różnych frontów, by obraz zaczął wyłaniać się dopiero po długim czasie, to owa lektura jest obowiązkowa.
Bardzo ciekawa historia i... i to by było na tyle.
Zakończenie niespodziewane? Odrobinę. Zachowanie bohaterów w wielu momentach mocno infantylne, oderwane od rzeczywistości. A dialogi... w życiu nie czytałem tak dennie skonstruowanych dialogów. W połowie z nich padało słowo "Och", co chwilę ktoś kogoś przepraszam, wszyscy się wzajemnie głaskali i pieścili słowami. Nawet czyjaś wściekłość brzmiała jak zaczerpnięta z filmu "The Room", uznanego za najgorszy film wszechczasów.
Nie sięgnę po inną książkę tej autorki. No chyba, że tłumaczenie było tak słabe..?
Bardzo ciekawa historia i... i to by było na tyle.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZakończenie niespodziewane? Odrobinę. Zachowanie bohaterów w wielu momentach mocno infantylne, oderwane od rzeczywistości. A dialogi... w życiu nie czytałem tak dennie skonstruowanych dialogów. W połowie z nich padało słowo "Och", co chwilę ktoś kogoś przepraszam, wszyscy się wzajemnie głaskali i pieścili słowami. Nawet...