Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pomysł zachęcający, jednak sposób w jaki poprowadzono całą książkę jest po prostu infantylny. Powieść wygląda jak twór nastolatka, który przelał na papier swoją wymarzoną postać z rpga, a więc główny bohater jest najsilniejszy, najlepszy w walce i najbardziej inteligentny, a przy okazji całkowicie płaski i nudny. Całość okraszona zupełnie zbędnym erotyzmem. Świat skonstruowany dość ciekawie, ale nie wciąga, zwłaszcza jeżeli trzeba ciągle przeskakiwać między zupełnie odrębnymi wątkami. Widać, że książka jest jedynie wstępem do reszty sagi - tylko wprowadza do zawiązania akcji, przez co nie sprawdza się jako autorytarna powieść.

Pomysł zachęcający, jednak sposób w jaki poprowadzono całą książkę jest po prostu infantylny. Powieść wygląda jak twór nastolatka, który przelał na papier swoją wymarzoną postać z rpga, a więc główny bohater jest najsilniejszy, najlepszy w walce i najbardziej inteligentny, a przy okazji całkowicie płaski i nudny. Całość okraszona zupełnie zbędnym erotyzmem. Świat...

Nie wyobrażam sobie literatury polskiej bez "Ferdydurke". Dekonstrukcja schematu i formy oraz deformacja rzeczywistości to zabiegi literackie, które zdecydowanie wyprzedzały swoją epokę dając początki nurtom kontynuowanym w latach 50. Powieść przedstawia wciąż aktualne problemy dotyczące egzystencji człowieka, tak samo jak były one istotne w czasach współczesnych autorowi.

Nie wyobrażam sobie literatury polskiej bez "Ferdydurke". Dekonstrukcja schematu i formy oraz deformacja rzeczywistości to zabiegi literackie, które zdecydowanie wyprzedzały swoją epokę dając początki nurtom kontynuowanym w latach 50. Powieść przedstawia wciąż aktualne problemy dotyczące egzystencji człowieka, tak samo jak były one istotne w czasach współczesnych...

Niemożliwa do skategoryzowania lub oceny galeria obnażonych wizji narkotycznych nawiedzających autora. To nie jest książka napisana dla rozrywki czytelnika, ale jako doświadczenie percepcji świata Burroughsa.

Niemożliwa do skategoryzowania lub oceny galeria obnażonych wizji narkotycznych nawiedzających autora. To nie jest książka napisana dla rozrywki czytelnika, ale jako doświadczenie percepcji świata Burroughsa.

Nigdy nie byłam tak smutna, że coś się kończy.

Nigdy nie byłam tak smutna, że coś się kończy.