rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Przymierzając się do czytania tej książki nie byłam pewna czy przypadnie mi ona do gustu, ponieważ nie jestem szczególną fanką tego typu książek. Jednak dość szybko się do niej przekonałam i stała się jedną z moich ulubionych powieści.
"Gwiazd naszych wina" pokazuje jak wygląda prawdziwe życie, nie pokazuje wyolbrzymionych zalet świata, nie przedstawia go w sposób "cukierkowy", ale prawdziwy. Jest to ogromny plus.
Głównymi bohaterami książki są Hazel i Augustus. Dwoje nastolatków chorych na raka. Poznali się uczęszczając do grupy wsparcia w "Dosłownym Sercu Jezusa" ;) a po jakimś czasie zakochali się w sobie. Historia ich miłość mnie urzekła, była nagła, prawdziwa jakże i romantyczna. Byli ze sobą do końca, a chyba właśnie o to chodzi w prawdziwej miłości. Mimo przeciwności losu byli nadal razem wspierając się nawzajem.
"Gwiazd naszych wina" zdecydowanie kwalifikuje się do książek godnych polecenia, historia Hazel i Augustusa totalnie mnie wkręciła, czytając o tych bohaterach poczułam jakbym ich znała.
Autor powieści nadał im cudowne charaktery, pokazał czytelnikom, że życie może być piękne bez względu na wszystko, a także siłę prawdziwej miłości.
Chwile spędzone z tą książką zdecydowanie zaliczam do udanych.
Jeszcze długo po przeczytaniu myślami byłam przy Hazel i Augustusie. Ich historia należy do tych, które zdecydowanie przez długi czas nie "wylatują" z pamięci.

Przymierzając się do czytania tej książki nie byłam pewna czy przypadnie mi ona do gustu, ponieważ nie jestem szczególną fanką tego typu książek. Jednak dość szybko się do niej przekonałam i stała się jedną z moich ulubionych powieści.
"Gwiazd naszych wina" pokazuje jak wygląda prawdziwe życie, nie pokazuje wyolbrzymionych zalet świata, nie przedstawia go w sposób...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie najlepsza część z cyklu "W otchłani". Jest to moja ulubiona książka, jest dopracowana w każdym calu. Zarówno osoby jak i wydarzenia są wyśmienicie opisane, czytając tą książkę poczułam się jakbym była jej bohaterką. Nie można oderwać się od lektury, z każdym kolejnym rozdziałem chce się wiedzieć co będzie dalej. Ta książka doczekała się perfekcyjnego zakończenia, było zaskakujące jak i piękne. Gzyfowo piękne! Najlepsze zakończenie jakie kiedykolwiek czytałam. Oh, Starszy... Zdecydowanie polecam tą książkę wszystkim czytelnikom, Beth Revis spisała się na szóstkę z plusem!

Amy...
Starszy...
jak ja będę za wami tęsknić!

Zdecydowanie najlepsza część z cyklu "W otchłani". Jest to moja ulubiona książka, jest dopracowana w każdym calu. Zarówno osoby jak i wydarzenia są wyśmienicie opisane, czytając tą książkę poczułam się jakbym była jej bohaterką. Nie można oderwać się od lektury, z każdym kolejnym rozdziałem chce się wiedzieć co będzie dalej. Ta książka doczekała się perfekcyjnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna część mojej ulubionej trylogii :)
Była to chyba pierwsza książka, która zaskoczyła mnie tak wiele razy wciągu jej czytania. Niemal każda sytuacja kończyła się w nieprzewidywany sposób, nie było możliwości domyślenia się jak się rozwinie akcja. I myślę, że właśnie to kocham najbardziej w tej książce. Czytając ją nie chciało się jej odkładać na półkę dopóki nie skończy się rozdziału. Potem następnego. I tak w koło :) Nie można się oderwać od lektury, niezwykle wciągająca. Zatem jeśli lubisz niespodzianki ta książka będzie idealna na długie zimowe wieczory.

Kolejna część mojej ulubionej trylogii :)
Była to chyba pierwsza książka, która zaskoczyła mnie tak wiele razy wciągu jej czytania. Niemal każda sytuacja kończyła się w nieprzewidywany sposób, nie było możliwości domyślenia się jak się rozwinie akcja. I myślę, że właśnie to kocham najbardziej w tej książce. Czytając ją nie chciało się jej odkładać na półkę dopóki nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"W otchłani" to moja ulubiona trylogia. Jest oryginalna, nigdy wcześniej nie spotkałam się z cyklem o tematyce kosmicznej. Pierwsza część podobała mi się, jednakże uważam, że każda z kolejnych części była jeszcze lepsza. Zakochałam się w tej książce od jej pierwszych kartek. Od samego początku wiedziałam, że podbije moje serce. Właśnie takiej książki szukałam. Ma w sobie to co chciałam - jest wciągająca, nieprzewidywalna, a także nie brakuje jej wątków romantycznych. Czego chcieć więcej? Zachęcam wszystkich miłośników fantastyki do lektury, a gwarantuje, że się nie zawiedziecie!

"W otchłani" to moja ulubiona trylogia. Jest oryginalna, nigdy wcześniej nie spotkałam się z cyklem o tematyce kosmicznej. Pierwsza część podobała mi się, jednakże uważam, że każda z kolejnych części była jeszcze lepsza. Zakochałam się w tej książce od jej pierwszych kartek. Od samego początku wiedziałam, że podbije moje serce. Właśnie takiej książki szukałam. Ma w sobie to...

więcej Pokaż mimo to