Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Autor przedstawia większość archeologów (poniekąd słusznie), jako ludzi mocno konserwatywnych i sceptycznie nastawionych do wszystkiego, co nie zgadza się z głównym kanonem nauki, którzy odtrącają ze wstrętem każdy pojedynczy przypadek czegoś, co nie zgadza się z mainstreamem.
W książce tych „pojedynczych przypadków” znajdziemy bardzo wiele. Gdyby choć jeden z nich okazał się prawdą, dość mocno zamieszałby nie tylko w świecie archeologii, ale i całej historii ludzkości.
W pracy Bürgina przeczytamy zarówno dość prawdopodobne zdarzenia (jak kradzieże i nielegalny handel antykami, przez sławnych archeologów i właścicieli muzeów) do dość odważnych i mocno kontrowersyjnych, jak grobowce Egipcjan w Wielkim Kanionie w USA czy wiedzy ludów prekolumbijskich o dinozaurach.
Minusem książki są niewątpliwie krótkie rozdziały, co w połączeniu z dużą ilością obrazków daje naprawdę mało tekstu: mimo że w książce przeczytamy aż o ponad dwudziestu tytułowych zagadkach archeologii, książkę spokojnie można przeczytać w jeden, góra dwa wieczory.

Autor przedstawia większość archeologów (poniekąd słusznie), jako ludzi mocno konserwatywnych i sceptycznie nastawionych do wszystkiego, co nie zgadza się z głównym kanonem nauki, którzy odtrącają ze wstrętem każdy pojedynczy przypadek czegoś, co nie zgadza się z mainstreamem.
W książce tych „pojedynczych przypadków” znajdziemy bardzo wiele. Gdyby choć jeden z nich okazał...

Książka mocno przeciętna, mało tekstu i dużo obrazków. Lektura ta to tak właściwie zbiór kilkudziesięciu krótkich historii, które miały miejsce w przeszłości i dotyczyły wizyt kosmitów czy UFO na naszej planecie. Na plus należy zaliczyć obiektywizm autora - nie opowiada się za którąś ze stron i po książce nie można stwierdzić czy wierzy w wizytę kosmitów na Ziemi, czy jest tego sceptykiem.

Książka mocno przeciętna, mało tekstu i dużo obrazków. Lektura ta to tak właściwie zbiór kilkudziesięciu krótkich historii, które miały miejsce w przeszłości i dotyczyły wizyt kosmitów czy UFO na naszej planecie. Na plus należy zaliczyć obiektywizm autora - nie opowiada się za którąś ze stron i po książce nie można stwierdzić czy wierzy w wizytę kosmitów na Ziemi, czy jest...

W pierwszej części książki, gdzie Daniken pisze, że do 2005 roku ludzie skolonizują Księżyc i stworzą ogromne stacje kosmiczne, nie było jego przepowiednią. Ta część miała na celu pokazanie czytelnikowi, że to wszystko jest możliwe w tak krótkim okresie czasu. Co prawda Daniken na pewno nie przewidywał takiego spadku zainteresowana ludzi kolonizacją kosmosu, ale w tamtych czasach nikt tego nie mógł wiedzieć.
W drugiej połowie książki autor wraca do tego, co umie najlepiej, czyli udowadnianie, że naszą planetę kilka tysięcy lat temu odwiedzili kosmici. W tej książce poczytamy o kulcie cargo oraz o "dowodach" na przybycie obcych, które znajdują się w Indiach i Nowej Gwinei.

W pierwszej części książki, gdzie Daniken pisze, że do 2005 roku ludzie skolonizują Księżyc i stworzą ogromne stacje kosmiczne, nie było jego przepowiednią. Ta część miała na celu pokazanie czytelnikowi, że to wszystko jest możliwe w tak krótkim okresie czasu. Co prawda Daniken na pewno nie przewidywał takiego spadku zainteresowana ludzi kolonizacją kosmosu, ale w tamtych...

Autor w książce porusza takie tematy jak obecność dużych potworów morskich z ery mezozoiku w głębiach oceanu, wizyty "nauczycieli z kosmosu" w starożytności, zadziwiająca inteligencja niektórych zwierząt jak szczur, czy ptaków. Autor nie pozostaje jednak neutralny - głęboko wierzy w każdą przedstawioną w tej książce teorię (nawet w obecność potwora z Loch Ness), co ujmuje mu trochę wiarygodności, jednak samą książkę przyjemnie się czyta.

Autor w książce porusza takie tematy jak obecność dużych potworów morskich z ery mezozoiku w głębiach oceanu, wizyty "nauczycieli z kosmosu" w starożytności, zadziwiająca inteligencja niektórych zwierząt jak szczur, czy ptaków. Autor nie pozostaje jednak neutralny - głęboko wierzy w każdą przedstawioną w tej książce teorię (nawet w obecność potwora z Loch Ness), co ujmuje...

Martin Gardner jest bardzo sceptycznie nastawiony do parapsychologii. W rozdziałach swej książki bierze pod lupę poszczególne osoby ze zdolnościami parapsychicznymi lub wygłaszających kontrowersyjne teorie i stara się dowieść, że się mylą, podając liczne dowody. Garden pisze m.in. o:
- Kontrowersyjnych teoriach medycznych Wilhelma Fliessa (np. teoria biorytmu i nadzwyczajna rola nosa w zaburzeniach psychicznych człowieka).
- Magicznych zdolnościach Uri Gellera czy Daniela Dunglesa Home'a.
- Poglądach geologicznych Georgea McCready Price'a (adwentysta, propagator poglądu, że wszystkie skamieliny to pozostałości po wielkim potopie).
- Dziwacznych poglądach Immanuela Velikovsky'ego (np. że za przyciąganie Ziemi odpowiadają siły elektromagnetyczne).
- Oszustwach Lobsanga Rampy.

Martin Gardner jest bardzo sceptycznie nastawiony do parapsychologii. W rozdziałach swej książki bierze pod lupę poszczególne osoby ze zdolnościami parapsychicznymi lub wygłaszających kontrowersyjne teorie i stara się dowieść, że się mylą, podając liczne dowody. Garden pisze m.in. o:
- Kontrowersyjnych teoriach medycznych Wilhelma Fliessa (np. teoria biorytmu i nadzwyczajna...

Mistrzowie myślenia pozytywnego, owymi mistrzami wg autora są dawni filozofowie i prorocy, od nich dowiemy się, jak powinien myśleć i postępować człowiek, by osiągnąć swój cel na tym świecie oraz w "drugim życiu" (po śmierci). Nie jest to jednak jedyny temat, na którym skupia się lektura, poruszane są też tematy związane z Bogiem, jak jest interpretowany w różnych kulturach i wierzeniach oraz co czeka człowieka po śmierci.

Mistrzowie myślenia pozytywnego, owymi mistrzami wg autora są dawni filozofowie i prorocy, od nich dowiemy się, jak powinien myśleć i postępować człowiek, by osiągnąć swój cel na tym świecie oraz w "drugim życiu" (po śmierci). Nie jest to jednak jedyny temat, na którym skupia się lektura, poruszane są też tematy związane z Bogiem, jak jest interpretowany w różnych kulturach...

Pierwszy rozdział jest w miarę fajny, autor opisuje Wielką Piramidę z zewnątrz, jak i wewnątrz (nie pomijając ciekawych faktów). W drugim rozdziale jest trochę fantastyki, ale bez przesady, natomiast w ostatnim rozdziale skończyła się racjonalność i w grę poszły różne nieprawdopodobne teorie, np. że korytarze odzwierciedlają ludzkie życie.
Ogólnie polecam wielbicielom teorii spiskowych.

Pierwszy rozdział jest w miarę fajny, autor opisuje Wielką Piramidę z zewnątrz, jak i wewnątrz (nie pomijając ciekawych faktów). W drugim rozdziale jest trochę fantastyki, ale bez przesady, natomiast w ostatnim rozdziale skończyła się racjonalność i w grę poszły różne nieprawdopodobne teorie, np. że korytarze odzwierciedlają ludzkie życie.
Ogólnie polecam wielbicielom...

Lektura bardzo ciekawa. Autor opisuje pierw różne wydarzenia związane z duchami (lub z medium), a pod koniec rozdziału dowiadujemy się, co sądzą o danych zdarzeniach ludzie z różnych podejściem do duchów.
Każdy rozdział skupia się na innych paranormalnych zjawiskach (jak nawiedzone miejsca, nawiedzeni ludzie, wywoływanie duchów, OOBE i wiele innych).
Na pochwałę zasługuje postawa autora, który zachowuje neutralność wobec zjawisk nadprzyrodzonych.

Lektura bardzo ciekawa. Autor opisuje pierw różne wydarzenia związane z duchami (lub z medium), a pod koniec rozdziału dowiadujemy się, co sądzą o danych zdarzeniach ludzie z różnych podejściem do duchów.
Każdy rozdział skupia się na innych paranormalnych zjawiskach (jak nawiedzone miejsca, nawiedzeni ludzie, wywoływanie duchów, OOBE i wiele innych).
Na pochwałę zasługuje...

Książka dobra dla miłośników paleoastronautyki. Autor stara się udowodnić, że niecałe 6 tys. lat temu Ziemię odwiedzili "nauczyciele", którzy przekazali, prymitywnym wówczas, plemionom zaawansowaną wiedzę np. o cząstkach elementarnych, fizyce kwantowej i powstaniu wszechświata. Wiedzę tę obrali jednak w takie słowa, by ówcześnie żyjący człowiek je zrozumiał (czyli nie wprost, ale wplątaną w różne legendy i historie (np. otworzenie się jaja Ammy ma symbolizować Wielki Wybuch)).

Książka dobra dla miłośników paleoastronautyki. Autor stara się udowodnić, że niecałe 6 tys. lat temu Ziemię odwiedzili "nauczyciele", którzy przekazali, prymitywnym wówczas, plemionom zaawansowaną wiedzę np. o cząstkach elementarnych, fizyce kwantowej i powstaniu wszechświata. Wiedzę tę obrali jednak w takie słowa, by ówcześnie żyjący człowiek je zrozumiał (czyli nie...