-
ArtykułyOjcowie w literaturze, czyli świętujemy Dzień OjcaKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyRękopis „Chłopów” Władysława Stanisława Reymonta na liście UNESCOAnna Sierant2
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 21 czerwca 2024LubimyCzytać566
-
ArtykułyWejdź do świata, który przyspiesza bicie serca. Najlepsze kryminały w StorytelLubimyCzytać2
Biblioteczka
2016-08-29
2014-04-12
2015-04-17
„ Nasze niewolnictwo trwa całe życie. Niestety. Kiedy już poczujesz smak przerażenia, kiedy senne wizje doprowadzą cię do granicy obłędu, a potem, kiedy poznasz prawdę, zrozumiesz, że nie ma od tego ucieczki. Nigdy – przerwała na chwilę. – Przeszłość będzie deptać ci po piętach, będzie jak cień, który stoi za tobą zawsze, niezależnie od tego, skąd pada światło, nigdy nie pozwoli o sobie zapomnieć, a to będzie gorsze od najokrutniejszego koszmaru”. (Sofie)
Pierwsze słowo jakie mam ochotę powiedzieć po odłożeniu lektury to wielkie WOW. Druga część zyskuje dzięki nowym wątkom, ale przede wszystkim dzięki zakończeniu! Co prawda, fantastyki tu jak na lekarstwo, ale fabuła bardzo ciekawa. Sny, w przeciwieństwie do części pierwszej, występują sporadycznie i mają łagodniejszy przebieg, co można uznać za celowy zabieg chroniący powieść przed nudnym powielaniem. Najzabawniejsze, że główna bohaterka, której nie lubiłam, pod koniec zaczęła wzbudzać moją sympatię. Martika ucieka z Portsmouth. Chce zapomnieć o przeszłości. Wierzy, że nowe otoczenie, studia i słońce Barcelony pomogą jej odnaleźć upragniony spokój. Jednak i tam przeszłość depcze jej po piętach, a najgorsze, że nie potrafi zapomnieć o Scotcie. W nowym miejscu, wśród tłumów ludzi, czuje się bardzo samotna. Pocieszenie znajduje w ramionach innego mężczyzny. Tym razem Autorka śmielej wprowadza nas do sypialni ukazując główną bohaterkę zniewoloną przez zuchwałego, ognistego kochanka. Czy jednak pewny siebie Victor potrafi dać Martice prawdziwe szczęście? Czy przy nim zapomni o utraconej miłości? Intensywny romans pomaga na chwilę oderwać się od problemów.
Sofie, niewątpliwie najciekawsza i najbardziej tajemnicza z postaci, jak zwykle pojawia się i znika, chętnie służy pomocą, ale i zaczyna odkrywać karty przeszłości, w tym również swoje. Pojawia się kolejny nowy bohater. Detektyw Cassini. Od tego momentu z powieści podszytej fantastyką, robi się prawdziwy kryminał. Zakończenie zaskakuje i jak zwykle wprowadza zamęt, ale jak mówi sama Autorka - „W życiu nie wszystko jest takie, jakim się wydaje”. Kolejna część serii utrzymana jest w trochę innej atmosferze, sprawia wrażenie spokojniejszej co nie znaczy, że nie trzyma w napięciu. Wyzwala zupełnie inne emocje. Czyta się szybko i przyjemnie. Podobnie jak poprzednio bywają momenty kiedy nie można odpocząć od lektury i odłożyć jej na półkę. Z czystym sumieniem polecam :-)
„ Nasze niewolnictwo trwa całe życie. Niestety. Kiedy już poczujesz smak przerażenia, kiedy senne wizje doprowadzą cię do granicy obłędu, a potem, kiedy poznasz prawdę, zrozumiesz, że nie ma od tego ucieczki. Nigdy – przerwała na chwilę. – Przeszłość będzie deptać ci po piętach, będzie jak cień, który stoi za tobą zawsze, niezależnie od tego, skąd pada światło, nigdy nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Zdecydowanie lepiej jest umieć kochać, tak do bólu. Bo miłość boli i to bardzo. To stan umysłu i stan fizyczny. Troska i tęsknota, lęk i błogostan, radość i cierpienie, pustka i pełnia. Wszystko i nic. Kalejdoskop emocji."
Powieść pełna refleksji, prostej prawdy o życiu, które niepotrzebnie komplikujemy na własne życzenie.Główna bohaterka chyba musiała nosić maskę w postaci stalowej zbroi, bo kiedy jej świat wywraca się do góry nogami, nagle traci pewność i waleczną osobowość. Miesiące wegetacji bez planu to czas rozważań, poszukiwań, zaskakujących sytuacji i odpowiedzi. Chwilowa bezsilność i poczucie bezsensu pozwalają odnaleźć tęsknotę za tym, co daje życiu pełnię, za miłością. Bo kim jesteśmy wobec pustki jaką daje jedynie praca, pozbawieni ciepła bliskich, żaru, który potrafi rozpalić, podczas gdy szczęście zazwyczaj stoi obok. Gorąco polecam!
"Zdecydowanie lepiej jest umieć kochać, tak do bólu. Bo miłość boli i to bardzo. To stan umysłu i stan fizyczny. Troska i tęsknota, lęk i błogostan, radość i cierpienie, pustka i pełnia. Wszystko i nic. Kalejdoskop emocji."
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPowieść pełna refleksji, prostej prawdy o życiu, które niepotrzebnie komplikujemy na własne życzenie.Główna bohaterka chyba musiała nosić maskę w...