-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać390
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2024-01-06
2023-11-07
Co się stanie kiedy do akcji wkroczą pewne szpilki i kobiety, a celem jest zemsta? Powiem tam tego nie przeżyje nikt 🤣 A już nie osoba, która jest celem zemsty.
Sam to typowa kobieta, która przeżyła już wiele. Ma 19 letnią córkę i męża z depresją, do tego w pracy ma szefa dupka, który nie przepada za nią. Pewnego dnia idzie na siłownię, a tam w pośpiechu przez przypadek bierze nie swoją torbę, w której znajdują się szpilki od Louboutina. Z racji, że musi iść na spotkania to jest zmuszona je założyć, bo albo to, albo klapki. Jedno jest pewne te buty namieszają w jej życiu.
Nisha to kobieta z klasą i pieniędzmi. Wspomniane szpilki należą do niej, a kiedy znikają wszczyna raban. Do tego jej życie jednego dnia zmienia się diametralnie. Nagle traci wszystko, zostaje bez dachu nad glową, bez pieniędzy i ciuchów. Bo jej są w zagubionej torbie. Przyjaciółki się nie odzywają, a mąż nagle odcina od wszystkiego. W jednej chwili kobieta z klasą nie ma nic. Czy poradzi sobie w obcym kraju? Czy przeżyje te ciężkie czasy?
Nagle okazuje się, że dwie kobiety odkrywają inne życie. Sam w szpilkach nagle zaczyna się czuć jak kobieta. Wymiata na spotkaniach, a do tego zyskuje uznanie u pewnej Pani prezes. Zaczyna odkrywać nową pasję, by poradzić sobie z problemami, a do tego można by podejrzewać, że ma romans, ale czy aby na pewno? Do tego się maluje, co zauważa jej mąż i córka. Tylko czy pewne nieporozumienia nie zniszczą przypadkiem jej rodziny? Nie mówiąc o tym, że nie może oddać torby i szpilek bo siłownie zamknęli.
Nisha natomiast musi znaleźć dom nad glową, jakąś pracę by zarobić na prawnika oraz przeżyć w Londynie. Nie mówiąc, że chce odzyskać swoje rzeczy, w tym szpilki, które ewidentnie są do czegoś potrzebne jej już prawie byłemu mężowi. Tylko pytanie do czego? Jedno jest pewne, ta kobieta zyska nowe przyjaźnie i odkryje coś co zatraciła już dawno temu.... Czyli siebie.
Powiem tak, miło było zobaczyć świat oczami Sam i Nishy. Dwie narrację prowadziły do punktu kulminacyjnego, gdzie kobiety w końcu spotkają się ze sobą. I wtedy zacznie się dziać. Bo gdzie kobiety tam i kłopoty. Zaczną knuć intrygę jak zemścić na niewiernym mężu. Nawiasem mówiąc miałam ochotę go udusić 🤬 No co za szuja jedna, ham i prostak. Załatwił własną żonę na amen i syna w sumie też. Bo go wysłał do szkoły z internatem i wcale się nim nie przejmował. Ale nie martwcie się kobiety zawsze dadzą radę, bo w grupie siła. Wychodzi na to, że Nisha w świecie bez pieniędzy znajdzie lepsze przyjaźnie niż w świecie bogaczy. Jednak tam królują dolary i gdy je tracisz to się nie liczysz.
Akcja wciąga, porywa i za każdym razem zastanawiasz się, kogo bardziej masz ochotę udusić. Historia jest piękna i uczy, a do tego pokazuje siłę kobiet, które niby tak różne to jednak silne. Kobiety, które zniosły wiele i dają wciąż radę pomimo kłód. Książka jest lekkim grubaskiem ale szybko się ją czyta. Gorąco polecam, nie da się ukryć, zakochacie się w tej nowej historii od Jojo Moyes. Wzrusza, bawi i wywołuje sporo emocji, nawet takich gdzie planujesz bolesną i powolną śmierć dla Pana bogatego męża dupka :P Ale to taka moja luźna sugestia, jak ja nie lubię takich ludzi co myślą jak masz hajs to możesz wszystko.
Jak dla mnie 10/10, spodobała mi się taka odmiana literacka, a że tą autorkę znam z książki ,,Zanim się pojawiłeś" to wiedziałam, że to też będzie coś dobrego. Nie wiem co mnie urzekło bardziej ta walka, siła czy może ta cała sytuacja ze szpilkami. A może intryga i motyw zemsty? Co jeszcze się wydarzy? I do czego zdolne są kobiety? To musicie zobaczyć sami. Gorąco polecam!
Co się stanie kiedy do akcji wkroczą pewne szpilki i kobiety, a celem jest zemsta? Powiem tam tego nie przeżyje nikt 🤣 A już nie osoba, która jest celem zemsty.
Sam to typowa kobieta, która przeżyła już wiele. Ma 19 letnią córkę i męża z depresją, do tego w pracy ma szefa dupka, który nie przepada za nią. Pewnego dnia idzie na siłownię, a tam w pośpiechu przez przypadek...
2023-10-23
Nie byłabym sobą, gdybym nie sięgnęła po tę książkę przepełnioną magią i okraszoną dobrym humorem. Nie muszę mówić jak bardzo kocham tematykę Halloween oraz magię 🪄 A ta książka to totalne złoto, taka mieszanka wybuchowa. Dziękuję @wydawnictwoznakpl za możliwość poznania tej historii ❤️
Poznajcie Vivien, czarownice ze złamanym sercem, która po pijaku wraz z kuzynką Gwyn rzuca klątwę na swojego byłego. Niby tak żartem, ale czy aby na pewno ... To się okaże tak 9 lat później xD
Zbliża się dzień założyciela, Halloween i miasteczko aż kipi od turystów. Viv wykłada na uczelni historię, a w wolnych chwilach pomaga ciotce Elaine oraz kuzynce w sklepie. Powinnam dodać, że wszystkie są czarownicami i lepiej im nie podskakiwać. W każdym razie wszystko mogłoby być takie same jak zwykle, gdyby nie fakt, że do miasteczka wraca Ex Viv, Rhys Penhallow, a wraz z nim coś jeszcze... Oj tak od momentu pojawienia się tego chłopaka to nieszczęścia chodzą parami. Nie dość, że jego była go prawie przyjechała to ewidentnie ktoś chce go zabić. A na dodatek okazuje się, że da się go przekląć 🤣 Lepiej nie łamać serca dziewczynie z rodu Jones 😈
Co tu rzecz, będzie śmiesznie, magicznie i gorąco. Miłość aż wisi w powietrzu i nigdzie nie wyparował. Powiem tak uwielbiam taką gorącą mieszankę. Jest humor, cięty język, zabawne sytuacje, duchy, gadające koty i wiele innych ciekawych wątków czy sytuacji. Nie zabraknie romansu w tle i klimatu Halloween... Czyli coś co lubię.
Nie da się ukryć, że bohaterowie są cudowni ale ci drugoplanowi też wymiatają. Ciotka Elaine, muzyka Gwyn oraz ich kot też mają swoje 5 minut i to jest złoto. Nie da się ukryć bawić się będziecie świetnie. Czy Vivi i Rhys odczynią klątwę? Czy dawny romans wybuchnie na nowo?
Nie da się ukryć, że będziecie się świetnie bawić. Bawiłam się świetnie i chce jeszcze więcej. To była cudowna przygoda i istny ogień. Autorka tak pokierowała fabułą, że bawiłam się od początku do końca
Nie byłabym sobą, gdybym nie sięgnęła po tę książkę przepełnioną magią i okraszoną dobrym humorem. Nie muszę mówić jak bardzo kocham tematykę Halloween oraz magię 🪄 A ta książka to totalne złoto, taka mieszanka wybuchowa. Dziękuję @wydawnictwoznakpl za możliwość poznania tej historii ❤️
Poznajcie Vivien, czarownice ze złamanym sercem, która po pijaku wraz z kuzynką Gwyn...
2023-09-25
Czy miłość w czasach wojny i dworskiej intrygi może istnieć? Czy wrogowie mogą poczuć do siebie coś więcej niż tylko nienawiść?
Czy oboje mają szansę na szczęście? Czy można stworzyć związek zbudowany na kłamstwie?
Letha myśli, że jest skazana na towarzystwo Domhana, ale Aidan wraca z bitwy. Poturbowany, ale wciąż żywy. Można by powiedzieć, że koniec trosk, jednak to dopiero początek. Aidan traci wierzchnictwo nad Zielonymi, zyskuje jednak zaufanie narzeczonej. Wydaje się, że między nimi zaczyna coś się dziać, ale czy to ma rację bytu?
Letha wciąż udaje królową Yenisei i ma zgładzić księcia jak i króla, jednak coraz bardziej myśli o uchronienia go przed zagląda. Haile zaczyna sobie na coraz więcej i jawnie nie trawi dziewczyny, co najwidoczniej nie przeszło bez echa, bo Letha nie zamierza odpuścić nawet jeśli to oznacza zdradę. A do tego książę ewidentnie jej nie ufa, ba on nawet jej nie trafi w związku z czym każe jej się wynieść do pokojów jego byłej, a narzeczonej przydziela nową służącą – Kenne.
Tak kochani, trochę zmian zaszło od czasów piekielnej narzeczonej, a mianowicie między parą narzeczonych zaczyna iskrzyć. Tak jakby znaleźli nić porozumienia. Do tego książę codziennie udowadnia Lethie, że zasłużył na jej szansę. Co niestety król też zauważył, więc rzuca im kłody pod nogi. Zmusza ich do cierpienia, a do tego chce by dziewczyna znienawidziła jego syna.
Najgorsze, że jeden fałszywy ruch i oboje spłoną. A kiedy wydaje się, że mogą trochę odetchnąć i być przy sobie naprawdę sobą to wybucha kolejna bomba i wszystko znowu wisi na włosku. Czy oni to przetrwają? Czy mają szansę być naprawdę szczęśliwi?
Przyznam, że jedynka podobała mi się pod względem większej ilości akcji, ale 2 część urzekła mnie relacją pomiędzy tą dwójką. Do tego nowi bohaterowie, intryga się zagęszczała jeszcze bardziej.
Nawet Letha została zmuszona do przekroczenia granic, by jej tajemnica nie wyszła na jaw. Powiem wam, że coraz bardziej ją podziwiam, jak sobie radzi na dworze wroga. Do tego fakt, że nie jest hipokrytką, zaczyna wierzyć, że Aiden to nie potwór tylko marionetka ojca. Zaczyna mu ufać i widzi, że książę ma uczucia. A do tego widzi, że jeśli by miała jego nazywać potworem to by musiała sama się nim nazwać. Nowi bohaterowie też dodają świeżości całej intrydze. A fakt, że mało Hailie jest to sprawia, że nie mam ochoty jej zabić co sekundę 😂 Tak ta kobieta działa na mnie jak płachta na byka xD Jest denerwująca do bólu 😡 Za to Kenna, nową służącą Lethy to złoto. Jest miła ale ma swoje zdanie i nie boi się go powiedzieć. A to jak staje przeciw Haile i ma odwagę się jej postawić to mega plus dla niej. Jest odważna i coś czuję, że z nią będzie jeszcze ciekawiej. Ona też stara się przetrwać i lubi Lethe. Kolejny sojusznik w drużynie. Zaskoczył mnie tutaj też Kenneth, ok zawsze był dla przyjaciela, ale teraz jak mocno chronił i wspierał tę dwójkę, aż do tego stopnia, że wyśpiewał wszystko dziewczynie byleby jego przyjaciel nie czuł się winny to poprostu złoto. Chyba dobrze, że Aidan mu się spowiada ze wszystkiego. Nie boi się konsekwencji i zawsze będzie dla przyjaciela. A Lethe też pokochał, więc no kibicuje tej dwójce z całego serca. Jego wręcz też uwielbiam 😍 Powiem wam, że po 2 tom również warto sięgnąć co po pierwszy. Szybko się czyta i wciąga od początku. Są momenty, które mogą zaskoczyć nie raz, aż do tego stopnia, że nie ogarnia się co tu się stało i człowiek zastanawia się czy nienawidzić bohatera czy nie. Powiem wam, że jestem pozytywnie zaskoczona i jam najbardziej mogę dać 10/10
Czy miłość w czasach wojny i dworskiej intrygi może istnieć? Czy wrogowie mogą poczuć do siebie coś więcej niż tylko nienawiść?
Czy oboje mają szansę na szczęście? Czy można stworzyć związek zbudowany na kłamstwie?
Letha myśli, że jest skazana na towarzystwo Domhana, ale Aidan wraca z bitwy. Poturbowany, ale wciąż żywy. Można by powiedzieć, że koniec trosk, jednak to...
2023-09-08
Co tu rzecz, zakochałam się w tej historii, choć na początku myślałam, że to będzie kolejna ciekawa fantastyka, a jak wiecie uwielbiam takie klimaty. Jednak zmieniłam zdanie...
Cass mnie urzekła, dodajmy do tego, że ma cięty język i mimo niskiego wzrostu jest mega odważna. Co prawda to sprawia, że przyciąga kłopoty jak magnez, ale to też sprawia, że jest unikalna. Nie mówiąc o fakcie, że w końcu to kobieta jest ścigana i nie jest damą w opałach.
Dziewczyna jest zabójczynią, od dziecka należy do gildii zabójców, jej ojciec w końcu jest tam szefem. Pewnego dnia zostaje zmuszona do ucieczki i nie wie dla czego. Podróżuje do ciotki, by tam znaleźć schronienie i trafia na orki, prawie ginie z ich ręki, ale ratują ją rycerze. Szlachetni panowie w zbroi jej pomagają, ale czy na pewno mają dobre intencje?
Kiedy docierają do miasta okazuje się, że chcą ją wydać, ale pewien ich tajemniczy rycerz ją ratuje. Niby się o honor rozchodzi, ale tak jakby on też go złamał co nie... Od tej pory los młodego rycerza Kyle jest spleciony z Cassidy. Wręcz dochodzi się tutaj o przysięgę krwi, która dla rycerza jest bardzo ważna. Tylko mógłby być mniejszym mrukiem 🤣🙈
Tak zaczyna się ich przygoda, pełna intrygi, pościgu, humoru, walki. Oboje ruszają odbić gildię z rąk brata dziewczyny, przy czym muszą uważać, by nikt ich nie schwytał. Cass jak już rozkręciła naszego rycerzyka, to powiem wam, że zrobiło się jeszcze ciekawie 🤣 Nie da się ukryć, że ta dwójka to ciekawy przypadek, a jak dodamy też ich przyjaciół to już wesoło będzie w ich wyprawie xD Rozkręciło się i mogę rzec, że fantastycznie się bawiłam. Jak dla mnie 10/10 ⭐
Odrazu dodam, że wątek romantyczny też ma tutaj miejsce 🔥 Ewidentnie rozkręca się między tą dwójką. No kocham takie połączenia 😍 Dziękuje @emilia.kolosa.strona.autorska
za możliwość przeczytania książki ❤️
Czy Cass odzyska gildię? Czy odnajdzie nić porozumienia z Kylem? Czy Kyle' a dopadnie Zakon?
Przekonajcie się sami!
Co tu rzecz, zakochałam się w tej historii, choć na początku myślałam, że to będzie kolejna ciekawa fantastyka, a jak wiecie uwielbiam takie klimaty. Jednak zmieniłam zdanie...
Cass mnie urzekła, dodajmy do tego, że ma cięty język i mimo niskiego wzrostu jest mega odważna. Co prawda to sprawia, że przyciąga kłopoty jak magnez, ale to też sprawia, że jest unikalna. Nie...
2023-08-08
Co za emocje tutaj były, a akcja same złoto. Więcej się działo, momentami było dramatycznie, nie zabrakło też intrygi. Powiem wam, że zrobiło się ciekawie.
Nick i Gia po zakończeniu akcji w pierwszym tomie nie mają ze sobą dobrych relacji. Do tego dochodzi czysta nienawiść pomiędzy chłopakiem, a Alexem. Tu do gry wchodzą emocje takie jak zazdrość, nieufność, niechęć do pracy w grupie. Nick wręcz nie może się odnaleźć, a praca w drużynie to nie jego bajka. Chciałby ponownie zdać egzamin, być agentem i mieć wszystkich gdzieś. Ewidentnie czuje coś do Gia, ale ona chyba woli Alexa.
Nie mówiąc o tym, że na świecie coś się dzieje. Dochodzi do zakłóceń w sieci i pojawiają się dziwne przetarcia. Do tego ktoś chyba miesza agentom w głowach. Nick ma halucynacje, a jego Talent wzroku się rozwija. Do tego jest niemiły i wredny dla wszystkich. Gia lunatykuje i ma dziwne sny, a co najważniejsze to nadal nie radzi sobie z mocą. A Alex zachowuje się jeszcze dziwniej niż zwykle i już nie jest sobą, a do tego chyba nie można mu udać. Tylko pytanie czy kiedykolwiek było można mu udać.
Dyrektorka Agencji Miranda też definitywnie ma za uszami i coś kombinuje. Coś się dzieje, ale w świcie iluzji i kłamstw nikt nie wie komu można ufać, a tym bardziej co jest prawdą. Co jeszcze czeka naszych bohaterów? I do jakich poświęceń są zdolni? A co najważniejsze kto jest ich sprzymierzeńcem? Czy Nick i Gia się dogadają? Czy chłopak w końcu przestanie być dupkiem i zrozumie co się tak naprawdę liczy? I czy prawda wyjdzie na jaw?
Są emocje, akcja, dramat, intryga i totalny rolecoster. Nie nadążam za tą dwójką, ale 2 tom mnie zaintrygował i się wyciągnęłam. Kocham takie klimaty, a to było mega dobre. Jak dla mnie 10/10 ⭐ Dziękuję autorce
za możliwość poznania tej historii. I czekam na więcej....
Co za emocje tutaj były, a akcja same złoto. Więcej się działo, momentami było dramatycznie, nie zabrakło też intrygi. Powiem wam, że zrobiło się ciekawie.
Nick i Gia po zakończeniu akcji w pierwszym tomie nie mają ze sobą dobrych relacji. Do tego dochodzi czysta nienawiść pomiędzy chłopakiem, a Alexem. Tu do gry wchodzą emocje takie jak zazdrość, nieufność, niechęć do...
2023-08-05
O mój boże co tu się porobiło 🤯 Po półtora roku rozłąki Zayden i Rose spotykają się znowu, ale między nimi nie jest tak jak na końcu drugiej części. Oboje przez nieporozumienie zagmatwali sobie życie, a fakt, że byli na dwóch różnych kontynentach i mieli słaby kontakt nie pomagał.
Rose rzuciła się w wir pracy, bo to pomagało jej nie myśleć o Zaydenie. Za to chłopak, który dostał opiekę nad bratem, przestał sobie z nim radzić. Devon już nie miał sztywnych reguł i chciał się bawić przez co stał się nieznośny. Robił głupie rzeczy, a nawet obrażał Rose, bo z nim też mało się kontaktowała. Do tego różne strefy czasowe też nie pomagały. Zay miał w końcu spotkać się z Rose w jej urodziny, ale kurator zabronił, potem w święta zachorował Devon, a następnie wszystko się rypnęło przez jedno nieporozumienie.
Lily i Rose to bliźniaczki, które są dość podobne do siebie, a gdy ta pierwsza przefarbuje włosy na ten sam kolor i będzie całowała się z chłopakiem to może dość do pomyłek. Z pewnością pierwszy zawinił Zay, ale Rose też nie jest bez winy, bo pewnie wysłany filmik po pijaku może złamać chłopakowi serce. Zwłaszcza, że obiecała, że nie wróci do byłego... Tylko czy ona wróciła? Zdecydowanie nie, ale mu pomogła przez co nie wróciła na studia.
Jednak pewien telefon sprawia, że Rose ma szansę na powrót do Anglii. Dostanie prace, kredyt studencki i wróci do przyjaciół 😍 No i do Zaya, który ma nową dziewczynę Francesce 😡 Nie wiem kto w tym momencie mnie wtedy tak mocno wkurzał. Nowa bohaterka, Zay, Rose, a może parę osób z grupy ich przyjaciół. Nie to, żeby ktoś przekonywał ich do tego, że Francesca jest zła, ale ewidentnie widać, że jest fałszywa. Nawet porobiły się grupki i jedni niby neutralni, a drudzy w obozie Rose lub Fran.
Zay próbuje też pogodzić się z Rose, a jednocześnie nie widzi problemu w tym, że Fran tu jest i nawet jeśli z nią zerwie, bo jest tylko opiekunką brata i niczym więcej to wciąż będzie z nim mieszkała. To nie wróży niczego dobrego, zwłaszcza, że zabrakło zaufania. Co komu po miłości jak sobie nie udają. Nie mówiąc, że no była Zaya, która ponoć jest tylko nianią wciąż z nim mieszka. Pomijając fakt, że ta dwójka się kłóci, to dochodzi do innych konfliktów.
Xander sprzecza się z Julią, która zaczęła się przyjaźnić z Fran, a przez to przesiaduje u brata Charliego. Chłopak natomiast kłóci się z Mayą, przez to, że jest u nich nonstop Julia, a no i tak ona też trzyma stronę Rose. I tu się zawiodłam na Charliem, gdzie nasz kochany przyjaciel – anioł 😭 Shawn chyba wrócił do Gabby, która polubiła Fran, a przez co nie wiadomo czyją stronę trzyma chlopak, ale twierdzi, że się wzajemnie nakręcają z Rose. Eliot jego brat i współlokator Rose jest na niego wściekły i wspiera przyjaciółkę niż obcą babę. Lily, Raiden, Sophia „siksa” też są w obozie Rose. Porobiło się co nie? No dzieje się dużo i w sumie na początku stwierdziłam, że jest za dużo dramatów i nie jest tak śmiesznie jak w jedynce czy 2, ale zmieniłam zdanie. Zrobiło się potem ciekawie 🤣 Dramaty, intrygi, truskawki... To musicie zobaczyć sami o co z nimi chodzi 🤣 Humoru też nie zabraknie, bo już się bałam, że nie będzie mojego kochanego ciętego języka, ale Rose dała radę. Chciałabym by mój uroczy Devon wrócił, ale ma jeszcze lepsze teksty niż w poprzednich częściach 🤣 Co tu kryć to musicie zobaczyć sami.
Ja tylko napomknę , że autorka chciała bym padła na zawał ... Jak ta dwójka nie będzie razem to ja nie wiem co 😈 I ja proszę o powrót mojego duetu Charlie – Rose, bo nie zgadzam się na to. Ja rozumiem dużo się działo i troszczy się o przyjaciółkę, bo będzie miała problemy ze zdrowiem ale no kurde nie. Gdzie mój wesoły duet. Jak dla mnie 8/10 ⭐ Polecam gorąco !
O mój boże co tu się porobiło 🤯 Po półtora roku rozłąki Zayden i Rose spotykają się znowu, ale między nimi nie jest tak jak na końcu drugiej części. Oboje przez nieporozumienie zagmatwali sobie życie, a fakt, że byli na dwóch różnych kontynentach i mieli słaby kontakt nie pomagał.
Rose rzuciła się w wir pracy, bo to pomagało jej nie myśleć o Zaydenie. Za to chłopak, który...
2023-08-04
Zayden Williams i Rosanna Denise powracają! Będzie śmiesznie ale jednocześnie dramatycznie...
Rose i jej rodzeństwo są w Stanach, a zaraz mają dołączyć do nich ich przyjaciele z Anglii. W międzyczasie z więzienia wychodzi Grayson, były Rose, który złamał jej serce i wciągnął ją w kłopoty. Mimo zakazu Zaya, dziewczyna z nim rozmawia, ale nagrywa wszystkie rozmowy. Wychodzi na to, że ojciec Williamsa chce znaleźć na nią jakieś haki i póki co średnio mu idzie. Do tego dziewczyna jest zła, bo okazuje się, że Zay przespał się z inną z tzw. „siksą od malinki” . Najlepsze, że nie są razem, więc co mogłoby ją to obchodzić... A może? Kto wie, czyżby zaczęła coś do niego czuć?
Po przylocie chłopaka do Chicago tradycyjnie się kłócą 🤣 no bo jak to bez kłótni, docinek – ich relacja się na tym opiera xD Mimo to dochodzą do ładu i jadą wspólnie na narty, a tam...
Rose nie byłaby sobą gdyby czegoś nie odwaliła. Devon wciąż uroczy i zabawny, jego teksty wręcz kocham. Zay troskliwy i czyżby on też coś niej czuł?
Jednak ich sielanka nie może trwać wiecznie, bo w powietrzu wisi widmo starego Williamsa, który chce ich pogrążyć. Zay próbuje coś kombinować, by odciągnąć uwagę ojca od Rose, ale marnie mu idzie. A do tego chyba zaczyna podejrzewać, że jego syn coś kombinuje. Zatem sam atakuje pierwszy i zaczyna się wyścig z czasem...
Czy Rose uda się uratować Zaydena? Czy ta dwójka będzie miała szansę być razem? I co najważniejsze czy Devon będzie miał okazję być szczęśliwym dzieckiem? Co się jeszcze wydarzy w ekipie? I co jeszcze odwalą Zay i Rose? Uwierzcie mi, wiele 🤣
Pierwszy tom był śmieszniejszy, ale wciąż humor jest na poziomie. Relacje są inne i dochodzi wątek romantyczny. Dochodzą też dramatyczne sceny. Tutaj jeszcze bardziej widzimy czemu Zay jest jaki, jest i naprawdę można mu współczuć. Nie zabrakło też ciętego języka i ulubionych scen z kłótnią Zaydena i Rose w roli głównej. Nadal 8/10, ale po co tyle tych przekleństw 🤣 Nie no drastycznie nie było...😎 Gorąco polecam 😍
Zayden Williams i Rosanna Denise powracają! Będzie śmiesznie ale jednocześnie dramatycznie...
Rose i jej rodzeństwo są w Stanach, a zaraz mają dołączyć do nich ich przyjaciele z Anglii. W międzyczasie z więzienia wychodzi Grayson, były Rose, który złamał jej serce i wciągnął ją w kłopoty. Mimo zakazu Zaya, dziewczyna z nim rozmawia, ale nagrywa wszystkie rozmowy. Wychodzi...
2023-07-31
Dawno tak się nie uśmiałam jak przy czytaniu „Clone” ... To była istny rolecoster emocji i powiem wam, że uśmiałam się nieźle.
Rosanna Denise leci do Anglii na studia, gdzie zamieszka z siostrą bliźniaczką, którą nie widziała od lat i przybranym bratem Aleksandrem. Nie uśmiecha się jej ta sytuacja, ale chciałaby studiować, więc doszło do tego, że zgodziła się na pomoc matki i jej nowego męża.
Boi się co może tam zastać, jej siostra jest w tym momencie dla niej obca, a Xander (nie lubi swojego imienia), jej brat ją przeraża. Nie mówiąc o tym, że oni oraz ich znajomi są cholernie bogaci i mega popularni na uczelni. Lecz ona nie zamierza się z nimi intrygować, co nie do końca jej wyszło, bo już drugiego dnia zaprzyjaźnia się z Charliem i naraża Zaydenowi Williamsowi.
Zayden to chłopak, który może mieć wszystko co zechce, a znajomość z nim owocuje w pewne korzyści. Jak ulga na uczelni, wyciągnięcie z kłopotów czy łatwy start. Już pierwszego dnia ścina się z Rose, co jednoznacznie mówi, że będzie się działo. Jest ogień moi kochani...
Rose jest uparta i nie da sobą pomiatać, do tego ma niewyparzony język. Zayden nie przywykł, że ktoś może mu dogadać, bo wszyscy się go boją, a do tego na równi z nim pyskować. Ta dwójka to ogień oraz ogień i uwierzcie nie będziecie się z nimi nudzić. Nie dość, że ich relacja jest komiczna to pozostała ekipa również dostarcza rozrywki. Wszyscy prowokują Williamsa, zwłaszcza Charlie i Raiden, którzy są dość blisko z Rose.
Powinnam wspomnieć, że Zayden i Rose studiują prawo ... Tak jest, nie dość, że mają ze sobą niektóre zajęcia to chłopak wciągnął ją do koła podatkowego. Oczywiście bez jej zgody, co oczywiście ona komentuje. Jednym słowem nie denerwuje się Rose, bo naprawdę się nieźle odpłaci np. da z liścia, bo ktoś nazywa ją pełnym imieniem, a nie tak jak lubi zdrobniale.
Życie z tą dwójką owocuje w niezłą rozrywkę, ale nie tylko. Są momenty, gdzie nie wiem kogo bardziej chciałam udusić, Zaya czy Rose. Dodajmy do tego, że chłopak chodził z siostrą dziewczyny, Lilianą, ktorą nie traktował zbyt dobrze. Jednak za sprawą Rose skończył ten związek, a nawet przeprosił. Definitywnie wraz z upływem dni ta dwójka ma coraz lepsze relacje, ale i tak zawsze muszą coś odwalić xD Tylko Rose odkrywa sekrety Zaya, tylko jej pozwala u siebie spać i tylko dla niej założy bluzę. Ta ten wieczny Pan dupek chodzi nonstop w garniaku i wypowiada się w taki sposób, że czasami głowa mała. Ale nawet ona się przed nim otwiera... Pytanie czy ich relacja wyjdzie im na dobre, zwłaszcza jak Rose przypadkiem pozna tatę Zaydena. Tu się zacznie walka z czasem i to na poważnie. Co tu kryć ta książka wciągnęła mnie na maksa i w ciągu 4 dni przeczytam 3 części i teraz muszę czekać na 4.
Jest Humor, cięty język, śmieszne teksty i nonstop coś się dzieje. A do przeczytania skusił mnie Tiktok i teraz wiem, że warto. Nie mogłam przestać się śmiać z tej 2, a jak do akcji wkroczył jeszcze młodszy brat Zaya, Devon to już w ogóle było ciekawie. Ten dzieciak wymiatał. Nie da się też ukryć, że relacja tej 2 wydawać się mogłaby toksyczna ale jak ich poznacie, to uwierzcie będziecie im współczuć. Ja uważałam Zaya jako dupka, ale teraz wiem czym to było potęgowane. Rozbawili mnie do łez, a momentami chciało mi się płakać. Czy Zay i Rose przestaną sobie skakać do gardła? Czy dziewczyna zaklimatyzuje się w Anglii? Czy Rose odbuduje relacje z siostrą? Jak dla mnie 8/10, minus za duża ilość przekleństw, może nie były rażące ale trochę ich było. Kochani polecam wam te serię bo ubawicie się nieźle
Dawno tak się nie uśmiałam jak przy czytaniu „Clone” ... To była istny rolecoster emocji i powiem wam, że uśmiałam się nieźle.
Rosanna Denise leci do Anglii na studia, gdzie zamieszka z siostrą bliźniaczką, którą nie widziała od lat i przybranym bratem Aleksandrem. Nie uśmiecha się jej ta sytuacja, ale chciałaby studiować, więc doszło do tego, że zgodziła się na pomoc...
2023-07-27
Niebezpieczna oraz nieprzewidywalna, nigdy nie słuchająca braci, a tym bardziej ojca. Taka właśnie jest Katherine Blakemore! Lepiej jej się nie narażać. Co się stanie kiedy rozsądek zacznie się mieszać z uczuciami?Wracam do was z trzecim tomem rodziny Blakemore i wciąż autorka potrafi mnie zaskoczyć. Mimo, że na pierwszym miejscu stawiam póki co Vincenta, to ta część również mnie urzekła.
Katherine to twarda babka, która nie daje sobą pomiatać i ewidentnie nie lubi być odstawiona na bok. Jednak, gdy sytuacja ją przerasta, a ona przez swoją głupotę pakuje się w sytuację bez wyjścia, to robi coś czego po niej nikt się nie spodziewał. A mianowicie ogłasza, że wychodzi za Cartera, co on zamierza wykorzystać. Dziewczyna teraz jest skazana na przyjaciela brata, którego szczerze nienawidzi. Twierdzi nawet, że on nie potrafi kochać i liczy się dla niego tylko podryw. Co jeśli okaże się, że robił to bo chciał zapomnieć o tym, że ona go nie chce?
Kat przez lata stworzyła mur, miała mało miłości i wychowywała się w brutalnym świecie. Nigdy nikogo do siebie nie dopuszczała, bo nie chciała być zraniona. Do tego szczerze nienawidzi ojca i wciąż robi mu na złość. Nawet w tej sytuacji nie pozwoli mu rządzić i mimo, że nie lubi Cartera to woli go niż drugiego adoratora, któremu została obiecana.
Teraz zapnijcie pasy, bo naprawdę zaczęła się prawdziwa jazda bez trzymanki! Katherine i Carter są jak ogień i woda. On ją chce, ona go odtrąca i z nim walczy. Sytuacji nie pomaga fakt, że ojciec chce przyspieszyć ślub i ich śledzi, bo chyba nie wierzy w ten związek. Nikt raczej, by się na to nie nabrał, biorąc pod uwagę jak wcześniej traktowała chłopaka. Stary Blakemore czegoś definitywnie chce, więc dąży do tego kosztem swoich dzieci. Za wszelką cenę chce wydać swoje dzieci za Danielsów, tylko po co? Czy bracia Kat w końcu to odkryją?
Rodzeństwo wciąż próbuje to wyjaśnić, ale mają mało poszlak, a do tego gdzieś zaginął w akcji Richie. Pytanie czy jeszcze żyje? Nie mówiąc o tym, że Vincent i Mady też gdzieś wyjechali. Czy uda im się poznać plan ojca oraz nie dopuścić do ślubu? Przekonajcie się sami!
Nie zabraknie humoru, akcji i ciętego języka. Ta dwójka jest cudowna jak ze sobą zażarcie dyskutują. Powiem szczerze, że od pierwszego tomu kibicuje Carterowi i coś przeczuwałam, że to nie koniec jego historii. Kat, co prawda w pewnym momencie faktycznie zachowywała się jak dziecko ale podobał mi się jej charakter, zawziętość i te szaleństwo kiedy sięgała po noże. Od dziecka żyła w rodzinie co ma krew na rękach, więc już dawno wyzbyła się uczuć i pokochała adrenaline.
zagrożenia? Czy chłopak obroni ją za wszelką cenę i skradnie jej serce? Czy dziewczyna w końcu zrozumie, że nawet ona ma prawo do szczęścia? To musicie zobaczyć sami!
Autorka poraz kolejny wciągnęła mnie w ten świat porachunków rodziny Blakemore i nie mogłam się oderwać aż do ostatniej strony. Było momentami gorąco i nie dlatego, że za oknem upał. xD Z tą dwójką z pewnością nie będziecie się nudzić. Poraz kolejny plus za czarne strony. O wiele lepiej się czyta jak rozdziały są rozdzielone innym kolorem. Dziękuję też za niesamowity booktour i czekam na dalsze losy tej rodzinki. Kolejny w kolejce jest Richie, więc wiem, że po tym nie będzie nic takie samo. Już się boję i jednocześnie nie mogę doczekać się tej historii. Zwłaszcza, że domyślam się kto jeszcze będzie bohaterem tomu czwartego. Jak dla mnie 10/10
Niebezpieczna oraz nieprzewidywalna, nigdy nie słuchająca braci, a tym bardziej ojca. Taka właśnie jest Katherine Blakemore! Lepiej jej się nie narażać. Co się stanie kiedy rozsądek zacznie się mieszać z uczuciami?Wracam do was z trzecim tomem rodziny Blakemore i wciąż autorka potrafi mnie zaskoczyć. Mimo, że na pierwszym miejscu stawiam póki co Vincenta, to ta część...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-09
Na wstępie dodam, że się wstrzymam od oceny, bo nie wiem co o tym sądzę. Chyba bardziej pokręconej ekipy to ja w książkach nie widziałam... Albo nie czekajcie jest taka jedna ekipa jeźdźcy. No ale od czego, by tu zacząć?
Poznajcie Kinsley i Kastę, cała ekipa nierozerwalnie złączona, która sprawi, że przewartościujesz wszystko. Nastoletni Kinsley wyznaje miłość koledze brata, ten ją wyśmiewa co sprawia, że teraz jest wrogiem numer 1 dziewczyny. Dodajmy do tego dzikie zakusy samego Masona, który jest adoptowanym bratem dziewczyny oraz ich kumpli i mamy dziką mieszankę erotyczno - perwersyjną. Tak, tam jest takie przesycenie nienawiści, perwersji i seksu, że aż książka kipi tym. Nie to że jest zła czy coś, ja poprostu nie lubię jak chyba jest za dużo tego. Kinga pisze swoje książki w taki sposób, że wciągają na maksa, a akcja napędza tempo fabule i nie możesz się oderwać, ale no przesytu też nie lubię.
Generalnie Kinsley idzie na studia i jest skazana na brata, Conora i całą bandę Kasty, a jest ich piątka. Co najgorsze oni rządzą w tej szkole, fakt, że ich rodzice są bogaci sprawia, że są nietykalni. Za cel obrali sobie złamanie dziewczyny, chcą by do nich dołączyła w roli maskotki i co najlepsze zakładają się, który pierwszy z nią się prześpi. Każdy z nich jest równie pokręcony co sama dziewczyna. Ona chyba sama już nie wie czego chce. Niby ich nienawidzi, a jednocześnie pragnie, a czasem zachowuje się jak idiotka. Zresztą chłopaki są nie lepsi, a Connor to już w ogóle. Niby chce zabawy, a jednocześnie chce ją na własność i wkurza się kiedy on ma go dość. No cóż trzeba było jej nie wyśmiewać.
Plus za cięty język bohaterki docinki były niezłe, a akcja z różowymi włosami złoto. Minus, za dużo tych scen perwersyjnych. Jak jest wyważone to jest ok. Nie wiem jak to ocenić, bo mam mieszane uczucia, więc bez oceny.
Na wstępie dodam, że się wstrzymam od oceny, bo nie wiem co o tym sądzę. Chyba bardziej pokręconej ekipy to ja w książkach nie widziałam... Albo nie czekajcie jest taka jedna ekipa jeźdźcy. No ale od czego, by tu zacząć?
Poznajcie Kinsley i Kastę, cała ekipa nierozerwalnie złączona, która sprawi, że przewartościujesz wszystko. Nastoletni Kinsley wyznaje miłość koledze...
2023-07-07
Czy miłość wygra z chęcią władzy? Czy to co do tej pory się liczyło przestanie mieć znaczenie kiedy pojawi się ONA? Czy warto walczyć o swoje szczęście? Czy da radę naprawić dawno zepsute relacje? I co najważniejsze czy nie jest na to wszystko za późno?
Rodzina Blakemore wraca na salony i tym razem na tapecie Vincent, najstarszy z rodzeństwa, pierworodny. Czyli ten znienawidzony po historii z Jacobem, ale czy na pewno tak musi być. Przytakuje ojcu, robi dokładnie to co on i nikt z rodzeństwa go nie cierpi. A Alexander to już w ogóle ma z nim na pieńku, bo tu wszystko rozchodzi się o władze. Do tego ma ożenić się z Norą Daniels bynajmniej nie z miłości, to wszystko to aranżowany ślub. Nawiasem rozmawianie o miłości z jego ojcem to przeprawa milowa, a do tego ma jakiś w tym cel i nawet Vinc nie wie jaki. Jednak stary Blakemore nie mówi mu wszystkiego, a już tym bardziej jaki ma interes w tym sojuszu z ludźmi, którzy są tak naprawdę płotkami.
Wydawać się mogłoby, że Vincent nie ma serca i ślepo wierzy ojcu, a jednak tutaj go poznajemy z innej strony. Już nie jest osobą, o której mówią bracia tylko kimś kto przedstawia nam swój punkt widzenia. Dzięki temu możemy go poznać i zrozumieć. Przyznam, że jednak zyskał moją sympatię i chyba zbyt pochopnie go oceniłam. Wiadomo wszystko ma drugie dno, a z intrygi braci i siostry Katheriny może wyniknąć coś dobrego. Cała ekipa dąży do pokonania ojca, a tym bardziej nie ma ochoty na sojusz z Danielsami, więc wpadają na genialny pomysł jakim jest wprowadzenie 3 osoby, którą ma sprawić, że Vinc zerwie zaręczyny. Jednak czy to takie proste? Przekonajcie się sami czy można przestać być marionetką w rękach ojca.
Poznajcie zatem Maddy Cloud dziewczynę, pułapkę dla Vinca, która bardziej od Avery rozumie jakimi zasadami kieruje się ta rodzina. I chyba lepiej od wszystkich zna Vincenta, a do tego przyjaźni się z Katehriną. Jej ojciec kiedyś prowadził interesy ze starym Blakemore więc miała okazję jako nastolatka poznać siostrę Vincenta jak i jego resztę rodzeństwa z nim samym na czele. Jednak tylko z dziewczyną do tej pory utrzymuje kontakty, a jej ojciec nie był na tyle ważny by jej życie było wywrócone do góry nogami. Nawet mogła pozwolić sobie na własna pracę, jest dekoratorką wnętrz oraz organizuje kameralne imprezy. Jej życie jest w miarę normalne do czasu aż nie zgadza się na szalony plan i nie spotyka ponownie Vincenta.
Teraz już nic nie będzie takie same zarówno dla niej jak i dla niego, bo tu chyba okazuje się, że chłopak ma serce i odrodziły się uśpione uczucia, pragnienia. Do tego zaczyna się szaleńczy pościg o własne szczęście, gdzie stary Blakemore nie poddaje się tak łatwo.
Jeśli myśleliście, że nic was w tej rodzinie nie zaskoczy? To jesteście w błędzie! Ja po Jacobie bałam się co jeszcze autorka wymyśli, ale w takim pozytywnym kontekście i powiem wam, że słusznie, bo było jeszcze ciekawiej niż w Jacobie. Richie rozwalił system, nie zabrakło ich ulubionej rozrywki, a Vince przechodził przemianę i momentami zachowywał się jak dziecko we mgle. Nie zapominajmy o młodszej siostrze Danieli, która jest ich spoiwem i ma gadane. Mimo młodego wieku to ona doradza Vincentowi i ewidentnie też nie chce tego ślubu.
Czy szaleńczy pościg o swoje przyniesie korzyści? I co najważniejsze czy wszyscy przeżyją jak stary Blakemore się wnerwi? To musicie zobaczyć sami! Mogę was zapewnić, że ze strony na stronę akcja się zagęszcza i nie będziecie się nudzić. Do tego tutaj również mamy rolecoster emocji. Maddy w porównaniu do Avery nie jest płochliwą myszka i doskonale wie na co się pisze albo z kim kręci. Jest cudowną osobą ale ma też swoje gadane i wie jak okręcić Vinca wokół swojego palca. Ale nie tylko ona namiesza bo cała rodzinka jest jeszcze bardziej szalona niż wcześniej. Ja tylko mogę sobie wyobrazić, że historie reszty braci i siostry będą jeszcze bardziej szalone i ostrzejsze niż Jacob czy Vincent. Z pewnością historia Richiego taka będzie, ten gość szaleństwo ma w oczach, kocha zabawę i nie ma hamulców. Jak dla mnie 10/10, co tu kryć książki Kingi to złoto i jak zaczynam czytać to nie przestaje dopóki nie skończę. Tak to oznacza, że zarywam noce bo nie dość, że szybko się czyta to są wciągające na maksa. Lubię te zawirowania i mocnych bohaterów, a jak jeszcze mają cięty język to już w ogóle. Polecam gorąco!
Czy miłość wygra z chęcią władzy? Czy to co do tej pory się liczyło przestanie mieć znaczenie kiedy pojawi się ONA? Czy warto walczyć o swoje szczęście? Czy da radę naprawić dawno zepsute relacje? I co najważniejsze czy nie jest na to wszystko za późno?
Rodzina Blakemore wraca na salony i tym razem na tapecie Vincent, najstarszy z rodzeństwa, pierworodny. Czyli ten...
2023-06-29
Czy można mieć jeszcze więcej tajemnic? Czy prawda nigdy nie wyjdzie na jaw? A co jeśli jedna rozwiązana tajemnica pochłonie całą rodzinę ? To musicie sprawdzić sami ! Zapraszam na Przytulną !
No kochani to się porobiło. Jeszcze więcej tajemnic i kolejne wyjaśnianie spraw, aż gorąco się zrobiło. Dziękuję @wydawnictwoznakpl za możliwość przeczytania 2 tomu przygód tej szalonej rodzinki oraz autorce @katarzynamichalak_pisarka za cudowne budowanie tego napięcia i za równie wspaniałe emocje.
Mam wrażenie, że z kolejną rozwiązaną tajemnicą pojawia się następna i weź tu za nimi nadążaj. Azja jak zwykle w centrum uwagi, co jak co ale no on to wie jak wyciągnąć te wszystkie sekreciki rodziny. Niby to złe ale stara się chronić rodzinę. Po tym jak Amelia zrzuciła bombę na rodzinę tym bardziej nie ma oporów w grzebaniu im w laptopach i telefonach. To właśnie tutaj rozwiązuje się zagadka tajemnicy ojca, przez którą uszedł ledwo z życiem. Nawet sprawa matki co nieco się wyjaśniła ale też nie tak do końca. Bo o ile jedna sprawa jest jasna to kurczę wychodzi druga i trzeba czekać do tomu nr 3. Dodajmy, że Ariel nadal coś ukrywa, ale Azja tym się zajmie.
Sekrety Ameli nie zdradzę bo to musicie sami przeczytać ale powiem, że warto. Emocje, tajemnice, zawirowania i afery to co lubię. Kto by pomyślał, że typowa obyczajówka ma tyle ekspresji. Tam kipi od emocji i aż nie nadążam za tą rodziną. Miłostki Azji mniejsze od Ariela ale bardziej wybuchowe nakręcają akcję. Tajemnice wciągają i czytasz do ostatniej kartki by nagle ujrzeć napis „Koniec Tomu 2” i nie cierpliwie trzeba czekać na kolejny. Afery ciekawsze niż moje życie. Tam to totalny rolecoster jest. No nie da się przejść obojętnie obok historii tej rodzinki. Jak myślisz, że już niczym cię nie zaskoczą to nagle wybucha bomba i przewartościowujesz wszystko co o nich wiesz. Ja już nie mogę się doczekać czym mnie zaskoczą w 3 tomie. Zwłaszcza, że wiele rzeczy jest do wyjaśnienia, a no i pojawił się nowy domownik w postaci psa ratownika. Ta słodka psinka skradła serce wszystkim poza ojcem, ale z czasem i on się przekona do niej. No i psinka będzie pod opieką Azji, więc no myślę, że dobrze im to zrobi. Na pewno relacje już są troszkę inne jeśli chodzi o familie Gawroszów, więc no może idzie ku lepszemu. Czyżby? W końcu Azja wyskoczył z kolejna nowiną tylko po co mu to było?
Podobało mi się także to jak autorka prowadzi relacje, możemy zobaczyć wszystko okiem każdego domownika to nie tak, że wypowiada się jedna osoba co fajnie przedstawia ich emocje i sytuację. Do tego uwielbiam autorkę za te romatyczno-erotyczne wtrącenia.
Książkę czyta się naprawdę szybko, więc jak przysiądziecie do niej to przygotujcie się, że nie oderwiecie się aż do ostatniej strony. Ja miałam tak i nawet miło się czytało ją w parku. Jak dla mnie 10/10.
Czy można mieć jeszcze więcej tajemnic? Czy prawda nigdy nie wyjdzie na jaw? A co jeśli jedna rozwiązana tajemnica pochłonie całą rodzinę ? To musicie sprawdzić sami ! Zapraszam na Przytulną !
No kochani to się porobiło. Jeszcze więcej tajemnic i kolejne wyjaśnianie spraw, aż gorąco się zrobiło. Dziękuję @wydawnictwoznakpl za możliwość przeczytania 2 tomu przygód tej...
2023-06-23
Każdy ma swoje tajemnice i sekrety skrywane przed rodziną, niektóre mogą nam zaszkodzić lub sprawić, że stracimy bliskich. W takich przypadkach staramy się, by nie ujrzały światła dziennego, ale czasem może nas to przerosnąć. Bywa też tak, że sekrety niszczą rodziny, czy tez tak będzie w przypadku rodziny z Przytulnej? Przekonajcie się sami!
Rzadko sięgamy po takie książki, wolę fantastykę, to nie znaczy, że nie eksperymentuje. Nadarzyła się okazja i premiera 2 tomu historii rodziny z Przytulnej, więc zanim przejdę dalej musiałam poznać początki. To historia rodziny Gawroszów, która ma więcej sekretów niż nie jedna Polska rodzina. Żyją sobie w Warszawie na Bielanach i można by powiedzieć, że uchodzą za przykładną rodzinę. Dziadkowie, mama nauczycielka, tata strażak i 3 dzieci... Nie wróć 4 dzieci, jedno tak jakby zostało wyklęte przez rodzin, no wiecie taka czarna owca, ale właśnie wraca, a każdy definitywnie się za nim stęsknił. Do tego stopnia, że brat bliźniak lekko jest zazdrosny o to.
Jednak po kolei, mama zrzuca na nich bombę mówiąc, że dostała w spadku wille i się wyprowadzają do Zalesiu, niekoniecznie wszyscy tego chcą, bo skąd pieniądze na remont i przecież wszystkim tutaj jest ok. Jednak Alicja Gawrosz ma marzenie i plan. Postawiła na swoim i koniec, jak okazuje się ma swoje sekrety, więc pytanie skąd ma pieniądze? Do tego ta cała akcja z powrotem Azji, który przeżył piekło i chce się pojednać tylko czy mu to się uda? On jest uparty i jego ojciec też, bo o ile wszyscy mu wybaczyli to z ojcem to przeprawa milowa. Oni też mają swoje sekrety.
Na światło wyjdzie wiele sekretów i po robi się sporo komplikacji, ale przecież wszyscy razem dadzą sobie radę. Z tą rodziną nie idzie się nudzić, więc nie mogę się doczekać jak z Warszawy przeniosą się na Przytulną, czy tajemnice będą ich gonić, to na pewno, bo wiele kwestii się nie wyjaśniło. Wiele sekretów jest tez nie jasnych i nie do końca wiemy co to za tajemnica, że nikt poznać jej nie może. jedno jest pewne będziecie się świetnie bawić. Czasem łzy polecą ze śmiechu, a czasem ze wzruszenia. Powieść jest przepięknie napisana, przedstawię historię przepełnioną emocjami, gdzie jest walka o marzenia i o rodzinę. Pokazuje także jak bardzo może być przewrotny los i do czego jest zdolna mama dla swoich dzieci. Widzimy tutaj także walkę o siebie, bo nie zawsze trzeba godzić się ze swoim losem, przecież można zawalczyć o uznanie rodziny. Warto także spełniać swoje marzenia, byleby tylko nie przesadzić. Tajemnice też czasem gubią, oby się w tym nie zatracili.
Emocje, humor i dobra zabawa to wam gwarantuje na pewno. Nie raz wrócę do tej historii, a teraz sięgam po tom 2. Was za to zapraszam do zapoznania się z tomem 1, nie będziecie tego żałować.
Każdy ma swoje tajemnice i sekrety skrywane przed rodziną, niektóre mogą nam zaszkodzić lub sprawić, że stracimy bliskich. W takich przypadkach staramy się, by nie ujrzały światła dziennego, ale czasem może nas to przerosnąć. Bywa też tak, że sekrety niszczą rodziny, czy tez tak będzie w przypadku rodziny z Przytulnej? Przekonajcie się sami!
Rzadko sięgamy po takie...
Czy można zmienić kogoś kto został już zniszczony przez życie? Czy potwór może mieć serce? Czy nieśmiała dziewczyna może przetrwać w piekle? Przekonajcie się sami i sięgnijcie po Jacoba!
Poznajcie Avery, jej życie zmieniło się diametralnie i stanęła pod ścianą. Na gwałt potrzebuje pracy, by spłacić długi, ale nigdzie indziej nie zarobi szybko gotówki. Sytuacja zmusiła ją do tego stopnia, że poprosiła znajomą ze szkoły by wciągnęła ją w świat luksusowych pań do towarzystwa. Czego tamta nie chce zrobić, ale poprosiła znajomego o robotę dla niej i tak trafia z jednych kłopotów w drugie. Jej nowym zajęciem staje się bycie pokojówką w domu Jacoba Blakemore. Wszystko jej mówi, że to kiepski pomysł, ale nie myśląc dłużej zgadza się na to, przez co trafia do jamy lwa.
Jacob Blakemore trzęsie miastem, w którym mieszka Avery i nic bez jego zgody się nie dzieje. Każdy go zna poza dziewczyną, która nieświadomie wpada w jego sidła. I wydawać się mogło, że zaraz on ją złamie, nic bardziej mylnego. Dziewczyna boi sie i zdaje sobie sprawę, że nie ma wyjścia ale jest wierna swoim zasadom i nigdy przenigdy na nic mu nie pozwoli. On też nie weźmie nic siłą, to nie znaczy, że nie podda się, aż nie pokona dziewczyny. Tylko czy to takie proste? Zwłaszcza, że Avery nagle sobie uświadamia, że praca pokojówki to tylko czubek góry lodowej i dziewczyny za taką kasę robią coś więcej.
Powiem tak będzie ostro, ciekawie i nie zabraknie gorących scen. Jeśli Jacob i Avery was nie przekonali to musicie przeczytać to dla jego rodzeństwa. Nie zabraknie jego szalonych braci, którzy będą mieli swoją oddzielną historię. Poza jednym każdy chyba skradł moje serce i o ile wydawali się groźni, to Avery przeraża chyba tylko ich ojciec. Jacob ma też siostry, a jedną poznacie bardzo dobrze w 3 tomie szalonej rodzinki. Mowa tutaj o Katherinie i jest niebezpieczna oraz równie szalona co bracia, a przy tym rozkręca akcję, gdy wpada choćby na chwilę. Ja jestem ciekawa czy wyniknie coś między nią, a przyjacielem Jacoba, Carterem. Każdy z rodzeństwa miał swoje 5 minut, takie wprowadzenie do dalszych losów tej rodzinki.
Co mnie urzekło w tej historii? To, że Avery naprawdę daje radę i pomijając fakt, że cała umowa oraz sytuacja wydawała się dziwna i nie powinna brać tej roboty to stanęła na wysokości zadania. Nie raz mnie zaskakiwała i w sumie Jacoba też. Pokazała nawet pazur przed jego braćmi oraz nie dała sobą pomiatać drugiej pokojówce, która nawiasem mówiąc wkurzała mnie i to bardzo. Akcja wciąga i wiele dzieje się, a do tego jest niebezpiecznie i mega gorąco momentami. Jeśli nie macie mocnych nerwów lub nie kręcą was te klimaty to odpuście sobie na starcie, ale jak kochacie szalone historie mafijne w wykonaniu Kingi Litkowiec to zapraszam! Kolejny raz sprostała, moim oczekiwaniom i nie zawiodłam się. Nie zabrakło gorącego seksu oraz szalonych pomysłów naszych bohaterów. Chyba z niecierpliwością czekałam co jeszcze może się wydarzyć, albo co jeszcze mogą wymyśleć bracia Jacoba. Ostrzegam damską część czytelników czytajcie to z dala od facetów i z lampką wina.
Chyba pomału zaczynam się przekonywać do niektórych scen i pomijając jedną to wszystkie mnie nieźle nakręciły i nie wydają się już takie dziwne. Im więcej takich książek czytam to tym bardziej przestają być nawet straszne, a uwierzcie zdarzyły się już takie dość mocne i kontrowersyjne, więc to przy nich to nic strasznego. Co jeszcze mogę dodać to fakt, że poza białymi stronami książka zawiera tez czarne, co jest znakiem rozpoznawczym wydawnictwa Black Rose. Te czarne strony mamy na początku każdego rozdziału co idealnie je oddziela od reszty. szukając jakiegoś fragmentu możemy szybko przejść do poszczególnego rozdziału nie szukając specjalnie napisu ,,rozdział”. Język akcji jest prosty i wciągający, co sprawia, że nie oderwiecie się od książki aż do końca historii. Pośmiać się też będzie można, bo nie zabraknie śmiesznych scen albo to ja mam specyficzne poczucie humoru. Jednak to musicie zobaczyć sami, polecam gorąco!
Czy można zmienić kogoś kto został już zniszczony przez życie? Czy potwór może mieć serce? Czy nieśmiała dziewczyna może przetrwać w piekle? Przekonajcie się sami i sięgnijcie po Jacoba!
Poznajcie Avery, jej życie zmieniło się diametralnie i stanęła pod ścianą. Na gwałt potrzebuje pracy, by spłacić długi, ale nigdzie indziej nie zarobi szybko gotówki. Sytuacja zmusiła ją...
2023-06-14
Wielu z was wie, że zaczytuje się w fantastyce od zawsze i dość często po nią sięgam. Tym razem nie było inaczej. Znowu skusił mnie opis i pomyślałam, że to może być coś ciekawego. Na pewno ta książka będzie idealna dla młodszych osób, nastolatków, bo o ile mi się podobało to nie zachwyciło mnie jakoś specjalnie. Minaris to luźna książka do poczytania sobie w wolnej chwili. Na myśl po przeczytaniu kilku scen przychodzą opowiadania czytane na blogach. Język tekstu jest wręcz swojski i prosty, dialogi też są luźno prowadzone i wygląda to tak jakbyście prowadzili konwersacje z kolegą. Zdecydowanie widać, że język tekstu jest skierowany do najmłodszych.
Bohaterem jest Adrian, zwyczajny 16 latek wychowujący się w rodzinie zastępczej z siostrą.Ich rodzice nie żyją, a sprawa jest dość świeża by chłopak nadal tęsknił za ojcem. Odszedł 3 lata temu pozostawiając pustkę oraz dzieci. chłopak do dzisiaj za nim tęskni. Do tego tak jak jego siostra czuje, że tu nie pasuje.Pewnego dnia jadąc do szkoły razem z kolegą ulegają wypadkowi i budzą się w interesującej krainie Minaris. Wciągnął ich do tego świata Elf Ramey.
I tu się na moment zatrzymajmy, bo o to chłopak dostaje się do nowego miejsca i od razu z marszu oznajmia mu, że ma poprowadzić lud do wojny z goblinami. Ma do tego zjednoczyć królestwa i jest synem gościa, który stąd pochodził, a duch jego ojca błąka się po Minaris. Wiem, że fantastyka rządzi się swoimi prawami, ale powinien być zagubiony na początku i zadawać dużo pytań. Nie mówiąc o tym, że nastolatek ma prowadzić lud do wojny. Tu logiki zabrakło, a fabuła za szybko się toczy. Nie powiem, opisy otoczenia są całkiem ciekawe, a świat przedstawiony jest interesujący. Do tego mamy gadające smoki. Jak ja kocham ten element fantastyki i na pewno dużo wnosi. Zwłaszcza, że jest tu wspomniane, że żeby porozumiewać się ze smokami trzeba złapać z nimi więź, trochę się wysilić. Zdecydowanie dość przyjemnie się czytało, a nawet dość szybko, bo mi w sumie zajęło to dzień. Z takim językiem to nie trudno o szybkie czytanie. Skierowane jest na pewno do nastolatków, w związku z czym by się nie nudzili musi się coś dziać. Humor jest, trochę bawiły mnie te dialogi, jak i akcja. Coś tam się dzieje więc nie nudziłam się, a tym bardziej ciekawił mnie wątek jego ojca. Zastanawiam mnie także czy do nich dołączy kiedyś jego siostra, to na razie pierwsza część więc nic nie jest przesądzone.
Jeśli chcecie poczytać coś swobodnego to polecam, książka nie ma efektu „wow” ale nie jest mierna. Warto ją poczytać jeśli lubicie takie klimaty. Mnie jako dorosłego czytelnika nie powaliło, ale polecam dla waszych dzieci. Z pewnością książka ma ładne ilustracje, więc jest na czym zawiesić oko. Książka jest tak na poziomie średnim i nie porwała ale sięgnę po 2 tom.
Wielu z was wie, że zaczytuje się w fantastyce od zawsze i dość często po nią sięgam. Tym razem nie było inaczej. Znowu skusił mnie opis i pomyślałam, że to może być coś ciekawego. Na pewno ta książka będzie idealna dla młodszych osób, nastolatków, bo o ile mi się podobało to nie zachwyciło mnie jakoś specjalnie. Minaris to luźna książka do poczytania sobie w wolnej chwili....
więcej mniej Pokaż mimo toChcecie wiedzieć jak Dora trafiła do Leona ? I jakim cudem została jego córką? To musicie koniecznie poznać te historię. Polecam gorąco, jest to fajne i krótkie opowiadanie.
Chcecie wiedzieć jak Dora trafiła do Leona ? I jakim cudem została jego córką? To musicie koniecznie poznać te historię. Polecam gorąco, jest to fajne i krótkie opowiadanie.
Pokaż mimo toCo może zmalować mały ryś? Wszystko! A jak zabawnie może przy tym być. Poznajcie Michasia, który odkrył, że może się już zmieniać co chciał pokazać Nikicie, ale niestety wybyła. Skoro jej nie ma to trzeba chronić jej dom, bo przecież Michaś jest dzielny i niepokonany. Opowiadanie pełne humoru i czystej zabawy. Polecam gorąco.
Co może zmalować mały ryś? Wszystko! A jak zabawnie może przy tym być. Poznajcie Michasia, który odkrył, że może się już zmieniać co chciał pokazać Nikicie, ale niestety wybyła. Skoro jej nie ma to trzeba chronić jej dom, bo przecież Michaś jest dzielny i niepokonany. Opowiadanie pełne humoru i czystej zabawy. Polecam gorąco.
Pokaż mimo toKrótka historia jednego z braci Rysiowej rodzinki i jego sąsiadki Wilka rozbawi was do łez. Będzie zabawnie i ciekawie, gwarantuje, że nuda wam nie straszna.
Krótka historia jednego z braci Rysiowej rodzinki i jego sąsiadki Wilka rozbawi was do łez. Będzie zabawnie i ciekawie, gwarantuje, że nuda wam nie straszna.
Pokaż mimo to
Witkacy w akcji i przeżywa swoją samodzielną przygodę. Powiem krótko z bohaterami od Anety Jadowskiej nie da się nudzić 🤣 Tym razem polujemy na upiora, który wysysa energię z dzieci.
Witkacy wraca jak zwykle po kolejnej akcji z duchami i jakież jest jego zaskoczenie kiedy przed domem widzi swoją byłą z dawnych lat Konstancję. Nie wiedzieć czemu wróciła do Torunia i jest pielęgniarką na oddziale noworodków w szpitalu na Bielanach. Okazuje się, że dziewczyna mimo, że nie widzi tego co Witkacy to w jakiś sposób to wyczuwa. Najwidoczniej przez związek z nim tak jakby przejęła część tej magi.
Wracając do meritum sprawy w szpitalu dzieje się bardzo źle, Konstancja może być oskarżona o morderstwo tych dzieciaczków. Duchy uciekają i się boją, a sprawa jest bardziej zagmatwana niż się wydaje. Okazuje się, że ta sprawa ma związek z dawnymi niewyjaśnionymi morderstwami dzieci przed laty i wymaga rozdrapywania dawnych ran.
Jest wesoło, a do tego Witkacy chyba jest zazdrosny i jak to się mówi stara miłość nie rdzewieje 🤣 Zwłaszcza widać to kiedy dziewczyna dzwoni do nie jakiego Kurczaczka. Kto jest ze mną od dawna te pewnie widział recenzję książki o dzieciach bohaterów Thornu i wie kim owy Kurczaczek jest. On jeszcze nie, więc jest zabawnie gdy myśli, że to kochanek Konstancji. 🤣
Jest śmiesznie, dziwnie i ciekawie. Gwarantuje, że nie będziecie się nudzić. Jest zagadka, zjawiska paranormalne i oczywiście to co co lubię świetnie przestawiony świat Thornu. Wiecie jak ciekawie się czyta o miejscach, w których się było albo przechodziło obok czy nawet mieszka się? Lubię potem tam chodzić i mówić o tutaj był Witkacy, a tutaj Dora 🤣
Jak dla mnie 9/10 co prawda heksalogia podobała mi się bardziej, ale Witkacy to no wiadomo jest super w swojej prostocie, a jak pojawi się Sęp i do akcji wkroczy Kurczaczek to już wiecie, że będzie wybuchowo 😎🤣
Witkacy w akcji i przeżywa swoją samodzielną przygodę. Powiem krótko z bohaterami od Anety Jadowskiej nie da się nudzić 🤣 Tym razem polujemy na upiora, który wysysa energię z dzieci.
Witkacy wraca jak zwykle po kolejnej akcji z duchami i jakież jest jego zaskoczenie kiedy przed domem widzi swoją byłą z dawnych lat Konstancję. Nie wiedzieć czemu wróciła do Torunia i jest...
Czy można zaraz po rozstaniu w kimś się zakochać? Z pewnością można by było, gdyby nie fakt, że przystojny sąsiad dupek wsadza cię do więzienia. Jednak jakby puścić w niepamięć to jak potraktował swoją uroczą sąsiadkę, to kto wie do czego między nimi by doszło…
Po przygodzie z ”Marriage for One” musiałam sięgnąć po kolejny hit tej autorki i powiem wam, że przepadłam. To był po prostu sztos. Kolejny cudowny slow burn romans zagościł na mojej półce i gorąco wam polecam. A czym mnie zachwycił?
Świetną fabułą, ciętym językiem bohaterów, rozwojem akcji i tym napięciem, które buduje się jak czekasz na to czy między tą dwójką do czegoś dojdzie. A między nimi aż iskrzyło! Oczywiście gorące sceny są, ale nie są przesycone i trzeba na nie poczekać, ale naprawdę warto.
Po kolei, może przedstawmy bohaterów, Lucy to ostra i niewyżyta babka, która twierdzi, że ciąży nad nią rodzinna klątwa. Postanowiła powiedzieć chłopakowi, że go kocha, a ten zwiewa do innego miasta i nawet nie zapyta czy chce z nim jechać. Z dnia na dzień, zostaje bez chłopaka i mieszkania. Zatem wprowadza się do swojej przyjaciółki i jej męża, który nawiasem jest przystojnym aktorem. Ta urocza para rozczula i razem z Lucy tworzą niezłą ekipę. W wolnych chwilach pomiędzy szukaniem pracy i pomaganiem przyjaciółce, podgląda przystojnego sąsiada Adama Connora. Mogłoby na tym się skończyć, gdyby nie fakt, że dziewczyna widzi jak jego syn się topi. Nie myśląc wiele skacze mu na ratunek i jeśli oczekiwaliście wdzięczności to jej nie będzie. Nasz kochany sąsiad oskarża ją o stalking i wtrąca do więzienia na 5h!
To przecież jest bardzo dużo, jej morale osłabły, pragnie zadośćuczynienia i ma ochotę zabić naszego sąsiada 🤣 Tu już możecie zobaczyć, że łatwo nie będzie i ta dwójka podsyci ogień czytelników. Oj tak, będą wzajemnie się irytować, dokuczać sobie, a czasem będą mieli ochotę siebie udusić. Ich relacja mogłaby skończyć się na jednym incydencie, gdyby nie mały człowieczek, który też namiesza w ich życiu. Za jego sprawą życie bohaterów trochę się skomplikuje. Jakby już nie było dość skomplikowane.
Adam jest aktorem i ojcem, który stara się zapewnić swojemu synowi Aidenowi godny byt oraz warunki inne niż zgotowali mu rodzice. Nie zabiera go na plan i chroni jego prywatność, więc nawet nie chce słyszeć wymówek stalkerki, która wtargnęła do jego życia i chce ją szybko usunąć z niego. Na szczęście przyjaciel Lucy, Jason załatwił jej oddalenie oskarżenia, a nawet mały człowieczek przyzna się do tego co zaszło. I co najlepsze jakież będzie zdziwienie Adama kiedy jego syn postanawia przeprosić Lucy i się z nią zaprzyjaźnić. Z dnia na dzień, natrętna sąsiadka zyskuje sympatię chłopca i zostaje jego tymczasową nianią. A co na to ojciec? Niby go irytuje ale wciąż się na nią gapi… Ewidentnie jest coś na rzeczy. Czyżby romans kwitł? Zwłaszcza, że ta walka między nimi sprawia, że aż iskry lecą i prędzej czy później musi mieć gdzieś ujście.
Jest ciekawie i gorąco, a Olive przyjaciółka Lucy jeszcze bardziej to nakręca. A jak wypytuje przyjaciółkę o pikantne szczegóły xD Czyżby pisała nową powieść z Lucy w roli głównej? Nawiasem mówiąc duet Lucy i Olive to złoto. Wzajemnie się nakręcają, czasem po przyjacielsku dogryzają, ale także wspierają w każdej chwili. Widać ewidentnie, że to przyjaciółki na śmierć i życie. Czasami w ten duet wtrąci się Jason, ale nawet on ma swoje epickie momenty. To mi mówi, że muszę przeczytać książkę tej samej autorki o historii miłości Jasona i Olive. Pewnie także będzie złotem.
Powiem tak ta werwa, energia Lucy, ten jej tok myślenia czasem i to jak troszczy się o przyjaciół, a oni o nią to po prostu kwintesencja dobrej zabawy. Aiden też rozczula i to nieraz, a to jak nieświadomie wrzuca w ręce ojca Lucy to po prostu złoto. To jak stawia na swoim, a przy tym jest taki uroczy i niczym nie przypomina rozpieszczonych dzieciaków rodem z Hollywood. Dlatego tak bardzo drażni mnie ta jego matka, wielka pani gwiazda, która wykorzystuje go równo. W każdym razie fabuła wkręci was na maksa, a bohaterowie urządzą wam przejażdżkę bez trzymanki, więc zapnijcie pasy i szybciutko zakupcie tę książkę, bo jest naprawdę warto. Książka przesycona jest humorem, więć nieraz rozbawi was do łez. A co najważniejsze, bohaterowie są tak realistyczni, z normalnymi problemami ludzkimi, co sprawia, że są autentyczni.
Spójrzcie na to tak, Adam walczy o dziecko i wziął rozwód, jego kariera raczej schodzi na drugi plan, nawet jeśli się tu przewija. Do tego akcja z rodzicami i siostrą, zdecydowanie łatwego życia nie miał. Ponadto, walczył o to by coś osiągnąć swoimi rękoma, a nie dzięki temu, że jego rodzice są sławni i załatwią mu wszystko. Natomiast Lucy boryka się z rzekomą klątwą, matka ją podrzuciła do babci, a ojca w ogóle nie znała. Chce być szczęśliwa, ale dawno zwątpiła w miłość, a do tego jej babka wybrała już za nią jej kierunek. Nie dość, że wydzwania non stop i narzuca swoją wolę, to wybrała kierunek za Lucy. A dziewczyna mogłaby spełniać się w czymś innym. Oboje potrzebują pomocy i może wzajemnie się uratują. Naprawią swoje złamane serca. Jak dla mnie 10/10, ta książka zachwyciła mnie od samego początku. Pokochacie Lucy, Oliv, Aidena oraz Jasona, a co najważniejsze nawet gburowatego lecz przystojnego Adama Connora!
Czy można zaraz po rozstaniu w kimś się zakochać? Z pewnością można by było, gdyby nie fakt, że przystojny sąsiad dupek wsadza cię do więzienia. Jednak jakby puścić w niepamięć to jak potraktował swoją uroczą sąsiadkę, to kto wie do czego między nimi by doszło…
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo przygodzie z ”Marriage for One” musiałam sięgnąć po kolejny hit tej autorki i powiem wam, że przepadłam. To...