Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wyśmienita rozrywka okraszona błyskiem paranormalności, ziarnem wiedzy o przeszłości i zapraszająca do zgłębiania historii, archeologii. Samo opowiadanie Antykwariat wystarczy do najwyższej oceny pióra, a kąsków jest więcej. Polecam!

Wyśmienita rozrywka okraszona błyskiem paranormalności, ziarnem wiedzy o przeszłości i zapraszająca do zgłębiania historii, archeologii. Samo opowiadanie Antykwariat wystarczy do najwyższej oceny pióra, a kąsków jest więcej. Polecam!

AD 2006 Lektura nr 1.
AD 2024. Załóżmy że to lektura po raz 7. Nadal najlepsza opowieść jaką kiedykolwiek powstała. O męstwie, ojcu nauczycielu, miłości, współczuciu. Niebywałe. Nigdy nie wracałem tak często do książki.

AD 2006 Lektura nr 1.
AD 2024. Załóżmy że to lektura po raz 7. Nadal najlepsza opowieść jaką kiedykolwiek powstała. O męstwie, ojcu nauczycielu, miłości, współczuciu. Niebywałe. Nigdy nie wracałem tak często do książki.

Uwielbiam świat Gamedeca, warsztat autora i nuty filozoficzne, które bez nadęcia są regularnie wplatane w fabuły kolejnych książek. Młody Torkil w niniejszym prequelu świetnie radzi sobie zarówno w mocno detektywistycznym opowiadaniu o zdobywaniu licencji, jak i w opowieści o miłosnej i toksycznej intrydze w otoczeniu reality show Love&Hate, które niczym Koloseum eksploatuje ludzi, ku uciesze gawiedzi. Dziękuję pięknie autorowi i czekam na więcej przygód Torkila Aymore’a. Ciekawe czy Lea Stone i Marla mają wspólną historię.

Uwielbiam świat Gamedeca, warsztat autora i nuty filozoficzne, które bez nadęcia są regularnie wplatane w fabuły kolejnych książek. Młody Torkil w niniejszym prequelu świetnie radzi sobie zarówno w mocno detektywistycznym opowiadaniu o zdobywaniu licencji, jak i w opowieści o miłosnej i toksycznej intrydze w otoczeniu reality show Love&Hate, które niczym Koloseum...

Opowieść do sycenia w kolejnych iteracjach. Doskonałe doświadczenie

Opowieść do sycenia w kolejnych iteracjach. Doskonałe doświadczenie

Guilty pleasure, które przemieniło się w bardzo satysfakcjonującą lekturę. Jestem pod wrażeniem zwyżki formy i czekam na więcej :)

Guilty pleasure, które przemieniło się w bardzo satysfakcjonującą lekturę. Jestem pod wrażeniem zwyżki formy i czekam na więcej :)

Nareszcie antyutopia na światowym poziomie. Znudziły Ci się Igrzyska Śmierci? Znasz na pamięć Mechaniczną Pomarańczę? 1984, Folwark Zwierzęcy, Nowy Wspaniały Świat nie mają dla Ciebie tajemnic? Czas na japońską perspektywę zwycięstwa faszyzmu / komunizmu, która stanowczo przebija medium kina i animacji, a doskonale wybrzmiewa pod płaszczem prozy.

Nareszcie antyutopia na światowym poziomie. Znudziły Ci się Igrzyska Śmierci? Znasz na pamięć Mechaniczną Pomarańczę? 1984, Folwark Zwierzęcy, Nowy Wspaniały Świat nie mają dla Ciebie tajemnic? Czas na japońską perspektywę zwycięstwa faszyzmu / komunizmu, która stanowczo przebija medium kina i animacji, a doskonale wybrzmiewa pod płaszczem prozy.

Krótka forma bardzo służy autorom. Opowiadania zapadają w pamięć i niosą głębszą myśl, nie są tylko chwilową rozrywką. Historia Amosa świetnie uzupełniła jego obraz z całego cyklu. Kuzyn Bobbie Draper z całą swoją głupotą młodości, czy potrzeba odkupienia Filipa dobrze wpasowują się jako dodatkowe maźnięcia pędzlem na obrazie namalowanym przez pozostałe książki.

Minusy to tylko na siłę dokładane zwyrodnienia językowe z nieokreśloną płcią trzeciorzędnej postaci i kilka błędów korekty.
Warto.

Krótka forma bardzo służy autorom. Opowiadania zapadają w pamięć i niosą głębszą myśl, nie są tylko chwilową rozrywką. Historia Amosa świetnie uzupełniła jego obraz z całego cyklu. Kuzyn Bobbie Draper z całą swoją głupotą młodości, czy potrzeba odkupienia Filipa dobrze wpasowują się jako dodatkowe maźnięcia pędzlem na obrazie namalowanym przez pozostałe książki.

Minusy to...

Wyjątkowe historie ze smaczkami które dopowiadają wiele o naszych głównych bohaterach epopei. Smutne, zabawne i na pewno nie nudne

Wyjątkowe historie ze smaczkami które dopowiadają wiele o naszych głównych bohaterach epopei. Smutne, zabawne i na pewno nie nudne

Obowiązkowa lektura dla każdego wojskowego i polityka w Polsce.

Obowiązkowa lektura dla każdego wojskowego i polityka w Polsce.

Wspaniałe opowiedziana historia o potencjale wkurzonych dzieciaków, o pasji, kreatywności i dynamice relacji 2ch odmiennych charakterów. Chaos projektowy, erupcje energii twórczej, błędy ale też magiczne momenty superpozycji wysiłku ludzi dążących do wspólnego celu. Gamedevowy American Dream.

Wspaniałe opowiedziana historia o potencjale wkurzonych dzieciaków, o pasji, kreatywności i dynamice relacji 2ch odmiennych charakterów. Chaos projektowy, erupcje energii twórczej, błędy ale też magiczne momenty superpozycji wysiłku ludzi dążących do wspólnego celu. Gamedevowy American Dream.

Wspaniała epopeja sf oparta na dualiźmie bohaterów reprezentujących chłodne, męskie, logiczne podejście i emocjonalne, kobiece, pełne temperamentu. Bawiąc uczy i do dziś fascynuje.

Wspaniała epopeja sf oparta na dualiźmie bohaterów reprezentujących chłodne, męskie, logiczne podejście i emocjonalne, kobiece, pełne temperamentu. Bawiąc uczy i do dziś fascynuje.

Narodziny nowej gwiazdy polskiego fantasy :)

Nie spodziewałem się takiego kunsztu i że autentycznie ciekawą historię uda się ubrać w szaty 12-zgłoskowca. Co za miłe rozczarowanie. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy opowieści o Zjadaczu Skór!

Narodziny nowej gwiazdy polskiego fantasy :)

Nie spodziewałem się takiego kunsztu i że autentycznie ciekawą historię uda się ubrać w szaty 12-zgłoskowca. Co za miłe rozczarowanie. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy opowieści o Zjadaczu Skór!

Bardzo udane hard fantasy. Pomysłowo nakreślona przygoda i awantura w jednym z udziałem cynicznego, egoistycznego, antybohaterskiego elfa, zdolnego acz kalekiego maga, oraz uroczo głupiego trolla. O ile wątek króla mnie nie powalił, tak chemia między bohaterami, ciekawie przedstawione rasy, dialogi i smaczki przedstawionego świata, już tak. Morskie trolle, subtelne oświetlenie z chrząszczy, porady dla młodocianego ulicznika, czy magiczna maska wzbudziły moje zainteresowanie. Czekam na więcej :)

Autor zdecydowanie potrafi wstrząsnąć i brutalizować, czym na szczęście nie przesyca. Dawno nie miałem przyjemności na tak zadbaną warsztatowo lekturę, gdzie bez nadęcia i nadmiernego komplikowania, dostajemy wysokiej jakości prozę. Barwny i żywy świat gotów jest rozkręcić się na długą i satysfakcjonującą serię.

Czego sobie i Wam życzę! :)

Bardzo udane hard fantasy. Pomysłowo nakreślona przygoda i awantura w jednym z udziałem cynicznego, egoistycznego, antybohaterskiego elfa, zdolnego acz kalekiego maga, oraz uroczo głupiego trolla. O ile wątek króla mnie nie powalił, tak chemia między bohaterami, ciekawie przedstawione rasy, dialogi i smaczki przedstawionego świata, już tak. Morskie trolle, subtelne...

Dla mnie książka roku. Zdecydowanie męsko, bez zbędnych epitetów, czy wynurzeń poprowadzona fabuła. Świetny warsztat autora, trafione obserwacje i pełnokrwiści bohaterowie. Mroczna Warszawa, balansowanie między światłem, a mrokiem, zanurzanie w otchłani i wychodzenie z niej pokazane jest zjawiskowo, w naprawdę angażujący sposób. Podczas lektury szarpały mną mocne uczucia zarówno sympatii, jak i antypatii, a finał ze swoim ogromnym tempem, nie pozostawia żadnych złudzeń.

Kawał wyśmienitej, choć ciężkiej opowieści.

Dla mnie książka roku. Zdecydowanie męsko, bez zbędnych epitetów, czy wynurzeń poprowadzona fabuła. Świetny warsztat autora, trafione obserwacje i pełnokrwiści bohaterowie. Mroczna Warszawa, balansowanie między światłem, a mrokiem, zanurzanie w otchłani i wychodzenie z niej pokazane jest zjawiskowo, w naprawdę angażujący sposób. Podczas lektury szarpały mną mocne uczucia...

Autorzy nie zwalniają tempa. Monumentalność historii uderza czytelnika regularnie i mocno. Podróż zmęczonych bohaterów daje głębszy rys całej epopei i mimo oczekiwania na zmianę sztafety, nasi dojrzali ulubieńcy, wciąż grają pierwsze skrzypce. Andreas nieco rozczarował brakiem bardziej charakterystycznych mu akcentów wizualnych, dlatego tylko 9,5/10

Autorzy nie zwalniają tempa. Monumentalność historii uderza czytelnika regularnie i mocno. Podróż zmęczonych bohaterów daje głębszy rys całej epopei i mimo oczekiwania na zmianę sztafety, nasi dojrzali ulubieńcy, wciąż grają pierwsze skrzypce. Andreas nieco rozczarował brakiem bardziej charakterystycznych mu akcentów wizualnych, dlatego tylko 9,5/10