-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
Bardzo zła.
Jest na jednym z pierwszych miejsc w moim subiektywnym rankingu na żenadę dekady.
Ostre słowa, przyznaję. Lecz no błagam! Wszystko ma swoje granice.
Nie będę się rozpisywać nad scenami które w tej książce po prostu NIE powinny się znaleźć. Powiedzmy: scena robienia chłopakowi loda na korytarzu, albo wymiotowania krwią przy drzewkach.
Postacie są okropne, jednowymiarowe z IQ na poziome ziemniaka. Nie przesadzam. Za to główna bohaterka- Zoey- chodząca Mary Sue. No przecież wiadomo- wszystko co zrobi będzie zarąbiste, i jest w tym upewniania przez swoich przydupasów (słit-psiapsiółki, geja i kowbojkę). Więc ten tego... Pomijając nagonkę na kościół, ukazując go jako skupisko zdewocenia, bunt według taakich złych rodziców i dziwne "egzotyczne" rytuały przyzywania sił przyrody (co wcale oryginalne nie jest), mało nam zostaje. No, może porównania marek okularów. Nie ma to jak młodzieżowy język! Jako nastolatka czuję się dotknięta, że coś takiego miało mi się podobać.
Dobra. Nagadałam się. Ale ludzie... Pierwszy raz sięgnęłam po tą książę mając, no nie wiem... Jedenaście lat? Odłożyłam ją przy tym nieszczęsnym lodziku. Przez lata mój światopogląd się zmienił, pomyślałam, że może to jednak będzie fajne?
Niet. Dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki.
Bardzo zła.
Jest na jednym z pierwszych miejsc w moim subiektywnym rankingu na żenadę dekady.
Ostre słowa, przyznaję. Lecz no błagam! Wszystko ma swoje granice.
Nie będę się rozpisywać nad scenami które w tej książce po prostu NIE powinny się znaleźć. Powiedzmy: scena robienia chłopakowi loda na korytarzu, albo wymiotowania krwią przy drzewkach.
Postacie są okropne,...
Zła i niedobra.
Auć, parzy.
No cóż, nie powiem za wiele, bo ta książka za dużo w sobie nie ma.
Nie zainspirowała mnie.
Nie natchnęła.
Nawet nie zaciekawiła.
I zdecydowanie nie chcę wiedzieć, co było dalej.
Hołduję przekonaniu, że jeśli piszemy książkę o tematyce paranormal to musimy wprowadzić czytelnika do tego świata. Przedstawić zasady, prawa, wciągnąć i nie wypuścić. Może nie od razu, nawet powiem że stopniowe wchodzenie w tajemnice jest bardzo ciekawe.
Ale tutaj tego zabrakło. Zero sensu, ładu, składu.
Przeżyłabym to, gdyby książka miała jakąś treść, a nie tylko. "Janie je obiad. Janie idzie spać. Janie przyśniło się to i tamto." Myślicie że przesadzam? Nie, ponieważ ta książka dokładnie tak wygląda. Jestem okrutna. "Emka nie chce wiedzieć, jak kończy się historia Janie".
Zła i niedobra.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAuć, parzy.
No cóż, nie powiem za wiele, bo ta książka za dużo w sobie nie ma.
Nie zainspirowała mnie.
Nie natchnęła.
Nawet nie zaciekawiła.
I zdecydowanie nie chcę wiedzieć, co było dalej.
Hołduję przekonaniu, że jeśli piszemy książkę o tematyce paranormal to musimy wprowadzić czytelnika do tego świata. Przedstawić zasady, prawa, wciągnąć i nie wypuścić....