-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać3
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać4
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński25
Biblioteczka
2014-05-15
2013
2013
Od pierwszych stron zakochałam się w tej książce i za jedno popołudnie przeczytałam. Szybka akcja nie daje czasu na wytchnienia i nic tylko pędzi się do następnego rozdziału. Akurat dla mnie niezbyt obszerne opisy były zaletą - mówiły tyle ile było konieczne, a nie męczyły długością. Wychodzę zwykle z założenia, że choćby nie wiem jak dokładny był opis i tak każdy wyobrazi sobie to w inny sposób. No ale wiadomo, że to zależy od gustu ;) Podoba mi się postać Tris, ta jej odwaga by wyłamać się ze schematu, wybrała odwagę i tym mi baaardzo zaimponowała, zawsze chciałam taka być. W sumie nadal chcę! Kiedy ją czytałam to jeszcze nie znałam "Igrzysk Śmierci", więc była jedyna w swoim rodzaju, czym tym bardziej podbiła moje serce. A u mnie wyrobioną dobrą opinię już trudniej stracić niż początkowy niesmak poprawić.
Od pierwszych stron zakochałam się w tej książce i za jedno popołudnie przeczytałam. Szybka akcja nie daje czasu na wytchnienia i nic tylko pędzi się do następnego rozdziału. Akurat dla mnie niezbyt obszerne opisy były zaletą - mówiły tyle ile było konieczne, a nie męczyły długością. Wychodzę zwykle z założenia, że choćby nie wiem jak dokładny był opis i tak każdy wyobrazi...
więcej mniej Pokaż mimo toMam problem z tą książką, bo momentami szalenie mi się podoba (zwykle kiedy czytam, jestem w środku akcji, a sytuacja rozwija się na moich oczach), ale gdy ochłonę... no tu już gorzej. Ogólnie rzeczy biorąc to porównując "Igrzyska Śmierci" i "Niezgodną" to zdecydowanie wolę "Niezgodną". Co bardziej mi się podoba w Igrzyskach to trójkąt, którego centrum jest Katniss (lubię takie sytuacje w książkach, ciekawi mnie jak autor sobie z nią poradzi). Warto przeczytać, bo mimo że to taka młodzieżówka to jednak ma w sobie to coś!
Mam problem z tą książką, bo momentami szalenie mi się podoba (zwykle kiedy czytam, jestem w środku akcji, a sytuacja rozwija się na moich oczach), ale gdy ochłonę... no tu już gorzej. Ogólnie rzeczy biorąc to porównując "Igrzyska Śmierci" i "Niezgodną" to zdecydowanie wolę "Niezgodną". Co bardziej mi się podoba w Igrzyskach to trójkąt, którego centrum jest Katniss (lubię...
więcej mniej Pokaż mimo to
Tak w sumie to do końca nie potrafię określić czy jestem z niej zadowolona czy nie... mam strasznie mieszane uczucia! Ogólnie trochę źle mi się ją czytało, bo w dość dłuugim odstępie czasu niż poprzednie, przez co wiele wydarzeń się zatarło w pamięci. Przy czytaniu tej książki nie bawiłam się tak dobrze jak przy pierwszej, od której się nie mogłam oderwać. Wiem, że to trochę okrutne, ale spodobało mi się, że Tris umarła, to było piękne! Choć do końca myślałam, że w magiczny sposób autorka ją odratuje. Wielki plus za odwagę do zabicia głównej bohaterki. Hmm, tak ciągle czegoś brakowało w niej, przez co nie jestem zadowolona.
Tak w sumie to do końca nie potrafię określić czy jestem z niej zadowolona czy nie... mam strasznie mieszane uczucia! Ogólnie trochę źle mi się ją czytało, bo w dość dłuugim odstępie czasu niż poprzednie, przez co wiele wydarzeń się zatarło w pamięci. Przy czytaniu tej książki nie bawiłam się tak dobrze jak przy pierwszej, od której się nie mogłam oderwać. Wiem, że to...
więcej Pokaż mimo to