-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant2 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2024-05-22
Od jakiegoś czasu powracam do lektur szkolnych by przypomnieć sobie o czym były i przekonać się czy po latach spodoba mi się ich czytanie (nie lubiłam lektur, rzadko kiedy po nie sięgałam wolałam przeczytać streszczenie).
Po raz kolejny sięgnęłam po coś z podstawówki, książkę świetnie się czyta.
Taka bajka z elementami fantastyki, wciągająca z rozwijającą się akcją.
Powieść również ma na celu nauczac że ciężka praca zawsze przynosi efekty i że czasami nie warto być upartym i trzymać się określonych schematów, zawsze po niepowodzeniu jest jakieś światełko w przyszłości by było lepiej. W niej również zawarte są elementy psychologiczne, napisane pod postacią opowiadań z różnych momentów życia doktora Dollitle.
Polecam zrobić sobie taki challenge z różnymi lekturami szkolnymi, książkę również polecam bo świetnie się przy niej bawiłam.
Od jakiegoś czasu powracam do lektur szkolnych by przypomnieć sobie o czym były i przekonać się czy po latach spodoba mi się ich czytanie (nie lubiłam lektur, rzadko kiedy po nie sięgałam wolałam przeczytać streszczenie).
Po raz kolejny sięgnęłam po coś z podstawówki, książkę świetnie się czyta.
Taka bajka z elementami fantastyki, wciągająca z rozwijającą się akcją.
Powieść...
2020-08-26
Książka bardzo fajna, wciągająca. Jest to opowieść z pierwszej części "Był sobie pies", czytając przygody Baileya cały czas ma się uśmiech na buzi. Co ten psiak wymyśla to aż nie do pomyślenia :) Szybko się ją czyta jest dosłownie na jeden wieczór. Bardzo ją polecam dla tych małych dzieci i tych większych...
Książka bardzo fajna, wciągająca. Jest to opowieść z pierwszej części "Był sobie pies", czytając przygody Baileya cały czas ma się uśmiech na buzi. Co ten psiak wymyśla to aż nie do pomyślenia :) Szybko się ją czyta jest dosłownie na jeden wieczór. Bardzo ją polecam dla tych małych dzieci i tych większych...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Trochę lat mi zajęło by skończyć tą serię o upadłych Aniołach. Zaczęłam ją w 2015 roku i z tego co kojarzę z początku w cale mi się nie podobała. Po tylu latach dorwałam ostatnią część I jestem nią zachwycona, bardzo przyjemnie się czyta jest wciągająca i ma zawrotną akcję. Mogę stwierdzić że jest to książka na jeden wieczór - szybko idzie.
Ostatnio sporo przeczytanych mam książek o upadłych ale każda z nich jest na swój sposób inna chociaż mają ten sam wątek. Tu mamy kilka wątków jednym z nich jest ostateczne starcie - bitwa (troszkę krwawa) między upadłymi Aniołami a Neflinami, miłość, oddanie, przebaczenie itp.
Książka ciekawa nawet gdy nie pamięta się co działo się we wcześniejszych częściach. Mamy lekkie wprowadzenia z wcześniejszych tomów.
Trochę lat mi zajęło by skończyć tą serię o upadłych Aniołach. Zaczęłam ją w 2015 roku i z tego co kojarzę z początku w cale mi się nie podobała. Po tylu latach dorwałam ostatnią część I jestem nią zachwycona, bardzo przyjemnie się czyta jest wciągająca i ma zawrotną akcję. Mogę stwierdzić że jest to książka na jeden wieczór - szybko idzie.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOstatnio sporo przeczytanych mam...