Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeżeli przełożeni zakazują księdzu mówić, znaczy musi mieć coś ciekawego do powiedzenia - pomyślałem i pobiegłem do księgarni. Nie zawiodłem się. Esencja liberalnych poglądów na funkcjonowanie i rozwój Kościoła, ujęta w łagodnej, nastawionej na dialog formie. Gorąco polecam, szczególnie czytelnikom o poglądach mocno konserwatywnych, dotąd spoglądającym na autora krytycznie.

Jeżeli przełożeni zakazują księdzu mówić, znaczy musi mieć coś ciekawego do powiedzenia - pomyślałem i pobiegłem do księgarni. Nie zawiodłem się. Esencja liberalnych poglądów na funkcjonowanie i rozwój Kościoła, ujęta w łagodnej, nastawionej na dialog formie. Gorąco polecam, szczególnie czytelnikom o poglądach mocno konserwatywnych, dotąd spoglądającym na autora krytycznie.

Po drobnym potknięciu na schodach wieży do nieba, mistrz Piekara powraca do dawnej, doskonałej formy. Herezje, czary, upadek moralny i obyczajowy, przemoc, egoizm i bezwzgędność. I Mordimer Madderdin, czarny płaszcz, którzy z właściwą sobie pieczołowitością „odkrywa to, co zakryte”. Tym razem inkwizytor do odkrycia ma naprawdę sporo: mamy przed sobą nie zbiór opowiadań, lecz powieść. Gorąco polecam.

Po drobnym potknięciu na schodach wieży do nieba, mistrz Piekara powraca do dawnej, doskonałej formy. Herezje, czary, upadek moralny i obyczajowy, przemoc, egoizm i bezwzgędność. I Mordimer Madderdin, czarny płaszcz, którzy z właściwą sobie pieczołowitością „odkrywa to, co zakryte”. Tym razem inkwizytor do odkrycia ma naprawdę sporo: mamy przed sobą nie zbiór opowiadań,...

Dopracowana, spójna, a przede wszystkim ciekawa wizja odległej przyszłości. Opowieść nietypowa: nie traktuje o losach pojedynczych bohaterów, a przedstawia historię całej społeczności. Dodajmy, głównie historię polityczną, od zawiłych dworskich intryg po jeszcze bardziej zawiłe ekonomiczne analizy. Nuda? Ja byłem zachwycony! Gorąco polecam tym, których powyższy opis nie zniechęcił.

Dopracowana, spójna, a przede wszystkim ciekawa wizja odległej przyszłości. Opowieść nietypowa: nie traktuje o losach pojedynczych bohaterów, a przedstawia historię całej społeczności. Dodajmy, głównie historię polityczną, od zawiłych dworskich intryg po jeszcze bardziej zawiłe ekonomiczne analizy. Nuda? Ja byłem zachwycony! Gorąco polecam tym, których powyższy opis nie...

Jestem pełen podziwu... dla twórców doskonałego serialu „Czysta krew”. Aż trudno uwierzyć, że powstał on na bazie tak marnej powieści. Na wstępie uderza fatalna narracja, rodem z pamiętnika pozbawionej talentów literackich nastolatki. Jeśli to czytelnika nie zniechęci, będzie miał okazję poznać życie erotyczne głównej bohaterki, zawartość jej garderoby oraz nawyki higieniczne. Oś fabuły stanowi zagadka kryminalna. Rozwiązanie autorka podaje czytelnikowi na tacy, nie angażując w jej rozwikłanie zajętych uprawianiem seksu bohaterów. Jednym słowem, nuda.

Jestem pełen podziwu... dla twórców doskonałego serialu „Czysta krew”. Aż trudno uwierzyć, że powstał on na bazie tak marnej powieści. Na wstępie uderza fatalna narracja, rodem z pamiętnika pozbawionej talentów literackich nastolatki. Jeśli to czytelnika nie zniechęci, będzie miał okazję poznać życie erotyczne głównej bohaterki, zawartość jej garderoby oraz nawyki...

Warta uwagi klasyka. Nie ze względu na przedstawioną w powieści wizję przyszłości: ta wydaje się nieco naiwna. To portret psychologiczny głównego bohatera decyduje o wartości dzieła. Kreując pierwszoplanową postać, autor dogłębnie wyjaśnia jej rozterki i motywy działania, czym skłania czytelnika do refleksji. Co więcej, materiał do przemyśleń opakowany jest w literacką formę najwyższej próby. Tego właśnie oczekuję od dobrej literatury.

Warta uwagi klasyka. Nie ze względu na przedstawioną w powieści wizję przyszłości: ta wydaje się nieco naiwna. To portret psychologiczny głównego bohatera decyduje o wartości dzieła. Kreując pierwszoplanową postać, autor dogłębnie wyjaśnia jej rozterki i motywy działania, czym skłania czytelnika do refleksji. Co więcej, materiał do przemyśleń opakowany jest w literacką...

Ta książka to coś więcej niż literatura podróżnicza. Opis egzotycznych realiów Ameryki Południowej przechodzi w opowieść o praktykowanej tam magii szamańskiej. Opowieść niezwykle barwną, gdyż w działanie tychże czarów autor szczerze wierzy. Ja nie uwierzyłem. Choć relację znanego podróżnika czytałem z wypiekami na twarzy, źródeł jego mistycznych przeżyć upatrywałbym raczej w objawach jakiejś choroby tropikalnej. Z drugiej strony, nigdy nic nie wiadomo. Wątpliwości dodają tylko smaku lekturze, bez względu na światopogląd czytelnika. A dotychczas uważałem, że miejscem dla książki traktującej o czarach może być tylko półka z fantastyką.

Ta książka to coś więcej niż literatura podróżnicza. Opis egzotycznych realiów Ameryki Południowej przechodzi w opowieść o praktykowanej tam magii szamańskiej. Opowieść niezwykle barwną, gdyż w działanie tychże czarów autor szczerze wierzy. Ja nie uwierzyłem. Choć relację znanego podróżnika czytałem z wypiekami na twarzy, źródeł jego mistycznych przeżyć upatrywałbym raczej...

Trudno to racjonalnie wyjaśnić, ale... oglądanie świata z perspektywy skandynawskiego bóstwa wcale nie jest zabawne. Nic a nic. Na pewno nie aż tak, jak spojrzenie z punktu widzenia żarliwego inkwizytora, wiejskiego egzorcysty czy nieudacznego maga. Zatem jeśli macie do wyboru "Kłamcę" lub coś innego, z czystym sumieniem polecam to drugie.

Trudno to racjonalnie wyjaśnić, ale... oglądanie świata z perspektywy skandynawskiego bóstwa wcale nie jest zabawne. Nic a nic. Na pewno nie aż tak, jak spojrzenie z punktu widzenia żarliwego inkwizytora, wiejskiego egzorcysty czy nieudacznego maga. Zatem jeśli macie do wyboru "Kłamcę" lub coś innego, z czystym sumieniem polecam to drugie.

Dobra publicystyka. Wywód nie przekonał mnie wprawdzie do konserwatywnych poglądów, za to pozwolił lepiej je zrozumieć. A tego właśnie oczekiwałem. Oceniłbym jeszcze wyżej, gdyby autor nie próbował przemycić kilku argumentów do bólu naiwnych. Mimo tego polecam wszystkim zainteresowanym życiem publicznym.

Dobra publicystyka. Wywód nie przekonał mnie wprawdzie do konserwatywnych poglądów, za to pozwolił lepiej je zrozumieć. A tego właśnie oczekiwałem. Oceniłbym jeszcze wyżej, gdyby autor nie próbował przemycić kilku argumentów do bólu naiwnych. Mimo tego polecam wszystkim zainteresowanym życiem publicznym.

Najnowsza powieść M. Krajewskiego rozczarowuje. W kilku miejscach autor powiela pomysły z wcześniejszych swoich kryminałów, nie siląc się nawet na twórcze rozwinięcie. Razi nadmierne epatowanie przemocą, zaś fabuła wydaje się być uproszczona, wręcz naiwna. Zostaje mieć nadzieje, że to chwilowa słabość i M. Krajewski wkrótce wróci do formy. Tymczasem, gorąco polecam wcześniejsze jego książki.

Najnowsza powieść M. Krajewskiego rozczarowuje. W kilku miejscach autor powiela pomysły z wcześniejszych swoich kryminałów, nie siląc się nawet na twórcze rozwinięcie. Razi nadmierne epatowanie przemocą, zaś fabuła wydaje się być uproszczona, wręcz naiwna. Zostaje mieć nadzieje, że to chwilowa słabość i M. Krajewski wkrótce wróci do formy. Tymczasem, gorąco polecam...