Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Obiektywizm. To stan, który w kontekście tragedii na Broad Peak wydaje się trudny do osiągnięcia. Osób wyrażających poglądy na temat tej wyprawy jest wielu i w każdej wypowiedzi można odnaleźć poglądy osób opowiadających się to po jednej a to po drugiej stronie w tej wielkiej narodowej dyskusji.
Jednak coś co wydawało się dla mnie sprawą niemożliwą do osiągnięcia udaje się Jackowi Hugo-Baderowi (JHB) w książce poświęconej wyprawie po ciała Macieja Berbeki oraz Tomasza Kowalskiego. Autor daje się wypowiedzieć wszystkim stronom zaangażowanym w tą wyprawę, uczestnikom, rodzinom uczestników. Opinie te ustawia w sposób zapewniający czytelnikowi możliwość ich porównywania, konfrontacji i w końcu wyrobienia własnego poglądu na to co się stało. Do głosu są nawet dopuszczenie internauci, których wypowiedzi JHB zamieszcza w książce. Autor sam nie forsuje żadnej z hipotez związanych z przyczyną śmierci dwóch wspinaczy do końca będąc obiektywnym.
Gorąco polecam wszystkim lekturę tej pozycji - nie tylko miłośnikom literatury górskiej ale i osobom których ta tragedia nie pozostawiła obojętnym.

Obiektywizm. To stan, który w kontekście tragedii na Broad Peak wydaje się trudny do osiągnięcia. Osób wyrażających poglądy na temat tej wyprawy jest wielu i w każdej wypowiedzi można odnaleźć poglądy osób opowiadających się to po jednej a to po drugiej stronie w tej wielkiej narodowej dyskusji.
Jednak coś co wydawało się dla mnie sprawą niemożliwą do osiągnięcia udaje się...

Książka o Zdzisławie, Zofii i Tomaszu Beksińskich wciąga od samego początku. Po pierwsze powodem tego "wciągnięcia" są niebywale oryginalne, jeżeli tylko tak można powiedzieć, postaci głównych bohaterów. Postaci, których odpowiednika nie znajdziemy ani wśród naszych znajomych jak i postaci znanych całemu społeczeństwu. Po drugie "wciąganie" umożliwia genialna budowa tej książki. Jest ona ułożona tematycznie, gdzie każdy rozdział jest wprowadzany fragment listu Tomasza lub Zdzisława. Nie ma więc nudnego chronologicznego przedstawiania poszczególnych wydarzeń - jest za to poznawanie bohaterów przez pryzmat różnych aspektów ich źycia .
Gorąco polecam tą książkę

Książka o Zdzisławie, Zofii i Tomaszu Beksińskich wciąga od samego początku. Po pierwsze powodem tego "wciągnięcia" są niebywale oryginalne, jeżeli tylko tak można powiedzieć, postaci głównych bohaterów. Postaci, których odpowiednika nie znajdziemy ani wśród naszych znajomych jak i postaci znanych całemu społeczeństwu. Po drugie "wciąganie" umożliwia genialna budowa tej...

Autorka "Tajemnicy Niny" posiadła umiejętność ciągłego zwiększania napięcia. Kiedy nam się wydaje, że za chwilę w końcu dowiemy się o co chodzi - znowu czytamy, że "to długa historia - ale wkrótce wam ją opowiemy".
I tak dochodzimy do końca książki gdzie na ostatnich 5 stronach autorka skumulowała całą tajemnicę. Pytanie do Was drodzy książkomaniacy czy macie wystarczająco dużo cierpliwości aby to wytrzymać.
Ja wytrzymałem i nie żałuje poświęconego jej czasu.
Śmieszyły mnie trochę kolokwializmy, które tu i ówdzie się pojawiają a denerwował brak umieszczenia akcji w konkretnym czasie (może to był celowy zabieg).
Polecam wszystkim lubiącym być "pod napięciem".

Autorka "Tajemnicy Niny" posiadła umiejętność ciągłego zwiększania napięcia. Kiedy nam się wydaje, że za chwilę w końcu dowiemy się o co chodzi - znowu czytamy, że "to długa historia - ale wkrótce wam ją opowiemy".
I tak dochodzimy do końca książki gdzie na ostatnich 5 stronach autorka skumulowała całą tajemnicę. Pytanie do Was drodzy książkomaniacy czy macie wystarczająco...