Przeczytałam i wiem, że to historia nie dla mnie. Liczyłam na innego rodzaju tajemnicę. Chyba trochę zmyliła mnie okładka, a i pierwsze strony uśpiły czujność. Później akcja trochę zaczęła mnie wciągać i do końca liczyłam na...
Mały minus za niedociągnięcia edytorskie.

Przeczytałam i wiem, że to historia nie dla mnie. Liczyłam na innego rodzaju tajemnicę. Chyba trochę zmyliła mnie okładka, a i pierwsze strony uśpiły czujność. Później akcja trochę zaczęła mnie wciągać i do końca liczyłam na...
Mały minus za niedociągnięcia edytorskie.

Zaintrygował mnie tytuł, zdjęcie z okładki i opis.
Zapowiadało się ciekawie, ale w rezultacie bardzo rozczarowała mnie tajemnica mojej imienniczki. Momentami miałam wrażenie, że czytam książkę dla młodzieży i nawet nieźle się bawiłam, ale "Tajemnica Niny" mnie nie porwała!

Zaintrygował mnie tytuł, zdjęcie z okładki i opis.
Zapowiadało się ciekawie, ale w rezultacie bardzo rozczarowała mnie tajemnica mojej imienniczki. Momentami miałam wrażenie, że czytam książkę dla młodzieży i nawet nieźle się bawiłam, ale "Tajemnica Niny" mnie nie porwała!

Sugerując się okładką spodziewałam się tajemniczej historii kobiety. Tymczasem to opowieść o siódemce dzieci przebywających w Domu, który stworzyli Nina i Kuba i który z założenia miał być namiastką zwykłego Domu dla dzieci, które pochodziły z rodzin, które nie potrafiły zapewnić im. bezpiecznego i szczęśliwego dzieciństwa. Wszystko zmienia się pewnego dnia, kiedy chłopcy zaproponowali posprzątanie podwórka. Od tego czasu Nina zaczęła się inaczej, dziwnie zachowywać, stała się wręcz niebezpieczna, a bliźniacy Mała i Edi zaczęli śnić dziwne, koszmarne i te same sny w których docierają do pewnego ukrytego w parku bunkra. Atmosfera w Domu dla wszystkich stała się męcząca. Przyznam, że zmęczyła mnie lektura tej książki z jednej choć jest tu magia i tajemnica, to przyznam, że liczyłam na coś innego.

Sugerując się okładką spodziewałam się tajemniczej historii kobiety. Tymczasem to opowieść o siódemce dzieci przebywających w Domu, który stworzyli Nina i Kuba i który z założenia miał być namiastką zwykłego Domu dla dzieci, które pochodziły z rodzin, które nie potrafiły zapewnić im. bezpiecznego i szczęśliwego dzieciństwa. Wszystko zmienia się pewnego dnia, kiedy chłopcy...

Mam ciekawszy pomysł dla autorki - historia Sary Winchester. Gdyby zsumować zrujnowaną psychikę kobiety po stracie dziecka, chore ilości pieniędzy do wydania, budowę domu trwającego bez mała 40lat i plączący się okultyzm między wydarzeniami, a wszystko na tle historii fabryki broni, moim zdaniem można byłoby z tego coś wycisnąć.

Mam ciekawszy pomysł dla autorki - historia Sary Winchester. Gdyby zsumować zrujnowaną psychikę kobiety po stracie dziecka, chore ilości pieniędzy do wydania, budowę domu trwającego bez mała 40lat i plączący się okultyzm między wydarzeniami, a wszystko na tle historii fabryki broni, moim zdaniem można byłoby z tego coś wycisnąć.

Muszę przyznać, że zawiodłam się na tej książce. Zawierała mnóstwo nieistotnych sytuacji, ponadto na kilka stron przed końcem dopiero można było się dowiedzieć, jaki był sens wszystkich działań. Sięgając po tą lekturę, spodziewałam się powieści o jakiejś tajemnicy sprzed lat, a nie wyssanej z palca bajki dla niegrzecznych dzieci. Chyba po prostu liczyłam na coś innego.

Muszę przyznać, że zawiodłam się na tej książce. Zawierała mnóstwo nieistotnych sytuacji, ponadto na kilka stron przed końcem dopiero można było się dowiedzieć, jaki był sens wszystkich działań. Sięgając po tą lekturę, spodziewałam się powieści o jakiejś tajemnicy sprzed lat, a nie wyssanej z palca bajki dla niegrzecznych dzieci. Chyba po prostu liczyłam na coś innego.

Akcja rozwijała się bardzo powoli, dzięki temu można było lepiej zbliżyć się do opisywanych bohaterów, miejsc. Książka miała jakiś taki polski urok. Pomysł na książkę spodobał mi się. Porównując do ostatnio przeczytanych thrillerów wydawał mi się dość oryginalny. Czasami jednak dało się odczuć dłużyzny w opisach, dialogach. Wyczekiwałam przyspieszenia akcji pod koniec książki, niestety to się nie stało, nadal przeważały rozwlekłe opisy. Czar prysł pod koniec książki, po prostu zabrakło napięcia, przyspieszenia. Książkę doczytałam zmuszając się do tego. Szkoda też, że nie została ona troszkę skondensowana.

Akcja rozwijała się bardzo powoli, dzięki temu można było lepiej zbliżyć się do opisywanych bohaterów, miejsc. Książka miała jakiś taki polski urok. Pomysł na książkę spodobał mi się. Porównując do ostatnio przeczytanych thrillerów wydawał mi się dość oryginalny. Czasami jednak dało się odczuć dłużyzny w opisach, dialogach. Wyczekiwałam przyspieszenia akcji pod koniec...

Pierwsze kilkanaście stron męczyłam cztery dni, następne czterysta przeczytałam w kilka godzin. Po co? Tylko po to, żeby końcówka zawiodła po całości. No dobra, historia wciąga, pomysł jest, akcja jakoś się toczy, ale po co było robić z tego taką bajkę? Strasznie zmarnowany potencjał i na litość boską, jak pomimo pracy trzech korektorów w książce może roić się od błędów? Pomijam niezliczone literówki, powiedzmy, że każdemu się może zdarzyć, ale mylenie imion bohaterów? No ludzie, bądźmy poważni. Nie oceniaj książki po okładce. Święta prawda! Ja niestety za mocno się nią zasugerowałam, bo trzeba przyznać, że wydanie przykuwa uwagę. Przeczytałam, nie żałuję, ale też jakoś szczególnie nie polecam!

Pierwsze kilkanaście stron męczyłam cztery dni, następne czterysta przeczytałam w kilka godzin. Po co? Tylko po to, żeby końcówka zawiodła po całości. No dobra, historia wciąga, pomysł jest, akcja jakoś się toczy, ale po co było robić z tego taką bajkę? Strasznie zmarnowany potencjał i na litość boską, jak pomimo pracy trzech korektorów w książce może roić się od błędów?...

Świetna książka. Po raz pierwszy raz miałam okazję do zapoznania się z twórczością tej autorki i czyta mi się ją bardzo dobrze. Tajemnica Niny jest z jednej strony bardzo mroczna, z drugiej zaś tajemnicza. Na pewno warto tą książkę przeczytać, a już sama okładka powinna do tego zachęcić.

Świetna książka. Po raz pierwszy raz miałam okazję do zapoznania się z twórczością tej autorki i czyta mi się ją bardzo dobrze. Tajemnica Niny jest z jednej strony bardzo mroczna, z drugiej zaś tajemnicza. Na pewno warto tą książkę przeczytać, a już sama okładka powinna do tego zachęcić.

Zakończenie trochę rozczarowało.

Zakończenie trochę rozczarowało.

Niby ok, choć razi liczba błędów. To psuje ogólne odczucie. Minus dla korekty i wydawnictwa.

Niby ok, choć razi liczba błędów. To psuje ogólne odczucie. Minus dla korekty i wydawnictwa.