-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2014-11-17
2014-09-04
2014-07-21
2014-06-30
2014-06-22
2014-03-16
"Intruz" to moja pierwsza styczność z powieściami Stephenie Meyer. Miałam mieszane uczucia biorąc do ręki tę książkę - zdania o bestsellerze sagi "Zmierzch" są podzielone. Nie zawiodłam się jednak - "Intruz" mnie wprost zachwycił.
Ziemię opanowali najeźdźcy - i to nie byle jacy. Nie mają oni żadnych złych zamiarów, nie chcą siać zagłady ani niszczyć planety - pragną, aby ich gatunek przetrwał. Pasożytują na ludzkich ciałach, przejmując kontrolę nad ich umysłem i wolną wolą i żyją nadal, przejmując ich zwyczaje i tryb życia.
Jedynymi, którym udało się uniknąć zawładnięcia przez duszę są uchodźcy, do których zalicza się Melanie. Nie ma jednak ona tak ogromnego szczęścia i do jej ciała wszczepiona zostaje dusza o imieniu Wagabunda. Jednak jest pewien problem - Melanie walczy. Dusze pragną ją zlikwidować, lecz Wagabunda ucieka łowcom i trafia do kryjówki ostatnich uchodźców. Jak zareagują, kiedy będą musieli żyć z wrogiem u boku?
"Intruz" jest opowieścią o akceptacji i więzi, która łączy na dobre i na złe. Pokazuje nam, że pozory mylą i ktoś, kogo nienawidzimy może okazać się zupełnie inną osobą. Powieść Meyer skupia się głównie na emocjach, co jest ogromnym plusem, gdyż często właśnie wyrzeczenie się przyjaciela jest tym najsłabszym punktem. Podoba mi się także, że historia została umieszczona w naszych realiach, niedalekiej przyszłości - nie ma tutaj kombinowania z technologią czy innymi sprawami tego typu. Najważniejszą rolę odgrywają bliscy ludzie, za których się walczy. Każdy z nas doskonale wie, jak trudno odwrócić się od swoich, zaprotestować i zacząć zupełnie inne życie.
"Intruz" to moja pierwsza styczność z powieściami Stephenie Meyer. Miałam mieszane uczucia biorąc do ręki tę książkę - zdania o bestsellerze sagi "Zmierzch" są podzielone. Nie zawiodłam się jednak - "Intruz" mnie wprost zachwycił.
Ziemię opanowali najeźdźcy - i to nie byle jacy. Nie mają oni żadnych złych zamiarów, nie chcą siać zagłady ani niszczyć planety - pragną, aby...
Igrzyska Śmierci stały się fenomenem za sprawą filmu. Gratulacje dla autorki, jest ogromną szczęściarą, że wybrano ją spośród tłumów i napisano scenariusz na podstawie jej twórczości. Nie jestem jakąś zagorzałą fanką serii, ale składam ukłony wobec pomysłu na fabułę, miejsca, postacie i wydarzenia.
Pierwszoosobowa narracja jest często używana w powieściach młodzieżowych i krytykowana przez niektórych. Z własnego doświadczenia wiem, że jednak tak jest najłatwiej budować akapity pełne przemyśleń, a czytelnikowi zwykle łatwo jest się połapać o co chodzi, gdyż przez wszystkie strony widzimy oczami głównego bohatera.
Katniss została wykreowana dosyć prawdziwie, miewa swoje słabości, ale tutaj nie ma użalania się i nieustannego płaczu. Chodzi przede wszystkim o życie twoje i twoich najbliższych. Pokazuje, że czasem warto się poświęcić i zaryzykować.
Nie zwracałam uwagi na wątek miłosny, który miał przecież w serii jakieś znaczenie, ale jakość akcji tak bardzo mną zawładnęła, że nie byłam w stanie myśleć o problemach romantycznych.
Pierwsza część jest chyba moją ulubioną. Całe to wprowadzenie i niepewność co nas czeka bardzo się mi podoba.
Igrzyska Śmierci stały się fenomenem za sprawą filmu. Gratulacje dla autorki, jest ogromną szczęściarą, że wybrano ją spośród tłumów i napisano scenariusz na podstawie jej twórczości. Nie jestem jakąś zagorzałą fanką serii, ale składam ukłony wobec pomysłu na fabułę, miejsca, postacie i wydarzenia.
Pierwszoosobowa narracja jest często używana w powieściach młodzieżowych i...
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam okładkę książki, pomyślałam "Czemu by jej nie kupić?" i następnego dnia po szkole była już moja. Czytałam wiele pochlebnych opinii na temat twórczości Quicka i sukcesów jego powieści - opisy do mnie nie przemawiały, z samego początku ani trochę nie przypuszczałam, że ta książka będzie mieć związek z koszykówką! Zaintrygował mnie sam tytuł i kolorystyka okładki, ponieważ szaleję na punkcie astronomii i kosmosu, no cóż... Nie oceniaj książki po okładce, w tymże przypadku.
Wiele osób mówi o tym, jak wiele emocji ukazała im książka, tak samo z tyłu napotykamy bardzo dobre opinie. Powieść postanowiła pokazać nam, jak ważne są uczucia, emocje i przyjaźń i nie należy zważać na to kim się jest. Należy dążyć za swoimi marzeniami, nawet jeśli na drodze stają nam wysokie przeszkody, które na pierwszy rzut oka wydają się nie do pokonania - należy się nie poddawać i dawać z siebie wszystko, nawet jeśli musimy coś poświęcić. Być może z początku uznamy to za niedorzeczne, ale wytrwałość jak najbardziej się nam opłaci i zobaczymy, co zastaniemy na samym końcu. Do mnie jednak książka ani trochę nie przemówiła! Być może ten lekki, prosty język i szybka lektura nie skłoniły mnie do szukania tutaj czegoś głębszego. Bynajmniej historia mnie nie zraziła - czytało się dosyć przyjemnie i wręcz frunęło przez kolejne, króciutkie rozdziały.
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam okładkę książki, pomyślałam "Czemu by jej nie kupić?" i następnego dnia po szkole była już moja. Czytałam wiele pochlebnych opinii na temat twórczości Quicka i sukcesów jego powieści - opisy do mnie nie przemawiały, z samego początku ani trochę nie przypuszczałam, że ta książka będzie mieć związek z koszykówką! Zaintrygował mnie sam tytuł i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Czegoś takiego właśnie szukałam! Na książkę wpadłam przypadkiem, na wyprzedaży w Matrasie, a jako że cena była bardzo niska, od razu ją wzięłam. Historia i klimat bardzo mnie urzekł, a ilustracje wewnątrz są po prostu cudowne!! <3 Sceptycznie patrzę na okładkę... nie podoba mi się ani trochę, co może odrzucić kilku czytelników. Postanawiam zakupić całą serię, bo fabuła jest bardzo dobra.
Czegoś takiego właśnie szukałam! Na książkę wpadłam przypadkiem, na wyprzedaży w Matrasie, a jako że cena była bardzo niska, od razu ją wzięłam. Historia i klimat bardzo mnie urzekł, a ilustracje wewnątrz są po prostu cudowne!! <3 Sceptycznie patrzę na okładkę... nie podoba mi się ani trochę, co może odrzucić kilku czytelników. Postanawiam zakupić całą serię, bo fabuła jest...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to