Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Generalnie strata czasu 🥴

Generalnie strata czasu 🥴

Książka na poziomie "365 dni"; zarówno jednej jak i drugiej nie dałam rady doczytać do końca.
Infantylna mocno, może nastolatki zainteresuje, może to właśnie jest grupa docelowa ;)
Zdecydowanie nie polecam.

Książka na poziomie "365 dni"; zarówno jednej jak i drugiej nie dałam rady doczytać do końca.
Infantylna mocno, może nastolatki zainteresuje, może to właśnie jest grupa docelowa ;)
Zdecydowanie nie polecam.

Ciekawa trylogia ukazująca jak jedno wydarzenie może determinować całe życie.
Pomimo tytułu i okładek, które mogłyby wskazywać na typowy romans ta powieść nim nie jest, to jest raczej dramat obyczajowy dla ludzi twardych.
Polecam.

Ciekawa trylogia ukazująca jak jedno wydarzenie może determinować całe życie.
Pomimo tytułu i okładek, które mogłyby wskazywać na typowy romans ta powieść nim nie jest, to jest raczej dramat obyczajowy dla ludzi twardych.
Polecam.

Gdybym znała zakończenie serii to w ogóle nie brałabym się za te pozycje, mimo iż dwa pierwsze tomy były ciekawe.
Ostatni tom jest słaby, mocno naciągany, kilka wątków wprowadzonych jednocześnie... Dziwi mnie, że autorka wiedząc o tym, że nie zamierza dalej ciągnąć serii pootwierała różne wątki i finalnie zostawiła czytelników z pytaniem "ale o co chodzi?!".

Raczej nie polecam.

Gdybym znała zakończenie serii to w ogóle nie brałabym się za te pozycje, mimo iż dwa pierwsze tomy były ciekawe.
Ostatni tom jest słaby, mocno naciągany, kilka wątków wprowadzonych jednocześnie... Dziwi mnie, że autorka wiedząc o tym, że nie zamierza dalej ciągnąć serii pootwierała różne wątki i finalnie zostawiła czytelników z pytaniem "ale o co chodzi?!".

Raczej nie...

Po zapowiedzi na okładce "Internatu" spodziewałam się naprawdę mocnej książki, od której nie będę mogła się oderwać, a dostałam lekturę do przeczytania której się zmuszałam. Przykro mi to pisać, ale nie polecam tej pozycji.

Po zapowiedzi na okładce "Internatu" spodziewałam się naprawdę mocnej książki, od której nie będę mogła się oderwać, a dostałam lekturę do przeczytania której się zmuszałam. Przykro mi to pisać, ale nie polecam tej pozycji.

Kolejna dobra książka Picoult, dobrze, że zostało mi ich jeszcze kilka do przeczytania z jej dorobku, bo czułabym pewien niedosyt, że to już, że koniec...
'Dziewiętnaście minut' to książka, która zostaje z człowiekiem, wierci dziurę w sercu, duszy, nie chce odejść.
Picoult pokazuje w niej skomplikowany świat ludzkich uczuć, a w szczególności tych uczuć, a także reguł, które rządzą światem nastolatków. Nic nie jest czarno-białe, jest mnóstwo szarości; nikt nie jest zły lub dobry, to jacy ostatecznie jesteśmy jest wynikiem m.in. przeżyć, czasem mocno skomplikowanych relacji z rówieśnikami, ale także relacji na styku światów nastolatków i dorosłych. To wszystko wpływa na ostateczny kształt człowieka oraz decyzje, które podejmuje.
Zapewne każdy z czytelników gdzieś po drodze w trakcie czytania odnajdzie cząstkę lub dwie siebie, przypomni sobie sytuacje ze swojego życia, spróbuje postawić się w sytuacji bohaterów książki Picoult...
Tak, to zdecydowanie książka warta przeczytania.

Kolejna dobra książka Picoult, dobrze, że zostało mi ich jeszcze kilka do przeczytania z jej dorobku, bo czułabym pewien niedosyt, że to już, że koniec...
'Dziewiętnaście minut' to książka, która zostaje z człowiekiem, wierci dziurę w sercu, duszy, nie chce odejść.
Picoult pokazuje w niej skomplikowany świat ludzkich uczuć, a w szczególności tych uczuć, a także reguł,...

Ta książka jest niesamowita! Minęło kilka dni od jej przeczytania, a ja nadal o niej myślę, to jest książka, która nie opuszcza człowieka zaraz po przeczytaniu, pozostawia wrażenie takiego mrocznego zachwytu.

Już sama amnezja jest ciekawym tematem, a tu nie dość, że amnezja, to jeszcze szczególna jej odmiana i jakby tego było mało, to życie głownej bohaterki jest tak zagmatwane, że nawet wtedy jak się czytelnikowi wydaje, że wie o co chodzi, że teraz już zrozumiał, to z każdą kolejną stroną okazuje się, że jeszcze nie tym razem, jeszcze nie na tej stronie...
Historię Christine czyta się z zapartym tchem, zwłaszcza że niejako wraz z nią odkrywamy każdego dnia od nowa jej historię dokładając za każdym razem nowe ziarenko prawdy. Prawdy?!
Zanim zasnę czyta się na wdechu i tak jest do samego końca.

Zdecydowanie polecam!!!

Ta książka jest niesamowita! Minęło kilka dni od jej przeczytania, a ja nadal o niej myślę, to jest książka, która nie opuszcza człowieka zaraz po przeczytaniu, pozostawia wrażenie takiego mrocznego zachwytu.

Już sama amnezja jest ciekawym tematem, a tu nie dość, że amnezja, to jeszcze szczególna jej odmiana i jakby tego było mało, to życie głownej bohaterki jest tak...

Bardzo słaba książka, czytając każdy kolejny rozdział miałam coraz większą ochotę zapytać autorki "ale o co chodzi?!".
Właściwie to nie bardzo wiem jak scharakteryzować tę książkę, bo niby jest o kobietach trzydziestoletnich, o ich perypetiach narzeczeńskich, rodzinnych, itp. jednak zarówno historyjki jak i język wskazują raczej, iż skierowana jest do grona odbiorócw co najwyżej szesnastoletnich :/
Jest po prostu infantylna.

Czas na przeczytanie tej książki, to zdecydowanie stracony czas.

Bardzo słaba książka, czytając każdy kolejny rozdział miałam coraz większą ochotę zapytać autorki "ale o co chodzi?!".
Właściwie to nie bardzo wiem jak scharakteryzować tę książkę, bo niby jest o kobietach trzydziestoletnich, o ich perypetiach narzeczeńskich, rodzinnych, itp. jednak zarówno historyjki jak i język wskazują raczej, iż skierowana jest do grona odbiorócw co...

Przygotowanie do Bożego Narodzenia w krzywym zwierciadle; choć osobiście dla mnie w ogóle te przygotowania w USA - milion lampek, imprez, itd.- same w sobie są przygotowaniami do BN w krzywym zwierciadle, no ale książka właśnie takie realia opisuje. Pokazuje tez człowieka, który za wszelką cenę chce choć raz od tego uciec, czy mu się to uda?...
Akcja do połowy książki taka sobie, miałam wrażenie wspinania się pod górę, aby od połowy wraz z rozkręcającą się i cały czas przyspieszającą akcja właściwie z tej góry zbiec.

Przygotowanie do Bożego Narodzenia w krzywym zwierciadle; choć osobiście dla mnie w ogóle te przygotowania w USA - milion lampek, imprez, itd.- same w sobie są przygotowaniami do BN w krzywym zwierciadle, no ale książka właśnie takie realia opisuje. Pokazuje tez człowieka, który za wszelką cenę chce choć raz od tego uciec, czy mu się to uda?...
Akcja do połowy książki taka...

Wątek podróży Goldie i Anny taki sobie, ciekawsze są retrospekcje z życia Goldie; książkę ratuje zaskakujące zakończenie, które pokazuje potęgę miłości :)

Wątek podróży Goldie i Anny taki sobie, ciekawsze są retrospekcje z życia Goldie; książkę ratuje zaskakujące zakończenie, które pokazuje potęgę miłości :)

Boże Narodzenie niesie za soba ogromny ładunek magii, tej magii która pozwala otwierać serca na innych ludzi, która sprawia, iż czujemy wewnętrzny "przymus", by stac się lepszymi; w końcu magii, która po prostu niesie ze sobą miłość.
I w takiej atmosferze Łucja z książki Monika Hołyk - Arora oczekuje tego wyjątkowego Dnia w roku, a oczekiwanie umila jej... Ha! Żeby się tego dowiedzieć trzeba książkę przeczytać.
Lekka, przyjemna książka na grudniowy wieczór, sprawiająca, że chyba każda dziewczyna/kobieta chciałaby choć przez chwilę znaleźć się na miejscu Łucji.

Boże Narodzenie niesie za soba ogromny ładunek magii, tej magii która pozwala otwierać serca na innych ludzi, która sprawia, iż czujemy wewnętrzny "przymus", by stac się lepszymi; w końcu magii, która po prostu niesie ze sobą miłość.
I w takiej atmosferze Łucja z książki Monika Hołyk - Arora oczekuje tego wyjątkowego Dnia w roku, a oczekiwanie umila jej... Ha! Żeby się tego...