-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2017-08-12
2015-10-20
W moim przypadku było inaczej - najpierw obejrzałem film, później natomiast przeczytałem książkę. Niedawno skończyłem czytać ją po raz drugi. I oglądając przelotem film, przy kolejnym czytaniu znów zdziwiłem się, że było jednak trochę inaczej - natomiast jeżeli chodzi o sam twór Dana Browna - zapewne wrócę jeszcze nie raz, ponieważ książka ta, jak i inne(Cyfrowa Twierdza, Kod da Vinci, Inferno), zachęca do tego, by nie pozostawiać jej w niebycie po tylko jednym przeczytaniu.
Nie będę opisywał, recenzował ani oceniał - każdy po przeczytaniu będzie miał własne refleksie.
W moim przypadku było inaczej - najpierw obejrzałem film, później natomiast przeczytałem książkę. Niedawno skończyłem czytać ją po raz drugi. I oglądając przelotem film, przy kolejnym czytaniu znów zdziwiłem się, że było jednak trochę inaczej - natomiast jeżeli chodzi o sam twór Dana Browna - zapewne wrócę jeszcze nie raz, ponieważ książka ta, jak i inne(Cyfrowa Twierdza,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-10-20
Moja opinia nie wniesie dużo nowego, ponieważ czytałem ją jeszcze w 2013 roku, jednak jako pierwsza książka autorstwa Hakana Nessera, którą przeczytałem, zrobiła na mnie duże wrażenie. Tak duże, że z chęcią sięgałem po kolejny tytuły nie tylko o komisarzu Van Veeterenie, ale także inne pozycje tego autora.
Moja opinia nie wniesie dużo nowego, ponieważ czytałem ją jeszcze w 2013 roku, jednak jako pierwsza książka autorstwa Hakana Nessera, którą przeczytałem, zrobiła na mnie duże wrażenie. Tak duże, że z chęcią sięgałem po kolejny tytuły nie tylko o komisarzu Van Veeterenie, ale także inne pozycje tego autora.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-08-06
Choć była to moja pierwsza odskocznia w przypadku Hakana Nessera - z przygód komisarza Van Vetereena na Gunnara Barbarotti'ego, nie zawiodłem się. Lektura wciąga, choć nie jest typowym kryminałem, w którym czekamy do końca na poznanie mordercy - tutaj sytuacja jest przedstawiona jasno, co może pozostawić mały niedosyt po skończeniu czytania. Niemniej jednak polecam każdemu, kto lubi twórczość pana Nesser'a.
Choć była to moja pierwsza odskocznia w przypadku Hakana Nessera - z przygód komisarza Van Vetereena na Gunnara Barbarotti'ego, nie zawiodłem się. Lektura wciąga, choć nie jest typowym kryminałem, w którym czekamy do końca na poznanie mordercy - tutaj sytuacja jest przedstawiona jasno, co może pozostawić mały niedosyt po skończeniu czytania. Niemniej jednak polecam każdemu,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07-24
Pierwszy raz przeczytałem rok temu, na papierze. W trakcie ostatniej podróży pociągiem zabrałem się za nią drugi raz, już na kindle'u. Wcześniej zrobiła na mnie ogromne wrażenie, ponieważ była chyba pierwszą książką Dana Browna, którą przeczytałem - wciągnąłem ją w dwa dni. Zobaczymy jak będzie teraz, choć muszę przyznać, że wiele się nie zmieniło. Lubię sobie odświeżać po pewnym czasie przeczytane już pozycje i często odnajduję w ten sposób nowe rzeczy - polecam każdemu.
Pierwszy raz przeczytałem rok temu, na papierze. W trakcie ostatniej podróży pociągiem zabrałem się za nią drugi raz, już na kindle'u. Wcześniej zrobiła na mnie ogromne wrażenie, ponieważ była chyba pierwszą książką Dana Browna, którą przeczytałem - wciągnąłem ją w dwa dni. Zobaczymy jak będzie teraz, choć muszę przyznać, że wiele się nie zmieniło. Lubię sobie odświeżać po...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-02-09
Pisać, że jest wciągająca, z wartką akcją i trzymającą w napięciu aż do ostatnich stron, gdzie tak naprawdę rozstrzyga się, toczący miesiącami spór, to dość trywialne i zbytnio uproszczone podsumowanie owej pozycji. "Czerwony Sztorm", Toma Clancy'ego to coś więcej, niż nakreślenie scenariusza Trzeciej Wojny Światowej - to pozycja, którą powinien przeczytać każdy, kto interesuje się militariami. I choć po książkę tą sięgnąłem przez zupełny przypadek, ponieważ wypatrzyłem ją na wyprzedaży w Empiku, teraz ani trochę nie żałuję tego zakupu i możliwości poznania tej historii. Zostałem wciągnięty na kilka świetnie spędzonych godzin, na wyobrażaniu sobie "jak to wyglądało" i analizowaniu każdego posunięcia prezentowanego przez obie strony sporu. Książka pokazuje, że w dzisiejszych czasach musimy liczyć się z możliwością rozpętania konfliktu na miarę wojny, z powodu dóbr, które ulegają zmniejszeniu z dnia na dzień, takich jak ropa naftowa, węgiel, gaz ziemny...
Jedyne, czego tak naprawdę brakowało mi w tych kilkuset stronach, to wizualizacja zawartych w niej maszyn, by jeszcze bardziej móc zatopić się w toczonej akcji. Okręty podwodne, lotniskowce, myśliwce, bombowce, czołgi - to wszystko niesamowite twory ludzkiej ręki, przeznaczone do iście nieludzkich czynów są jednocześnie przerażające i wspaniałe, a w tej historii mamy najlepszy przykład użycia ich w ten niewłaściwy sposób.
Tom Clancy ukazał nam swoją wizję konfliktu światowego - i dokonał tego w jak najlepszy sposób, w znanym dla siebie stylu.
Pisać, że jest wciągająca, z wartką akcją i trzymającą w napięciu aż do ostatnich stron, gdzie tak naprawdę rozstrzyga się, toczący miesiącami spór, to dość trywialne i zbytnio uproszczone podsumowanie owej pozycji. "Czerwony Sztorm", Toma Clancy'ego to coś więcej, niż nakreślenie scenariusza Trzeciej Wojny Światowej - to pozycja, którą powinien przeczytać każdy, kto...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-01-22
Nowe przygody - ten sam schemat. Signore Langdon powraca, kolejny raz u boku pięknej kobiety. Interesujące przygody, spora doza wciągającej akcji, rosnącej z strony na stronę. I choć nie jest to dzieło na miarę "Kodu...", czyta się równie przyjemnie. Szczególnie warta polecenia wszystkim pasjonatom sztuki z dobrze rozwiniętą wyobraźnią, by choć jej oczyma ujrzeć wszystkie opisywane tam dzieła i miejsca.
Nowe przygody - ten sam schemat. Signore Langdon powraca, kolejny raz u boku pięknej kobiety. Interesujące przygody, spora doza wciągającej akcji, rosnącej z strony na stronę. I choć nie jest to dzieło na miarę "Kodu...", czyta się równie przyjemnie. Szczególnie warta polecenia wszystkim pasjonatom sztuki z dobrze rozwiniętą wyobraźnią, by choć jej oczyma ujrzeć wszystkie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kupiłem tę książkę na szybko przed wejściem do pociągu i... trochę żałuję, że dopiero w połowie dowiedziałem się, iż jest to już czwarta część serii z komisarzem Forstem. Niemniej jednak, przez książkę przebrnąłem w czasie przejazdu Poznań-Gdańsk-Poznań i zaraz po powrocie zakupiłem (ale już na Kindle), pierwszą część - czyli Ekspozycję.
Bardzo ciekawie jest czytać książkę, która wspomina ostatnie wydarzenia z kraju i w zasadzie wraz z bohaterami jesteśmy na bieżąco.
Po książkę pana Remigiusza sięgnąłem po raz pierwszy i raczej nie ostatni. Ekspozycja jest "na ukończeniu", a do Deniwelacji na pewno wrócę jeszcze jako "zwieńczenie" tetralogii :)
Kupiłem tę książkę na szybko przed wejściem do pociągu i... trochę żałuję, że dopiero w połowie dowiedziałem się, iż jest to już czwarta część serii z komisarzem Forstem. Niemniej jednak, przez książkę przebrnąłem w czasie przejazdu Poznań-Gdańsk-Poznań i zaraz po powrocie zakupiłem (ale już na Kindle), pierwszą część - czyli Ekspozycję.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo ciekawie jest czytać książkę,...