Opinie użytkownika
Wydane trzy lata temu "Znaki szczególne" Pauliny Wilk czytałam z ogromną przyjemnością. To autobiografia na tle mojego pokolenia. Autobiografia szczególna, bo to raczej próba prześwietlenia generacji niż opowieść stricte o sobie. Kilka razy się wzruszyłam, kilka razy zaśmiałam do łez. Paulina Wilk opisała doświadczenie wspólne dla wszystkich urodzonych około roku 1980....
więcej Pokaż mimo to"Małe życie" Amerykanki Hanyi Yanagihary było nie tylko jedną z najlepszych książek, jakie przeczytałam w zeszłym roku, ale w ogóle jedną z najlepszych, jakie czytałam kiedykolwiek. Dlatego jeśli pisarz tak wysoko zawiesi poprzeczkę, istnieje ryzyko, że kolejna książka nie będzie nawet w połowie tak dobra (Chociaż chronologicznie "Ludzie na drzewach" byli pierwszym dziełem...
więcej Pokaż mimo to
W lipcu dostałam o wydawnictwa Znak Literanova tajemniczą przesyłkę. Książkę w czarnej okładce, bez nazwiska autora i tytułu. Jeśli chodzi o marketing, to pomysł zaiste przedni. Sama książka zaś...No cóż, żałuję, że nie została w szufladzie twórczyni po wsze czasy.
Dziś mogę już wyjawić i tytuł, i nazwisko, dzieło miało oficjalną premierę wczoraj. To powieść "Na linii...
Można rzec, że niewiele rzeczy w życiu mi brakuje. W obliczu większości ludzi na świecie mam wszystko. Dach nad głową, ciepłą wodę w kranie, wygodne łóżko. Mam też stałą pracę, kilka par spodni a nawet auto. Do tego rodzinę, przyjaciół i szereg znajomych. Nie jestem chora, mam czas na popołudnia z dziećmi i czytanie książek. Jestem wielką szczęściarą, mam tego świadomość i...
więcej Pokaż mimo to
Chciałoby się rzec: "O, roku ów!". Rzecz jednak nie dotyczy pełnego nadziei roku 1812 z "Pana Tadeusza", ale smutnego, trudnego roku 1945, bowiem tuż po wojnie dzieje się akcja najnowszej powieści Kuby Wojtaszczyka.
1945 w powieści "Dlaczego nikt nie wspomina psów z Titanica" nie jest rokiem o smaku chwały. Z dziecięctwa pamiętam durny wierszyk, który zamieszony był w...
Bardzo niedawno, dosłownie chwilę temu, nakładem Wydawnictwa Muza ukazała się książka będąca rarytasem dla każdego kinomana (Hello!). Ale na szczęście nie tylko kinomana, ponieważ Grzegorzowi Rogowskiemu, autorowi książki, zawodowo filmografowi z Filmoteki Narodowej, udało się stworzyć dzieło absolutnie fascynujące dla laika, dla kogoś, kto nie widział w życiu być może ani...
więcej Pokaż mimo toDzięki Wydawnictwu Znak trafiła do moich rąk książka, która pewnie nie trafiłaby wcale w innych okolicznościach, bo niespecjalnie interesują mnie historie wielkich pieniędzy. Ale historie ciekawych ludzi już tak, zatem przeczytałam na wdechu, ponieważ po pierwsze jest to opowieść świetnie skonstruowana, a po drugie historia najsłynniejszej polskiej milionerki kryje w sobie...
więcej Pokaż mimo to
Na drugim roku polonistyki z wypiekami na twarzy biegałam na zajęcia z dwudziestolecia międzywojennego. Cały jeden semestr poświęcony było Skamandrytom, a konwersatorium prowadził doktor, który znał osobiście Iwaszkiewicza i nawet przez płot na Stawisku skakał, by poecie pokazać swoje własne wiersze. Dlatego ten świat jest mi tak bliski.
Kilkanaście dni temu ukazała się...
Znam obie strony medalu, jakim jest macierzyństwo. Euforię, zachwyt, wicie gniazdka i przeczesywanie sieci w postaci pięknych skandynawskich zabawek. Ale też i niewyspanie, frustrację, poczucie uwięzienia we własnym domu, poirytowanie od rana do wieczora i marzenie o ucieczce od nich wszystkich jak najdalej.
O awersie jest dużo. Wszędzie. Z okładek pism zerkają...
Kiedy dostałam propozycję przeczytania i zrecenzowania kryminału od Wydawnictwa Muza, nieco się zdziwiłam - na moim blogu nie ma recenzji Bondy, nie ma recenzji Nesbo (choć ci dwoje akurat to pierwsza liga, naprawdę bardzo dobre książki). Ale w sumie, czemu nie? I Włoch Antonio Manzini, autor przeczytanej przez mnie "Czarnej trasy", dostał zielone światło. Zresztą, bądźmy...
więcej Pokaż mimo toPrzepiękna jest okładka tej książki. Zielona rycina przedstawia drzewo pełne życia- jego konary wrastają w litery tytułu, a między korzeniami znajduje się coś, co na oko wygląda jak mandragora. Kiedy mandragorę wyrywa się z ziemi, wydaje ono podobno ludzki krzyk. W świetle tego, co robimy całej Przyrodzie, wydaje się to bardziej niż...
więcej Pokaż mimo to