rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Czytało mi się bardzo ciężko. Dużo opisów astrologicznych, które według mnie sprawiają jedynie, że czytanie się dłuży. Niektóre fragmenty naprawdę bardzo nudne. Mało się dzieje, mało dialogów. Ogólnie bardzo dziwna i nieciekawa pozycja. Dobrnęłam jakoś do końca, ale z oporami. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Tym bardziej, że Olga Tokarczuk to "jedna z najpoczytniejszych i najczęściej tłumaczonych polskich pisarek" jak głosi krótki opis autorki z tyłu książki. Może jednak inne tytuły pani Tokarczuk są o wiele ciekawsze... Ja się raczej o tym nie przekonam, bo tą książką zniechęciła mnie do sięgnięcia po inne jej autorstwa.

Czytało mi się bardzo ciężko. Dużo opisów astrologicznych, które według mnie sprawiają jedynie, że czytanie się dłuży. Niektóre fragmenty naprawdę bardzo nudne. Mało się dzieje, mało dialogów. Ogólnie bardzo dziwna i nieciekawa pozycja. Dobrnęłam jakoś do końca, ale z oporami. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Tym bardziej, że Olga Tokarczuk to "jedna z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mieszkam od jakiegoś czasu w Szwecji i jestem przez to niejako zmuszona do czytania e-booków. Tęsknię jednak za papierowymi książkami, więc postanowiłam zapisać się do biblioteki. Ku mojemu zaskoczeniu znalazłam w niej pozycje w języku polskim. Pierwszy w moje ręce wpadł właśnie "Człowiek ostatniej szansy".
Na moją ocenę na pewno miała wpływ papierowa wersja, a także to, że kilka ostatnich książek, jakie przeczytałam to saga Camilli Lackberg. "Człowiek..." był więc bardzo miłą odmianą i przerwą od stylu pisania Szwedki (który bardzo mi się podoba, ale czasem warto znaleźć odskocznię od rzeczy ulubionych, by nadal takie pozostawały). Oceniłabym 10/10, ale bardzo nie podobała mi się historia tych samurajów czy tam roninów. Po prostu musiałam ominąć te kilka kartek. A opinia o Szwedach z książki nie pokrywa się całkiem z moim doświadczeniem z tym narodem...
Postać komisarza bardzo wiarygodna i nawet go polubiłam z tym jego piciem, przeklinaniem. Wydaje mi się jakiś taki bardzo polski, ale to też być może objawia się moja tęsknota za krajem.

Mieszkam od jakiegoś czasu w Szwecji i jestem przez to niejako zmuszona do czytania e-booków. Tęsknię jednak za papierowymi książkami, więc postanowiłam zapisać się do biblioteki. Ku mojemu zaskoczeniu znalazłam w niej pozycje w języku polskim. Pierwszy w moje ręce wpadł właśnie "Człowiek ostatniej szansy".
Na moją ocenę na pewno miała wpływ papierowa wersja, a także to,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejna część sagi nie ustępuje miejsca poprzednim. Początkowo policjanci mają do czynienia z dwoma morderstwami. Pozornie niezwiązanymi ze sobą, ale domyślałam się, że muszą mieć jakiś wspólny mianownik. Podczas śledztwa wyszło na jaw, że powiązanych zabójstw jest więcej - razem z autorką szukałam więc seryjnego mordercy. Tym razem udało mi się zidentyfikować sprawców dosyć wcześnie i czytając kolejne strony tylko utwierdzałam się w swoim przekonaniu. Chociaż oczywiście nie byłam pewna w stu procentach i nie mogłam się doczekać, aż dojdę do końca książki, by się przekonać czy mam rację. Byłam bardzo usatysfakcjonowana, gdy moje przypuszczenia okazały się prawdziwe.

Na koniec "happy end": ślub Eriki i Patrika. Bardzo wzruszający fragment i muszę przyznać, że zakręciła mi się łezka w oku. A zdarza mi się to bardzo rzadko.

Zakończenie po raz kolejny skłania do sięgnięcia po kolejną część, w której to prawdopodobnie będziemy odkrywać tajemnice rodzinne Eriki. Może już nawet dzisiaj!

Polecam!

Kolejna część sagi nie ustępuje miejsca poprzednim. Początkowo policjanci mają do czynienia z dwoma morderstwami. Pozornie niezwiązanymi ze sobą, ale domyślałam się, że muszą mieć jakiś wspólny mianownik. Podczas śledztwa wyszło na jaw, że powiązanych zabójstw jest więcej - razem z autorką szukałam więc seryjnego mordercy. Tym razem udało mi się zidentyfikować sprawców...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Za mną kolejna, trzecia już część sagi o Fjällbace. Seria rozwija się bardzo ciekawie i z każdą kolejna książką coraz bardziej podoba mi się styl Camilli Läckberg. W "Kamieniarzu" wydarzenia z przeszłości i teraźniejszości przeplatają się przez całą książkę i umysł pracuje na najwyższych obrotach, by powiązać je ze sobą zanim dowiemy się tego z dalszych stron. Postaci są wyraziste i niejednokrotnie zdziwiło mnie jak różnie ludzie postrzegają siebie sami a jak postrzega ich otoczenie. To wszystko jest przedstawione przez autorkę w sposób bardzo przystępny dla czytelnika. Książkę czyta się z wielką przyjemnością. Nie ma tu miejsca na nudę. Wielki plus za zakończenie, które nie jest "happy endem" i zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po kolejną część. Polecam!

Za mną kolejna, trzecia już część sagi o Fjällbace. Seria rozwija się bardzo ciekawie i z każdą kolejna książką coraz bardziej podoba mi się styl Camilli Läckberg. W "Kamieniarzu" wydarzenia z przeszłości i teraźniejszości przeplatają się przez całą książkę i umysł pracuje na najwyższych obrotach, by powiązać je ze sobą zanim dowiemy się tego z dalszych stron. Postaci są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Kaznodzieja" to druga część cyklu Sagi o Fjällbace. Równie wciągająca i interesująca jak pierwsza część. Nie mogłam się oderwać. Cieszę się, że zaczęłam czytać w piątek. Tym sposobem miałam weekend na beztroskie czytanie i zagłębienie się w świat śledztwa dotyczącego morderstw. W książce można znaleźć bardzo zgrabne połączenie przeszłości z teraźniejszością. Oprócz wątku kryminalnego poznajemy lepiej wszystkich pracowników posterunku. Znajdziemy tutaj ciekawy wachlarz postaci, spośród których na pewno nie wszystkich da się polubić. Z niecierpliwością czekam na moment, w których zacznę trzecią część i dowiem się, że Erika i Patrik zostali mam nadzieję szczęśliwymi rodzicami. Chłopczyk czy dziewczynka? :)

"Kaznodzieja" to druga część cyklu Sagi o Fjällbace. Równie wciągająca i interesująca jak pierwsza część. Nie mogłam się oderwać. Cieszę się, że zaczęłam czytać w piątek. Tym sposobem miałam weekend na beztroskie czytanie i zagłębienie się w świat śledztwa dotyczącego morderstw. W książce można znaleźć bardzo zgrabne połączenie przeszłości z teraźniejszością. Oprócz wątku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Księżniczkę z lodu" poleciła mi koleżanka, po usłyszeniu moich pochwał na temat książek Stiega Larssona. Bardzo się cieszę, że z polecenia skorzystałam i na pewno wielokrotnie będę wracać do tej książki. Czyta się ją z prawdziwą przyjemnością. Od pierwszej do ostatniej strony bardzo ciekawa. Gdybym mogła czytałabym 24 godziny na dobę. Na szczęście kolejne części przede mną. Mam nadzieję, że w podobnym stylu i że również mnie zachwycą. Zdecydowanie dodaję do ulubionych!

"Księżniczkę z lodu" poleciła mi koleżanka, po usłyszeniu moich pochwał na temat książek Stiega Larssona. Bardzo się cieszę, że z polecenia skorzystałam i na pewno wielokrotnie będę wracać do tej książki. Czyta się ją z prawdziwą przyjemnością. Od pierwszej do ostatniej strony bardzo ciekawa. Gdybym mogła czytałabym 24 godziny na dobę. Na szczęście kolejne części przede...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Na początku bardzo mnie nudziła. Kilka pierwszych rozdziałów działało na mnie jak idealny środek usypiający. Po pewnym czasie akcja się troszkę rozkręciła, ale nie na tyle, żebym nie mogła się oderwać od czytania. Porwanie dziecka i niewiedza matki o tym rozdrażniły mnie. Bo która matka nie odzywa się do swojej 10letniej córki, gdy ta jest na wycieczce w XXI wieku, gdzie komórki są na porządku dziennym? Jest to dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Tym bardziej, że kontaktowało się z nią FBI (agent Kennedy). Oprócz początkowych rozdziałów i sytuacji z porwaniem książka na plus.

Na początku bardzo mnie nudziła. Kilka pierwszych rozdziałów działało na mnie jak idealny środek usypiający. Po pewnym czasie akcja się troszkę rozkręciła, ale nie na tyle, żebym nie mogła się oderwać od czytania. Porwanie dziecka i niewiedza matki o tym rozdrażniły mnie. Bo która matka nie odzywa się do swojej 10letniej córki, gdy ta jest na wycieczce w XXI wieku, gdzie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to