Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ukochana od kiedy pierwszy raz ją przeczytałam. To klasyka, którą będą czytały moje dzieci i ich dzieci. Dla mnie czytanie Harry'ego Pottera to przenoszenie się do jego świata i takie poczcie ciepła. Na zawsze zostanie w moim sercu, bez względu na wiek. Będę ją czytać nawet jak będę miała 80 lat.

Ukochana od kiedy pierwszy raz ją przeczytałam. To klasyka, którą będą czytały moje dzieci i ich dzieci. Dla mnie czytanie Harry'ego Pottera to przenoszenie się do jego świata i takie poczcie ciepła. Na zawsze zostanie w moim sercu, bez względu na wiek. Będę ją czytać nawet jak będę miała 80 lat.

To pierwsza powieść Pani Hoover jaką przeczytałam. Szukałam wtedy czegoś lekkiego, jakiegoś romansu, który mogłabym przeczytać w pociągu w drodze do domu. Totalnie zakochałam się w tej książce, która okazała się nie tyle zwykłym romansem, a piękną historią. Zafascynowała mnie. Pomyślałam "ta kobieta jest geniuszem" i przeczytałam ją jednym tchem. W tej powieści jest coś takiego tajemniczego, jest taka niepowtarzalna i tak dobrze napisana. Dzięki niej zakochałam się w twórczości Hoover i ta miłość trwa do dziś :)

To pierwsza powieść Pani Hoover jaką przeczytałam. Szukałam wtedy czegoś lekkiego, jakiegoś romansu, który mogłabym przeczytać w pociągu w drodze do domu. Totalnie zakochałam się w tej książce, która okazała się nie tyle zwykłym romansem, a piękną historią. Zafascynowała mnie. Pomyślałam "ta kobieta jest geniuszem" i przeczytałam ją jednym tchem. W tej powieści jest coś...

Każda książka Colleen Hoover po którą sięgam zapada mi w pamięć. Każdą z nich czytam z przyjemnością i każda z nich ma swoje miejsce w moim sercu. Nie istnieje książka tej autorki, której przeczytanie mogłabym komukolwiek odradzić. Każda jej książka czegoś uczy, przemyca jakieś wartości i trafia w serce. Without Merit to jedna z ostatnich po jaką sięgnęłam w oczekiwaniu na "Wszystkie nasze obietnice" i w nadziei, że jeszcze jakiejś książki Hoover nie zdążyłam przeczytać. Uwielbiam jej pióro i jak zwykle pochłonęłam ją w jeden dzień. Jedyne co mi się nie podoba po jej przeczytaniu to niedosyt.

Każda książka Colleen Hoover po którą sięgam zapada mi w pamięć. Każdą z nich czytam z przyjemnością i każda z nich ma swoje miejsce w moim sercu. Nie istnieje książka tej autorki, której przeczytanie mogłabym komukolwiek odradzić. Każda jej książka czegoś uczy, przemyca jakieś wartości i trafia w serce. Without Merit to jedna z ostatnich po jaką sięgnęłam w oczekiwaniu na...

Często wstydzę się tego co czytam. Teraz właśnie nadszedł ten moment. Podobały mi się niektóre momenty w tej książce. Poza tym lubię czytać o miłości. Pierwsze części nie są jeszcze tak bzdurne jak reszta, więc... Całkiem znośna pozycja, do poczytania dla zabicia czasu.

Często wstydzę się tego co czytam. Teraz właśnie nadszedł ten moment. Podobały mi się niektóre momenty w tej książce. Poza tym lubię czytać o miłości. Pierwsze części nie są jeszcze tak bzdurne jak reszta, więc... Całkiem znośna pozycja, do poczytania dla zabicia czasu.

Tak na wstępie- ciężka książka. Szczególnie dla osób, które jeszcze nie pogodziły się ze śmiercią (tzn... kiedyś, w dalekiej przyszłości, załóżmy). Ja autentycznie nie mogłam przestać myśleć o tej całej historii, kiedy skończyłam ją czytać. Nie mogłam spać w nocy. Podobno po dobrej powieści takie objawy są całkiem normalne. Moim zdaniem książka ta jest świetna, jak wszystkie Zafona, aczkolwiek jak dla mnie- zbyt wiele horroru. Mimo to, ją również pokochałam.

Tak na wstępie- ciężka książka. Szczególnie dla osób, które jeszcze nie pogodziły się ze śmiercią (tzn... kiedyś, w dalekiej przyszłości, załóżmy). Ja autentycznie nie mogłam przestać myśleć o tej całej historii, kiedy skończyłam ją czytać. Nie mogłam spać w nocy. Podobno po dobrej powieści takie objawy są całkiem normalne. Moim zdaniem książka ta jest świetna, jak...

Kolejne mistrzostwo Zafona. Ten facet jest chyba geniuszem. Tak jak pokochałam "Cień wiatru", "Gra anioła" sprawiła, że nie mogłam spać po nocach. Opisy Barcelony są w każdej jego powieści, to już wiemy. "Gra anioła" ma w sobie coś niepowtarzalnego. Nieszczęśliwa miłość, zbrodnie, pościgi, tajemnica, groza... Ta powieść jest wprost wybuchowa. Również polecam i zazdroszczę każdej osobie, która ma ją jeszcze przed sobą.

Kolejne mistrzostwo Zafona. Ten facet jest chyba geniuszem. Tak jak pokochałam "Cień wiatru", "Gra anioła" sprawiła, że nie mogłam spać po nocach. Opisy Barcelony są w każdej jego powieści, to już wiemy. "Gra anioła" ma w sobie coś niepowtarzalnego. Nieszczęśliwa miłość, zbrodnie, pościgi, tajemnica, groza... Ta powieść jest wprost wybuchowa. Również polecam i zazdroszczę...

W sumie nie potrafię w tym momencie napisać super długiej opinii. Czytałam ją dawno. Na początku nie mogłam przebrnąć przez te wszystkie opisy. Odłożyłam książkę na pół roku. Mówią, że nie powinno się zaczynać Zafona od "Cienia wiatru". Ja wiem, że gdybym zaczęła np. od Mariny, nie wzięłabym do ręki już żadnej jego powieści, przekonana, że wszystkie są tak przesiąknięte horrorem. Kiedy zaczęłam czytać "Cień wiatru" po raz drugi, dosłownie się w nim zakochałam. Nie nudził mnie w żadnym stopniu. Pokochałam go za tajemniczość, doskonałe opisy Barcelony, a nawet humor. Polecam i zazdroszczę, że nie mogę przeczytać go jeszcze raz bez znajomości zakończenia. :)

W sumie nie potrafię w tym momencie napisać super długiej opinii. Czytałam ją dawno. Na początku nie mogłam przebrnąć przez te wszystkie opisy. Odłożyłam książkę na pół roku. Mówią, że nie powinno się zaczynać Zafona od "Cienia wiatru". Ja wiem, że gdybym zaczęła np. od Mariny, nie wzięłabym do ręki już żadnej jego powieści, przekonana, że wszystkie są tak przesiąknięte...