-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2022-02-26
2022-02-23
"Ja miałem tylko wejść i wyjść! Wszedłem, ale nie mogę wyjść" - takie mam pierwsze skojarzenie. Miał być cichy włam stulecia, a wyszło...heh.
Zdecydowanie lepsze niż Trylogia Grishów, choć tu mniej magii i fantasy. To taka historia gangsterka, ale z jakim klimatem, z jakim wątkiem, z JAKIMI BOHATERAMI.
Kocham Kaza. I Wylana, i Jaspera, i Mathiasa. No i Inej i Ninę - przez całe czytelnicze życie polubiłam/pokochałam dwie (dwie!) kobiece bohaterki - Ineverę i Ka- Poel. Dzięki tej powieści dorzucam jeszcze dwie. Czy już pisałam, że kocham Kaza?
POLECAM.
"Ja miałem tylko wejść i wyjść! Wszedłem, ale nie mogę wyjść" - takie mam pierwsze skojarzenie. Miał być cichy włam stulecia, a wyszło...heh.
Zdecydowanie lepsze niż Trylogia Grishów, choć tu mniej magii i fantasy. To taka historia gangsterka, ale z jakim klimatem, z jakim wątkiem, z JAKIMI BOHATERAMI.
Kocham Kaza. I Wylana, i Jaspera, i Mathiasa. No i Inej i Ninę -...
2021-07-31
Trylogia Griszy za mną. Mam mieszane uczucia a jednocześnie oceniam tę historię wysoko. To bardzo dobra młodzieżówka.
To zadziwiające jak z prostych otartych schematów można zbudować świetną opowieść. Ile się naczytaliśmy o ucisku, miłości, zazdrości, zdradzie, władzy i to wszystko okraszone magią oraz fizycznie podzielonym światem. Teoretycznie nic nowego, praktycznie wykorzystanie carskiej Rosji jako wzoru świata, chemia między bohaterami dają nam coś dobrego, a nawet świeżego.
Bohaterowie są jacy są, czasem ani ziębią ani zdobią. Spodziewałam się nie wiem jak dobrze skrojonego złoczyńcy po tej ilości zachwytów, ale chyba za duży wpływ na opinię ma uroda aktora. Mnie Zmrocza szkoda, szczególnie, gdy dorzucimy opowiadanie - wyłania się obraz bardzo skrzywdzonego człowieka. Najfajniejszą postacią jest Nikołaj, ale też nie jakąś fenomenalną. Lubię chemię miedzy bohaterami, czuć ją na każdej stronie.
Historia Griszów to zdecydowanie jedna z najlepszych młodzieżówek jakie czytałam. Polecam
Trylogia Griszy za mną. Mam mieszane uczucia a jednocześnie oceniam tę historię wysoko. To bardzo dobra młodzieżówka.
To zadziwiające jak z prostych otartych schematów można zbudować świetną opowieść. Ile się naczytaliśmy o ucisku, miłości, zazdrości, zdradzie, władzy i to wszystko okraszone magią oraz fizycznie podzielonym światem. Teoretycznie nic nowego, praktycznie...
2021-07-26
2021-07-11
Dam osiem 8, a co! Jak na młodzieżówkę zasłużona w pełni!
Trochę się bałam sięgając po te serię, bo słyszałam wiele bardzo pochlebnych opinii i bałam się, że się nie sprawdzą. Niepotrzebnie.
Bardzo ciekawa historia. Skłamałabym gdybym powiedziała, że jakoś szczególnie zaskoczyły mnie zwroty akcji, za dużo przerzuciłam w życiu stron, by coś mnie w tej opowieści zdziwiło. Interesujący świat, wzorowany na Rosji, dość oryginalna magia. Postacie są dość sztampowe, jak to w młodzieżówkach, ale polubiłam ich... ładnie poprowadzone relacje między bohaterami.
Mam nadzieję, że drugi to mnie nie zawiedzie.
Dam osiem 8, a co! Jak na młodzieżówkę zasłużona w pełni!
Trochę się bałam sięgając po te serię, bo słyszałam wiele bardzo pochlebnych opinii i bałam się, że się nie sprawdzą. Niepotrzebnie.
Bardzo ciekawa historia. Skłamałabym gdybym powiedziała, że jakoś szczególnie zaskoczyły mnie zwroty akcji, za dużo przerzuciłam w życiu stron, by coś mnie w tej opowieści zdziwiło....
Poproszę jeszcze jedną historię z tą niesamowitą ekipą.
Jeżeli ktoś uważał, że robota Wron w pierwszym tomie była nierealna do wykonania to w "Królestwie Kanciarzy" stawka jest mocno podbita. Kaz musi odzyskać Inej, postawić się Van Eckowi, a z tyłu głowy ciągle tłucze mu się zemsta na Rolinsie. To dopiero będzie galimatias. Sztuczka na sztuczce, plan w planie, zasadzka na zasadzce. Majstersztyk.
Kaz ląduje na wysokiej pozycji ulubionych bohaterów literackich. Reszta też jest świetna. Relacja Wylana i Jaspera jest cudowna. Mam zresztą słabość do homo. Mathias i Nina. Inej... są cudowni, jednak Kaz zmiata ich z planszy.
Po przeczytaniu zaczęłam oglądać serial. Drugi raz (pierwszy był Magnus w Shadowhunters) zdarzyło mi się, że to co sobie wyobrażałam mam na ekranie - to spojrzenie spod byka, ta energia, charyzma. Dlatego wielbię go jeszcze bardziej.
Nie chcę kończyć tej przygody. Nie chcę kończyć z Kazem. Leigh - PISZ! Coś wymyślisz!
Poproszę jeszcze jedną historię z tą niesamowitą ekipą.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJeżeli ktoś uważał, że robota Wron w pierwszym tomie była nierealna do wykonania to w "Królestwie Kanciarzy" stawka jest mocno podbita. Kaz musi odzyskać Inej, postawić się Van Eckowi, a z tyłu głowy ciągle tłucze mu się zemsta na Rolinsie. To dopiero będzie galimatias. Sztuczka na sztuczce, plan w planie, zasadzka...