-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-04-28
2023-05-13
2023-05-13
2023-05-13
2023-05-13
Fabuła tej 4-tomowej mangi opowiada relacji młodego studenta Makoto i uczennicy szkoły podstawowej, Kanami. Relacji bardzo serdecznej, naznaczonej uważnością, zainteresowaniem problemami drugiej osoby i chęcią pomocy. Kanami bowiem jest dziewczynką pozostającą pod opieką starszego brata, który po tragicznej śmierci ich rodziców nie tylko całkowicie się od niej odsuwa, ale też traktuje ją szorstko i nieprzyjaźnie, w przeciwieństwie do dotychczasowej przyjaźni i uwagi, jaką ją darzył. Bohaterka jest więc bardzo samotna. Przypadkowo spotyka Makoto i równie przypadkowo z ich rozmowy wynika „umowa najmu”, która ich związuje. Chłopak decyduje się towarzyszyć Kanami w jej codziennych problemach, podczas gdy dziewczynka, przy wsparciu jego samego i jego przyjaciół, próbuje znaleźć drogę z powrotem do serca swojego brata.
To bardzo urocza manga, choć niepozbawiona mocnych momentów. Autorka stopniowo odkrywa powody, które spowodowały zmianę zachowania brata Kanami, i nie jest to przyjemna podróż. Podobało mi się, że relacja „brat-siostra” bohaterów oparta jest na całkowitym zaufaniu, bez niepotrzebnych podtekstów. Kreska również bardzo ładna, taka, jaką lubię, bez komiksowych przerysowań typowych dla tego gatunku (zwłaszcza przy wyrażaniu emocji). Ze względu na występujące w niej elementy przemocy fizycznej i emocjonalnej polecam ją dorosłym i młodzieży 14+.
Fabuła tej 4-tomowej mangi opowiada relacji młodego studenta Makoto i uczennicy szkoły podstawowej, Kanami. Relacji bardzo serdecznej, naznaczonej uważnością, zainteresowaniem problemami drugiej osoby i chęcią pomocy. Kanami bowiem jest dziewczynką pozostającą pod opieką starszego brata, który po tragicznej śmierci ich rodziców nie tylko całkowicie się od niej odsuwa, ale...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-03-25
Historia, niezobowiązującego początkowo, związku dwojga sąsiadów, który stopniowo przeradza się w coś więcej.
Manga jest bardzo przyjemna w czytaniu, z ładną kreską, choć minimalnie mi czegoś w niej zabrakło. Podobał mi się kontrast między poważnym, introwertycznym Sudo a otwartym i beztroskim Yuki, takie grumpy-sunshine w wersji komiksu japońskiego. Miałam jednak wrażenie, że to uczucie rozwinęło się zbyt nagle, bez uprzedzenia, ale może to też przez format jednotomówkowy i krótki czas, w jakim rozgrywa się akcja. Generalnie jednak jest urocza, taka do przeczytania na raz :)
Historia, niezobowiązującego początkowo, związku dwojga sąsiadów, który stopniowo przeradza się w coś więcej.
Manga jest bardzo przyjemna w czytaniu, z ładną kreską, choć minimalnie mi czegoś w niej zabrakło. Podobał mi się kontrast między poważnym, introwertycznym Sudo a otwartym i beztroskim Yuki, takie grumpy-sunshine w wersji komiksu japońskiego. Miałam jednak...
2023-03-25
2023-03-25
Manga dość karkołomna w swoim pomyśle, ale wyszła naprawdę dobrze.
Otóż młody pracownik dziekanatu otrzymuje zadanie zajęcia się przybyszem z bliżej nieokreślonej wyspiarskiej społeczności, który przyjeżdża uczyć się na uniwersytecie. Qaltaqa nie zna ani słowa w języku angielskim lub japońskim, boi się samochodów i w przerażenie wprawia go toaleta. Ale równocześnie szybko uczy się nowego języka, stopniowo też przywiązuje się do swego opiekuna. Ryo traktuje swoje zadanie jak dopust boży, ale także do czasu, kiedy lepiej poznaje Qaltakę.
Ich miłość rozwija się bardzo powoli i nie jest pozbawiona zabawnych czy romantycznych scen, które naprawdę chwytają za serce. Kreska bardzo ładna, psychologicznie postaci dość realistyczne. Również tło jest dość szerokie, zwłaszcza związane z plemieniem Ruta. Manga jest zdecydowanie przeznaczona dla dojrzałego czytelnika. Polecam :)
Manga dość karkołomna w swoim pomyśle, ale wyszła naprawdę dobrze.
Otóż młody pracownik dziekanatu otrzymuje zadanie zajęcia się przybyszem z bliżej nieokreślonej wyspiarskiej społeczności, który przyjeżdża uczyć się na uniwersytecie. Qaltaqa nie zna ani słowa w języku angielskim lub japońskim, boi się samochodów i w przerażenie wprawia go toaleta. Ale równocześnie szybko...
2021-12-05
2021-12-05
2021-12-05
2021-12-05
2023-03-25
Bardzo lubię mangi rozgrywające się z udziałem demonów i bóstw z mitologii japońskiej. Ta w dodatku jest napisana przez autorkę mojego ulubionego cyklu "Strażnik domu Momochi", więc oczekiwania były dość spore. Nie zawiodłam się :)
Komiks przenosi czytelnika do starożytnego (być może) Edo, gdzie żyje młody malarz Uta. Uta ma niezwykłą zdolność - malując obrazy sprawia, że wychodzą z nich demony. Jest to moc dość uciążliwa i nie sprawia Ucie radości, bo niesława pozbawia go zleceń. Młodemu mężczyźnie towarzyszy bóg Tsuki, z którym jest związany pewną obietnicą.
Autorka przez kolejne rozdziały swojej 3-tomówki prowadzi czytelnika przez kolejne przygody dwójki bohaterów, odkrywa tajemnice pochodzenia Uty oraz jego pierwszego spotkania z Tsuki, a także rozwijającej się głębokiej przyjaźni, jaka łączy tę dwójkę. Wszystko to wymieszane z, czasami zabawnymi, a czasami strasznymi sprawami związanymi z przywołanymi przez artystę demonami. Kreska i dialogi są takie, jaką lubię, z dużą dozą dynamiki i humoru.
Na pewno do tej mangi jeszcze kiedyś wrócę :)
Bardzo lubię mangi rozgrywające się z udziałem demonów i bóstw z mitologii japońskiej. Ta w dodatku jest napisana przez autorkę mojego ulubionego cyklu "Strażnik domu Momochi", więc oczekiwania były dość spore. Nie zawiodłam się :)
Komiks przenosi czytelnika do starożytnego (być może) Edo, gdzie żyje młody malarz Uta. Uta ma niezwykłą zdolność - malując obrazy sprawia, że...
2023-03-24
Żałuję trochę czasu spędzonego na czytaniu tej mangi, bo, niestety, jedyne co mi się tu podobało, to kreska.
Za dużo dramy, za dużo oklepanych i w dodatku przerysowanych schematów, oraz fabuła, która zwyczajnie się nie kleiła. Nawet jak na fantastyczną tematykę, wszystko wydawało mi się mocno nierealne i naciągane, psychologiczne niewiarygodne. Biorąc pod uwagę przeznaczenie tego tomiku, czyli dla dorosłych, to ja nie wiem, do kogo ona jest w końcu skierowana.
Żałuję trochę czasu spędzonego na czytaniu tej mangi, bo, niestety, jedyne co mi się tu podobało, to kreska.
Za dużo dramy, za dużo oklepanych i w dodatku przerysowanych schematów, oraz fabuła, która zwyczajnie się nie kleiła. Nawet jak na fantastyczną tematykę, wszystko wydawało mi się mocno nierealne i naciągane, psychologiczne niewiarygodne. Biorąc pod uwagę...
2023-03-25
2023-03-25
2023-03-04
Jeżeli chcecie zgłodnieć, przeczytajcie „Bloom” :)
Akcja tej uroczej powieści graficznej dzieje się w piekarni, więc obrazy pełne tworzenia różnych smakowitych wypieków występują w niej w ilości nieprzeciętnej. Złapałam się na tym, że mam ochotę na każdą z prezentowanych na jej kartach bułeczek, precli czy babeczek. W tych smakowitych okolicznościach, na przestrzeni jednego pamiętnego lata, rozgrywa się jednak jakże rzeczywista historia dojrzewania pierwszego uczucia pomiędzy dwoma nastolatkami.
Większość wydarzeń widzimy z perspektywy Ariego, syna piekarza prowadzącego rodzinną piekarnię. Ari marzy o tym, aby grać w zespole, a nade wszystko pragnie wyrwać się z rodzinnej miejscowości do wielkiego miasta. Sytuacja materialna rodziców zmusza go jednak do pomocy w rodzinnym biznesie, a jedynym wyjściem zdaje się znalezienie kogoś na zastępstwo. Wtedy też pojawia się Hector, który uwielbia pichcić i nie widzi dla siebie innej przyszłości, niż w lokalu gastronomicznym. Między bohaterami zawiązuje się relacja, a rozwijająca się miłość ukierunkowuje Ariego, strasznie zagubionego pomiędzy lojalnością wobec rodziny a własnymi marzeniami.
Ta powieść jest nie tylko słodka na wielu poziomach, ale także bardzo prawdziwa w swoim przekazie. Podczas czytania miałam poczucie, że psychika bohaterów jest ukazana w nieprzerysowany, autentyczny sposób. Z zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów i kibicowałam ich szczęściu, zwłaszcza po dramatycznych wydarzeniach, jakie mają miejsce na kartach książki.
Tę książkę mogę polecić zarówno starszej młodzieży, jak i dorosłym :)
Jeżeli chcecie zgłodnieć, przeczytajcie „Bloom” :)
Akcja tej uroczej powieści graficznej dzieje się w piekarni, więc obrazy pełne tworzenia różnych smakowitych wypieków występują w niej w ilości nieprzeciętnej. Złapałam się na tym, że mam ochotę na każdą z prezentowanych na jej kartach bułeczek, precli czy babeczek. W tych smakowitych okolicznościach, na przestrzeni...
2023-02-26
W drugim tomie cyklu zaprezentowana jest historia Rose Walker, młodej kobiety, stanowiącej zagrożenie dla Krainy Snów. I wprawdzie ta opowieść była mi już znana z netflixowego serialu, ale, jak się okazało, nie jest ona przeniesiona kropka w kropkę, co jest naprawdę świetną sprawą, bo jednak jest jeszcze jakiś element zaskoczenia. Jest też tam jeden rozdział, który nie został przeniesiony na ekran.
Ogólnie ten tom podobał mi się bardziej, niż poprzedni. Mniej w nim było psychodelicznych, bardzo szkicowych rysunków, a więcej kreski komiksowej, do której jestem przyzwyczajona. Sama fabuła jest też bardziej spójna, a Morfeusz jest jakiś taki bardziej ludzki i zrozumiały. Wchodzimy głębiej w zasady, jakimi rządzi się świat Nieskończonych, co daje nadzieję na dalsze niespodzianki. Ogromnie podoba mi się też pełna tajemniczości atmosfera, jaka jest zaprezentowana w tej powieści graficznej. To wszystko sprawia, że po kolejny tom cyklu sięgnę na pewno szybciej niż później :)
W drugim tomie cyklu zaprezentowana jest historia Rose Walker, młodej kobiety, stanowiącej zagrożenie dla Krainy Snów. I wprawdzie ta opowieść była mi już znana z netflixowego serialu, ale, jak się okazało, nie jest ona przeniesiona kropka w kropkę, co jest naprawdę świetną sprawą, bo jednak jest jeszcze jakiś element zaskoczenia. Jest też tam jeden rozdział, który nie...
więcej mniej Pokaż mimo to
To wyjątkowo ważna książka i uważam, że każdy powinien ją przeczytać.
Ten komiks w prosty, szybki i dobitny sposób pokazuje, z czym muszą się mierzyć osoby cierpiące na depresję, m.in. natrętnymi myślami, anhedonią, przytłaczającym ciężarem zwykłych czynności. To wgląd w psychikę osoby z chorobą psychiczną, której stygmę nadal odczuwamy w społeczeństwie, choć na szczęście z biegiem czasu sytuacja się poprawia. Wskazuje też sposoby, jak ją przezwyciężyć, w tym rolę osób bliskich. Przedstawia proces terapii poznawczo-behawioralnej, kolejne stadia osiągania równowagi psychicznej, wzmacniające myśli i przekonania. To podróż, której celem - i to trudne do pojęcia - jest po prostu życie.
Książki o depresji zawsze traktuję bardzo osobiście, ale ta szczególnie do mnie trafiła. Dostrzegłam w niej nie tylko własne schematy myślowe i przeżycia z najgorszego okresu mojego życia, ale także przypomniałam sobie, jak bardzo odkrywcza i przełamująca była terapia, z której czerpię po dziś dzień, mimo że zakończyła się wiele lat temu. Dlatego mogę powiedzieć - tak, tak właśnie wygląda depresja i tak właśnie wygląda wydobywanie się z niej. Nie jest to łatwe i wymaga czasu, ale na końcu tej drogi jest nadzieja na lepsze jutro.
Jeżeli więc ktoś chce się dowiedzieć, co może odczuwać osoba cierpiąca na tę chorobę, to jest to idealna pozycja. Jeżeli podejrzewasz lub wiesz, że cierpisz na depresję, to pozycja idealna dla Ciebie. Bardzo polecam!
To wyjątkowo ważna książka i uważam, że każdy powinien ją przeczytać.
więcej Pokaż mimo toTen komiks w prosty, szybki i dobitny sposób pokazuje, z czym muszą się mierzyć osoby cierpiące na depresję, m.in. natrętnymi myślami, anhedonią, przytłaczającym ciężarem zwykłych czynności. To wgląd w psychikę osoby z chorobą psychiczną, której stygmę nadal odczuwamy w społeczeństwie, choć na szczęście...