-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2024-05-18
2024-05-08
Jak żyć ze świadomością, że człowiek, którego kochasz i podziwiasz najbardziej na świecie jest kimś innym niż myślisz? Z tym odkryciem w książce Kate Hewitt musi zmierzyć się Libby. To ojciec ją wychował po tym, jak opuściła ich jej matka.
Kiedy nagle do domu przychodzi obcy człowiek i oznajmia jej, że nie jest córką Daniela Weissa, tylko Hansa Brennera, księgowego z obozu w Sobiborze, jej świat się wali. Nie może uwierzyć w to, że tak dobry i łagodny mógł być nazistą. By przekonać się, że to nieprawda, przeszukuje jego pokój. Znajduje tam tajemnicze pudełko, które może być dowodem. Co zrobi Libby? Czy zdradzi swojego ojca?
Historię poznajemy również z perspektywy Hansa, który w 1942 roku przybywa pracować w obozie. I to chyba pierwsza książka tego typu w której wątek współczesny ciekawił mnie bardziej.
Jest to mocna, trudna książka. W głowie pojawia się wiele myśli, dylematów, podobnie jak u Libby. Kate Hewitt mnie jeszcze nigdy nie zawiodła i podtrzymuję to po lekturze "Mój ojciec nazista"... Bardzo polecam!
Jak żyć ze świadomością, że człowiek, którego kochasz i podziwiasz najbardziej na świecie jest kimś innym niż myślisz? Z tym odkryciem w książce Kate Hewitt musi zmierzyć się Libby. To ojciec ją wychował po tym, jak opuściła ich jej matka.
Kiedy nagle do domu przychodzi obcy człowiek i oznajmia jej, że nie jest córką Daniela Weissa, tylko Hansa Brennera, księgowego z obozu...
2024-04-18
2024-04-16
Szczerze mówiąc, zawsze bardziej interesowała mnie I wojna światowa niż druga. Nie jest to tak „popularne”, jeśli mogę tak powiedzieć, tutaj, w Polsce, jak w Wielkiej Brytanii. Oczywiście jest to oczywiste dlaczego, to ona na zawsze zmieniła życie Brytyjczyków, zwłaszcza arystokracji. Jestem wielką fanką Downton Abbey i bardzo podobał mi się sposób, w jaki zostało tam to przedstawione, wszystkie te zmiany.
W „ Three Brave Hearts ” autorka Liz Middleton pisze o swoich wujkach, którzy żyli w tych czasach i brali udział w wojnie światowej. Jeden z nich zmarł, drugi resztę życia spędził w szpitalu, a trzeci dożył szczęśliwej starości. To niesamowita książka nie tylko o tych odważnych mężczyznach, ale także o tym, jak straszne to były czasy i jak wpłynęło to na zdrowie psychiczne. Jest też wiele ciekawych faktów, na przykład o księżniczce Louise i rodzinie królewskiej...
To niesamowita książka, pełna wspaniałych historii i zdjęć. Bardzo mi się podobała i polecam każdemu, kto lubi historię.
Szczerze mówiąc, zawsze bardziej interesowała mnie I wojna światowa niż druga. Nie jest to tak „popularne”, jeśli mogę tak powiedzieć, tutaj, w Polsce, jak w Wielkiej Brytanii. Oczywiście jest to oczywiste dlaczego, to ona na zawsze zmieniła życie Brytyjczyków, zwłaszcza arystokracji. Jestem wielką fanką Downton Abbey i bardzo podobał mi się sposób, w jaki zostało tam to...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-09
Jako Polka bardzo bałam się czytać tę książkę, bo znam już kilka złych pozycji, które miały miejsce w czasie II wojny światowej. Ale pokładałam w niej duże nadzieje, zwłaszcza, że mowa w niej o Irenie Sendlerowej, która do dziś jest niezapomnianą postacią.
Zofia mieszka z rodziną w Warszawie. Trzy lata wcześniej nasz kraj został zaatakowany przez Niemcy i ZSRR, a teraz, w 1942 roku, wraz z Ireną i innymi odważnymi kobietami zaczyna pomagać Żydom, a zwłaszcza dzieciom w Gettcie Warszawskim. Tymczasem jej prawnuczka, Lizzie, dla pocieszenia wraca do domu po kolejnym poronieniu. Znajduje tam fotografię swojej prababci i Ireny Sendlerowej. Teraz pragnie dowiedzieć się więcej o przeszłości swojej rodziny.
Bardzo podobała mi się ta historia. Nie ma rzeczy, do której bym się przyczepiła. Niestety bardzo często autorzy zagraniczni (a czasem nawet polscy…) nie potrafią napisać o wojnie i trzymać się faktów. Albo nie mówić, jakie to były złe i okropne czasy. (Patrzę na Ciebie „Tatuażysta z Auschwitz” 🙃) Na szczęście Maria Frances spisała się znakomicie. Poczułam wiele emocji, które powinnam się czuć czytając taką książkę. Była wzruszające i rozdzierająca serce. A co ważniejsze, świetnie napisana i wciągająca już od pierwszej strony. Mam nadzieję, że kiedyś ukaże się w Polsce!
Jako Polka bardzo bałam się czytać tę książkę, bo znam już kilka złych pozycji, które miały miejsce w czasie II wojny światowej. Ale pokładałam w niej duże nadzieje, zwłaszcza, że mowa w niej o Irenie Sendlerowej, która do dziś jest niezapomnianą postacią.
Zofia mieszka z rodziną w Warszawie. Trzy lata wcześniej nasz kraj został zaatakowany przez Niemcy i ZSRR, a teraz, w...
2023-09-23
Czytam wszystkie książki autora, od czasu "Historii przemocy". Chociaż nie przeżyłam nawet ułamka tego co Edouard Louis, łatwo się z nim utożsamiam i lubię jego styl pisania.
"Zmiana" jest ponownie powieścią biograficzną, ale tym razem skupia się na swojej metamorfozie z gnębionego, niezrozumianego chłopca z małego miasteczka do mężczyzny z Paryża i znanego pisarza.
Jest coś niespotykanego w jego twórczości, która teoretycznie wciąż opowiada jego historię, ale wciąż potrafi zaskakiwać i zainteresować czytelnika. Ja bardzo czekam na każde jego kolejne dzieło.
Czytam wszystkie książki autora, od czasu "Historii przemocy". Chociaż nie przeżyłam nawet ułamka tego co Edouard Louis, łatwo się z nim utożsamiam i lubię jego styl pisania.
"Zmiana" jest ponownie powieścią biograficzną, ale tym razem skupia się na swojej metamorfozie z gnębionego, niezrozumianego chłopca z małego miasteczka do mężczyzny z Paryża i znanego pisarza.
Jest...
2023-10-25
Znam wielu fanów Stephena Kinga i sama chciałam kiedyś spróbować. Zaczęłam od "Carrie", która jakoś mnie nie zachwyciła.
Mając chwilę czasu zdecydowałam się przeczytać "Rok wilkołaka". Jego największym plusem w tamtym momencie była mała objętość.
W miasteczku pojawia się wilkołak. Nie wiadomo kto nim jest ani kogo zaatakuje następnego. Jak podpowiada tytuł, akcja dzieje się przez rok. Każdy rozdział to inny miesiąc.
Ta książka podobała mi się dużo bardziej niż wspomniana "Carrie". Na raz przeczytałam całą, chociaż wiem, że to może słaby argument przy tak małej ilości stron, to przecież zdarza się, że 100 stron powieści męczymy dużo dłużej.
Chętnie przeczytam też coś innego tego autora.
Znam wielu fanów Stephena Kinga i sama chciałam kiedyś spróbować. Zaczęłam od "Carrie", która jakoś mnie nie zachwyciła.
Mając chwilę czasu zdecydowałam się przeczytać "Rok wilkołaka". Jego największym plusem w tamtym momencie była mała objętość.
W miasteczku pojawia się wilkołak. Nie wiadomo kto nim jest ani kogo zaatakuje następnego. Jak podpowiada tytuł, akcja dzieje...
2024-04-07
Bardzo rzadko mam sytuację, kiedy po prostu nie wiem co napisać o książce. Potrzebowałam dużo czasu, by znaleźć odpowiednie słowa... "Ja, która nie poznałam mężczyzn" to podróż, którą można przejść tylko sam na sam z narratorką.
Jest nią dziewczynka, nie zna swojego imienia ani wieku. Nie wiedzą też tego kobiety, które razem z nią są w klatce. Od kiedy tam są i dlaczego? Żadna z czterdziestki tego nie pamięta. Oprócz nich są tam tylko zawsze trzej strażnicy. Oprócz podawania im jedzenia nie nawiązują żadnego kontaktu. Dziewczynka dojrzewa nie znając innych ludzi niż otaczające je kobiety oraz nie znając mężczyzn.
Sytuacja zmienia się, kiedy pewnego dnia podczas podawania żywności rozlega się alarm. Strażnicy znikają, a wyjście z więzienia stoi otworem.
Jak sobie poradzą na wolności? Dlaczego tam były? I gdzie?
Jest to najbardziej niesamowita książka jaką przeczytałam w tym roku i nie tylko. Zostawia czytelnika z mnóstwem pytań i refleksji. Uwielbiam ten typ lektury. Będę ją teraz polecać każdemu. Nie mogę się doczekać, by móc o niej z kimś podyskutować!
Bardzo rzadko mam sytuację, kiedy po prostu nie wiem co napisać o książce. Potrzebowałam dużo czasu, by znaleźć odpowiednie słowa... "Ja, która nie poznałam mężczyzn" to podróż, którą można przejść tylko sam na sam z narratorką.
Jest nią dziewczynka, nie zna swojego imienia ani wieku. Nie wiedzą też tego kobiety, które razem z nią są w klatce. Od kiedy tam są i dlaczego?...
2024-03-31
Co tam się wydarzyło??!! Jak wszyscy jestem absolutnie wbita w fotel przez zakończenie… I teraz tak długo trzeba czekać na następny tom 😱😭🤯
Cieszę się, że nie przeczytałam jej po angielsku od razu po skończeniu Fourth Wing, przynajmniej teraz trochę krócej muszę czekać na ciąg dalszy 😂
Iron Flame niestety czytałam dłużej i może przez to wydaje mi się, że poprzednia część była lepsza. Tutaj bardzo często mnie wkurzała Violet.
Nie chcę opisywać fabuły, jakby ktoś jeszcze nie wziął się za tą serię, powiem tylko DZIEJE SIĘ 🤯
Sama zastanawiam się teraz co takiego ma w sobie ta historia. Fabuła jak wiemy nie jest jedna na milion, Xaden chociaż go uwielbiam to też można spotkać na kartach innych powieści podobne postaci. Mocną stroną na pewno jest świetne pióro Rebecci Yarros. Mnie zauroczyło już podczas czytania „Rzeczy, których nie dokończyliśmy”. Violet jest jednocześnie dość wkurzająca, ale nie jest głupia i walczy o siebie. Nie czeka aż zrobi to jej chłopak. Jest też wiele wbijających w fotel plot twistów. Kiedy myślisz, że wiesz co się stanie to zaraz okazuje się jak bardzo można się mylić 😂 Podoba mi się, że dzięki niej opowieści o smokach mają swoisty renesans. Z dawniejszych popularnych książek kojarzę tylko Eragona i częściowo są też w Grze o tron.
Ale ogólnie cokolwiek tam się wydarzy, ja czytam w większości dla Xadena. Muszę się do tego przyznać i jestem z tego dumna xd Jeśli nie zobaczę jakiegoś błędu w fabule to mogę winić tylko jego 🤷♀️
Co tam się wydarzyło??!! Jak wszyscy jestem absolutnie wbita w fotel przez zakończenie… I teraz tak długo trzeba czekać na następny tom 😱😭🤯
Cieszę się, że nie przeczytałam jej po angielsku od razu po skończeniu Fourth Wing, przynajmniej teraz trochę krócej muszę czekać na ciąg dalszy 😂
Iron Flame niestety czytałam dłużej i może przez to wydaje mi się, że poprzednia część...
2024-03-25
Trójka nastolatków zamordowała swojego kolegę z klasy, Sammy’ego Saint Johna. Wiemy to od początku. Nie wiemy tylko dlaczego i czy zostaną złapani? Mija dziesięć lat. Nick, Emmy i Pete wracają do miasta. Mają mocne alibi, a ciała nigdy nie odnaleziono. Ale nie mogą zaznać spokoju. Brat Sammy’ego, Ellison, chce odkryć prawdę z pomocą najlepszego prywatnego detektywa Sloane Yo…Wspaniała! Nawet jeśli wiemy, kto to zrobił, więc niby nie było takiego napięcia jak w większości thrillerów, było super. Bardzo się wciągnęłam i czułam tą gęstą atmosferę małego, miasteczka. Gorąco polecam jeśli lubicie dobry thriller!
Trójka nastolatków zamordowała swojego kolegę z klasy, Sammy’ego Saint Johna. Wiemy to od początku. Nie wiemy tylko dlaczego i czy zostaną złapani? Mija dziesięć lat. Nick, Emmy i Pete wracają do miasta. Mają mocne alibi, a ciała nigdy nie odnaleziono. Ale nie mogą zaznać spokoju. Brat Sammy’ego, Ellison, chce odkryć prawdę z pomocą najlepszego prywatnego detektywa Sloane...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-05
Sięgnęłam po tę dylogię bez oczekiwań i trochę z przypadku. Miałam ochotę na coś lekkiego. "The science of temptation" brzmiało jak ciekawy romans i coś innego od książek które czytam. I tak przepadłam...
Rzadko kiedy jakaś książka mnie aż tak wciąga, a tutaj nie mogłam po prostu przestać i zapomniałam, że czytam. Przez te powieści się po prostu płynie. Cieszę się, że mogłam sięgnąć od razu po oba tomy!
Ktoś by pomyślał (ja normalnie też...), że to tylko erotyk, nic specjalnego. Właśnie mocną stroną tej historii jest to, że jest też dobra poza pikantymi scenami. Co bardzo doceniam. Bohaterowie są jacyś, są żywi, z realnymi problemami, traumami. Czuję jakbym każdego z nich dobrze znała. Nie są płascy jak to bywa w "zwykłych" obyczajówkach. Przeszkadzały mi tylko ich czasami zbyt wulgarne opisy. Jeśli ktoś lubi to ok, ja bardziej doceniam całą otoczkę wokół. A nie napisałam właściwie jeszcze, o co tutaj chodzi?
Mamy ambitną studentkę psychologii i jej profesora. Briana Larsen by zarobić na studia, pracuje w barze dla dorosłych. Reed Easton to nowy profesor na jej wydziale, który od pierwszych zajęć sieje postrach... Ich relacja zmienia się, kiedy znajomi Reeda zabierają go do pewnego baru...
Nie ma tu nic prostego, ta znajomość będzie bardzo skomplikowana i absolutnie nie ma łatwych rozwiązań, co też mi się podobało.
Podsumowując, książka kompletnie nie z mojej bajki, a bawiłam się świetnie. Ważna informacja - te pozycje są przeznaczone tylko dla dorosłych czytelników, którzy nie będą gloryfikować niektórych zachowań i potrafią oddzielić prawdę od fikcji ;) Jeśli tak, to polecam jeśli szukacie czegoś wciągającego.
Sięgnęłam po tę dylogię bez oczekiwań i trochę z przypadku. Miałam ochotę na coś lekkiego. "The science of temptation" brzmiało jak ciekawy romans i coś innego od książek które czytam. I tak przepadłam...
Rzadko kiedy jakaś książka mnie aż tak wciąga, a tutaj nie mogłam po prostu przestać i zapomniałam, że czytam. Przez te powieści się po prostu płynie. Cieszę się, że...
2024-03-19
Z rozkazu króla naczelnik klanu McAlister ma poślubić jedną z córek lairda klanu McGregorów, by zakończyć ich wieloletni konflikt. Meg McGregor ani myśli tak łatwo oddać starszą siostrę Evanowi, o którym słyszy się straszne rzeczy. Postanawia na własne oczy dowiedzieć się jaki on jest i przybywa do siedziby McAlisterów pod przykrywką. Możemy domyślać się jak to się skończy ;)
"Po kruchym lodzie" to po prostu typowy romans historyczny, klasyka gatunku. Lubię takie od czasu do czasu przeczytać, a ten zachęcił mnie szkockim klimatem, któremu nie mogę się oprzeć. Książka dostarczyła tego co oczekiwałam i była naprawdę fajną historią. Czyta się szybko, nie tylko dlatego, że nie jest za długa. Jestem ciekawa dalszych tomów o innych członkach klanu :D
Z rozkazu króla naczelnik klanu McAlister ma poślubić jedną z córek lairda klanu McGregorów, by zakończyć ich wieloletni konflikt. Meg McGregor ani myśli tak łatwo oddać starszą siostrę Evanowi, o którym słyszy się straszne rzeczy. Postanawia na własne oczy dowiedzieć się jaki on jest i przybywa do siedziby McAlisterów pod przykrywką. Możemy domyślać się jak to się skończy...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-13
Trzy lata temu Tabitha Locke uciekła do Bath i mieszka z dziadkiem. Pracuje teraz w swoim rodzinnym sklepie, w którym sprzedają klucze (istnieją od 1909 roku!). Nie posiada telefonu komórkowego, komputera ani żadnych mediów społecznościowych, co jest naprawdę niespotykane u kogoś w wieku 29 lat. Czy możecie to sobie wyobrazić? Bo ja nie wiem jak bez tego żyć, a jestem w jej wieku. Ale odcięcie od współczesnej technologii to nie był po prostu jej wybór, jeszcze w wieku dwudziestu kilku lat była jak każda inna dziewczyna. Wszystko zmieniło się przez to, co zrobił jej były chłopak...
Tabitha zamknęła swoje serce na miłość, a także na swoich starych przyjaciół. Szansa na szczęście pojawia się wraz z wejściem Rhysa do sklepu. Czy ma on odpowiedni klucz do serca Tabithy?
Bardzo, bardzo mi się ta książka podobała. To zdecydowanie jedna z moich ulubionych w tym roku. Muszę się przyznać, że zaczęłam ją długo po zapisaniu się na ten Book Tour, więc nie pamiętałam, o czym ona była. Zaczęłam ją bez żadnych oczekiwań i niesamowicie się wciągnęłam! Jest tak dobrze napisana, ciepła i po prostu taka prawdziwa. Uwielbiam związek Tabithy i Rhysa, to taki trochę slow burn. A do tego wszystko to dzieje się w Bath! Każdy fan Jane Austen zrozumie moje podekscytowanie. Jeśli Wy też, zdecydowanie powinniście to przeczytać!
Trzy lata temu Tabitha Locke uciekła do Bath i mieszka z dziadkiem. Pracuje teraz w swoim rodzinnym sklepie, w którym sprzedają klucze (istnieją od 1909 roku!). Nie posiada telefonu komórkowego, komputera ani żadnych mediów społecznościowych, co jest naprawdę niespotykane u kogoś w wieku 29 lat. Czy możecie to sobie wyobrazić? Bo ja nie wiem jak bez tego żyć, a jestem w jej...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-03
2024-02-27
Co tu się działo?! Tak się wciągnęłam w tą historię, że przeczytałam ją za jednym razem... I kompletnie nie zgadłam kto jest tym złym/złą!
Sydney, Australia. Emily budzi się w swoim pokoju hotelowym. Właśnie wróciła do ojczyzny z Londynu. Chce pomóc mamie z domem po dziadkach. Dzień wcześniej spotkała się z nią, a później dużo wypiła na spotkaniu z przyjaciółką. Teraz dostaje telefon, że jej mama została znaleziona martwa... Czy to na pewno był wypadek jak jej mówią? Jeśli nie, kto zabił jej matkę? Emily podejrzewa teraz wszystkich, nawet siebie...
"My Perfect Family" była po prostu świetna! Kiedy już zaczęłam, nie mogłam przestać czytać! Wspaniały thriller! Zdecydowanie chcę poznać więcej książek Melanie Price.
Co tu się działo?! Tak się wciągnęłam w tą historię, że przeczytałam ją za jednym razem... I kompletnie nie zgadłam kto jest tym złym/złą!
Sydney, Australia. Emily budzi się w swoim pokoju hotelowym. Właśnie wróciła do ojczyzny z Londynu. Chce pomóc mamie z domem po dziadkach. Dzień wcześniej spotkała się z nią, a później dużo wypiła na spotkaniu z przyjaciółką. Teraz...
2024-02-26
Bardzo miło było wrócić do Polkerran Point. Tym razem główną bohaterką jest przyjaciółka Anny, Lauren. Teraz jest w ciąży, bez pracy, a ojciec dziecka ją zostawił... Co można zrobić w takiej sytuacji? Wybiera najlepszą opcję, czyli wyjazd do przyjaciółki! Niedługo po przyjeździe poznaje Daniela Tremayne'a...Ta książka podobała mi się nawet bardziej niż poprzednia. Uwielbiam motyw fake datingu i tutaj był on bardzo udany. Chemię między Lauren i Danielem można było wyczuć od pierwszego spotkania... Mam nadzieję, że to nie ostatnia książka z tej serii i będę mogła powrócić do Kornwalii!
Bardzo miło było wrócić do Polkerran Point. Tym razem główną bohaterką jest przyjaciółka Anny, Lauren. Teraz jest w ciąży, bez pracy, a ojciec dziecka ją zostawił... Co można zrobić w takiej sytuacji? Wybiera najlepszą opcję, czyli wyjazd do przyjaciółki! Niedługo po przyjeździe poznaje Daniela Tremayne'a...Ta książka podobała mi się nawet bardziej niż poprzednia. Uwielbiam...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-05
Małgorzata Oliwia Sobczak to zdecydowanie moje odkrycie zeszłego roku. Zaczęłam czytać "Szelest" bez żadnych oczekiwań i naprawdę bardzo mi się podobał.
Dziennikarka Alicja Grabska marzy o sukcesie i napisaniu czegoś wartościowego. Dostaje w końcu ciekawe zadanie - przetestowanie aplikacji Place to Rest, która wskazuje dość dziwne miejsca. W jednym z nich Alicja odkrywa ciało brutalnie zamordowanej dziewczyny... Sprawę bada też detektyw Oskar Korda.
"Szelest" to thriller z nutką erotyku w której teraźniejszość miesza się z przeszłością. Bardzo lubię ten sposób narracji historii. Ja się mega wciągnęłam w tą książkę i muszę koniecznie nadrobić inne!
Małgorzata Oliwia Sobczak to zdecydowanie moje odkrycie zeszłego roku. Zaczęłam czytać "Szelest" bez żadnych oczekiwań i naprawdę bardzo mi się podobał.
Dziennikarka Alicja Grabska marzy o sukcesie i napisaniu czegoś wartościowego. Dostaje w końcu ciekawe zadanie - przetestowanie aplikacji Place to Rest, która wskazuje dość dziwne miejsca. W jednym z nich Alicja odkrywa...
2024-02-03
Jak niektórzy z Was wiedzą, mam chorą obsesję na punkcie Outlandera i Szkocji. Zaczęłam nawet uczyć się szkockiego gaelickiego. Musiałem więc przeczytać tę książkę! Akcja „The False Man ” rozgrywa się w North Uist na Hebrydach Zewnętrznych, w Szkocji. Wszystko zaczyna się w 1848 roku i opowiada historię Jess MacKay, córki miejscowego właściciela ziemskiego. Choć wiodła bardzo uprzywilejowane życie, ma dobre serce i lubi spędzać czas ze swoją niezbyt bogatą przyjaciółką i rodziną. Wiem dużo o powstaniach jakobickich, ale nie zagłębiałam się bardzo co było dalej. Ta książka dała mi wiele informacji, ponieważ jest oparta na prawdziwej historii czystek na Highlandach w XIX wieku.Teraz chcę wiedzieć jeszcze więcej. Mhairread MacLeod napisała świetną książkę o odważnej kobiecie w trudnych czasach. Pokochałam Jess i absolutnie polecam tę książkę każdemu, kto lubi Szkocję lub książki historyczne.
Jak niektórzy z Was wiedzą, mam chorą obsesję na punkcie Outlandera i Szkocji. Zaczęłam nawet uczyć się szkockiego gaelickiego. Musiałem więc przeczytać tę książkę! Akcja „The False Man ” rozgrywa się w North Uist na Hebrydach Zewnętrznych, w Szkocji. Wszystko zaczyna się w 1848 roku i opowiada historię Jess MacKay, córki miejscowego właściciela ziemskiego. Choć wiodła...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-01
Od kiedy przeczytałam "Lekarkę nazistów" z wielkim oczekiwaniem wypatruje każdej kolejnej powieści Anny Rybakiewicz. Jej książki zawsze dostarczają mi wiele emocji.
Tak też teraz było z najnowszą "Ocaleni dla miłości".
Główną bohaterką jest młoda i zakochana dziewczyna, Henia. Jesienią 1942 roku jedzie do Łomży, a dokładnie do getta, by uratować stamtąd swojego ukochanego Moszka. Uciekają razem z małą dziewczynką, która od tej pory jest dla nich rodziną. Teraz muszą się ukrywać i przeżyć, a także przetrwać razem... Czy im się to uda?
Jednocześnie w 2018 roku Agata, prawnuczka Heni poznaje Benjamina z Izraela, który prosi o oprowadzenie po Łomży i okolicach. Mężczyzna pragnie poznać ojczyznę swoich przodków.
Ponownie tak jak w ostatniej mojej przeczytanej Kate Hewitt, bardziej podobał mi się wątek współczesny. Wojenny dostarczył mi wiele nerwów, szczególnie na pewnego głównego bohatera. Nie podobało mi się też samo zakończenie wątku Heni. Nie chcę nic zaspoilerować, ale jeśli ktoś przeczytał to wie ;) Ale czytało się jak zwykle cudownie, skończyłam tą książkę w jeden dzień...
Od kiedy przeczytałam "Lekarkę nazistów" z wielkim oczekiwaniem wypatruje każdej kolejnej powieści Anny Rybakiewicz. Jej książki zawsze dostarczają mi wiele emocji.
więcej Pokaż mimo toTak też teraz było z najnowszą "Ocaleni dla miłości".
Główną bohaterką jest młoda i zakochana dziewczyna, Henia. Jesienią 1942 roku jedzie do Łomży, a dokładnie do getta, by uratować stamtąd swojego...