Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Steve Berry nie zawodzi. Wszystkie jego książki wciagają czytelnika w wir niesamowitych zdarzeń. Ponownie czytelnik spotyka się z Cottonem Malone, który przy pomocy starych i nowych znajomych rozwiązuje zagadkę skarbu Napoelona oraz przy okazji ratuje Paryż przed utratą swojego symbolu.
Wciagająca opowieść, zwłaszcza na obecne zimowe, długie wieczory.
Zdecydowanie polecam.

Steve Berry nie zawodzi. Wszystkie jego książki wciagają czytelnika w wir niesamowitych zdarzeń. Ponownie czytelnik spotyka się z Cottonem Malone, który przy pomocy starych i nowych znajomych rozwiązuje zagadkę skarbu Napoelona oraz przy okazji ratuje Paryż przed utratą swojego symbolu.
Wciagająca opowieść, zwłaszcza na obecne zimowe, długie wieczory.
Zdecydowanie polecam.

Fascynująca książka o tajemniczym świecie zwierząt. Zwierząt których nawet w ZOO nie można spotkać, ale i również naszych domowych pupilków czy zwierząt, które na codzień spotykamy, choćby taki wróbelek. Nigdym bym nie przypuszczała, że ten zwykły "wróbelek elemelek" może być bigamistą a samice w trosce o swoje małe miszczą gniazdka swoich rywalek! Z książki można dowiedzieć sie nie tylko o makabrycznych zwyczajach zwierząt, jak agresywne delfiny ale także dowiemy się, że węże puszczają bąki, albo istnieje ptak, który upodabnia się to krowiego łajna i wiele innych ciekawostek.
Książka napisana jest bardzo przystępnym językiem. Zdecydowanie polecam.

Fascynująca książka o tajemniczym świecie zwierząt. Zwierząt których nawet w ZOO nie można spotkać, ale i również naszych domowych pupilków czy zwierząt, które na codzień spotykamy, choćby taki wróbelek. Nigdym bym nie przypuszczała, że ten zwykły "wróbelek elemelek" może być bigamistą a samice w trosce o swoje małe miszczą gniazdka swoich rywalek! Z książki można...

Czytając książke "Czarne karty kościoła" odkrywałam ( z lekkim przerażeniem) spore luki w mojej dotychczasowej wiedzy z historii świata, a także z historii kościoła.
Książka opisuje historie "czarnych kart kościoła" z punktu widzenia katolickiego dziennikarza. Mimo to autor stara się w każdym poruszanym przez siebie temacie przedstawić stanowiska "neutralnych" historyków, bądź też stanowiska przeciwnych stron w sporach. Chce on w ten sposób zachęcić czytelników do refleksji, że jednak możliwa jest inna interpretacja historii. Oczywiście to do czytelnika należy to czy zgodzi się z autorem czy nie.
Autor, który jest dziennikarzem i publicystą, stosuje wiele wtrąceń, które czasem potrafią czytelnika wytrącić z poruszanego tematu rozdziału. Mimo to czytało mi się tę książke wyjątkowo sprawnie.
Podsumowując, książka bardzo ciekawa, pozwalająca spojrzeć z drugiej strony na znane nam już historie ( choćby inkwizycja, niewolnictwo czy rewolucja francuska).

Czytając książke "Czarne karty kościoła" odkrywałam ( z lekkim przerażeniem) spore luki w mojej dotychczasowej wiedzy z historii świata, a także z historii kościoła.
Książka opisuje historie "czarnych kart kościoła" z punktu widzenia katolickiego dziennikarza. Mimo to autor stara się w każdym poruszanym przez siebie temacie przedstawić stanowiska "neutralnych" historyków,...