Opinie użytkownika
To była długa droga... Zaczęłam ją chyba rok temu i nie mogłam przebrnąć. Nie wiem, czy chodzi o styl autorki, czy o fabułę, ale chyba mogę być pewna, że nie sięgnę po więcej jej książek. Zdecydowanie spodziewałam się więcej wojny, a mniej wzdychania i romansu. Książka momentami wręcz infantylna, nie mogłam się oprzeć, żeby nie przewracać ciągle oczami.
Pokaż mimo toUwielbiam! Moja ulubiona bajka z dzieciństwa. Musiałam ją przeczytać, kiedy zobaczyłam na półce. Wspomnienia wracają ^^
Pokaż mimo to
Całkiem fajna, wciągająca, chociaż momentami dość oczywista, a relacja głównych bohaterów nie raz powodowała u mnie chęć przewrócenia oczami. Czytało się ją lekko i szybko.
Tak czy inaczej, czekam na drugą część :)
To był chyba pierwszy typowy romans, jaki kiedykolwiek przeczytałam. I to całkiem udany, o dziwo.
Książka napisana bardzo lekko, choć momentami dość przewidywalna i można się było trochę pogubić (głównie przez przeskakiwanie między kolejnymi wakacjami). Myślę, że fajna pozycja do przeczytania gdzieś na plaży, do kawy albo w wolnej chwili, mimo że w głowie raczej na dłużej...
Nie mam w zwyczaju czytać książek polskich autorów. Tutaj jednak się złamałam i pomyślałam "a co mi tam!". I mimo że nie była to książka moich marzeń, to nie żałuję.
"Mroźny szlak" wydaje się mocno czerpać z postaci Wiedźmina, zwłaszcza w sposobie bycia Voortena i osobach z jego najbliższego otoczenia. Momentami miałam wrażenie, że słucham (w tym wypadku był to...
Ta opinia nie będzie długa, choć mam nadzieję - konkretna. Książka posiada piękną okładkę, ale ma dość słabą treść i nie wnosi nic nowego. Spodziewałam się, chociaż może złudnie, czegoś więcej. Pomysł wydawał się dobry, ale coś poszło nie tak i mimo, że całość czyta się szybko, to w podobnym tempie można o niej zapomnieć. Do następnej części oczywiście zajrzę, ale już...
więcej Pokaż mimo to
W momencie, kiedy dowiedziałam się, że moją kolejną lekturą będzie "Kordian" starałam wyzbyć się jakichkolwiek uprzedzeń. Stwierdziłam, że żadna książka nie może być aż tak zła, żeby nie dać jej szansy. W końcu tyle osób ją czytało.
Niestety, zawiodłam się i to bardzo. Już na początku, przechodząc od słowa do słowa, moje oczy robiły się coraz większe, a chęć do...