Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

,,Guziki" to cudowna, ciepła , nostalgiczna, opowieść o miłości,przyjaźni przemijaniu.Napisana pięknym lirycznym językiem ale akcja książki jest tak pokierowana że nic w niej nie jest banalne i lukrowane. Idealna do czytania lub słuchania na jesienną słotę, pod kocykiem z aromatyczną herbatką z malinowym sokiem
Zakochałam się w tej książce i w Agnieszce Lis . Dzięki niej wróciłam do Łazów tych sprzed 30 lat, gdzie paliśmy ogniska na dzikiej plaży, śpiewaliśmy Stachurę brzdąkając na gitarze i pilśmy wino truskawkowe.
Akcja powieści toczy się w Łazach nad Bałtykiem w pewnym stuletnim domu rybackim który z czasem przetwarza się w letnisko.
Na tle tego domu, morza, plaży toczy się życie Jaromiry żony rybaka, jej rodzinie i jej gości.
Ponieważ co 5 lat w domu Jeremiry pojawia się jakiś wyjątkowych gość, ktoś kto potrzebuje wsparcia i pomocy. Jeremira rozponaje ich gdy goście przynoszą ze spacerów nietypowe znalezisko a mianowicie guzik. Kobieta twierdzi że tak los i morze odpowiadają na bolączki zakochanych ludzi. #recenzjatygodnia27 #książkanawrzesień

,,Guziki" to cudowna, ciepła , nostalgiczna, opowieść o miłości,przyjaźni przemijaniu.Napisana pięknym lirycznym językiem ale akcja książki jest tak pokierowana że nic w niej nie jest banalne i lukrowane. Idealna do czytania lub słuchania na jesienną słotę, pod kocykiem z aromatyczną herbatką z malinowym sokiem
Zakochałam się w tej książce i w Agnieszce Lis . Dzięki niej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

#recemzjatygodnia31

To cudowne historie o zwierzątach opowiedziane głosem Krystyny Czubównej.
Marcina Kostrzyńskiego znają prawie wszyscy na jego filmach przyrodniczych wychowało się kilka pokoleń. Miłośnik zwierząt, przyrody edukator, operator filmowy. Propagator ochrony polskiej przyrody. Zakochany w polskich lasach.
Wychowany w rodzinie myśliwych gdzie sztuka polowania przekazywana jest z pokolenia na pokolenie sam został myśliwym i był nim przez kilka lat.
Gdy zrozumiał że ma na rękach krew niewinnych zwierząt zamienił strzelbę na kamerę
Wszystko zmieniło się gdy do jego domku w lesie trafia czwórka malutkich ,,pasiaczków" warchlaków, których matka została prawdopodobnie zastrzelona, świat i światopogląd Marcina przewraca się o 360°. Zaczyna widzieć las i zwierzęta w nim mieszkające w zupełnie innym świetle.
Zaczyna filmować nie tylko dziki, ale też sarny, jelenie no i oczywiście wilki.
Wszystko to autor w żartobliwy, wzruszający i magnetyzujący sposób opisuje w swojej książce.
Jego filmy można śledzić na YouTubie oraz profil na fb.

#recemzjatygodnia31

To cudowne historie o zwierzątach opowiedziane głosem Krystyny Czubównej.
Marcina Kostrzyńskiego znają prawie wszyscy na jego filmach przyrodniczych wychowało się kilka pokoleń. Miłośnik zwierząt, przyrody edukator, operator filmowy. Propagator ochrony polskiej przyrody. Zakochany w polskich lasach.
Wychowany w rodzinie myśliwych gdzie sztuka ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O rany ,co to za powieść. Zryczałam się jak bóbr. Niby wiedziałam jak to się skończy bo chyba każdy zna historię Baczyńskich mimo to po skończeniu nie mogłam pohamować łez.
Akcja jest przedstawiona z perspektywy trzech osób, Krzysztofa Kamila Baczynskiego, Basi żony Krzysztofa i jego matki Stefani.
Akcja zaczyna się dwa lata przed Powstaniem Warszawskim. Od dnia spotkania Basi przez młodego poetę aż do ich śmierci.
Autorka która wcześniej napisała biografię K.K Baczyńskiego zdecydowala sie tym razem na fabularyzowaną wersję historii.
Niesamowicie opisała atmosferę panującą w Warszawie w czasie wojny, trudną relację młodej żony z zaborczą matką poety,, pracę konspiacyjną młodych małżonków i pracę twórczą Baczyńskiego.
Ne chcę zdradzać fabuły ale treść tej książki dosłownie wbiła mnie w fotel. Nie mogłam się od niej oderwać, czytając ją do 3 rano.
#mojaopinia #kochamczytać #czytanka
#kkbaczynski #kzyskowska

O rany ,co to za powieść. Zryczałam się jak bóbr. Niby wiedziałam jak to się skończy bo chyba każdy zna historię Baczyńskich mimo to po skończeniu nie mogłam pohamować łez.
Akcja jest przedstawiona z perspektywy trzech osób, Krzysztofa Kamila Baczynskiego, Basi żony Krzysztofa i jego matki Stefani.
Akcja zaczyna się dwa lata przed Powstaniem Warszawskim. Od dnia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

#mojaopinia #dawnbarker #pęknięteodbicie
Co ja chciałam napisać? ....acha nie sądźcie książki po okładce i tytule ( czasami warto zerknąć na oryginalny tytuł). Mnie to wszystko zmyliło. Zaintrygowało mnie tylko jedno zdanie w stopce redaktorskiej,, Czy problem depresji poporodowej jest poruszanany wystarczająco często? Książka leżała u mnie na półce już jakiś czas, odkładałam na potem ... aż do wczoraj. Po kilku kartkach ,, kopara" mi opadła i nie chciała się podnieść do 3 rano. O rany i jak tu żyć? Jak się skupić na codzienności, gdy w głowie 1000 pytań a wszystkie odpowiedzi wydają się banalne? Czy można wybaczyć, czy można zapomnieć, czy można odrzucić, czy można nienawidzieć? Opiszę krótko. Jest On+Ona+Ono i nawet jest pies. Szczęśliwa rodzinka z 6 tyg bobasem, klasa średnia, pracująca i spełniająca się zawodowo, mieszkająca na obrzeżach Sydnej. Mają wszystko i mają siebie. Do dnia gdy Ona z Ono znikają by znaleźć się po kilku godzinach. Od tego momentu nic nie jest już takie jak było. Mądra książka.

#mojaopinia #dawnbarker #pęknięteodbicie
Co ja chciałam napisać? ....acha nie sądźcie książki po okładce i tytule ( czasami warto zerknąć na oryginalny tytuł). Mnie to wszystko zmyliło. Zaintrygowało mnie tylko jedno zdanie w stopce redaktorskiej,, Czy problem depresji poporodowej jest poruszanany wystarczająco często? Książka leżała u mnie na półce już jakiś czas,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

#książkanamaj
Moją propozycją na wakacyjną lekturę jest książka mojej ukochanej Camilly Läckberg ,,Złota klatka", nie muszę ale chcę się pochwalić że przeczytałam wszystkie książki tej pisarki jakie ukazały się w języku polskim.
Akcja książki tym razem toczy się w Sztokholmie. W pięknym apartamencie mieszka Faye z mężem milionerem Jackiem i malutką córeczką. Na pozór szczęśliwe młode małżeństwo ale co dzieje się za zamkniętymi drzwiami? Za sukcesem firmy Jacka stoi Faye, która stworzyła strukturę firmy, wspierała Jack swoimi pomysłami. Inteligentna, piękna Faye poświęciła swoją karierę, życie dla męża.A, co dostała w zamian ? To już klasyka gdy bogaty mąż zamienia żonę na nowszy model. I tutaj zaczyna się jazda bez trzymanki, bo Faye upokorzona, bez pieniędzy, mieszkania, dzięki wsparciu przyjaciółki i ogromnej determinacji obmyśla plan zemsty. Poznajemy ,,drugą" Faye, mroczną Faye a może Matyldę? Bo Faye ma tajemnice, mroczne sekrety ukrute głęboko w jej podświadomości, koszmary z dzieciństwa. Co się stanie gdy Faye a może jednak Matylda uwolnią demona?
Książka warta przeczytania, akcja szybka, mało postaci i to cudowne u Läckberg budowanie napięcia.

#książkanamaj
Moją propozycją na wakacyjną lekturę jest książka mojej ukochanej Camilly Läckberg ,,Złota klatka", nie muszę ale chcę się pochwalić że przeczytałam wszystkie książki tej pisarki jakie ukazały się w języku polskim.
Akcja książki tym razem toczy się w Sztokholmie. W pięknym apartamencie mieszka Faye z mężem milionerem Jackiem i malutką córeczką. Na pozór...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#mojaopinia #dziewczynazgór #malgorzatawarda
Niezwykle poruszająca książka która pochłonęła mnie całkowicie. Opowieść napisana w formie pamiętnika lub bardziej sprawozdania, gdzie główną bohaterką jest młoda kobieta Nadia. Opowiada ona nam swoją historię i historię jej bliskich. Czytając tę książkę nie wszystko co wydaje się białe jest białe a czerń ma kilka odcieni.Bo czegóż tu nie ma? Cały kram nieszczęść niczym koszmarny sen przewija się w tej powieści. Samotność aż krzyczy z jej stron, bezradność i niesprawiedliwość aż kipi i wlewa się w nasz umysł. M.Warda pojechała po ,,bandzie" w swojej książce. Bo i tematy poruszyła bardzo trudne, a jest tu wszystko, wszystko co złe i niedobre. Wszystko to co może uczynić zły dorosły, bezbronnemu dziecku. Są więc i rodziny zastępcze gdzie jest przemoc, gwałt, znęcanie się fizyczne i psychiczme. Jest też molestowanie seksualne nastolatka przez opiekunkę. No i to co najważniejsze porwanie 11- letniej dziewczynki przez ... no właśnie przez kogo?. ,,Porwanie rodzicielskie" tak to się nazywa. Warda nie boi się trudnych tematów sprawia że czym głębiej idziemy w książkę tym szybciej zmieniamy zdania o bohaterach powieści. Nasze uczucia ewolułują wraz z poznawaniem ich tajemnic. Polecam, polecam i to bardzo. 100/10 i to nie jest błąd.

#mojaopinia #dziewczynazgór #malgorzatawarda
Niezwykle poruszająca książka która pochłonęła mnie całkowicie. Opowieść napisana w formie pamiętnika lub bardziej sprawozdania, gdzie główną bohaterką jest młoda kobieta Nadia. Opowiada ona nam swoją historię i historię jej bliskich. Czytając tę książkę nie wszystko co wydaje się białe jest białe a czerń ma kilka odcieni.Bo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

#książkanastyczeń #blogerzypisza #krystynoniedenerwujmatki #michalinagrzesiak #mojaopinia
,,Zarzekała się żaba błota" i ja też się zarzekała.Nigdy już ale to nigdy samozwańczych blogerowych pisarzy żadnych ujowych matek i nieperfecyjnych pań domu i tym podobnych pierdół które tak naprawdę są tylko erzacem literatury , szkoda kasy i czasu i drzew.
Nie wiem więc skąd na moje półce znalazla się ta książka. O tym że to z ,,bloga" dowiedziałam się już po przeczytaniu tej pozycji z ciekawości szukając kim jest Michalina Grzesiak. Nie powiem szczena mi opadła.
Tyle dawki śmiechu , pozytywnego myślenia i radości z życia, radości z ,,zaskoczenia" macierzyństwem, radości z bycia w związku, już dawno nie czytałam.Fajnie jest wiedzieć że się nie jest samemu na planecie.
Książka na początku wydawała mi się dziwna ale czym głębiej w las tym przyjemniej. Uśmiech nie schodził mi z twarzy a gdy książka bawi i wzrusza to czy można chcieć czegoś więcej? Polecam

#książkanastyczeń #blogerzypisza #krystynoniedenerwujmatki #michalinagrzesiak #mojaopinia
,,Zarzekała się żaba błota" i ja też się zarzekała.Nigdy już ale to nigdy samozwańczych blogerowych pisarzy żadnych ujowych matek i nieperfecyjnych pań domu i tym podobnych pierdół które tak naprawdę są tylko erzacem literatury , szkoda kasy i czasu i drzew.
Nie wiem więc skąd na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

#mojaopinia #hanasolo #cezaryborowy #recenzjatygodnia
Moi kochani och! co to była za przygoda z tą książką. Nie miałam pojęcia że w Indiach w latach 80-tych polscy intelektualiści trudnili się przemytem elektroniki i złota z Singapuru do Indii. Spowiedź, wspomnienia i dużo, dużo interesującej historii, nie tylko Indii.
Mnie pochłonęła całkowicie. Brakuje mi punktacji

#mojaopinia #hanasolo #cezaryborowy #recenzjatygodnia
Moi kochani och! co to była za przygoda z tą książką. Nie miałam pojęcia że w Indiach w latach 80-tych polscy intelektualiści trudnili się przemytem elektroniki i złota z Singapuru do Indii. Spowiedź, wspomnienia i dużo, dużo interesującej historii, nie tylko Indii.
Mnie pochłonęła całkowicie. Brakuje mi punktacji

Pokaż mimo to


Na półkach:

#książkanamaj #junegoulding #swiatlowoknie
#książkanafaktach
Dramatyczna historia pensjonariuszek domu samotnej matki. Tak brzmi podtytuł książki ,,Światło w oknie" będącej wspomnieniami położenej i autorki tej opowieści. June Gouliding jako młoda kobieta i świeżo upieczona położna zatrudniła się do pracy w domu samotnej matki którym opiekowały się siostry zakonne. Na kilku kartka bo książka nie jest grubą powieścią ,June opowiada historie kilku młodych kobiet.Przyszłych matek , które zaszly w niechcianą ciążę. Większość z nich była ofiarami swojej naiwności, braku wiedzy i życia. Sporo z nich była wykorzystywana seksualnie, gwałcona, były też zwiążki kazirodcze. Odrzucone przez społeczeństwo, usunięte na margines życia przez rodziny, te młode kobiety byly skazane na pomoc sióstr zakonnych.
W domu u zakonnic miały przejść pokutę. Ciężka praca, głodowe porcje jedzenia, brak opieki zdrowotnej, poród w cierpienich i ból połogu. By po trzech latach opieki nad własnym dzieckiem zostać z nim w okrutny sposób rozdzielonym. Tego nie da się opisać w kilku słowach. Książka bardzo mnie wzruszyła, przeraziła i dała do myślenia. I dziękuję rewolucji seksualnej, feministkom i nie wiem komu jeszcze i mam nadzieję że te czasy nie wrócą. Moja ocena 10/10

#książkanamaj #junegoulding #swiatlowoknie
#książkanafaktach
Dramatyczna historia pensjonariuszek domu samotnej matki. Tak brzmi podtytuł książki ,,Światło w oknie" będącej wspomnieniami położenej i autorki tej opowieści. June Gouliding jako młoda kobieta i świeżo upieczona położna zatrudniła się do pracy w domu samotnej matki którym opiekowały się siostry zakonne. Na kilku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

#wojciechchmielarz #rana #ksiazkanaczerwiec #przemocwrodzinie #zlamatka
Nie będę streszczała fabuły książki bo skrót mozna przeczytac z tyłu na okładce.
Nie chcę też oceniać książki ale jest to książka pesymistyczna i trudna. Poruszająca społeczny problem znęcania się fizycznego jak i psychicznego na dzieciach i ich traumatycznych przeżyciach które wpływają na ich postępowanie w dorosłym życiu.
I, jak to u Chmielarza który jest świetnym manipulatorem, zaczynamy lubić głównego bohatera, zaczynamy nawet czuć z nim pewną więź i przede wszystkim bardzo mu współczujemy. By na końcu opowieści zostać z ,,moralnym kacem"
Wojtek Chmielarz nie pisze krymynałów typu ,,zabili go i uciekł" o nie, on pisze o zwykłych ludziach którzy przez przypadek ,,stali się źli" Mimo że Rana jest uważana za najslabszą książkę tego autora to myślę że warto po nia sięgnąć chociażby po to żeby zastanowić się czym jest tytułowa ,,Rana" która tak naprawdę nigdy się nie zabliżnia. U mnie 10/10 bo kocham Chmielarze i będę go kochać nawet gdy będzie pisał slogany na opakowaniach płatków śniadaniowych.

#wojciechchmielarz #rana #ksiazkanaczerwiec #przemocwrodzinie #zlamatka
Nie będę streszczała fabuły książki bo skrót mozna przeczytac z tyłu na okładce.
Nie chcę też oceniać książki ale jest to książka pesymistyczna i trudna. Poruszająca społeczny problem znęcania się fizycznego jak i psychicznego na dzieciach i ich traumatycznych przeżyciach które wpływają na ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

#debiut #mojaopinia #bartlomiejbartoszynski #szukajacsiebie
Bartłomiej Bartoszyński i ,,Szukając siebie" . Kolejny debiut z mojej listy. Sądzę ,że udany. Lektura bardzo emocjonalna, nasiąknięta stratą i bólem. Ale też pełna górnolotnych słów, banałów i mało twórczego słowotoku. Czytając ją miałam wrażenie że, niektóre fragmenty są żywcem skopiowane z poradników motywacyjnych a szkoda bo przytłaczają one bardzo ciekawą fabułę. To, co powinno być wyeksponowane, zostaje przytłumione jakimiś dziwnymi monologami.
Alex, młody chłopak, wchodzący w dorosłe życie nagle traci rodziców, którzy giną w straszny wypadku. W próbie przebycia żałoby pomagają mu przyjaciel i jego rodzice. Bohater,, który myśli że jest już gotowy by zacząć samodzielne życie wyrusza do Nowego Yorku. Tutaj zderza się nową z rzeczywistością i kolejną stratą. W książce autor stworzył ciekawe wątki. Polubiłam bohatera, współczułam mu i kibicowałam. Czułam też złość na jego postępowanie. Wiec chyba to dobrze ze książka wzbudza jakieś uczucia.
Wiem że to debiut i że autor jest jeszcze dość młody. Posiada on jednak ,,lekkie pióro" ,płynny sposób wyrażania swoich myśli, bogate słownictwo więc ma czym ,,rzeźbić" ale posiada też duże skłonności do tworzenia ,,przesadyzmu" i uderzania w filozoficzne tony, które tworzą w powieści lekki zgrzyt.
Będę go obserwować bo drzemie w nim olbrzymi talent . Myślę, że potrzebuje jakiegoś mentora, kogoś kto tak leciutko popchnie go na odpowiednie tory. Bartoszyński Bartłomiej ma predyspozycje by pisać obyczajówkę z lekką kryminalną nutką. Tak trzymać . Polecam i zapraszam do dyskusji.

#debiut #mojaopinia #bartlomiejbartoszynski #szukajacsiebie
Bartłomiej Bartoszyński i ,,Szukając siebie" . Kolejny debiut z mojej listy. Sądzę ,że udany. Lektura bardzo emocjonalna, nasiąknięta stratą i bólem. Ale też pełna górnolotnych słów, banałów i mało twórczego słowotoku. Czytając ją miałam wrażenie że, niektóre fragmenty są żywcem skopiowane z poradników...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

#paulamclain #paryskażona #mojaopinia
Ten rok zaczęłam bardzo dobrymi książkami oby tak dalej.
Paryska żona to fabularyzowana opowieść o małżeństwie jednego z najwybitniejszych pisarzy XXw Ernesta Hemingway z Hadley Richardson.
Ich małżeństwo trwalo tylko 6 lat z tego małżeństwa pochodzi też najstarszy syn.Hadley została porzucona dla Pauliny Pfeiffe
Prawdziwa historia małżeństwa bardzo dramatyczna i wzruszająca została przedstawiona przez samego E. Hemingway w ,,Ruchomym świecie,"
W Praskiej żonie pisarka skupiła się na Hadley, która jest też narratorką w książce. Dzięki temu mamy wrażenie że czytamy pamiętnik. Zostaliśmy przeniesieni do magicznych lat 20 tych zeszłego wieku. Europa podnosi się ze zgliszczy i biedy po I szej wojnie światowej.
Młode małżeństwo z Ameryki przybywa do Paryża uważanego za kolebkę nowoczesnej sztuki, kultury i postępu.
Lektura wciągnęła mnie niesamowicie. Lekkość pióra autorki sprawiła że w wyobraźni przeniosłam.się do Paryża. Jak już kiedyś wspominałam uwielbiam książki które zmuszają mnie do przeszukiwania ,,internetów"
Byłam w Paryżu ale nic już nie zostało z atmosfery tej przedwojennej bohemy.
Dla mnie 10/10
Książka wystawina na licytację dla Adasia

#paulamclain #paryskażona #mojaopinia
Ten rok zaczęłam bardzo dobrymi książkami oby tak dalej.
Paryska żona to fabularyzowana opowieść o małżeństwie jednego z najwybitniejszych pisarzy XXw Ernesta Hemingway z Hadley Richardson.
Ich małżeństwo trwalo tylko 6 lat z tego małżeństwa pochodzi też najstarszy syn.Hadley została porzucona dla Pauliny Pfeiffe
Prawdziwa historia ...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#Recenzjatygodnia29. #damianjackowiak #pluszowymiś #horror #zrytyberet
Po odsłuchaniu ostatniego zdania tej książki zadałam sobie pytanie,, Jak trzeba mieć zryte pod beretem żeby napisać taką książkę.
Książkabardzo dobra, akcja wartka i do końca trzyma w napięciu i niepewności.
Niechcę spojlerować. Więc zarys jest taki dość klasyczny, mam więc starego glinę po przejściach nie tylko w pracy ale też prywatnie, który za cel obrał sobie dorwanie mordercę lub morderców, mamy porywacza i zabójcę dzieci. Może nawet jest kilku morderców. Jakieś starogermańskie bóstwa, rytualne składanie ofiar. Krew, ciała dzieci których za życia nikt nie kochał ofiary dziwnych wypadków,,Zło", które czai się na każdym kroku Niesłusznie skazany człowiek. No i tytułowy Pluszowe Miś.
Myślę że po lekturze tej książki którą polecam.z czystym sercem czytelnik inaczej spojrzy na pluszowe misie

#Recenzjatygodnia29. #damianjackowiak #pluszowymiś #horror #zrytyberet
Po odsłuchaniu ostatniego zdania tej książki zadałam sobie pytanie,, Jak trzeba mieć zryte pod beretem żeby napisać taką książkę.
Książkabardzo dobra, akcja wartka i do końca trzyma w napięciu i niepewności.
Niechcę spojlerować. Więc zarys jest taki dość klasyczny, mam więc starego glinę po przejściach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

#martakisiel #efektpandy #mojaopinia #dośmiechu
Teresę Trawną, super księgową, miłośniczkę kawy z kasztankiem ( bardziej z kasztankami) i świętego spokoju oraz jej rodzinę poznaliśmy w książce , , Dywan z wkładką "
Tym razem Teresa Trawna za namową całej rodziny, skuszona wizją masaży, leżakowania i pełnego baru wyrusza w ramach babskiego tygodnia do Spa. Ale gdy do SPA wyruszają cztery kobiety w tym nastolatka i suka rasy polski owczarek nizinny , nie może być spokojnie i ,,normalnie" .
Już pierwszego dnia Tereska wiedziona instynktem detektywistycznym i doświadczeniem z ,,dywanem z wkładką" zauważa podejrzanego osobnika.
Nocne hałasy, dziwne zachowanie sąsiada z domku obok i zniknięcie jego żony powodują że niczym lawina rusza wyobraźnia Tereski podsycana przez teściową i córkę.
Jest więc zaginiąny trup i,,zbrodzień" są też zabiegi upiększające, masaże tylko do baru ciągle daleko.
Pełna humoru i szybkiej akcji komedia kryminalna Marty Kisiel sprawiła że nie byłam w stanie przerwać słuchania tej historii . Już tak dawno się nie ubwaiłam słuchając książki.
I ten tekst Andrzeja ( męża Teteski) do Tereski ...,,jutro Tłusty Czwartek zjesz sobie pączka albo dziesięć" - kocham to

#martakisiel #efektpandy #mojaopinia #dośmiechu
Teresę Trawną, super księgową, miłośniczkę kawy z kasztankiem ( bardziej z kasztankami) i świętego spokoju oraz jej rodzinę poznaliśmy w książce , , Dywan z wkładką "
Tym razem Teresa Trawna za namową całej rodziny, skuszona wizją masaży, leżakowania i pełnego baru wyrusza w ramach babskiego tygodnia do Spa. Ale gdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

#książkaomiłości #książkanaluty #matematykamiłości #EmmaDarwin Emma Darwin( prawnuczka Karola Darwina)
Matematyka miłości. Książka balansująca pomiędzy powieścią obyczajową a romansem historycznym.
Fabuła książki toczy się na początku XIX i współcześnie. Nastoletnia Anna trafia pod opiekę wujka który zamieszkuje podupadłą posiadłość przerobioną na szkołę.
Anna znudzona, zmęczona upałem i samotnością pragnie przeżyć wakacyjną miłość. Nastolatka znajduje listy miłosne młodego weterena wojny napoleońskiej. Rozbudzoną namiętność przelewa na Theo fotografa i reportera wojennego.
Książka jest opowieścią o potrzebie miłości i akceptacji w dwóch różnych epokach.
Dla mnie książka troszeczkę bulwersujaca, romans 16 latki z dojrzałym mężczyzną wzbudził we mnie mieszane uczucia. Ale kto pisarzowi zabroni.

#książkaomiłości #książkanaluty #matematykamiłości #EmmaDarwin Emma Darwin( prawnuczka Karola Darwina)
Matematyka miłości. Książka balansująca pomiędzy powieścią obyczajową a romansem historycznym.
Fabuła książki toczy się na początku XIX i współcześnie. Nastoletnia Anna trafia pod opiekę wujka który zamieszkuje podupadłą posiadłość przerobioną na szkołę.
Anna znudzona,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

#mojaopinia #Sonia
Boziu, zupełnie nieświadomie sięgnęłam po tę książkę.Zupełnie nie byłam przygotowana na to co jest w środku.Tytuł fajny, lubię to imię, okładka też ciekawa.Myślałam że jest to kryminał, a to jest, no właśnie co to jest? Nie obyczajówka, nie thriller, a w słowie ,,dramat" jest za mało dramatu. Tyle bólu, nieszczęścia, bezradności które mieszczą się w na kilku m2 nie jest w stanie udźwignąć żaden człowiek a co dopiero dziecko. Narratorka książki przekazuje nam wiadomości językiem zupełnie pozbawionym emocji.Jednym ciągłym zdaniem opisuje wydarzenia jakby oglądała to wszysytko przez grubą taflę szkła. Czytając tę książkę miałam wrażenie że jej nie czytam a słucham, zamykając książkę wciąż słyszałam słowa, ciągle miałam je w głowieJuż dawno żadna lektura nie namieszała mi tak w głowie. Najstraszniejsze jest to, że ,,Sonia" oparta jest na faktach. Wiem, zdaję sobie sprawę że teraz panuje swoista moda na książki o molestowaniu dzieci, o pedofilii wśród księży.
Że zaczyna tworzyć się komercja i zaczyna się zarabiać na drastyczności tych opowieści. Myślę jednak że my jako dorośli powinniśmy chronić nasze dzieci, a takie książki są swoistym manifestem przeciw złu które czai się nie tylko za ragiem, nie tylko z monitorów komputerów ale w miejscach gdzie maleństwa mają czuć bezpiecznie czyli domu. Dziękuję że dobrneliście do końca.Polecam, cały swoim sercem polecam wam tę książkę. 10/10

#mojaopinia #Sonia
Boziu, zupełnie nieświadomie sięgnęłam po tę książkę.Zupełnie nie byłam przygotowana na to co jest w środku.Tytuł fajny, lubię to imię, okładka też ciekawa.Myślałam że jest to kryminał, a to jest, no właśnie co to jest? Nie obyczajówka, nie thriller, a w słowie ,,dramat" jest za mało dramatu. Tyle bólu, nieszczęścia, bezradności które mieszczą się w na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

#KSIAZKANAMAJ #recenzjatygodnia6 #robertmalecki
Dzisiaj przybywam do was z serią, bo trudno pisać o jednej książce. Trylogia Kryminalna Roberta Małeckiego skradła moje serce.,,Skaza", Wada" i,, Zadra" to powieści które mają w sobie to wszystko co dobry kryminał powinien mieć. Tłem jest małe miasteczko, gdzie wszyscy albo się znają ze szkoły albo są rodziną, gdzie panują pewne układy i zmowa milczenia. Wielowątkowe śledztwa, sieci niedomówień, powielanie kłamstw i zacieranie śladów. Wielu podejrzanych , każdy z motywem.
I właśnie do tego świata przybywa komisarz Bernard Gross, rasowy pies tropiący, bezkompromisowy z doświadczeniem i bardzo trudną przeszłością. Komisarz Śmierć jak go nazywają na komendzie. Powoli ale systematycznie odkrywa prawdę, niczym warstwy błota zmywa i obnaża prawdę która nie dla wszystkich jest wygodna. Prowadzi śledztwa a czytelnik podąża za nim
I kiedy już, już wszystko wydaje się łatwe i jasne , nagła zmiana biegu akcji wytrąca czytelnika z równowagi. Zostawiając w go w osłupieniu. Bo u Małeckiego czarne nie zawsze jest czarne, a ofiara może być sprawcą.
Świetnie napisane kryminały, chociaż dialogi czasami są trochę sztuczne ale może to dlatego że w noalnym życiu każdy by użył wulgaryzmów.Polecam i zapraszam na spędzenie czasu z Grossem bo to naprawdę wyborna uczta czytelnicza.

#KSIAZKANAMAJ #recenzjatygodnia6 #robertmalecki
Dzisiaj przybywam do was z serią, bo trudno pisać o jednej książce. Trylogia Kryminalna Roberta Małeckiego skradła moje serce.,,Skaza", Wada" i,, Zadra" to powieści które mają w sobie to wszystko co dobry kryminał powinien mieć. Tłem jest małe miasteczko, gdzie wszyscy albo się znają ze szkoły albo są rodziną, gdzie panują...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tajemnica Filomeny to przejmująca oparta na faktach opowieść o miłości, o sile i niezwykłych więziach między dzieckiem a matką. Irlandia rok 1952, młoda i naiwna Filomena Lee rodzi nieślubne dziecko. Chłopiec mimo trudnego porodu rodzi się zdrowy i do trzeciego roku życia wychowuje się pod okiem sióstr zakonnych i matki. Później zostaje on ,,sprzedany" amerykańskiej rodzinie.
Książka opowiada o losach chlopca i jego matki, oboje mimo przeciwnościami losu szukają siebie nawzajem. Ale nie o tym chciałam pisac, chciałabym napisać o wątku pośrednim Michael – jak nazwali go przybrani rodzice – Hess wyrósł na jednego z najlepszych waszyngtońskich prawników. Zajmował wysokie stanowisko w strukturach Partii Republikańskiej za czasów administracji George’a Busha Seniora. Ale syn Filomeny miał pewną tajemnicę: był gejem. Waszyngton w latach osiemdziesiątych nie należał do miejsc gdzie można było otwarcie i z dumą mówić o swojej odmiennej orientacji seksualnej. Kiedy zachorował na AIDS, starał się to ukryć tak długo, jak to było możliwe. Michael stał się ofiara swojej własnej hipokryzji, mając na ,,biurku" raporty o szalejącym tajemniczym wirusie, który dziesiątkował ,,zboczeńców i degeneratów" nigdy nic z tym nie zrobił. Bojąc się o własną reputację, pracę i opinię przybranych rodziców milczał. Swoje milczenie przypłacił życiem.

Tajemnica Filomeny to przejmująca oparta na faktach opowieść o miłości, o sile i niezwykłych więziach między dzieckiem a matką. Irlandia rok 1952, młoda i naiwna Filomena Lee rodzi nieślubne dziecko. Chłopiec mimo trudnego porodu rodzi się zdrowy i do trzeciego roku życia wychowuje się pod okiem sióstr zakonnych i matki. Później zostaje on ,,sprzedany" amerykańskiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

#ksiazkanaczerwiec #polskipisarz #wyrwa #wojtekchmielarz
Dzisiaj , po raz kolejny mój ukochany Wojtek Chmielarz i jego najnowsza powieść ,,Wyrwa". Jeżeli, oczekiwaliście oklepanego thrillera to bardzo się zdziwicie, chociaż trudno tę książkę zdefiniować gatunkowo to myślę że, jest to psychologiczny kryminał( nie odwrotnie)
I , po raz kolejny, autor udowadnia jak cieńka jest granica między miłością a nienawiścią, przeprowadzając analizę relacji małżeńskich.
Tak o to poznajemy rodzinę jak wiele w naszym kraju, młodych rodziców z kredytem, z bezsennością o los najbliższych, z ich rutyną i wiecznym rozczarowaniem. Piękne zdjęcia na fb kontra szara rzeczywistość. Wieczna gonitwa, stres, rozczarowania powodują, że to co ma łączyć tak naprawdę dzieli. Mamy tu wszystko, zdrady, kłamstwa, przemoc,gwałt a na końcu zabójstwo. Brak bezpośredniej relacji powoduje snucie domysłów, szukania winnych i chęci zemsty. Nie będę opisywała kto, co i kogo ani dlaczego.Zakończenie ksiażki jak zwykle zaskakujące i jak zwykle zostajemy z ,,moralnym kacem" U mnie 10 na 10 ale wy wiecie że jeżeli chodzi o skalę bezstronnosci ze względu na moją milości do Wojtak to ona wynosi O.

#ksiazkanaczerwiec #polskipisarz #wyrwa #wojtekchmielarz
Dzisiaj , po raz kolejny mój ukochany Wojtek Chmielarz i jego najnowsza powieść ,,Wyrwa". Jeżeli, oczekiwaliście oklepanego thrillera to bardzo się zdziwicie, chociaż trudno tę książkę zdefiniować gatunkowo to myślę że, jest to psychologiczny kryminał( nie odwrotnie)
I , po raz kolejny, autor udowadnia jak cieńka...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dwanaście życzeń Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska
Ocena 6,3
Dwanaście życzeń Karolina Głogowska,...

Na półkach:

Nie wem skąd pomysł na ten tytuł i na taką okładkę. Moim zdaniem tytuł powinien brzmieć ,,Dwunastu egoistóŵ" Owszem święta są ale nie jest świątecznie, może jest lukier ale słodko jest tylko przez sekundę. Może ktoś kolęduje ale bardzo fałszywie.
Domi która od kilku lat mieszka w Warszawie i pracuje w telewizji wstydzi się swojego pochodzenia, rodziców i miejscowości w której się urodziła.
Basia ma traumę z dzieciństwa gdyż właśnie w wigilę jej ojciec porzuca rodzinę dla innej miłości. W następne święta dowiaduje się że ,,nowa" żona jej nie cierpi a tatuś nie ma siły przebicia by walczyć o córkę.
Pola ktora zostaje porzuca przez narzeczengo tuż przed ślubem który miał się odbyć 25.12. Postanawia w tym dniu popełnić samobójstwo.
Jest jeszcze Bogna, Rita, Irena, Alicja...szczęśliwie nieszczęśliwe, zmęczone życiem, udawaniem .
Śnieg, mróż i kolędy nie są w stanie pokryć i zagłuszyć tego co mają w duszy. ...ale może Magia Świąt kiedyś zadziała?
Okładka śliczna ale bardzo myląca.
Miłego tygodnia wam życzę kochani.

Nie wem skąd pomysł na ten tytuł i na taką okładkę. Moim zdaniem tytuł powinien brzmieć ,,Dwunastu egoistóŵ" Owszem święta są ale nie jest świątecznie, może jest lukier ale słodko jest tylko przez sekundę. Może ktoś kolęduje ale bardzo fałszywie.
Domi która od kilku lat mieszka w Warszawie i pracuje w telewizji wstydzi się swojego pochodzenia, rodziców i miejscowości w...

więcej Pokaż mimo to