#książkanamaj #junegoulding #swiatlowoknie
#książkanafaktach
Dramatyczna historia pensjonariuszek domu samotnej matki. Tak brzmi podtytuł książki ,,Światło w oknie" będącej wspomnieniami położenej i autorki tej opowieści. June Gouliding jako młoda kobieta i świeżo upieczona położna zatrudniła się do pracy w domu samotnej matki którym opiekowały się siostry zakonne. Na kilku kartka bo książka nie jest grubą powieścią ,June opowiada historie kilku młodych kobiet.Przyszłych matek , które zaszly w niechcianą ciążę. Większość z nich była ofiarami swojej naiwności, braku wiedzy i życia. Sporo z nich była wykorzystywana seksualnie, gwałcona, były też zwiążki kazirodcze. Odrzucone przez społeczeństwo, usunięte na margines życia przez rodziny, te młode kobiety byly skazane na pomoc sióstr zakonnych.
W domu u zakonnic miały przejść pokutę. Ciężka praca, głodowe porcje jedzenia, brak opieki zdrowotnej, poród w cierpienich i ból połogu. By po trzech latach opieki nad własnym dzieckiem zostać z nim w okrutny sposób rozdzielonym. Tego nie da się opisać w kilku słowach. Książka bardzo mnie wzruszyła, przeraziła i dała do myślenia. I dziękuję rewolucji seksualnej, feministkom i nie wiem komu jeszcze i mam nadzieję że te czasy nie wrócą. Moja ocena 10/10

#książkanamaj #junegoulding #swiatlowoknie
#książkanafaktach
Dramatyczna historia pensjonariuszek domu samotnej matki. Tak brzmi podtytuł książki ,,Światło w oknie" będącej wspomnieniami położenej i autorki tej opowieści. June Gouliding jako młoda kobieta i świeżo upieczona położna zatrudniła się do pracy w domu samotnej matki którym opiekowały się siostry zakonne. Na kilku...

Niesamowicie wciągająca lektura. Jest to dla mnie nie pojęte ile bólu i cierpienia znosiły kobiety, które rodziły w opisywanym domu samotnej matki... serce mi pęka kiedy pomyslę, że ich dzieciątka zostawał im odebrane w taki sposób. Przeszłości już nie zmienimy, ale jest to lekcja na przyszłość by już nigdy nie dopuścić by kobiety wykorzystane przez mężczyzn były traktowane tak odgórnie.

Niesamowicie wciągająca lektura. Jest to dla mnie nie pojęte ile bólu i cierpienia znosiły kobiety, które rodziły w opisywanym domu samotnej matki... serce mi pęka kiedy pomyslę, że ich dzieciątka zostawał im odebrane w taki sposób. Przeszłości już nie zmienimy, ale jest to lekcja na przyszłość by już nigdy nie dopuścić by kobiety wykorzystane przez mężczyzn były traktowane...

Wspomnienia June która przez rok pracowała w domu samotnej matki jako położna .
Rok 1951 dom samotnej matki w Irlandii ,prowadzony przez bezwzględną Przełożoną .
Wierzyć się nie chce że takie rzeczy się działy ,jest to bardzo smutna książka .To co przechodziły te dziewczyny i kobiety ,nie mające innego wyjścia ,napiętnowane przez rodziny i odrzucone przez partnerów.
A poród.... Aż skóra cierpnie jak się czyta o praktykach Matki Przełożonej.....
Tego się nie da opowiedzieć ,tę książkę trzeba przeczytać .

Wspomnienia June która przez rok pracowała w domu samotnej matki jako położna .
Rok 1951 dom samotnej matki w Irlandii ,prowadzony przez bezwzględną Przełożoną .
Wierzyć się nie chce że takie rzeczy się działy ,jest to bardzo smutna książka .To co przechodziły te dziewczyny i kobiety ,nie mające innego wyjścia ,napiętnowane przez rodziny i odrzucone przez partnerów.
A...

Książka nie jest kunsztem literatury, ale warto przeczytać informacyjnie.

Akcja toczy się w latach 50-tych XX w. w prowadzonym przez irlandzkie zakonnice domu dla "niezamężnych matek". Młode dziewczyny odrzucone przez własne rodziny i ojców dzieci, zmuszane były do urodzenia, karmienia piersią przez 3 (!) lata dziecka, następnie do oddania go do adopcji.

Przeczytałam tę książkę niedługo po urodzeniu pierwszego dziecka i muszę przyznać, że mną wstrząsnęła.

Książka nie jest kunsztem literatury, ale warto przeczytać informacyjnie.

Akcja toczy się w latach 50-tych XX w. w prowadzonym przez irlandzkie zakonnice domu dla "niezamężnych matek". Młode dziewczyny odrzucone przez własne rodziny i ojców dzieci, zmuszane były do urodzenia, karmienia piersią przez 3 (!) lata dziecka, następnie do oddania go do adopcji.

Przeczytałam tę...

Jak widzimy zakonnice to widzimy kobiety pełne wiary i przyjazne . Jak czytasz tą ksiązkę już inaczej patrzysz na zakonnice .

Jak widzimy zakonnice to widzimy kobiety pełne wiary i przyjazne . Jak czytasz tą ksiązkę już inaczej patrzysz na zakonnice .

Zbyt "dokumentalna"

Zbyt "dokumentalna"

czytałam tą książkę dawno ale pamiętam ją bardzo dobrze warto przeczytać

czytałam tą książkę dawno ale pamiętam ją bardzo dobrze warto przeczytać

Książka opisuje Irlandię lat. 50 poprzedniego stulecia. Przerażająca. Nie polecam kobietą które nie rodziły.

Książka opisuje Irlandię lat. 50 poprzedniego stulecia. Przerażająca. Nie polecam kobietą które nie rodziły.

Wstrząsająca. Nie do wiary, że takie rzeczy mogły się wydarzyć naprawdę.

Wstrząsająca. Nie do wiary, że takie rzeczy mogły się wydarzyć naprawdę.

Przeczytałam w jeden wieczór. Zalewając kartki łzami. Wstrząsająca, wzruszająca....

Przeczytałam w jeden wieczór. Zalewając kartki łzami. Wstrząsająca, wzruszająca....