Aktywność użytkownika Kana _Katarzyna
Trochę się w tej części zadziało i dobrze! Podobało mi się, że w drużynie każdy znalazł swoje miejsce i są zgranym zespołem.
I tutaj taka moja mała dygresja, tak więc można ją śmiało pominąć. Mianowicie, trochę drażni mnie sposób, w jaki jest przedstawiana postać Hala. Rozumiem, że to w ...
Trudna historia w trudnych czasach. Momentami zbyt naciągane zdarzenia, przez co "czuć" było, że to fikcja literacka. Jednak faktem jest, że w czasie wojny w Chinach działy się okropne rzeczy, a jesteśmy obyci z tym co działo się w Europie, tak więc są to również makabryczne wyda...
RozwińMuszę przyznać, że ta część jest nieco gorsza od poprzedniczki. Początek trochę nudnawy, lecz im dalej, tym ciekawiej! Tak jak w poprzednim tomie można było przewidzieć akcje, tak było również i w tym. W szczególności, że tytuł następnego daję do myślenia. Krótko mówiąc, trzeba czytać dale...
RozwińZ czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to była najlepsza część ze wszystkich. I choć liczyłam na trochę inny przebieg wydarzeń, to i tak mi się podobało. Fajnie przeplatane ze sobą przygotowania nippończyków, jak i manduków. Sama postać Chana mi się podobała, nie takiego wodza się po praw...
RozwińAutor w tej część nieźle "zaszalał" z magią, przez co nie podobała mi się, tak jak pierwsza. Również przesadził z wyczynami Kentaro. Drażniło mnie to, że postacie wykreowane na dysponujące siłą i mocą, zostały tak łatwo pokonane i tu nikogo chyba nie zaskoczę, że z każdym wygryw...
RozwińCałkiem dobra była to książka. Szkoda tylko, że sam opis jest jednym wielkim spoilerem. "Kentaro miał bronić, ale zawiódł..." Miałam nadzieję, że jednak Czerwony Lostos odejdzie z tej historii w inny sposób. Szkoda, bo postać Shory była bardzo interesująca. Za to postać Kentaro t...
RozwińMam mieszane uczucia, co do tej książki. Spodziewał się tu stereotypu o postaci, która ze słabej zamienia się w silnego bohatera. Niby taka przemiana następuje, jednak nie do końca główną postać nazwałabym "bohaterem". Jeśli chodzi o tę postać, to mamy tutaj Rin, którą w pierwsze...
RozwińTo jeden z takich momentów, kiedy cieszę się, że nie skusiłam się na zakup. Nie raz widziałam ją na nie jednej liście bestsellerów, więc sięgnęłam po nią, choć w bibliotece była ona w dziale wiekowy 10-14 lat, co mnie trochę zdziwiło, a po przeczytaniu jej tym bardziej. Nie mogę pojąć, że ...
Rozwiń