-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać370
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2022-12-31
Cenna pozycja, w której autorka przytacza fragmenty różnych książek. W większej części informacje są wypunktowane. Przedstawione są punkty widzenia różnych specjalistów. Pani Aneta odwaliła kawał dobrej roboty pisząc taki jakby skrypt-bryk. Dzięki czemu rodzic, student lub nauczyciel nie musi spędzać długich godzin w bibliotece na wertowaniu stert woluminów. Dodatkowo wskazuje, na której stronie, u którego autora można znaleźć zacytowany tekst. Pod koniec każdego rozdziału jest bibliografia.
Poczułam lekkie rozczarowanie, ponieważ metody pracy rodzica z dzieckiem z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej zostały jedynie zasygnalizowane. Więcej praktycznych porad znalazłam, jak do tej pory, w książce F. O'Regana "ADHD" i K. Herdy "O dzieciach Indygo". Więc jako rodzic "żywego sreberka" uznaje tę pozycję jako "zajawkę" i źródło poszukiwań bardziej wyczerpujących pozycji. Mimo wszystko polecam tę książkę.
"Konstruktywne relacje z rodzicami i pozytywne doświadczenia szkolne mogą doprowadzić do wycofania objawów."
Rodzicu: zauważaj pozytywne zachowanie, nagradzaj od razu, z zastosowaniem żetonów lub innych ekscytujących metod. Nie krzycz i nie bij, bo to potęguje nadpobudliwość, wzmaga bunt i pogłębia niską samoocenę. Jeśli chcesz ukarać, wyznacz nudne zajęcie lub pozbaw przywilejów. Stosuj 3R: regularność (wszystko ma swoją porę), rutynę (schemat i kolejność, które dają poczucie bezpieczeństwa), repetycję (liczne powtórki, które zbudują cierpliwość u ciebie i u dziecka). "Najlepsze nawet metody nie zastąpią miłości i zrozumienia, jakich dziecko oczekuje od swoich rodziców, zaspokojenia tak istotnych potrzeb, jak potrzeby bezpieczeństwa i akceptacji..."
Cenna pozycja, w której autorka przytacza fragmenty różnych książek. W większej części informacje są wypunktowane. Przedstawione są punkty widzenia różnych specjalistów. Pani Aneta odwaliła kawał dobrej roboty pisząc taki jakby skrypt-bryk. Dzięki czemu rodzic, student lub nauczyciel nie musi spędzać długich godzin w bibliotece na wertowaniu stert woluminów. Dodatkowo...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-12-20
"Żywe sreberko", na które wpadają nieruchomo stojące przedmioty i które potrafi znaleźć kant w okrągłym stole.
Rodzic takiego rozbłysku słonecznego potrzebuję szybkich i skutecznych rozwiązań. Czasu ma niewiele i dlatego chętniej sięgnie po treściwy poradnik.
Niepoprawny, nieobecny marzyciel może cieszyć się chwilowym spokojem, póki nie zorientuje się, że istnieje też inna postać ADHD, przez którą m.in nie ma poczucia czasu i nie może się skupić.
Podziwiam warsztat autorki, która jest pedagogiem z wieloletnią praktyką i doktorantem. Przekopała sterty książek i artykułów, które umiejętnie cytuje. Boś bibliografia dla chcących zgłębiać temat. Książka krótka, treściwa i ciekawa. Informację wypunktowane. Napisana z życzliwą wyrozumiałością dla dzieci z ADHD.
Przytacza piękne określenia: Dzieci Światła, dzieci Nowych Czasów, dzieci Indygo, Indygos.
Niektóre zagadnienia są zasygnalizowane. Jednak warto przeczytać. Ważny jest rozdział ze wskazówkami dla rodziców.
Lektura książki pozwala zważyć czy ADHD to dar czy przekleństwo, "są błogosławieństwem, którego jeszcze nie potrafimy docenić".
"Dzieci Indygo przez otoczenie postrzegane są jako rozrabiacy lub samotnicy, a to odpowiada dwum typom ADHD, tj. z nadpobudliwością i bez nadpobudliwości psychoruchowej. Rozrabiacy - "wszędzie ich pełno, niegrzeczni, oporni, złośliwi" - tak mówi otoczenie, a samotnicy to ciche, spokojne, niepozorne dzieci, które na lekcjach są obecne, lecz tylko ciałem a nie duchem."
"Żywe sreberko", na które wpadają nieruchomo stojące przedmioty i które potrafi znaleźć kant w okrągłym stole.
Rodzic takiego rozbłysku słonecznego potrzebuję szybkich i skutecznych rozwiązań. Czasu ma niewiele i dlatego chętniej sięgnie po treściwy poradnik.
Niepoprawny, nieobecny marzyciel może cieszyć się chwilowym spokojem, póki nie zorientuje się, że istnieje też inna...
2020-09-23
Przeczytałam jakiś czas temu "Zmień swój mózg, zmień swoje życie". Olbrzymia porcja wiedzy była przytłaczająca, lektura uciążliwa, mimo że poszłam na skróty (szczegóły w recenzji rzeczonego woluminu). Jednak autor wywarł na mnie wielkie wrażenie.
Pięknego letniego dnia przypadkiem trafiłam na "Z ADHD można wygrać". Była to pierwsza moja książka Daniela G. Amena opatrzona dopiskiem "Cały ten mózg" i rysunkiem mózgu w górnym narożniku każdej strony. Odkryłam, że jest ich więcej, i nabyłam wszystkie.
Dlaczego?
1. Wraz z książkami dostajemy cały warsztat autora, który przez dziesięciolecia prowadził psychoterapię. Odkrył, że mimo zastosowania różnych technik, umysły pacjentów coś przed nim ukrywają. Wyszkolił się na neurobiologa i zaczął prześwietlać mózgi stosując badanie SPECT.
2. W cenie "Z ADHD można wygrać" dostajemy porady specjalisty. Szczegółowo opisuje przypadki, środki zaradcze, ćwiczenia, dietę, autohipnozę, coaching, suplementy, leki, możliwe do zastosowania.
3. Ciepły i przyjacielski ton autora, który odsłania przed nami swój niesamowity warsztat. W każdej przeczytanej przeze mnie książce z dopiskiem „Cały ten mózg” brak powtórzeń z poprzednich woluminów.
4. Pomocny test obszarów mózgu na 125 s. i tabelka ze środkami zaradczymi na 402 s.
5. Książka jest napisana przyjemną dużą czcionką (przeciwieństwo „Zmień swój mózg…”)
6. Podział na logiczne części, pomaga się odnaleźć (w przeciwieństwie do „Zmień swój mózg…”)
7. Ujęcie jednego konkretnego tematu pomaga oswoić i przyswoić wiedzę (w przeciwieństwie do „Zmień swój mózg…” gdzie jesteśmy zalewani potokami wiedzy)
Narzekam na „Zmień swój mozg, zmień swoje życie”. Uważam tę książkę za wartościową, ale trudną w odbiorze (za drobna czcionka, masa wiedzy).
Potwierdzam. Wygrywam codziennie.
Warto zapamiętać ADD w ujęciu Daniela G. Amena utrudnia dostęp do pewnych obszarów mózgu.
W moim odczuciu jest cechą ludzi odważnych, wyrywnych, energicznych, kreatywnych i pozytywnie zakręconych. Mających ciemną, chaotyczną, agresywną i impulsywną stronę.
Zapamiętam przykład profesora college'u, który w ciągu roku zainicjował 300 projektów a zakończył trzy. Podobnie jak ja kupowałam mnóstwo książek i rozwalałam sobie plan czytania.
Rozgryzam jaki mam typ ADD (waham się między fiksacyjnym a "ognistego kręgu), nabyłam suplementy (przez internet l-tyrozyna, piracetam nadmiernie mnie pobudziły, l-tryptofan i melatonina zrównoważyły), zmieniłam sposób odżywiania, podejście do siebie, używam częściej autohipnozy, lepiej śpię, jestem lepiej zorganizowana i spokojniejsza, zmieniłam podejście do zakupów (kupuję mniej i to co potrzebne, od miesiąca nie kupiłam książki, a potrafiłam codziennie). Większym zrozumieniem darzę siebie i otoczenie. Jako budowlaniec, zdałam sobie sprawę, że większość ludzi z branży ma ADD do tego wiem, że w domu każde z nas ma swój własny z 6 typów wykazanych przez autora (bo to też rodzinna przypadłość).
Typy ADD: klasyczne, z deficytem uwagi, fiksacyjne, płatów skroniowych, limbiczne, „ognistego kręgu”.
Z pomocą pozostałych książek autora czytam innych ludzi i opracowuję taktykę postępowania z uciążliwymi pracownikami. Przykładowo „gaduła” ma nadaktywny zakręt obręczy i dostymulowuje się gadając. Pomaga technika przerywania i pytań pomocniczych prowadzących „do brzegu” lub zmiana tematu. Impulsywni „chaotycy” mają niedoczynność płatów skroniowych, sygnał rozpoznawczy to wypijane hektolitry kawy lub innych napojów z kofeiną, blizny w obrębie twarzy sygnalizujące urazy, niezorganizowanie. Technika, do meritum (pytania naprowadzające), jeśli mówi że będzie za 15 minut, wiadomo że będą to 3h.
Zgłębiając wiedzę o obszarach mózgu warto sięgnąć do „Seks zaczyna się w mózgu”. W kwestii
ADD warto sięgnąć do „Młody umysł w każdym wieku”, gdzie ta tematyka jest ujęta bardziej syntetycznie. Obie książki tego samego autora.
PS. Dbajcie o wasze mózgi gdyż ich konsystencja przypomina galaretkę otoczoną wypustkami kostnymi (szczególnie w obszarze skroniowym) twardej czaszki. Każdy uraz, szarpnięcie zostawia trwały ślad w postaci niedoczynnych obszarów mózgu. Dobre sporty to: rower (konieczny kask), siatkówka, tenis, ćwiczenia aerobowe. Unikać należy (pomimo niesamowitych ciągot do podejmowania ryzyka typowych przy ADD): jazdy na motorze, skoków spadochronem, szybkiej jazdy samochodem (osoby z ADD bardzo często powodują wypadki, bo niezwykle łatwo rozpraszają się).
PPS. Odkryłam nowa jakość w życiu. Wystarczyła zmiana diety (węglowodany) i 250 mg l-tryptofanu i 3 mg melatoniny wieczorem.
1. Oszczędzam pieniądze. Kupuję mniej. Zakupy trwają krócej. Wychodzę z centrum handlowego z tym, co zamierzałam kupić.
2. Oszczędzam czas. Łatwiej organizuję się. Płynnie przechodzę do czynów.
3. Mój mózg odzyskał sprawność z czasów studiów. Zapamiętuję, lepiej mi się czyta.
4. Odczuwam, że rozpraszam się trudniej, łatwiej mi się myśli, panuje nad sobą, uczucie "kołowrotka myśli" ustało. Odczuwam czystość i prostotę myśli.
5. Wysypiam się.
Przeczytałam jakiś czas temu "Zmień swój mózg, zmień swoje życie". Olbrzymia porcja wiedzy była przytłaczająca, lektura uciążliwa, mimo że poszłam na skróty (szczegóły w recenzji rzeczonego woluminu). Jednak autor wywarł na mnie wielkie wrażenie.
Pięknego letniego dnia przypadkiem trafiłam na "Z ADHD można wygrać". Była to pierwsza moja książka Daniela G. Amena opatrzona...
Krótko i na temat. Istnieje wiele rodzajów ADHD. Każda osoba jest wyjątkowa na swój sposób. Posiada niedoskonałości, ale też unikalne talenty. Mogą zostać specjalistami w ulubionej dziedzinie. Z książki dowiadujemy się, że każdą osobę z ADHD co innego motywuje. Dla jednych jest to kara dla innych nagroda. Zachowanie zgodne z wymaganiami nagradzamy od razu, wtedy działa. Karę można odroczyć, powinna czegoś uczyć. Tak jak na przykładzie podanym w książce. Chłopiec, który rozwalił krzesło, po lekcjach ustawiał ławki. Karać należy na osobności. Jeśli coś interesuje osoby z ADHD, potrafią nad tym skupić się przez bardzo długi czas. Prawie wszystko ich rozprasza. Wyliczając "przeszkadzacze" i zdając sobie sprawę z ich istnienia, można nauczyć się ignorować część z nich. Krzyk dekoncentruje i wzmaga chaos. Spokój, stanowczość, opanowanie rodzica lub nauczyciela buduje. Ustanowienie zasad i reguł stanowi drogowskazy.
Warto poświęcić czas na przeczytanie tej książki. Jest bardzo krótka, ale treściwa. Udręczony "żywym sreberkiem" rodzic znajdzie w niej pokrzepienie i motywację do dalszych poszukiwań. Jest w niej trochę narzekania na kulawy system pomocy osobom z ADHD. Jeśli potrzebujemy konkretnych rozwiązań i wskazówek, musimy szukać w innych woluminach.
Krótko i na temat. Istnieje wiele rodzajów ADHD. Każda osoba jest wyjątkowa na swój sposób. Posiada niedoskonałości, ale też unikalne talenty. Mogą zostać specjalistami w ulubionej dziedzinie. Z książki dowiadujemy się, że każdą osobę z ADHD co innego motywuje. Dla jednych jest to kara dla innych nagroda. Zachowanie zgodne z wymaganiami nagradzamy od razu, wtedy działa....
więcej mniej Pokaż mimo to
Dobra książka na początek, by "liznąć" temat zaburzeń koncentracji typu pasywnego "niebieskich migdałów" i aktywno-impulsywnego "żywych sreberek". Napisany przez psychologa poradnik trochę zbyt naiwnie i ogólnie opisuje zagadnienia. Przytacza oczywiste rozwiązania. W moim odczuciu szkoda na niego czasu.
Atutem są zamieszczone na końcu książki "ćwiczenia rozwijające umiejętność koncentracji":
1) Znajdowanie błędów w tekście (literówek, brakujących znaków, liter zastąpionych innymi znakami) "Maszyna do pisania się zepsuła. Ciągle drukuje znaki w tekście, które do niego nie pasują."
2) Przenoszenie liter do tabeli "rozmieszczając w taki sam sposób".
4) Znajdowanie błędów w tekście, w którym poza wymaganymi czasownikami podkreślono inne słowa.
5) "Przy kopiowaniu tabelki zrobiono 15 błędów. Porównaj obie tabelki."
6) Labirynty liter, które po dopasowaniu karteczek z literami do okienek dadzą w rozwiązaniu dobrą radę.
7) Odszukiwanie par liter w ciągu znaków.
W każdym ćwiczeniu autor podaje ile błędów jest do znalezienia. "Po zakończeniu ćwiczenia podziel liczbę znalezionych błędów przez liczbę błędów do odszukania. Gdy otrzymany wynik pomnożysz przez 100, zobaczysz, jaki procent zadania dziecko wykonało prawidłowo."
Poszukiwanie błędów wydaje się dobrym rozwiązaniem. Dzięki intrygującej treści polecenia, znajomości zakresu (podana ilość) i rozmieszczeniu na jednej stronie, rozwiązanie trwa krótko. Wzmacnia się pewność siebie: przejście przez łamigłówkę, świadomość, że inni też popełniają błędy i poczucie misji, że pomagamy im je znaleźć.
Powyższe zabawy mogą się przydać jako krótki przerywnik. Rodzic i dziecko po pracy i przedszkolu lub szkole potrzebują innej aktywności. Takiej, która nie wymaga ślęczenia nad kartka papieru.
Dobra książka na początek, by "liznąć" temat zaburzeń koncentracji typu pasywnego "niebieskich migdałów" i aktywno-impulsywnego "żywych sreberek". Napisany przez psychologa poradnik trochę zbyt naiwnie i ogólnie opisuje zagadnienia. Przytacza oczywiste rozwiązania. W moim odczuciu szkoda na niego czasu.
Atutem są zamieszczone na końcu książki "ćwiczenia rozwijające...
"Wasze dziecko podąża w wielu kierunkach - czasami macie wrażenie, że jednocześnie we wszystkich!"
Przekartkowałam. Książka ma funkcjonalny układ: informacje w ramkach, podsumowania na końcach rozdziałów. Zbyt opasła, można było krócej i terściwiej.
Książka autorstwa z polecana przez psychiatrę Daniela G. Amena. W moim odczuciu przekazuje naukowo poparte szamaństwo. Mnóstwo wyników badan. Wierzyć nie wierzyć, warto spróbować. Bardziej przejrzyście napisana niz publikacje Daniela G. Amena. Wzbogacona o przypisy przypisane do rozdziałów i indeks. Autor reklamuje własne specyfiki.
Przygnębiające, że trzeba dziecko poddawać szerokiej diagnostyce, by wykryć nadmiary i niedobory poszczególnych składników wymienianych w książce.
Suplementacja dostępna bez recepty wskazana w książce:
- magnez ("złagodzenie hiperaktywności, problemów z koncentracją, impulsywności i zachowań opozycyjnych - dzięki dziennej dawce 200 mg", wiek 13+: 200mg 2x dziennie, 10-12: 100mg 2x dziennie, 6-9: 50 mg, 2x dziennie, -6 lat(poniżej): 10 mg dziennie),
- oligoproantocyjanidyny (OPC) flawonole ("rozważcie zastosowanie OPC, jeżeli dziecko cierpi na ADHD z przewagą deficytu uwagi", wspomaganie uwagi "całkowite skupienie", "spowolnienie produkcji i uwalniania histaminy wydzielanej podczas reakcji alergicznych", "poprawiają dopływ krwi do mózgu", "wchłaniają i unieszkodliwiają szkodliwe neurotoksyny, tj. pestycydy, dodatki do żywności", "wchłaniają szkodliwe metale groźne dla mózgu, np. ołów", "wyciąg z kurkumy"),
- wyciąg z sosny (pycnogenol) ("przejrzyste myślenie, lepsza pamięć, wzmocniona koncentracja")
- wyciąg z borówki czarnej ("poprawa sprawności intelektualnej")
- gorzka czekolada ("w każdym dekagramie gorzkiej czekolady kryje się o wiele więcej flawonoli (rodzaju OPC) wpływających równoważąco na mózg niż w jakimkolwiek innym pożywieniu")
- lit (rozważcie zastosowanie gdy "wśród członków rodziny zdarzały się przypadki nadużywania substancji psychoaktywnych zaburzenia dwubiegunowego, depresji i/lub skłonności samobójczych", zmniejszenie "irytacji, gniewu i wybuchów agresji", 16 lat: 2mg w dwóch dawkach, 6-15: 1mg),
-cynk ("inhibitor zwrotnego wychwytu dopaminy", "pikolinian cynku", 12+: "30mg w 2 dawkach", 6-11: "15mg w 2 dawkach", -5 "nie podawać!"),
-probiotyki ("uzdrowić jelita, pomóc mózgowi", leczenie infekcji drożdżakami, "ograniczcie spożycie cukru")
-kwasy omega-3 (1-2 g EPA, DHA, zwiększenie spożycia ryb i owoców morza),
- lipaza ("enzym usprawniający wchłanianie cholesterolu przez organizm", "w przypadku niskiego poziomu choresterolu (poniżej 130 mg/dl i objawów depresji i skłonności do agresji, zażywania marihuany, stwierdzenia zaburzenia dwubiegunowego)
-białko ("prekursor serotoniny"),
-Witamina D ("bierze udział w produkcji serotoniny", "łagodzi impulsywność", dawka 5 tys. j.m. na początek, podtrzymująca 2 tys. j.m.)
-L-DOPA,
-różeniec ("zioło zapewniające dopaminę turbodoładowanie"),
-wyciąg z zielonej herbaty ("ochrona dopaminy", "lepsza koncentracja", "ochrona przed stresem"),
-melatonina (przestawienie "wewnętrznego zegara" dziecka na głębszy sen"),
-L-teanina ("100 do 200 mg 30 min przed snem")
-glicyna ("aminokwas może pomagać w szybszym zasypianiu, a także pogłębiać i wydłużać sen, co prowadzi do zmniejszenia uczucia zmęczenia odczuwanego podczas dnia i poprawy koncentracji", "1-3 g na 30 min przed snem"
-L-tryptofan ("wytwarzanie dopaminy", "prekursor serotoniny", "na problemy z zasypianiem 500mg, 30min przed udaniem się na spoczynek"),
-5-HTP (5-hydroksytryptofan) ("jeżeli po upływie tygodnia podawanie tryptofanu nie przyniosło poprawy", "enzym wspomagający wytwarzanie serotoniny", "przekształcenie tryptofanu w serotoninę" 50mg, 30 min przed udaniem się na spoczynek")
-GABA ("wyciszenie się przed snem", 100 mg wieczorem),
Eliminacja: słodzonych napojów, miedzi (z wody;), ołowiu, cukru i innych przetworzonych węglowodanów, nabiału, pszenicy, kazeiny. Diagnostyka celiakii.
Autor poleca: regularne ćwiczenia fizyczne, techniki relaksacyjne, ćwiczenia uważności (medytację mindfulness)
"Strategie poprawy zachowania dziecka" znalazły się w ostatnim 13 rozdziale na 16 stronach. Przesłanie: nie krytykuj, udzielaj pozytywnej informacji zwrotnej, "złośliwe" zachowanie dziecka wywołane jest "symptomem ADHD" a nie zamiarem spowodowania krzywdy, wspieraj, akceptuj. Identyfikuj i wspieraj ulubione aktywności dziecka. Pachnie malizną. Dlatego poświęciłam 1 dzień na kartkowanie książki i szukam dalej.
"Czas przed ekranami ograniczyć do 2 godzin dziennie, wyłączać 1-2 godziny przed udaniem się na spoczynek". Może powodować uzależnienie z uwagi na zwiększenie produkcji dopaminy. Warto znaleźć ćwiczenia fizyczne, sporty i "aktywności sprawiające mu przyjemność".
Z mojego doświadczenia czas przed ekranami nie zmienił wiele w mojej głowie. Dorobiłam się za to okularów i bólu kręgosłupa w wieku 19-26 lat. Diagnozy doczekałam się w wieku 39 lat. Regularne ćwiczenia rehabilitacyjne łagodzą ból. Wykryto dyskopatię odcinka lędźwiowego i koksartrozę bioder. Niech moja życiowa lekcja będzie dla was przestrogą.
"Wasze dziecko podąża w wielu kierunkach - czasami macie wrażenie, że jednocześnie we wszystkich!"
Przekartkowałam. Książka ma funkcjonalny układ: informacje w ramkach, podsumowania na końcach rozdziałów. Zbyt opasła, można było krócej i terściwiej.
Książka autorstwa z polecana przez psychiatrę Daniela G. Amena. W moim odczuciu przekazuje naukowo poparte szamaństwo....
Podręcznik napisany przez fachowców i praktyków. Podzielony na trzy części. Co istotne trzecia "Praktycznie porady", czyli przepis na sukces zajmuje pół książki i tę część przeczytałam. Poniższe uwagi nie są spoilerem tylko napisałam je dla siebie żebym mogła do nich sięgnąć. Możecie z nich korzystać, ale nie zastąpią czytania książki.
Porady zawarte w książce są przydatne i dla dzieci i dla rodziców którzy borykają się u siebie z objawami ADHD.
Przydatne były i dla mnie w życiu zawodowym i dla córki zaczynającej szkołę. Wielka szkoda, że takiej książki nie dostaje się na porodówce z pakietem z próbek.
1) O mającym zaistnieć wydarzeniu warto dziecku przypomnieć 15 minut wcześniej i 5 minut wcześniej, ma ono czas na oswojenie się z nadchodzącą sytuacją.
2) Najpierw lekcje/ obowiązki potem przyjemności.
3) Obowiązuje zasada pustego biurka i ascetycznego, sprzyjającego skupieniu otoczenia.
4) Jeśli zadanie wydaje się trudne warto podzielić je na części.
5) Czas skupienia dziecka jest krótki 30-40 min, można go stopniowo wydłużać.
6) Aby pomóc dziecku zasnąć warto mu czytać do snu, wiele lat.
7) Dziecko łatwo się rozprasza i ma silną męczliwość uwagi, łatwiej mu coś zacząć niż zakończyć.
8) Krótkie komunikaty.
9) Nie wyręczać dziecka.
10) Chwalić za cokolwiek, cieszyć się jeśli nie ma okazji do pochwały, stworzyć ją.
11) Uwaga okazana dziecku jest nagrodą nawet jeśli jest negatywna.
12) Impulsywność jest źródłem kreatywności wszelakiej i przekraczania granic, od błyskotliwych pomysłów które wprawiają w zachwyt, po złośliwości, przykrości i igranie z siłami natury.
13) Warto nauczyć się rozpoznawać sytuację wyzwalające iskrę zapalczywości, impulsywności, wybuchowości. Czasem gdy dziecko jest przebodźcowane, zmęczone, głodne, mogą wystąpić, wybuchy agresji, "pobudzenia przypominające obsesję" jak to nazwał Stuart Shanker w "Self-reg" różne przykrości i złośliwości. Po rozpoznaniu takich "wyzwalaczy" przejmować działania: zająć czymś innym, przekierować uwagę, odciągnąć, np. od psa który może ugryźć, ognia który parzy, awantury która zaczyna się tlić. "Coraz bliżej świecy, ruda krąży ćma".
Jeden z moich znajomych poczynił spostrzeżenie, co do mojej ADHD-owej osoby "jesteś bardzo pracowita i pochłania cię mnóstwo zajęć, trudno ci się zorganizować, jest tak, że w twoim umyśle krąży iskierka i nie dochodzi do zapłonu, trzeba ją naprowadzić".
Warto przeczytać i przyswoić, choć drugą połowę książki.
Podręcznik napisany przez fachowców i praktyków. Podzielony na trzy części. Co istotne trzecia "Praktycznie porady", czyli przepis na sukces zajmuje pół książki i tę część przeczytałam. Poniższe uwagi nie są spoilerem tylko napisałam je dla siebie żebym mogła do nich sięgnąć. Możecie z nich korzystać, ale nie zastąpią czytania książki.
więcej Pokaż mimo toPorady zawarte w książce są...