-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
Ależ to była świetna historia I znakomity pomysł!
Jedyną wadą jak dla mnie jest to, że książka nie jest o wieeele dłuższa. Chętnie poznałabym wszystkie lata Oony.
Ależ to była świetna historia I znakomity pomysł!
Jedyną wadą jak dla mnie jest to, że książka nie jest o wieeele dłuższa. Chętnie poznałabym wszystkie lata Oony.
Muszę przyznać, że autor poczynił krok milowy. Pierwsza część bardzo mnie rozczarowała. Od drugiej nie mogłam się oderwać.
Muszę przyznać, że autor poczynił krok milowy. Pierwsza część bardzo mnie rozczarowała. Od drugiej nie mogłam się oderwać.
Pokaż mimo toTrylogię o prokurator Łempickiej i komisarzu Soroce przeczytałam w odwrotnej kolejności, więc "Śmierć kolekcjonera " została mi na sam koniec. Chciałabym zapewnić wszystkich, którzy czują się rozczarowani tą częścią, że kolejne są o niebo lepsze i naprawdę warte przeczytania. Śmierć kolekcjonera to raczej przeciętny kryminał, z rozczarowującym zakończeniem. Muszę jednak przyznać, że autorka uczyniła krok milowy i od kolejnych jej książek nie można się oderwać.
Trylogię o prokurator Łempickiej i komisarzu Soroce przeczytałam w odwrotnej kolejności, więc "Śmierć kolekcjonera " została mi na sam koniec. Chciałabym zapewnić wszystkich, którzy czują się rozczarowani tą częścią, że kolejne są o niebo lepsze i naprawdę warte przeczytania. Śmierć kolekcjonera to raczej przeciętny kryminał, z rozczarowującym zakończeniem. Muszę jednak...
więcej mniej Pokaż mimo toOstatni tydzień upływa u mnie pod znakiem Agnieszki Pietrzyk. Szkoda,że brak oznaczenia serii, bo trylogię o komisarzu Soroce czytam od końca :) jeśli chodzi o "Porwanie"...przepadłam. Przez dobę nie byłam w stanie odłożyć książki. Istny rollercoster emocji, ciekawie nakreślone postaci i nieoczekiwane zwroty akcji. Chylę czoło przed panią Agnieszką! "Porwanie" zawiera wszystko, co miałam nadzieję znaleźć w dobrym kryminale!
Ostatni tydzień upływa u mnie pod znakiem Agnieszki Pietrzyk. Szkoda,że brak oznaczenia serii, bo trylogię o komisarzu Soroce czytam od końca :) jeśli chodzi o "Porwanie"...przepadłam. Przez dobę nie byłam w stanie odłożyć książki. Istny rollercoster emocji, ciekawie nakreślone postaci i nieoczekiwane zwroty akcji. Chylę czoło przed panią Agnieszką! "Porwanie" zawiera...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka bardzo mi się podobała, wartka akcja od pierwszych stron, ciekawe postaci i zaskakujące niekiedy zwroty akcji. Przed chwilą odkryłam, iż jest to kontynuacja "Porwania", którego jeszcze nie czytałam, dlatego nie wiem, czy "minusy", które chciałam wymienić, mają tu jakakolwiek rację bytu (Pobieżne wytłumaczenie pewnych wątków i np. zbędna według mnie postać syna sędziego, niewnoszaca nic do fabuły.) Skoro jednak nie jestem w stanie tego stwierdzić, to minusy nie wpływają na ocenę i "Zostań w domu" otrzymuje ode mnie solidną "dziewiątkę "
Książka bardzo mi się podobała, wartka akcja od pierwszych stron, ciekawe postaci i zaskakujące niekiedy zwroty akcji. Przed chwilą odkryłam, iż jest to kontynuacja "Porwania", którego jeszcze nie czytałam, dlatego nie wiem, czy "minusy", które chciałam wymienić, mają tu jakakolwiek rację bytu (Pobieżne wytłumaczenie pewnych wątków i np. zbędna według mnie postać syna...
więcej mniej Pokaż mimo toCiekawa książka. Troszkę zabrakło głębszej tajemnicy,potencjał nieco zmarnowany. Zakonczenie zaskakuje, choć niekoniecznie pozytywnie.
Ciekawa książka. Troszkę zabrakło głębszej tajemnicy,potencjał nieco zmarnowany. Zakonczenie zaskakuje, choć niekoniecznie pozytywnie.
Pokaż mimo toBardzo wciągający kryminał. Taki, który czyta się bez przerwy, ze zdziwieniem stwierdzając, że za oknem już świta. Koniec książki, który następuje w kluczowym momencie, to zbrodnia, dlatego apeluję do autora o jak najszybsze wydanie kontynuacji!
Bardzo wciągający kryminał. Taki, który czyta się bez przerwy, ze zdziwieniem stwierdzając, że za oknem już świta. Koniec książki, który następuje w kluczowym momencie, to zbrodnia, dlatego apeluję do autora o jak najszybsze wydanie kontynuacji!
Pokaż mimo to2020-07-12
Na początku zaznaczę, że uwielbiam urban fantasy. Czytając opis książki spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Pierwsze rozdziały owszem, wciągają...jednak im dalej w las, tym gorzej i bardziej abstrakcyjnie. Przepraszam za trywializm ale odniosłam wrażenie, jakby autor w trakcie pisania przesadził z używkami. Choć wyznaję zasadę, że rozpoczętą książkę należy przeczytać do końca, w tym wypadku nie dałam rady...
Na początku zaznaczę, że uwielbiam urban fantasy. Czytając opis książki spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Pierwsze rozdziały owszem, wciągają...jednak im dalej w las, tym gorzej i bardziej abstrakcyjnie. Przepraszam za trywializm ale odniosłam wrażenie, jakby autor w trakcie pisania przesadził z używkami. Choć wyznaję zasadę, że rozpoczętą książkę należy przeczytać...
więcej mniej Pokaż mimo to
Czekałam dość długo na dokończenie tej historii. Nie spodziewałam się jednak, że zamiast porządnej powieści doczekam się...opowiadania (Bo jak inaczej nazwać książkę, którą czyta się w godzinę?). Zmarnowany potencjał - pomysł był świetny, mogło być z tego niezłe urban fantasy...niestety, zamiast tego mamy opowiadanie dla gimnazjalistek...
Czekałam dość długo na dokończenie tej historii. Nie spodziewałam się jednak, że zamiast porządnej powieści doczekam się...opowiadania (Bo jak inaczej nazwać książkę, którą czyta się w godzinę?). Zmarnowany potencjał - pomysł był świetny, mogło być z tego niezłe urban fantasy...niestety, zamiast tego mamy opowiadanie dla gimnazjalistek...
Pokaż mimo to